Temat: Zamienić roczne auto na 4-5 letnie - czy warto?
WOOW az milo poczytac takie opinie. Polacy maja syndrom helsinski i wynalazek hitlera pod nazwa VW uwaza sie u nas za bostwo
Co do lancii, fajna sprawa, ale musisz chciec jezdzic kilka lat, inaczerj utrata wartosci Cie zdoluje. Sam mam jeszcze kappe 2,0 turbo, i mimo ze co dzien smigam s40 w dieslu, w zyciu tego auta nie sprzedam (a-bo je uwielbiam, b-bo ludzie boja sie to kupic:))
Za fordem przemawia swietny zawias i nie najgorsze silniki, kupujac zwroc uwage na przeglady blacharskie w serwisie(wpisy w ksiazce), bo w mondeo lubia sobie podrdzewiec drzwi w okolicach progow i serwis podejmuje sie naprawy gwarancyjnej (12 lat jesli dobrze pamieam na perforacje) ale pod warunkiem ze co roku robisz przeglad blacharski w ASO.
Passata nie kupilbym z kilku powodow, zawiasy nie toleruja polskich drog, a passat/A4/octavia z naklejka TDI na klapie jest jak cooperfield - predzej czy pozniej zniknie.
jesli nie zalezy Ci na wielkim wnetrzu to mozesz poszukac np V40 z sikiem 1,9 dCi (tak, ten od renault). Moje ma 5 lat i 160 tys km - leje, wymieniam olej, jezdze. Najwieksza wada - rozstaw osi, czyli ciasne wnetrze i slabe resorowanie. Poza tym duzo zalet - trzyma cene, ma przewaznie 8 poduch i 4 gwiazdki w ncap.
Polecam honde accord, ale z dieslem to bedzie problem. Jak cenisz komfort to 2,0 lub 2,2 HDI citroena C5, tylko zapisz sie do klubu cytrynki i poszukaj gdzie warto to serwisowac. Auto nie jest przesadnie awaryjne, a naprawy przesadnie drogie - no chyba ze jedziesz do kowala co naprawia VW i pan rozklada rece... Ja tam jednak wychodze z zalozenia ze samochow kupuje dla siebie a nie mechanika.
Jak chcesz duze wnetrze i nie zalezy na osiagach - vectra. Nudne to i buja sie strasznie, ale czesci tanie a nie ginie jak passat.
Moze warto poszukac mazdy6 z dieslem? Fajne samochody, i duzo potrafia zniesc. Problem w tym, ze za 40 tys moze byc ciezko. No i musialbys kupic sprowadzona, importer mazdy na Polske dziala dopiero od pol roku;(