Temat: Nieuczciwy sprzedawca a kupno "poza allegro"
Bogusz K.:
Rafał Łukawski:
Tylko kto to rozsądza? Moim zdaniem sąd.
Niekoniecznie.Sprzedawca nie napisał, że jego zdaniem felgi są proste, tylko są proste. To jest proste oświadczenie. Nie jestem biegłym w tej materii i nie potrafie ocenić znaczenia 'uszkodzenia' felg. Znajomy dostaje zawały, gdy widzi ryse na feldze, ja zauważe ją gdy będzie dziura i koło odpadnie. Więc potrzeba kogoś kto to obiektywnie ocenić.
Jeśli masz sprawne auto, z ważnym badaniem technicznym to możesz pisać, że jest sprawne.
To nieprawda. Moge napisac, ze auto ma ważne badania techniczne, co będzie zgodne z prawdą, ale nie mogę napisać, że np. wszelkie uszczelki są w dobrym stanie. Badanie techniczne sprawdza jedynie wybrane elementy sprawności, w największym wypadku dotyczące zawieszenia. NIE SPRAWNOSĆ SAMOCHODU JAKO TAKIEGO.
A jeśli ktoś weźmie je na kanał i mechanik stwierdzi np że uszczelka pod głowicą do wymiany, to nie oznacza z automatu, że kłamałeś - po prostu w Twojej opinii potwierdzonej użytkowaniem auto było sprawne.
W Polskim prawie jest coś takiego jak "zgodnie ze swoją wiedzą" i jeśli nie jesteś zawodowcem (czyt. nie sprzedajesz na co dzień felg ani nie robisz w wulkanizacji) to Twoje zdanie nie jest wiążące w tej kwestii w świetle prawa. To jest Twoja opinia do której masz prawo, zgodnie ze swoją wiedzą. Nie musisz pisać "sądzę, że są proste", bo skoro nie piszesz "jestem sprzedawcą felg od 10 lat i te na pewno są proste" tylko sprzedajesz je jako Kowalski, który na felgach się zna tylko pod względem rozmiaru, rozstawu śrub i kształtu, to domniemanie jest, że się nie znasz profesjonalnie.
PS. Na upartego wszędzie są niedoróbki. Jak to się mówi: nie ma ludzi zdrowych - są tylko źle przebadani;)
To jest kwestia wywodząca sie m.in z mechaniki - tolerancja. Każda częśc produkowana nie jest w modelu dobra/niedobra tylko w jakiejs tolerancji czy to wymiarow czy innych parametrow.
Nawiazujac do powyzszej wypowiedzi chcialbym poznac opinie prawnika odnosnie tego 'co jest zgodne z moja wiedza', a co jest zgodne ze stanem faktycznym. Jezeli felgi a) "są proste" i "jest to weryfikowalne" z tego co pamietam, to w przypadku gdy nie przejda testu "weryfikalnosci" daje to argument na rzecz kupujacego. Sa jakies granice slowa. Jezeli pisze, ze sprzedaje dom z działającym ogrzewaniem centralnym co może być potwierdzone przez każdego specjaliste. Gdy zaś np. dom nie ma centralnego, to już jest przekroczenie pewnego progu. Oczywiście sąd może uznać sprzedającego za tak głupiego, że jego miejsce jest w szpitalu dla umysłowo (co zreszta czesto sie dzieje, bo to azyl dla przestępców), ale tu już troche odbiegamy...
Sprzedawca wyraźnie napisał, iż jego opinia 'felgi są proste', może być potwierdzona przez wulkanizatora. Jak rozumiem nie została. Myśle, że problemem nie jest udowodnienie czy sama transakcja miała miejsce, tylko to że kupujący okazał się lekkomyślny i nie sprawdził przed a po, bez żadnej gwarancji sprzedającego. Teraz to on musi udowodnić, że nie uszkodził celowo felg sprawdzając je zgodnie z oświadczeniem sprzedającego (u wulkanizatora), a to wszystko będzie się opierać na zeznaniach światków. Moim zdaniem udowodnienie braku działań mających na celu uszkodzenie zakupionego towaru będzie w miare proste gdy weźmie się pod uwagę:
- zeznania świadków
- posiadane samochody (samochód).
- zgodność wymiarów etc.
Ostatnio kupowałem nie felgi a oryginalny kołpak do renalult, przyszedł, sprawdzam - pęknięty (choć niewidoczne od razu). Sprzedawca zwrócił mi nie tylko koszt kołpaka, ale także koszt przesyłki. Tyle, że skończyło się na porozumieniu stron, a w/w przypadku konieczny jest sąd, co znacznie utrudnia proces. Można co najwyżej (moim zdaniem) straszyć pismami z kancelarii prawnych... ale to jużkosztuje..
poza dążeniem do prawości, warto też ocenić opłacalność tego procederu. Zreszta to nie tylko pieniądze, ale także czas, nerwy. 2000 to nie 100 zł, ale jeżeli np. z powodu jakiejś sprawy sądowej miałbyś stracić prace (co się zdarza), to warto się 2 razy zastanowić.
EDIT: Reasumując nawiązałbym do tego co to znaczy, że jakiś spec stwierdził, że felgi są krzywe ;) może inny stwierdzi że nie są. od tego sa weryfikowalne wartości liczbowe, których nie znamy. Spece też się mylą, może właśnie spece.
Rafał Łukawski edytował(a) ten post dnia 29.02.12 o godzinie 23:43