Temat: Z wiązku z tragicznym wydarzeniem
Dorota K.:
Przyczyną wypadków samochodowych przecież nie są pasażerowie.
Ale chęć popisania przed nimi i owszem :)
Nie mówiąc już o tym, że nieraz właśnie robi się prawo jazdy właśnie po to aby móc kogoś gdzieś dowieść (np. matka chce dowieść dzieci do przedszkola, szkoły) i nie chce czekać na to trzech lat.
Dotychczas siedemnastolatkowie także mogli zdobyć prawo jazdy, ale do ukończenia pełnoletności nie mogli nikogo wozić... Chodziłoby o uniemożliwienie zabijania innych przez młodocianych kierowców.
Przyczyną wypadków jest przecież najczęściej alkohol lub brawura. Więc o wiele lepiej byłoby stworzyć np. takie samochody (a tak naprawdę tylko dodatkowy mechanizm) który nie odpali samochodu póki kierowca nie dmuchnie w balonik i wynik testu będzie równy 0.
Ależ Pani Doroto :) Nie da się wmontować do samochodu komputera, który będzie myślał i odpowiadał za kierowcę.
Być może w samochodach przyszłości będą instalowane automatyczne czytniki, które odbierać będą z chipów w jezdni automatycznie informację, że znajdujemy się na terenie zabudowanym, i ograniczą prędkość pojazdu do tej zgodnej z przepisami. Ale rzeczywisty problem polega na tym, że nasi kierowcy jeżdżą wyjątkowo bezmyślnie i niebezpiecznie. Nie respektują przepisów, ani innych uczestników ruchu - to kwestia mentalności. I bez jej zmiany, nic się nie osiągnie...