Temat: KUPIĘ / SPRZEDAM / ZAMIENIĘ
Bartosz P.:
Maciej K.:
Już abstrahując od tego, że to nie jest wątek na dyskusję o doborze silnika to znawcy tematu tego starego silnika (163KM) kijem by nie tykali. Polecam zapoznać się z różnymi wątkami i wypowiedziami starych wyjadaczy na forum BMW, np. z tu: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=73&t=1533...
Nowy (177KM) jest pozbawiony wad poprzednika (tak, ten 163KM też miał wady i to sporo!) a do tego mniej pali. Co z tego, że ma problemy z rozrządem? Kupując używany samochód trzeba się liczyć z pewnymi wydatkami, ale zrobisz rozrząd i zapominasz o temacie na przynajmniej 150tys. km. Piszesz, że większość sprzedawanych E60 ma przebiegi 150-200tys. km. Dobry żart :D Tyle to one mają na liczniku, ale faktycznie tyle przejechały już kilka lat temu. Dlatego niezależnie od tego jaki kolega wybierze silnik niech to będzie w miarę młode auto. Ze swojej strony mogę zasugerować, żeby nie bawić się w wybór między 2.0d 163KM czy 2.0d 177KM tylko od razu wziąć 3.0d albo chociaż 2.5d. Jazda ponad 200-konnym sześciocylindrowcem jest o wiele przyjemniejsza a do tego dźwięk R6 nawet w dieslu jest bez porównania ciekawszy i bardziej rasowy od czterocylindrowego klekota.
Oo tak, forum prawdę zawsze Ci powie... Ja swoje doświadczenie
A kto ma Ci prawdę powiedzieć, może ASO? ASO nie przewiduje nawet wymian oleju w automatycznych skrzyniach biegów. Przy czym producent tych skrzyń nie tylko rekomenduje wymiany, ale wręcz ich wymaga. No, ale serwis woli skasować klienta kilkadziesiąt tysięcy złotych za nową skrzynię biegów niż wymienić mu olej za 1500zł.
nie wysysam z palca tylko mam z tym do czynienia na co dzień od
Dokładnie tak samo jak ja. Do tego mam również opinię mojego zaufanego mechanika.
ponad dwóch lat i wiem jak sprawa się ma z motorem 2.0d 177KM i 2.0d 163KM, gdzie 70% aut jeździ właśnie z takimi silnikami. A
Skąd wyliczyłeś 70%? Posłużmy się prostym przykładem, serwisem otomoto - można przyjąć, że odzwierciedla to mniej więcej stan faktyczny na drogach:
520d - 468 ofert
520i - 39 ofert
525d - 264 oferty
530d - 562 oferty
530i - 45 ofert
535d - 88 ofert
Powiedz mi proszę w jaki sposób wyliczyłeś, że 2.0d napędza 70% pojazdów typu E60? Może nie mam tytułu profesora z matematyki, ale na moje oko 468 z 1466 to NAWET NIE 30% a faktycznie jeszcze mniej, bo przecież wymienione przeze mnie silniki to nie jedyne dostępne w E60 opcje. Do tego widać wyraźnie, że 3.0d jest więcej i jest to bardziej popularny silnik.
wydanie 5-6 tys.zł na wymianę rozrządu na starcie raczej nie jest lekką przeprawą dla osoby, która już wydała kilkadziesiąt tysięcy za rzekomo sprawne auto.
Nie obraź się, ale wg mnie bzdury piszesz o ile tylko masz na myśli pojazd starszy niż 3-4 lata a na rynku większość E60 to jednak pojazdy 4-letnie i starsze, czyli takie z przebiegiem ponad 200tys. km. Mało kto kupuje te samochody jako nowe tylko po to, żeby jeździć po bułki. Zazwyczaj nowe 5-tki robią bardzo dużo kilometrów, zwłaszcza na zachodzie. Są tam brane w leasing i 50-60tys. km rocznie to takie optimum. Jeśli natomiast kogoś przeraża kwota 5-6tys. zł na start po zakupie BMW serii 5 to najwyraźniej nie stać go na taki samochód. Wydając ostatni grosz na BMW mamy potem takie kwiatki, że gość pisze otwarcie na forum, że nie kupi ubezpieczenia AC (bo rzekomo nie potrzebuje), nie kupi nowych opon (bo jest tak świetnym kierowcą, że może jeździć na łysych i sparciałych) a szczytem było niedawne poszukiwanie przez pewnego człowieka UŻYWANYCH żarówek postojowych do ringów i tarcz hamulcowych! Uważam, że to skandal. 5-6tys. zł jest lekkim pakietem startowym w przypadku używanego E60 i musi się z nim liczyć praktycznie każdy kupujący używane auto tej klasy - nawet nie licząc kosztu wymiany rozrządu (np. w 530d praktycznie się go nie wymienia, ale tu są inne spore wydatki - np. wadliwe kolektory ssące i wydechowe, koła pasowe - na każdy z tych elementów trzeba liczyć 1500-2000zł). Sprawdź sobie ile kosztuje wymiana oleju w automatycznej skrzyni biegów wraz z filtrem, ile kosztują opony do tego samochodu, ile kosztuje nawet zwykły serwis olejowy+filtry. Jak jeszcze będziesz musiał zrobić hamulce, amortyzatory lub coś przy silniku lub jego osprzęcie to spokojnie można przekroczyć 10tys. zł na tak zwane "dzień dobry". Oczywiście polski nabywca trupa "od dziadka z Niemiec" ślepo wierzy w zapewnienia handlarza, że akurat jemu trafiła się "igiełka bez wkładu finansowego". Uwierz mi jednak na słowo, że nikt nie sprzedaje w pełni sprawnego samochodu, w którym nie ma nic do zrobienia a fakt, że wydajesz kilkadziesiąt tysięcy złotych na samochód niczego nie zmienia i nie sprawia automatycznie, że nie można do niego dołożyć tych 5-6tys. zł. Ba, z reguły nawet trzeba a na same opony można wydać lekko 3000zł. I też piszę z własnego doświadczenia. Jeśli ktoś planuje wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych i ma zamiar lać tylko paliwo to wg mnie powinien się udać do salonu po nowy samochód, ale za takie kwoty nabędzie tam w porywach jakiegoś słabo wyposażonego kompakta a nie E60, które jako nowe często kosztowało pod 300tys. zł albo i więcej.
Maciej K. edytował(a) ten post dnia 27.03.13 o godzinie 21:10