Roman Cisowski

Roman Cisowski Sure we can !

Temat: Wyjazdy "na zachód" a braki personalne

Mateusz Rak:
Wciąż są problemy i przynajmniej w regionie małopolskim nie widać szans na szybkie rozwiązanie.

Cała sytuacja rozwija się dwutorowo:
-brak inżynierów ds. jakości/sprzedaży/zakupów/R&D etc gdzie doświadczenie w automotive jest absolutnie konieczne a rosnący poziom płac sprawia że coraz trudniej jest pozyskać odpowiednie osoby przy obowiązujących widełkach płacowych
-brak operatorów (tudzież doświadczonych operatorów) na co wpływają wyjazdy na mniej lub bardziej zielone wyspy.

Większość problemów sprowadza się do wysokości wynagrodzeń: firmy nie chcą stracić wypracowanej marży, pracownicy nie godzą się na niskie pensje.

Podobno ostatnio przedstawiciele związków zawodowych kilku śląskich firm automotive zawiązali "sojusz" i jednym głosem domagają się podwyżek :) Wiecie coś na ten temat?

Pozdrawiam

Widełki się rosną w górę (tak samo jak ceny mieszkań itd).
Kto jest mobilny ma szanse na znalezienie lepszej pracy.
Jednak porównując pensje zachodnie i nasze w stosunku do wydajności i jakości to mamy spory zapas w zakresie opłacalności.
Roman Cisowski

Roman Cisowski Sure we can !

Temat: Wyjazdy "na zachód" a braki personalne

Grzegorz Bąk:
Witam,

ja wiec proponuje aby w ogłoszeniach o pracę podawac wysokosc zarobków. To zaoszczędzi czas i środki.

Pozdrawiam

GB

Zgadzam się.
Uczciwa propozycja, najczęściej zakres obowiązków jest super wyszczególniony, druga strona umowy - wynagrodzenie - już nie.
Jednak przy naszych HR i HH długo to jeszcze potrwa.
Piotr Z.

Piotr Z. Department Manager

Temat: Wyjazdy "na zachód" a braki personalne

Daniel M:
Polacy wyjeżdżający pierwszy raz za granicę "nie do końca wiedzą, co czynią":) - kusi ich wysokość zarobków w przeliczeniu na PLN ale albo nie chcą albo nie są świadomi, jakie czekają tam na nich chociażby koszty utrzymania.

Oczywiście jest różnica w kosztach utrzymania (wg moich szacunków jakieś 500E/mc między PL a FR) ale niestety różnica w poziomie wynagrodzeń jest często większa.

Oprócz tego to się zgadzam - rzeczywiście jest tendencja do mitologizacji europy zachodniej - dlatego lepiej zrobić bilans przed podjęciem decyzji.
Daniel M:
Zakładając, że np. był to ktoś po studiach i przez te 3 lata prawdopodobniej pracował na dużo gorszym stanowisku niż pracowałby w Polsce (na tzw. „zmywaku”) - to jest podwójnie przegrany.

Taka osoba rzeczywiście jest w nienajlepszej pozycji ale należy zauważyć tutaj dwie kwestie.

Po pierwsze do pracy fizycznej wyjeżdżają raczej osoby bez wykształcenia które w Polsce i tak by musiały wykonywać podobną pracę ale czy by się z tego utrzymały?

Po drugie zakładanie że wszyscy wyjeżdżają "na zmywak" jest w mojej skromnej opinii przesadzone, są ludzie którzy mając wyższe wykształcenie jadą pracować jako normalni pracownicy firm lub pracujący jako kadry zagranicą
Dariusz Wowro:
Wystarczy porównać na bazie chyba nawet dzisiaj opublikowanego raportu - "jak" zatrudnia się na zachodzie, a jak w Polsce...gdzie dominują "zlecenia", "czasy próbne", "czasy określone".

Moje pytanie jest trochę offtopicowe ale wytłumaczcie mi na czym polega umowa na czas określony z ustalonym okresem wypowiedzenia w Polsce? Z tego co wyczytałem to "w przypadku umowy na czas określony strony mogą ustalić w umowie 2-tygodniowy okres wypowiedzenia, pod warunkiem wszakże, że umowa zawarta jest na okres dłuższy niż 6 miesięcy"

Przecież umowa na czas określony jest jak sama nazwa wskazuje "na czas określony" czyli jeżeli firma potrzebuje kogoś na rok (np. do obsługi jakiegoś rocznego projektu) to zatrudnia go na rok i nie ma (poza pewnymi wyjątkami) możliwości zerwania jej wcześniej. Jest to gwarancja dla firmy że w połowie projektu nie będzie trzeba nagle szukać nowego człowieka bo ktoś się rozmyślił. Jaki jest interes w umowie na czas określony jeżeli można ją wypowiedzieć przed upływem tego okresu???
Grzegorz Bąk:
Witam,

ja wiec proponuje aby w ogłoszeniach o pracę podawac wysokosc zarobków. To zaoszczędzi czas i środki.

Oczywiście podawanie zarobków mogłoby się sprawdzić ale teoretycznie zarobki są kwestią negocjacji (choć wiele firm stosuje logikę: nie podajemy zarobków bo to element do negocjacji i nie negocjujemy zarobków bo na dane stanowisko mamy określoną kwotę)
W Europie w praktyce rzadko kto podaje możliwe zarobki w ofercie (ten model jest bardziej popularny w krajach anglo-saksońskich). Czasami podawane są widełki - na ogół szerokie rzędu 10KE.Piotr Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 16.03.08 o godzinie 09:03
Ewelina G.

Ewelina G. Project Manager

Temat: Wyjazdy "na zachód" a braki personalne

Roman Cisowski:
Grzegorz Bąk:
Witam,

ja wiec proponuje aby w ogłoszeniach o pracę podawac wysokosc zarobków. To zaoszczędzi czas i środki.

Pozdrawiam

GB

Zgadzam się.
Uczciwa propozycja, najczęściej zakres obowiązków jest super wyszczególniony, druga strona umowy - wynagrodzenie - już nie.
Jednak przy naszych HR i HH długo to jeszcze potrwa.

Witam

Jako przedstawiciel HR potwierdzam, że byłaby to sytuacja idealna, móc przekazać jasno sytuację by uniknąć nieporozumień.
Niestety, niejednokrotnie pracodawca zagraniczny podaje kilka możliwych stawek. To, jakiego wynagrodzenia może spodziewać się pracownik zależy od wykształcenia, doświadczenia, ewentualnych certyfikatów zagranicznych, znajomości języków itd
Mało tego, bywają kontrakty, podczas których pracodawca oprócz wynagrodzeń wypłaca także diety bądź opłaca zakwaterowanie.
Wyszczególnienie wszystkich informacji na ogłoszeniu wprowadziłoby jedynie chaos.

Następna dyskusja:

Wyjazdy singli na Ukraine -...




Wyślij zaproszenie do