Temat: Zamienić roczne auto na 4-5 letnie - czy warto?
Co do vectry, pewnie masz racje, ja bym jej nie kupil, ale kwestia gustu. Mondeo i focus - tu bym polemizowal. Samochody sa jednymi z mniej awaryjnych w swoich klasach... skoro jezdzi takim kolezanka i sie to psuje to albo dostala padline, albo... tak jezdzi:) Miedzy fordem sprzed 10 laty a fordem dzisiaj jest ogromna roznica.To zupelnie inne samochody. Bardzo dobre samochody.
Z C5 najwieksze problemy moze robic elektronika (co ciekawe ze znaczkiem boscha) ale jesli jestes z duzego miasta to smialo mozesz sie w takie autko pakowac. Gorzej jesli mieszkasz gdzies na prowincji gdzie mechanicy uzywaja glownie mlotkow do naprawy vw. Samochod jest przeogromy i niesamowicie wygodny (moze nie tak jak xm ale ze sprezynowcami nie ma porownania). Silniki HDI nie sa awaryjne jesli nie tankujemy na tesco. Czasami lubi pasc kolo dwumasowe, ale na to nie ma mocnych, kazdy nowy diesel cierpi w zasadzie na to samo.
A co do awaryjnych bestii... to miano krolowej lawet nalezy poki co do laguny. Prawde mowiac zanim kupilem s40 mialem bardzo podobny problem, ale wowczas i mondeo i cytryny byly w moim zasiegu tylko z najslabszymi jednostkami diesla, a to po przesiadce z czegos co ma 300 Nm i 205 KM zupelnie mi nie lezalo. Dziś wybralbym wlasnie C5, lub mondziaka.