Artur D.

Artur D. Koordynator Obsługi
Cateringu Lotniczego

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Witam!

Mam pytanie . Zastanawiam się nad kupnem DODGA CARAVAN 3.3 z 06r.
Warto - nie warto?! Może coś podpowiecie???!!!
Chce go wziąść na raty i raczej kilka lat pojezdzić. Zona + dziecko (może za jakiś czas drugie) więc myśle o zakupie tak na wyrost. Tylko obawiam się czy poprostu będzie mnie na niego stać??
Bo jak zawsze powtarzam "nie sztuka kupić samochód, sztuka go utrzymać"
Stanisław W.

Stanisław W. Junior Consultant

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

swojego czasu śledziłem dość szczegółowo temat caravana i grand caravana/town and country, chcieliśmy sobie z ojcem takiego sprowadzić z USA. Nie zdecydowaliśmy sie, auto strasznie paliwożerne, nawet jeśli zamontujesz instalacje SGI, 17-18 spali bankowo, auto jest głośne, słabo wykończone i nie prowadzi się zbyt pewnie, nawet biorąc poprawkę na to, że to nie jest wóz na wyścigi. Jedyny jego plus to gabaryty i dostępność części z którymi do mniej popularnych aut bywa problem. AHA i uwaga na automaty, wydaje mi się, że tylko wersja SXT posiada chłodnicę oleju skrzyni biegów, co zwłaszcza w Dodge'ach jest ważne.

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Artur D.:
Witam!

Mam pytanie . Zastanawiam się nad kupnem DODGA CARAVAN 3.3 z 06r.
Warto - nie warto?! Może coś podpowiecie???!!!
Chce go wziąść na raty i raczej kilka lat pojezdzić. Zona + dziecko (może za jakiś czas drugie) więc myśle o zakupie tak na wyrost. Tylko obawiam się czy poprostu będzie mnie na niego stać??
Bo jak zawsze powtarzam "nie sztuka kupić samochód, sztuka go utrzymać"

Jeśli już Voyager, to tylko Grand 3.8.
Jest forum Voyagerów, "Tajemnice Voyagerów", czy jakoś tak, poszukaj w necie, tam jest dużo użytkowników.

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

warto :-)
Pozdrawiam,
Piotr
Artur D.

Artur D. Koordynator Obsługi
Cateringu Lotniczego

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Leszek Sękowski:
Artur D.:
Witam!

Mam pytanie . Zastanawiam się nad kupnem DODGA CARAVAN 3.3 z 06r.
Warto - nie warto?! Może coś podpowiecie???!!!
Chce go wziąść na raty i raczej kilka lat pojezdzić. Zona + dziecko (może za jakiś czas drugie) więc myśle o zakupie tak na wyrost. Tylko obawiam się czy poprostu będzie mnie na niego stać??
Bo jak zawsze powtarzam "nie sztuka kupić samochód, sztuka go utrzymać"

Jeśli już Voyager, to tylko Grand 3.8.
Jest forum Voyagerów, "Tajemnice Voyagerów", czy jakoś tak, poszukaj w necie, tam jest dużo użytkowników.

Tak tylko że Voyager jest drozszy od Caravana.
Jedna Chryslery są lepiej notowane na naszym rynku od Dodga.
Stanisław W.

Stanisław W. Junior Consultant

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Zawsze możesz sam sprowadzić, można kupić na aukcji i często udaje się wylicytować teoretycznie droższe auto za mniejszą kwotę od konkurencyjnego modelu(tańszego). Nie ma sensu kupować go w Polsce od handlarzy, chyba, że jesteś gotów zaakceptować jego często powypadkową historię, lub sporo kręcony przebieg. możesz skontaktować się z firmą jmc partners, faceci mają spore kontakty w USA i są w stanie sprowadzić praktycznie wszystko, można się z nimi dogadywać co do wysokości prowizji.
Andrzej Banachowicz

Andrzej Banachowicz Earth without art is
just Eh

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

a mnie się tyle czasu zdawało, że one z 1 fabryki wychodzą... tylko loga zmieniają..

(podobnie do sharan/alhambra/galaxy)

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Stanisław Wojciechowski:
Zawsze możesz sam sprowadzić, można kupić na aukcji i często udaje się wylicytować teoretycznie droższe auto za mniejszą kwotę od konkurencyjnego modelu(tańszego). Nie ma sensu kupować go w Polsce od handlarzy, chyba, że jesteś gotów zaakceptować jego często powypadkową historię, lub sporo kręcony przebieg. możesz skontaktować się z firmą jmc partners, faceci mają spore kontakty w USA i są w stanie sprowadzić praktycznie wszystko, można się z nimi dogadywać co do wysokości prowizji.


Czy uważasz ,ze na aukcje trafiają auta bez tzw "histori" to się bardzo mylisz.
Zwłaszcza w USA nie ma charytatywności i nie dostaniesz "okazyjnie" auta poniżej ceny rynkowej,jeżeli nie jest to "salvage".Wojtek S edytował(a) ten post dnia 02.05.09 o godzinie 15:30

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Stanisław Wojciechowski:
Zawsze możesz sam sprowadzić, można kupić na aukcji i często udaje się wylicytować teoretycznie droższe auto za mniejszą kwotę od konkurencyjnego modelu(tańszego). Nie ma sensu kupować go w Polsce od handlarzy, chyba, że jesteś gotów zaakceptować jego często powypadkową historię, lub sporo kręcony przebieg. możesz skontaktować się z firmą jmc partners, faceci mają spore kontakty w USA i są w stanie sprowadzić praktycznie wszystko, można się z nimi dogadywać co do wysokości prowizji.

co to znaczy kontakty w USA?
masz na myśli dostęp do CARFAX lub podobnych tego typu stron/programów?
ja (może trochę błędnie) oceniam jakość firmy po ich stronie, która jest wizytówką a potem po kontakcie (nie na siłę lizanie dupy) z firmą. kontaktu z firma nie ocenie ale stronę maja tragiczną. dodatkowo partner który jest pokazany w LV nie istnieje na dzień dzisiejszy w google - może szukać nie potrafię.
Wojtek S:
Czy uważasz ,ze na aukcje trafiają auta bez tzw "histori" to się bardzo mylisz.
Zwłaszcza w USA nie ma charytatywności i nie dostaniesz
"okazyjnie" auta poniżej ceny rynkowej,jeżeli nie jest to
salvage".

może dostać z czystą historią jednak auto mogło byc porysowane itp itd, zawsze coś jest nie tak skoro jest na aukcji a przynajmniej w 99%
Charytatywności nie ma, to prawda.Darek K. edytował(a) ten post dnia 03.05.09 o godzinie 07:21
Stanisław W.

Stanisław W. Junior Consultant

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Panowie, wierzcie mi, że akurat w temacie aut z USA "siedzę" od kilku ładnych lat i wiem na tyle dużo żeby rzadko się mylić.
Na aukcjach możesz kupić auta bezwypadkowe, np. odzyskane po kradzieży z pełna dokumentacją, kluczykami i wszystkim co jest potrzebne do eksploatacji, są tam też auta zabrane tzw. "kredyciarzom" którzy przeszacowali swoje możliwości finansowe i po prostu przestali spłacać kredyt samochodowy. Co do znajomości wyżej wymienionej firmy mam na myśli to, że mają dostęp praktycznie do wszystkim nawet najmniejszych aukcji dealerskich w USA a nie jak większość firm w PL tylko do copart'a czy iaa. Dysponują za oceanem własnym transportem, magazynem dzięki czemu wiecie że nikt waszego auta po drodze nie okradnie (to często ma miejsce właśnie w usa a nie jak się mówi w PL, że to na statku pewnie okradli), i że nie będzie miało porysowanego dachu czy pourywanych lusterek. Poza tym dbają oni również o to aby wasze auto zostało "odpowiednio" oclone, wszystko załatwiaja sami a nie przez "profesjonalne" agencje celne. a co do aukcji miałem na myśli to, że w usa to tak jak na allegro, raz kupisz coś okazyjnie, a raz przepłacisz jak ktoś inny się "napali" i będzie chciał za wszelką cenę przelicytować waszą ofertę.

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Stanisław Wojciechowski:
Panowie, wierzcie mi, że akurat w temacie aut z USA "siedzę" od kilku ładnych lat


Przepraszam,że zadam pytanie "siedzisz w Polsce czy w USA? bo to diametralnie różne punkty "siedzenia".
Stanisław W.

Stanisław W. Junior Consultant

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

siedzę w Polsce, natomiast temat samochodów z usa znam nie tylko z tego, że sami na własne potrzeby kilka razy już sprowadzaliśmy auto i to nie tylko z aukcji, ale również z faktu, że mój ojciec bardzo dużo jeździ po świecie, również usa i rozmawia z wieloma osobami z różnych środowisk na temat kupna aut używanych, nawet ludzie z rpa coraz częściej tam kupują. a co do salvage title, taki tytuł to pic, często auta takie maja drobną rysę, czyli są praktycznie nieuszkodzone, a często auta z clean title są tak skasowane że nie kupiłbym ich nawet na handel. to samo tyczy się "znaczków" w stylu run and drive, czy engine starts. czasem zdarza się ze takie auta wcale nie jeżdzą, a silnik nie pracuje itd. ja nie twierdze ze kupno auta z salvage title jest złe, często uszkodzenia są kosmetyczne, a finansowo można na tym dobrze wyjść. to co napisałem tyczy się sytuacji w której ktoś szuka auta dla siebie, marny handlarzyna raczej nie skupia się na autach w przypadku których jest wątpliwość czy auto jeździ, oni szukają i kupują takie w których nie warto się nad tym zastanawiać-gołym okiem widać że nie jeździ.Potem takie stoją w ogłoszeniach jako bezwypadkowe, raz dotarłem do raportu carfax, sam sie zdziwiłem ze mozna było jeszcze poskładać to wozidełko-to była mazda 5. mało tego często auta z tytułem "for junk" czy destruction potrafią być w lepszej kondycji niż salvage.
salvage to po prostu taki pkt. wyjściowy przy dawaniu opini rzeczoznawcy, nawiasem mowiąc jego praca jest wykonywana tak samo "sumiennie" jak tych z Polski

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Powiem tak, auta z aukcji trafaiaja sie dobre ale tak jak wygrana w totka, od 2006 roku kiedy sprowadzilem auto z coparta stwierdzilem, ze nigdy wiecej, do aukcji auta sa przygotowywane lepiej niz w Polsce, zdjecia obrazuja auto z malymi udzkodzeniami np przodu, w rzeczywiostosci blachy sa od innego auta o tym samym kolorze lub pomalowane nawet bez matowienia, a pod maska pekniety blok i pogiete prodluznice. Stracilem tak 60tys - wystarczy, i auta ktore bylo jak zyleta nie sprzedalem przez 18 mcy. Never again.
Obecnie kurs wszystko rozwala i wyzsza akcyza, ale do konca 08 kupowalem auto nowe lub max 2 letnie u delarea i ze sprawdzona historia przez znajomego w USA. Carfax i autocheck oba obowiazkowo.
Wracajac do Dodga - troche drozsza ale nieporownywalnie lepsza jest Honda Odyssey - VAn nr 1 w USA wg wiekszosci rankingow. Kolejna zaleta to Honda wiec sie nie psuje i czesci sa w ASO Hondy w Polsce
Silnik ten sam co w Legendzie, klocki od CRV itp itd.
Wielki bagaznik, skladane siedzenia (system lepszy niz stow'n go) i wielka dziura w podlodze na duperele za siedzeniami kierowcy i pasazera.

Tyle w temacieBernard Rucel edytował(a) ten post dnia 04.05.09 o godzinie 14:02

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Wracajac do Dodga - troche drozsza ale nieporownywalnie lepsza jest Honda Odyssey - VAn nr 1 w USA wg wiekszosci rankingow.

Ale chyba nie ma wersji AWD, a osobiście szukam czegoś co się będzie potrafiło wygrzebać z błota / śniegu jakby co.

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Wracając do Dodge'a... silnik 3,3 jest uważany za jeden z najtrwalszych i dobrze się gazuje. Spalanie na poziomie 10-12l, po założeniu instalacji sekwencyjnej nie powinno być więcej niż 14-15l. Warto założyć sekwencję - większy koszt inwestycji zwróci się z nawiązką na oszczędności w paliwie i nerwach związanych z użytkowaniem instalacji starszej generacji. Jak napisano wcześniej, dobrą opcją jest też silnik 3,8 - to jest de facto ten sam silnik co 3,3, tylko trochę "rozwiercony", ma większą moc ale i większy apetyt na paliwo. Po mojemu 3,3 wystarczy, ściganie się od świateł do świateł zostawmy gówniarzom w golfach i calibrach (choć pewnie i tak nie mieliby szans, niemniej auto jest raczej dla spokojnych ludzi).

Newralgiczna jest sprawa skrzyni biegów, jeśli ktoś ją zaniedbał bądź zalewał nie tym olejem to należy liczyć się z remontem (o ile nie trafi się na kowala, który z nieznanych powodów mieni się mechanikiem samochodowym), to skrzynia po remoncie pośmiga spokojnie następne 200tys.km. Co do chłodnicy oleju skrzyni - jeśli jej nie ma, to o ile wiem można ją zamontować i nie są to znowu jakieś straszne pieniądze.

Dodge jest trochę słabiej wyposażony od chryslera i ma podobno twardsze zawieszenie (dla niektórych to dobrze dla niektórych nie - rzecz gustu). Części jest od cholery i nie są drogie (można sprawdzić choćby na alledrogo), głównie za sprawą obecności voyagera na europejskim rynku.

Osobiście jestem sceptyczny wobec kupowania auta na odległość - chyba lepiej zapłacić trochę więcej i mieć komfort sprawdzenia auta przed zakupem. Przy okazji zakupów "w ciemno" - warto zobaczyć od czasu do czasu na stronę vebeg.de - bywają tam auta z demobilu amerykańskiej armii, można wyrwać młody i zadbany rocznik za przyzwoite pieniądze. Wadą jest tylko uboższe wyposażenie, znajomy kupił np. voyagera bez elektrycznych szyb (niemniej klima była :) ).
Mateo Mateosz

Mateo Mateosz pracuje w
warzywniaku

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

mam pytanie jaki wlac olej do dodge caravana
Mateo Mateosz

Mateo Mateosz pracuje w
warzywniaku

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

do szkrzyni automatycznej
Wojciech Słucki

Wojciech Słucki Duschy Sp z o o

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

polecam forum Dodge Klub Polska

Pozdrawiam
Dariusz G.

Dariusz G. CAD/CAM/CNC Software
Developer,
Applications

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Mam już trzeciego Caravan-a. Proste w budowie na ramie. Dużo części i w dużej mierze zachowana kontynuacja technologiczna umożliwiająca szeroki dobór podzespołów zamiennych. Teraz, kiedy amerykańska motoryzacja zaczęła ekspansje na Europe tym bardziej widać pochodzenie części. Filtry takie same jak w Europejczykach, co kilka lat temu wydawało się aż nie wiarygodne. Tak naprawdę jedyną słabą stroną jest ASB. Którą użytkownicy nie potrafią eksploatować. Podstawowa zasada to taka iż każdy użytkownik auta z ASB musi się liczyć, że kiedyś przyjdzie awaria i musi pamiętać, że ASB nie jest do deptania i pedał gazu nie ma funkcji ON/OFF, lecz płynną regulację redukcji umiejętnie wykorzystywaną. Jak każdy pojazd posiada wady konstrukcyjne. Jednakże długa linia produkcyjna eliminuje w latach usterki. Dla mnie to jedyny samochód, który spełnia moje wszystkie oczekiwania. Powiem, iż nie tyle 7/8 miejsc jest istotne, co przestrzeń bagażowa. Można tam przewieź prawie wszystko bez przyczepki czy trumny na dachu. Wielokrotnie przewoziłem płyty gipsowe/pilśniowe w całości, segmenty, meble, piasek według swojego zapotrzebowania. Na pierwszym założyłem firmę i załadowałem do niego max 2t spokojnie pięść zmieściłem w nadkolu:). Auto specjalnie się nie męczyło.
Przerabiałem to już przez kilka lat. Dostawczy + osobówka + minivan. Zawsze to minivan wygrywał. Jest najbardziej uniwersalny. Wszystko zmieścisz, wszystko i wszystkich zabierzesz. Co do silnika to stawiam na 3.3 najbardziej dopracowany silnik najwięcej części, najlepiej wersje bez AWD. AWD to droższa eksplantacja i mniej dostępne części. Preferuje GRAND'a czyli wydłużonego. Jedziesz z sypialnią i rowerami nad morze:). Spalanie na gazie trasa 70-90 12,5l, 100-120 13,9l 130-150 14,8l. To amerykaniec, więc kładzie się na zakrętach. Nie jest to wyścigówka. On po prostu płynie po szosie i połyka kilometry. W mieście trochę się męczy na odcinkach 6km z Klimą potrafi spalić 25l. WARTO !Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 24.08.12 o godzinie 09:43
Tadeusz Czyż

Tadeusz Czyż Broker
ubezpieczeniowy

Temat: DODGE CARAVAN - kupić czy nie kupić ?!

Witam miłośników Grand Caravana... :-)

Mam samochód w nowej budzie (2008), kupiłem sprowadzony w 2010 roku, po lekkim przetarciu prawego boku. Założyłem instalację gazową sekwencyjną.

Jadąc z Warszawy do Wrocławia bardzo spokojnie, ale nie ślamazarnie (do 120km/godz na dwupasmówce) spaliłem średnio 9,8l benzyny/100km (silnik 3.3l).

Przedwczoraj wracałem od Rodziców, w Żorach zatankowałem gaz do pełna, na A4 ustawiłem tempomat na 120km/godz (7 osób i bagażnik wyładowany po sufit). Po zjeździe z autostrady zatankowałem znowu gaz do pełna i byłem w szoku! 12,9l gazu/100km! Gaz kupiłem w Żorach po 2,59zł/l, więc 100km kosztowało mnie 33zł... :-)

Tak jak pisał ktoś wcześniej, nie jest to auto do wyścigów tylko duży, pakowny i oszczędny samochód rodzinny...

Z czystym sercem polecam! Problem jest tylko ze światłami - liczę się, że mogą mi zabrać dowód, ale jak na razie przeszedłem kilka kontroli drogowych i drogówka się nie czepiała - może dlatego, że w każdym przypadku chodziło o ciut za dużą prędkość...



Wyślij zaproszenie do