Barbara J. Mindbox S.A.
Temat: kurs (nie)doskonalenia jazdy
miałam niedawno przyjemność (choć może zaraz to stwierdzenie zweryfikuję) uczestniczyć w kursie doskonalenia jazdy-zima się zbliża, ślisko coraz częściej więc przezorna kobietka.... ;)byłam jedyną kobietą na kursie.no i cóż,do czego zmierzam.mam poczucie, że zostałam potraktowana dość oględnie,wręcz z przymrużeniem oka.instruktor,uczestnik wszelkich chyba możliwych w Polsce rajdów samochodowych,odbębnił ze mną mówiąc kolokwialnie kurs-nawet szybciej niż wszelkie standardy tego kursu przewidują-4 godziny zamiast 5 w tym przerwa obiadowa.... w kółko tylko "dobrze Basia","świetnie Basia" a ja na pewno nie byłam taka świetna w tych wszystkich ćwiczeniach :)miałam wrażenie że Pan owy stwierdził że jak mi kilka razy ręczny zaciągnął w czasie ćwiczenia i wpadałam w efektowny poślizg to się czegoś nauczę,eh,no jednym słowem rozczarowana jestem tak bardzo.... :(
może Wy macie jakieś doświadczenia z tego typu kursów w Warszawie gdzie na pewno się pieniążków nie starci?no ale certyfikat mam........ :)