Temat: Opinie o firmach sprowadzających auta z US.
Jak ma ich Pan tak dużo to po co atakować innych? Przecież to nie tędy droga. W jednym mieście, na jednej ulicy jet kilka sklepów spożywczych i jak każdy będzie gadał na drugiego to do niczego to nie doprowadzi. Poza tym nie da się połknąć całego rynku. To niewykonalne.
Co do tematu wygrania licytacji i podbicia klienta o 2 tyś usd to jest to żenujący temat. Taki numer można zrobić tylko raz. Jeżeli chodzi o mojego klienta to ma pełen wgląd do licytacji jeżeli licytujemy mu auto. Również widzi każdą złożoną ofertę jeżeli po wygraniu licytacji sprzedający podaje inną kwotę minimalną. Proszę pamiętać, że lepiej zarobić 2000 dolarów na kilku zadowolonych klientach niż na jednym oszukanym. Bo to naprawdę ma krótkie nogi, to naprawdę prędzej czy później wyjdzie i prowadzi to tylko do tego, że z biegiem czasu taki importer będzie tracił klientów, zarobek a co za tym idzie będzie musiał zwijać interes. Takich już znam wielu, sama kiedyś przy pomocy takich ludzi kupowałam i dopiero jak zajęłam się tym profesjonalnie sama to wiem jakie oszustwa robili importerzy. Zawyżanie kwot za auto, za transport, doliczanie dziwnych opłat za wysyłki, za odprawy, za załadunki itp itd.
Klient musi mieć wgląd we wszystko od A do Z. Do każdej aukcji, do każdej faktury itp itd. Wtedy może być spokojnym bo wie za co płaci.
W dzisiejszych czasach, w dobie internetu, portali społecznościowych importer, który stosuje takie praktyki jak Pan tu opisuje nie utrzyma się nawet roku na rynku.
Jak będzie miał odrobinę szczęścia to może wytrzyma dwa.
Żle Pan panie Marku Witkowski odbiera innych na tym forum. Proszę o troszkę pokory bo pompowanie muskułów przed komputerem jest po prostu słabe. Nie znam Pana jako importera, nie znam żadnego z Pańskich klientów i nie zniżę się nigdy do poziomu oceniania Pana jako importera. Bo po prostu nie mam zdania i niesprawiedliwym byłoby ocenianie Pana z góry. Więc proszę by nie robił Pan tego również w drugą stronę.