GoldenLine
Zaloguj się
Przemek Sobieszczuk

Przemek Sobieszczuk Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...

Temat: Wygrać na światłach!

Czy nie odnoście wrażenia, że wielu kierowców ma ambicje wyścigowe, szczególnie na 1/4 mili:) Sam lubię dynamicznie jeździć, ale zauważyłem, że im ktoś posiada bardziej dynamiczne auto, tym bardziej daje temu wyraz. Zastanawiam się czy to kwestia marki czy raczej charakteru kierowcy...?

P.
Link do wypowiedziLink
Marynia Janus

Marynia Janus Aktorka

Temat: Wygrać na światłach!

Wolę żeby ruszali dynamiczniej niż bym im miała wjeżdzać w tyłek ruszając normalnie (niecały rok po zdaniu na prawko nie jestem jakaś strasznie zrywna, nie ma szans).
I raczej samochód ma tu mało do rzeczy, bo niektórzy majuą wielkie, mocne silniki i ruszają jakby chcieli a nie mogli. Tym bardziej nie należy się sugerować tym, jakie auto stoi przed nami.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

A czy marka nie wiąże się z charakterem kierowcy? można zmodyfikować pewną sentencję na "pokaż mi swój samochód a powiem Ci kim jesteś". czy nie jest to prawda? każdy może wymienić ulubiony samochód dresiarza, tuningowca czy przysłowiowej blondynki (bez urazy drogie panie). może wyróżnie kilka grup, które lubią wyścigi od światęł do świateł:
- posiadacze samochodów niemieckich i japońskich takich jak: VW Golf, Opel Calibra, Bmw 3, Honda Civic. Są to zwykle starsze samochody, ale ich właściciele mają wiele serca do walki.
- tuningowcy.
- kierowcy służbowych Vectr, Avensisów, Mondeo. Nie jest to reguła, ale wiele razy takie osoby próbowały się ze mną lub kimś kogo znam. W tym przypadku zupełnie nie wiem z czego to wynika.
Osobiście lubię dynamiczną jazdę ale z reguły nie ścigam się z nikim.
PS: Podobno nawet małpe da się wytrenować tak żeby wygrywała na 1/4 ;) niby sport jak każdy inny ale jakoś tego nie czuje.
Link do wypowiedziLink
Marynia Janus

Marynia Janus Aktorka

Temat: Wygrać na światłach!

Jeżdzę Toyotami (no wszyscy kierowcy w domu tak mają ;) ) i jakoś "presji" japończyka nie widzę.
Ale fakt, ludzie w samochodach służbowych często się wybijają :/
Link do wypowiedziLink
Michał Kucharski

Michał Kucharski ANSAKU

Temat: Wygrać na światłach!

Najlepszy samochód to... służbowy ;)))

Co do aut to sam posiadam hondę civic i przyznaję się, że staram się żwawo ruszać spod świateł. Natomiast dojeżdżając do nich staram się stawać za autami japońskimi. Te prawie zawsze ruszają pierwsze.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

najgorzej stawac za wloskimi lub francuskimi, bo niewiadomo czy rusza ;)
Link do wypowiedziLink
Ryszard S.

Ryszard S. Wolny strzelec

Temat: Wygrać na światłach!

Jakie auto wjedzie na KAŻDY krawężnik? Służbowe.:)

A spod świateł nie umiemy ruszać. Nie robimy tego ani płynnie, ani dynamicznie, ani jednocześnie (no, prawie jednocześnie). To jest przyczyna wielu korków.

Dzisiaj dwa razy zaspałem na światłach, bo nie ruszyłem w momencie zmiany na zielone, tylko sekundę później. I dwa razy dostałem sygnał z tyłu żebym jechał. Ruszyłem jak zwykle, w miarę dynamicznie (zima) i co? Myślicie, że ten z tyłu co trąbił też tak pojechał? Niestety została między nami luka na kilkadziesiąt metrów.

Jest parę miejsc w moim mieście, w których ścigam się na maxa. To przypadki, kiedy facet jedzie za mną i przed światłami zmienia pas na lewy. W niektórych miejscach na 90% wiem, że mnie wyprzedzi, zajedzie drogę, przyhamuje i skręci w prawo na osiedle. Lata jazdy po mieście "nauczyły" mnie takich miejsc, więc idę na całość i nie odpuszczam. Niestety nie jest to zbyt mądre, a jest na pewno niebezpieczne, bo sąsiadowi z prawej zostaje mało czasu na decyzję - wyprzedzać, czy odpuszczać.
Link do wypowiedziLink
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Wygrać na światłach!

Cóż ja jeżdżę bardzo różnymi autami i
1. bardzo cenię sobie pol-position, bo nie cierpię jak ktoś przede mną dopiero wciska sprzęgło gdy zielone świeci się tak długo, że mógłby się przy nim opalić
2. zawsze szybko ruszam gdy tylko gaśnie czerwone, by za mną nie musieli czekać.
Nie rozglądam się na boki, nie gapię się na kierowców obok żeby ich sprowokować itd. Nie bawią mnie wyścigi, ale bawi mnie gdy kierowca za mną rusza, a ja już jestem daaaleko po drugiej stronie skrzyżowania i fajnie jak zdążę na poprzednią zieloną falę :)
Marka auta nie ważna, bo jeżdżę niemcami, japońcami, francuzami, czechami i włochami... Rozpiętość pojemności od 1.0 do 3.0 i w mieście to nie ma żadnego znaczenia.
Robię dużo kilometrów i z moich obserwacji wynika, że najszybciej ruszają przedstawiciele handlowi, białe vany, później różni gniewni czy też wkurzeni, tacy jak ja, a gdzieś na końcu kapelusznicy w swoich nówkach sztukach 10 letnich bez przebigu z wąsem iście szlacheckim ;)
Link do wypowiedziLink
Łukasz Piechucki

Łukasz Piechucki Właściciel,
DETERGENS Usługi
Porządkowe

Temat: Wygrać na światłach!

Przez kilka lat jeździłem Lanosem, który raczej nie należał do seryjnych. Stając na światłach inni kierowcy często starali się udowodnić mi, że mam tanią podróbkę samochodu. Jednakże często konczyło się to dla nich oglądaniem znaczka 1.4 na tylnej klapie i wydechu o średnicy 10cm. Potem mi się znudziło i nawet jak ktoś usilnie próbował mnie sprowokować odpuszczałem.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

na to chyba nie ma reguły... generalnie trzeba też rozróżnić "ściganie się" od dynamicznego ruszania... czasami nawet poważny gość w luksusowej, statecznej furze potrafi ostro depnąć spod świateł..Wojciech Grzesiak edytował(a) ten post dnia 12.01.08 o godzinie 22:27
Link do wypowiedziLink
Olga Horodecka (Konopka)

Olga Horodecka
(Konopka) Creative Manager

Temat: Wygrać na światłach!

Żwawo rusza też...Matiz. I tu zdecydowanie nie chodzi o charakter kierowcy, tylko samochodu. Lekki Matizik ma piekny zryw i często nawet nie próbując wygrywam na światłach. To że chwilę póżniej wszyscy mnie mijają nie ma żadnego znaczenia - mam swoje 5 minut (raczej 5 sekund :D).
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

ja najbardziej lubię tych pseudo tuningowców, którzy obwieszają swoje samochody różnymi wynalazkami, a pod maską ledwo zipie 1,4 :D
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

z tego co pamietam to kiedys w wawie jezdzil Opel Kadett z naklejka 1.4 D. mial ponad 200KM...
Link do wypowiedziLink
Łukasz Piechucki

Łukasz Piechucki Właściciel,
DETERGENS Usługi
Porządkowe

Temat: Wygrać na światłach!

Aleksander Zaruski:
z tego co pamietam to kiedys w wawie jezdzil Opel Kadett z naklejka 1.4 D. mial ponad 200KM...

tzw cichociemnych jest więcej niż się wydaje. Po Puławskiej pomykało 316 E36 z silnikiem M3 ...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Wygrać na światłach!

jest też Sierra W0 HAHA, która wygląda jak szrot, a pod maską ma uturbiony silnik z Cossie :)
Link do wypowiedziLink
Przemek Sobieszczuk

Przemek Sobieszczuk Dyrektor Sprzedaży /
Pełnomocnik Zarządu
w OPITZ Consulti...

Temat: Wygrać na światłach!

No proszę:)

Żwawa dyskusja się wywiązała.

To może ja jeszcze dorzucę swoje 3 grosze. Na codzień jeżdże Seatem Leonem 1,6 (nie najnowszy model, tylko ten zaraz przed nim). I musze powiedzieć, ża autko, jak wino. Im starsze, tym żwawiej jeździ. Za chwilę będzie miało 2 lata, a na liczniku ponad 50.000 km. Jakby się przetarło teraz:) I dobrze, bo nie lubię zostawać w tyle na światłach:) Ścigam się czasem, ale tylko wtedy, kiedy mam na to ochotę i kiedy jest bezpiecznie (nie pada, nie ma mrozu, mgły, droga jest stosunkowo dobrze oświewtlona). Generalnie nie lubię szarżować, kiedy grozi to wypadkiem. Jeżdzę szybko, ale pewnie i uważam się za dobrego kierowcę.

Niestety, jazda po Warszawie nie pozostawia złudzeń. Trzeba się znieczulić na pewne maniery stołecznych kierowców. Inaczej zginiesz. To niestety nie są maniery na wysokim poziomie kultury, no ale także życie.

Życzę bezpiecznej jazdy!!!

Pozdrawiam

Przemek
Link do wypowiedziLink
Łukasz Piechucki

Łukasz Piechucki Właściciel,
DETERGENS Usługi
Porządkowe

Temat: Wygrać na światłach!

Wojciech Grzesiak:
jest też Sierra W0 HAHA, która wygląda jak szrot, a pod maską ma uturbiony silnik z Cossie :)

Pamiętam jak go składali w Promotorze, turbinka robiła niesamowite wrażenie :)) Widziałem go też w akcji, dźwięk zaworu upustowego przy zmianie biegów - miodzio :))
Link do wypowiedziLink
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Wygrać na światłach!

A w to ścierwo wpasowali 2.9 24V6 od scorupy cosworth + turbo, czy może ścierwoskie 2.0 OHC od coswortha dostało po prostu większą sprężarę? ;]
Link do wypowiedziLink
Łukasz Piechucki

Łukasz Piechucki Właściciel,
DETERGENS Usługi
Porządkowe

Temat: Wygrać na światłach!

Ford Sierra RS Cosworth - modyfikacja turbo

wzmocnienie silnika, turbinka GT3071R, Intercooler, uklad wydechowy , dolotowy, elektornika, wtryski 600cc,

2.9 ze scorupy jeżdziło w Polonezie z Mławy :)))
Link do wypowiedziLink
Mateusz B.

Mateusz B. Szef Serwisu
Jungheinrich
O./Poznań

Temat: Wygrać na światłach!

W polsce jest tez kilka sierrek z 2.9 od cossa :) w sumie taniej 200KM w sierrce mieć się chyba nie da ;]
a w poldolocie z mławy jest uturbione 12 zaworowe 2.9, to nie to samo co coss ;)Mateusz B. edytował(a) ten post dnia 15.01.08 o godzinie 13:28
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj