konto usunięte

Temat: PADAMY?

Mówi się, że w Polsce kryzys. Odczuwacie ten trend? Ja szczerze mowiac (odpukac) jeszcze nie....
Grzegorz B.

Grzegorz B. Szef Sprzedaży Van
ProCenter Zawiła SZA

Temat: PADAMY?

Wyprzedaże robią swoje:) ciężko nadążyć z obsługą klientów brakuje najbardziej pożądanych modeli. Kryzys ? - z całą pewnością jeszcze nie.

Pzdr.
GB

konto usunięte

Temat: PADAMY?

przyjdzie z opoznieniem
Sebastian Andruszczak

Sebastian Andruszczak Sales & Marketing |
Growth | Project
Management |
Blockchain

Temat: PADAMY?

Zgadzam się w pełni z kolegą Grzegorzem. Zobaczycie co będzie się działo na przełomie lutego marca. Peugeot od 19.01 już robi podwyżkę na modelach z 2008. :/
Roman H.

Roman H. Tooling Expert,
Supplier Tooling
Management, WABCO
Sourci...

Temat: PADAMY?

Kryzys w Polsce i w motoryzacji na razie dotyczy tylko producentów komponentów. Rzeczywiście polski rynek zakupów samochodów jest "nieobliczalny", ale Polska to tylko procent w Europie i promil na Świecie w sferze popytu na nowe auta. W mojej firmie spadła produkcja. W innych "zaprzyjaźnionych" podobno nawet o połowę. Świadczy to na pewno o dwóch rzeczach:

1. W przyszłości będzie mniej nowych samochodów. Uważam, że to dobrze bo i tak mieliśmy swego rodzaju "światową nadprodukcję".
2. Słabsze i mniejsze firmy produkcyjne padną, a te które przetrwają, gdy skończy się "spowolnienie" nie będą w stanie sprostać zamówieniom - rynek się "oczyści" - też dobrze.

Nie wiem co wy o tym sądzicie (tu pytanie), ale moim zdaniem kryzys światowej gospodarki tylko potwierdził jak nieopłacalna i korporacyjna jest produkcja amerykańskiej motoryzacji. Koncerny takie jak BMW i VW w "dobie kryzysu" zapowiedziały otwarcie w Stanach swoich nowych fabryk - znaczy, że im się jakoś opłaca. Ja trzymam kciuki - pociągnie to w górę europejską motoryzację a tym samym i polską. Produkcję oczywiście =)

Pozdrawiam;
RomanRoman Hawranek edytował(a) ten post dnia 17.01.09 o godzinie 20:17
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: PADAMY?

Rynek motoryzacyjny jeszcze bardziej się skonsoliduje, na pewno parę koncernów się połączy
Sebastian D.

Sebastian D. Retail & Supply
Chain Manager -
Otwarty na
propozycje

Temat: PADAMY?

Rafał N.:
Rynek motoryzacyjny jeszcze bardziej się skonsoliduje, na pewno parę koncernów się połączy

Tzn ?? - które się połączą, bo już mało w sumie zostało.
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: PADAMY?

Gdzieś ostatnio czytałem o rozmowach Fiata z Peugeot/Renault
Sebastian D.

Sebastian D. Retail & Supply
Chain Manager -
Otwarty na
propozycje

Temat: PADAMY?

Rafał N.:
Gdzieś ostatnio czytałem o rozmowach Fiata z Peugeot/Renault

To z którą z nich rozmawiał Fiat bo to dwie różne firmy ?? Mógł rozmawiać albo z PSA albo z sojuszem Renault-Nissan.
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: PADAMY?

Właśnie nie pamiętam czy chodziło o Peugeota czy Renault, stąd
"/"
Michał Lubczyk

Michał Lubczyk Szukam pracy w
jakości :)

Temat: PADAMY?

oj nie sadze :)

tak zle nie bedzie.

moj wywiad w Renault mowi ze nie ma szans.

z PSA nie wiem - nie znam.
Michał Majsterek

Michał Majsterek Współwłaściciel, MTM
S.C.

Temat: PADAMY?

Kryzys??? Jaki kryzys??? A... i najważniejsze... Jak to się pisze...??? :)
Tarek... Ty i ja dobrze wiemy, że naszych sektorach, mocno powiązanych z detalem, tego kryzysu nie ma...Michał Majsterek edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 00:29
Michał Lubczyk

Michał Lubczyk Szukam pracy w
jakości :)

Temat: PADAMY?

Michał Majsterek:
Kryzys??? Jaki kryzys??? A... i najważniejsze... Jak to się pisze...??? :)
Tarek... Ty i ja dobrze wiemy, że naszych sektorach, mocno powiązanych z detalem, tego kryzysu nie ma...Michał Majsterek edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 00:29

wielki kryzys ... a przynajmniej jeb... kryzys sprawil ze moja przyszlosc nie jest taka jaka powinna byc.

mialem awansowac w Renault. przez to zwolnili.

mialem zaczac prace w kolejnej firmie Autowmotivu .... zrezygnowali w ostatnim momencie.

nie wazne co mowia media o kryzysie. - tak sadzilem. teraz jednak czuje na wlasnej skorze ten kryzys. .....

niestety on jest. i sobie zbiera żniwa.
Krystian Pietrzykowski

Krystian Pietrzykowski SALES DIRECTOR -
"OTWARTY NA NOWE
WYZWANIA"

Temat: PADAMY?

witam,
wiele sie o tym mówi, w sprzedaży samochodow w detalu i w flocie jeszcze tego wogóle nie widać, rozmawiam o dużych kontraktach i firmy wogóle nie wycofuja sie z zakupów .
Grzegorz B.

Grzegorz B. Szef Sprzedaży Van
ProCenter Zawiła SZA

Temat: PADAMY?

Ja już padłem a konkretnie krtań nie wytrzymała obciążenia, którego zafundowali mi klienci:) podejrzewam, że kryzys odczujemy w momencie wyczerpania się oferty na 2008 r. Ceny na rocznik 2009 są wyższe od cen detalicznych 2008 roku. Mam nadzieję, że złotówka jeszcze się umocni w stosunku euro i importerzy będą mieli szanse na uatrakcyjnienie oferty w ciągu roku.

Pzdr.
GB
Sebastian D.

Sebastian D. Retail & Supply
Chain Manager -
Otwarty na
propozycje

Temat: PADAMY?

Na przykładzie Toyoty widać jak mało ludzi w ogóle się zastanawia nad wyprzedażą. Np model Avensis - w czerwcu wersja SOL 2.0 D4D Wagon kosztowała 85.700. Cena wyprzedażowa 84.300 i napisane, że przeceniony o 8.800. A gdzie uwzględnienie zmiany rocznika, a gdzie uwzględnienie zmiany modelowej. A kupują, jakby diabeł ich gonił. Ja tego po prostu nie rozumiem. BTW, jeszcze na początku wyprzedaży przecena wg TMPL była w wysokości 3.500 - i miesiąc później nagle magicznie bez zmiany bazowej ceny przecena skoczyła do 8.800. Naprawdę widać, że kryzys i polityka cenowa w zeszłym roku była tworzona przez pięciolatków. A ile myślących ludzi Toyota straciła na swoich poczynaniach marketingowych ??
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: PADAMY?

ale na ilu niemyslących zarobiła?:)
Kto z kupujących w styczniu 2009r. wie ile kosztował ten sam model w czerwcu 2008r. ? Jeśli ktoś nie jest z branży, to raczej uwierzy w kartęczkę "przeceniony o 8800zł"
Damian T.

Damian T. o samochodach prawie
wszystko

Temat: PADAMY?

Rafał N.:
ale na ilu niemyslących zarobiła?:)
Kto z kupujących w styczniu 2009r. wie ile kosztował ten sam model w czerwcu 2008r. ? Jeśli ktoś nie jest z branży, to raczej uwierzy w kartęczkę "przeceniony o 8800zł"

Może nie wszyscy się orientują więc podpowiem tylko, że od 1 stycznia 2009 zmieniły się przepisy akcyzowe...
a to znaczy, że ten sam samochód z rocznika 2008 został w styczniu przeceniony (ze względu na rocznik) ale jednocześnie mógł zdrożeć ze względu na podwyższoną akcyzę.

A jeżeli już kupujący nie wie ile to auto kosztowało w 2008 to co za problem zapytać.
W każdej szanowanej się marce i szanowanym się salonie handlowiec na pewno udzieli takiej odpowiedzi - trzeba tylko umieć zapytać.
A klienci wciąż tylko posługują się pytaniem: "A ile dostanę rabatu?"

Co więcej nacisk na wysokość rabatu jest czasami tak wielka, że można odnieść wrażenie, iż sam samochód jest tylko dodatkiem do kupowanego rabatu a nie sprzedawanym produktem!!!
Już nie mówiąc o moim zdaniem idiotycznej gonitwie za 500,600,700 zeta na drugą stronę Polski - bo taniej....
a po zbilansowaniu okazuje się, że klient traci mnóstwo swojego czasu, zawraca wszystkim dookoła gitarę a jednocześnie zostaje mu po wszystkim 100zł - do kina można pójść albo na lody - czy aby na pewno warto??

Albo próbując być cwanymi, dzwonią po całej Polsce i potem zarzucają handlowca innymi ofertami - gdzie i kiedy dostał taniej...
oczywiście z DUUUUŻYM naciskiem na cenę końcową...
a co jest przedmiotem porównania???
ano samochód marki X model Y z silnikiem Z...
a w jakiej kompletacji (linia wyposażenia, lista wyposażenia standardowego i dodatkowego)???
no na pewno takie same oczywiście (zdaniem klienta)... tylko potem się okazuje, że obiektem porównania są auta które bazowo różnią się np. o 20.000zł - no ale nie ważne, istotne przecież, że finalnie jest taniej...
...albo co śmieszniejsze, że na tym droższym dostał rabat o 2.000zeta więcej - a to przecież raczej nic dziwnego bo przecież x% od wyższej kwoty bazowej daje większy rabat.

Wystarczy myśleć, pytać i rozmawiać...
i przestać kierować się zasadą, że gdzie nie pójdę tam chcą mnie oszukać.
Myślenie, rozmowa i zmiana podejścia da na pewno lepsze efekty i więcej zadowolenia z kupna auta niż próbowanie bycia "super cwaniakiem cwańszym od wszystkich cwaniaków w salonie".
:-DDD

Pozdrawiam wszystkich - z branży i nie.Damian T. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 12:25
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: PADAMY?

Akcyza wzrasta tylko na auta po pojemności >2.0l , więc nie do końca usprawiedliwa takie manewry ;)Rafał N. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 13:48
Sebastian Andruszczak

Sebastian Andruszczak Sales & Marketing |
Growth | Project
Management |
Blockchain

Temat: PADAMY?

Damian T.:
Rafał N.:
ale na ilu niemyslących zarobiła?:)
Kto z kupujących w styczniu 2009r. wie ile kosztował ten sam model w czerwcu 2008r. ? Jeśli ktoś nie jest z branży, to raczej uwierzy w kartęczkę "przeceniony o 8800zł"

Może nie wszyscy się orientują więc podpowiem tylko, że od 1 stycznia 2009 zmieniły się przepisy akcyzowe...
a to znaczy, że ten sam samochód z rocznika 2008 został w styczniu przeceniony (ze względu na rocznik) ale jednocześnie mógł zdrożeć ze względu na podwyższoną akcyzę.

A jeżeli już kupujący nie wie ile to auto kosztowało w 2008 to co za problem zapytać.
W każdej szanowanej się marce i szanowanym się salonie handlowiec na pewno udzieli takiej odpowiedzi - trzeba tylko umieć zapytać.
A klienci wciąż tylko posługują się pytaniem: "A ile dostanę rabatu?"

Co więcej nacisk na wysokość rabatu jest czasami tak wielka, że można odnieść wrażenie, iż sam samochód jest tylko dodatkiem do kupowanego rabatu a nie sprzedawanym produktem!!!
Już nie mówiąc o moim zdaniem idiotycznej gonitwie za 500,600,700 zeta na drugą stronę Polski - bo taniej....
a po zbilansowaniu okazuje się, że klient traci mnóstwo swojego czasu, zawraca wszystkim dookoła gitarę a jednocześnie zostaje mu po wszystkim 100zł - do kina można pójść albo na lody - czy aby na pewno warto??

Albo próbując być cwanymi, dzwonią po całej Polsce i potem zarzucają handlowca innymi ofertami - gdzie i kiedy dostał taniej...
oczywiście z DUUUUŻYM naciskiem na cenę końcową...
a co jest przedmiotem porównania???
ano samochód marki X model Y z silnikiem Z...
a w jakiej kompletacji (linia wyposażenia, lista wyposażenia standardowego i dodatkowego)???
no na pewno takie same oczywiście (zdaniem klienta)... tylko potem się okazuje, że obiektem porównania są auta które bazowo różnią się np. o 20.000zł - no ale nie ważne, istotne przecież, że finalnie jest taniej...
...albo co śmieszniejsze, że na tym droższym dostał rabat o 2.000zeta więcej - a to przecież raczej nic dziwnego bo przecież x% od wyższej kwoty bazowej daje większy rabat.

Wystarczy myśleć, pytać i rozmawiać...
i przestać kierować się zasadą, że gdzie nie pójdę tam chcą mnie oszukać.
Myślenie, rozmowa i zmiana podejścia da na pewno lepsze efekty i więcej zadowolenia z kupna auta niż próbowanie bycia "super cwaniakiem cwańszym od wszystkich cwaniaków w salonie".
:-DDD

Pozdrawiam wszystkich - z branży i nie.Damian T. edytował(a) ten post dnia 18.01.09 o godzinie 12:25

Przyznam, że nie doczytałem postu do końca, ale najprawdopodobniej zrozumiałem pointę wypowiedzi. Bardzo trafne moim zdaniem.
To, co napisałeś to psucie rynku i szczucie różnych koncesji na siebie. Są marki w sprzedaży których zbyt istotnym elementem jest "RABAT"... Co za tym idzie, nie sprzedaje się auta, lecz rabat właśnie... Co gorsza, - po drodze z tego wynika - że handlowcy w takich markach mają mało wspólnego ze sprzedażą rozumianą, jako umiejętność takiego scharakteryzowania produktu, aby klient miał przeświadczenie, że wyżej wymieniony produkt spełnia 100% jego oczekiwań, lecz licytują się rabatami.
Summa summarum - patologia w sprzedaży i burdel ogólny wytwarza się z tego względu...
Od poniedziałku Peugeot podwyższa ceny aut z wyprzedaży i znane są już ceny modeli 2009. W moim odczuciu luty i marzec to będzie susza... Modele 2009 będą ok. 20 000 droższe niż analogiczne z roku 2008 (opieram się na segmencie 308)... Będzie ciężko - jeszcze fakt, że luty dość krótki bywa. :)

Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, ale mam nadzieję, że mimo tego zrozumieliście, co mam na myśli. :)



Wyślij zaproszenie do