konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Kupujcie po prostu auta amerykańskie, a nie europejskie, czy japońskie z rynku amerykańskiego, to nie będzie problemu.

Od 15 lat jeżdżę autami z USA: Chevrotet, Pontiac, Lincoln i jakoś nie mam problemów z częściami, jakością wykończenia, zawieszeniem, skrzynią biegów, itd.

Większość części dostępna na miejscu, jeśli chcę taniej to sprowadzam z USA w ciągu: 7-28 dni w zależności od rodzaju transportu.Leszek Sękowski edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 09:21
Tomasz Olędzki

Tomasz Olędzki Konsultant SAP

Temat: Co ściągnąc z USA?

Przem,

Widze ze znowu cos kombinujesz. Znajac Cie, wydaje mi sie, ze raczej chcesz miec spokoj i zero problemow, a do auta masz podejscie czysto uzytkowe. Daj wiec pokoj autom z USA i kup cos normalnego. ;-)) Jakis uzywany Avensiak powinien byc OK.

Pozdr,
tomekTomasz Olędzki edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 10:20
Marcin B.

Marcin B. Prawnik, Specjalista
ds. Nieruchomości

Temat: Co ściągnąc z USA?

Przemysław Lisek:
Decyzji jeszcze nie podjąłem, ale cos mnie zastanawia.
Czy Amerykanie to debile i godza się na jazdę gorszymi ale tańszymi samochodami? Nawet tymi wyższej klasy?

Tu się nie zgodzę, osobiście przekonałem się że tak nie jest, przynajmniej w przypadku toyoty. W Europie odpowiednikiem toyoty camry jest avensis. Cena camry w Polsce po opłatach ( i przy obecnym niskim kursie dolara) to mniej więcej cena avensisa w Polsce.

Camry jest bardziej przestronna, ma większy bagażnik i jest ładniejsza niż avensis (to ostatnie to oczywiście kwestia gustu).

Odnośnie problemów ze światłami: Zmiana świateł w nowej camry to koszt rzędu 800 zł w serwisie toyoty.

Odnośnie problemów z cześciami: dowiadywałem się w serwisie w W-wie i do nowych toyot camry większość cześci jest od ręki.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 05.02.10 o godzinie 23:08
Marcin B.

Marcin B. Prawnik, Specjalista
ds. Nieruchomości

Temat: Co ściągnąc z USA?

.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 28.04.09 o godzinie 16:10
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie
Mirosław Pośpiech

Mirosław Pośpiech CFO & co-owner Mobee
Dick

Temat: Co ściągnąc z USA?

Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie

Arek,

muszę się zgodzić z Marcinem. Sam sprowadzałem Intrepida ze Stanow 6 lat temu i nie miałem żadnych opisanych przez Ciebie problemów. Potrzebnych jest kilka DROBNYCH przerobek (jak pomarańczowe tylne migacze) to wszystko. W zeszłym tygodniu kupiłem Chargera i po raz kolejny jedyną przeróbką będą tylne migacze, a ich zamiana zakończy się najprawdopodobniej na wymianie żarówki ze zwykłej (białej) na pomaranczową.
Starasz się z całego serca przekonać Przemka aby nie sprowadzał auta z USA. Powiem tak, jeśli ktoś nie czuje pociągu do amerykańskiej marki, niech sobie po prostu daruje ten cały zachód. Generalizując oczywiście samochody amerykanskie rzeczywiście mają bardziej ubogie wyposazenie niż samochody europejskie, ale mają to coś. Jeśli chcesz mieć to coś i od dzieciaka marzyłeś o samochodzie a la Starsky & Hutch, to tylko samochód ze Stanów da Ci frajdę z jazdy. Już kiedyś wypowiadałem się o różnicy miedzy samochodami z USA i Europy (http://www.goldenline.pl/forum/auta-z-usa/352861/s/1#6...) i podtrzumuję tą opinię. Jak słyszę bulgot wydechu mojego samochodu to mnie przechodzą ciarki i jestem dla tego gotów poświęcić delikatne, beżowe skórki foteli, czy reflektory asymetryczne.

Howk.

Temat: Co ściągnąc z USA?

Mirosław Pośpiech:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie
>Generalizując oczywiście samochody amerykanskie
rzeczywiście mają bardziej ubogie wyposazenie niż samochody europejskie, ale mają to coś.
taaaa faktycznie, klima, automat, wszystko elektryko praktycznie w każdej furze - to serio ubogie wyposażenie ;)

Temat: Co ściągnąc z USA?

Mirosław Pośpiech:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie
Generalizując oczywiście samochody amerykanskie rzeczywiście mają bardziej ubogie wyposazenie niż samochody europejskie, ale mają to coś.
taaaa faktycznie, klima, automat, wszystko elektryko praktycznie w każdej furze - to serio ubogie wyposażenie ;)Łukasz K edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 17:57
Marcin B.

Marcin B. Prawnik, Specjalista
ds. Nieruchomości

Temat: Co ściągnąc z USA?

Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie

Kwestionujesz, że camry jest zbudowana na płycie podłogowej lexusa, czy chodzi ci o rozwijanie prędkości w USA?

Odnośnie tego, że camry jest zbudowana na płycie podłogowej lexusa
Nowa camry jest zbudowana na takiej samej płycie podłogowej jak lexus, więc najpierw sprawdź, zanim zaczniesz pisac o swistaku i jego sreberkach. W praktyce lexus to taka lepiej wyposażona toyota. Inny znaczek, ale koncern ten sam.

Przykładowo ford focus i volvo s40 to też inny znaczek, ale ten sam koncern. Focus i s40 są zbudowane na takiej samej płycie. Co więcej na tej samej płycie jest zbudowana również jakaś terenówka (!), bodajże land rover.

Odnośnie rozwijania prędkości w USA i w Europie

A co tutaj się nie zgadza? Nie jestem fanem szybkiej jazdy, ale nie rozumiem, jak na trzeźwo mozna twierdzić, że w Europie są warunki do szybszej jazdy niz w USA?

USA to przestrzeń, dlatego w USA samochody są szybsze i większe niż w Europie. Dlatego camry jest tak popularna w USA, a jej mniejszy kuzyn avensis tam gdzie jest ciaśniej - w Europie.

W przypadku samochodów nasunęla mi się analogia, że jest tak samo jak w przyrodzie u zwierząt. Kiedyś oglądałem taki program o amerykańskiej faunie. Porównałbym camry do bizona, a avensisa do jego mniejszego europejskiego kuzyna - żubra.

Bizon-camry jest większy, bo na prerii/w USA jest więcej przestrzeni, a jego kuzyn żubr-avensis jest mniejszy, bo w puszczy/Europie jest ciaśniej.

Żubr-avensis jest mniejszy i słabszy/ma słabszy silnik, bo żyje w warunkach, gdzie nie musi szybko pokonywać wielkich przestrzeni, ale za to potrzebuje mniej pożywienia/mniej paliwa.

W puszczy/Europie żubr-avensis nie jest przystosowany do rozwijania takiej prędkości jak bizon-camry na prerii/wUSA, bo nie jest mu to potrzebne - zaraz wpadłby na drzewo/zakręt albo płot sasiada.

W Ameryce Płn zwierzęta są większe i silniejsze, bo tam jest więcej przestrzeni. W Kanadzie w wyniku ewolucji nawet jelenie czy zające sa większe niż europejskie (vide wspomniany program o amerykańskiej faunie). Podobnie jest z samochodami. Człowiek naśladuje przyrodę i projektuje samochody uwzględniając warunki, w jakich będą eksploatowane. Toyota wprowadza więc do USA camry (wiekszy, mocniejszy silnik, ale większe zużycie paliwa) a do Europy avensisa (mniejszy, słabszy silnik, ale za to mniej pali).Marcin B. edytował(a) ten post dnia 31.08.08 o godzinie 01:27

Temat: Co ściągnąc z USA?

co do Toyoty i LExusa - LExus to po prostu luksusowa marka Toyoty. Droższa, mająca lepszy respect w Stanach (Nissan - Infiniti, Honda - Acura)
Marcin Sobolewski

Marcin Sobolewski dziennikarz
motoryzacyjny

Temat: Co ściągnąc z USA?

Pozwolę sobie na poprawkę a propos wypowiedzi pana Marcina Bielskiego: amerykańskie zderzaki muszą spełniać normę bezpieczeństwa mówiącą o absorpcji energii uderzenia przy prędkości 5 mil/h (8 km/h). Sam zresztą miałem okazję przetestować to przy okazji kolizji amerykańską wersją Mazdy 323 (Protege) - ogromny huk i brak uszkodzeń dzięki dużej belce, która powoduje charakterystyczne "wydłużenie" zderzaków. Najbardziej widoczne było to w wydaniach Mercedesów (W123, W126), uznanych za ohydne przez chromowano-gumowe zderzaki. Obawiam się jednak, że przy 50 km/h... ;-)

Pozdrawiam.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin B.:
W przypadku samochodów nasunęla mi się analogia, że jest tak samo jak w przyrodzie u zwierząt. Kiedyś oglądałem taki program o amerykańskiej faunie. Porównałbym camry do bizona, a avensisa do jego mniejszego europejskiego kuzyna - żubra.
Ciekawe, czy autor programu wiedział, że przy odtwarzaniu populacji bizonów amerykańskich (oryginalne zostały całkowicie wytrzebione pod koniec XIX wieku) uzyto w 1/4 materiału genetycznego z polskich żubrów z Puszczy Białowieskiej :)

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin B.:
Odnośnie rozwijania prędkości w USA i w Europie

A co tutaj się nie zgadza? Nie jestem fanem szybkiej jazdy, ale nie rozumiem, jak na trzeźwo mozna twierdzić, że w Europie są warunki do szybszej jazdy niz w USA?

USA to przestrzeń, dlatego w USA samochody są szybsze i większe niż w Europie. Dlatego camry jest tak popularna w USA, a jej mniejszy kuzyn avensis tam gdzie jest ciaśniej - w Europie.

To fakt, przestrzenie w USA są większe a auta mocniejsze ale to w Europie jezdzi sie zdecydowanie szybciej. W USA na autostradzie jest ogranicznie przeważnie do 65 mil/h i naprawde mało kto jeździ szybciej niz 75 m/h (czyli 120 km/h). Amerykańska policja jest bardzo skuteczna w wyłapywaniu kierowców przekraczajacych predkość i Amerykanie jeżdżą niemalże tak grzecznie jak Niemcy. Te duże przestrzenie i duże moce silników są tam prawie kompletnie nie wykorzystywane.

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Uwielbiam te bujdy na resorach o fatalnej jakości aut zza Wielkiej Wody i okropnych problemach eksploatacyjnych :) Tak naprawdę największy problem stanowią bezmyślni i pazerni naprawiacze, którzy potrafią z usterki za 100zł zrobić 1000 i spierniczyć przy okazji na drugi 1000. Podstawą jest znaleźć w okolicy dobry warsztat o ustalonej renomie i... jeździć :)

Jeśli ktoś decyduje się na auto w amerykańskim stylu, to przede wszystkim powinien pomyśleć, czy będzie w stanie zmienić swoją technikę jazdy. Te auta mimo swoich mocy nie lubią slalomu między tirami i naciskania na przemian pedału gazu i hamulca. Amatorom takiej jazdy proponuję poszukać coś z innego rynku.

Co do auta rodzinnego - czemu akurat kombi? Prawdziwe rodzinne auto to van - duża przestrzeń, bardzo dobre wyposażenie i komfort podróży dla pięciu i psa. Moim typem jest tutaj chrysler voyager/town&country z silnikiem 3,3 lub ew. 3,8 - dobrze kupiony egzemplarz przy normalnej eksploatacji przejedzie i milion km, części są naprawdę niedrogie i jest ich w bród (wystarczy spojrzeć na allegro) a i z przeróbkami swiateł nie ma specjalnego problemu. Również odsądzane od czci i wiary automatyczne skrzynie biegów sprawują się tutaj bardzo dobrze, prawidłowa eksploatacja daje >200tys. km bezawaryjnej jazdy a ew. naprawa też nie idzie w grube tysiące (chyba że lubimy powierzyć samochód do naprawy kowalowi).Marcin Dzierżanowski edytował(a) ten post dnia 04.09.08 o godzinie 23:56

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin Dzierżanowski:
Uwielbiam te bujdy na resorach o fatalnej jakości aut zza Wielkiej Wody i okropnych problemach eksploatacyjnych :) Tak naprawdę największy problem stanowią bezmyślni i pazerni naprawiacze, którzy potrafią z usterki za 100zł zrobić 1000 i spierniczyć przy okazji na drugi 1000. Podstawą jest znaleźć w okolicy dobry warsztat o ustalonej renomie i... jeździć :)

Zgadzam się w 100 %.

Jeśli ktoś decyduje się na auto w amerykańskim stylu, to przede wszystkim powinien pomyśleć, czy będzie w stanie zmienić swoją technikę jazdy. Te auta mimo swoich mocy nie lubią slalomu między tirami i naciskania na przemian pedału gazu i hamulca. Amatorom takiej jazdy proponuję poszukać coś z innego rynku.

Często wystarczy pewna modyfikacja zawieszenia. Sprawdzone. :)

Co do auta rodzinnego - czemu akurat kombi? Prawdziwe rodzinne auto to van - duża przestrzeń, bardzo dobre wyposażenie i komfort podróży dla pięciu i psa. Moim typem jest tutaj chrysler voyager/town&country z silnikiem 3,3 lub ew. 3,8 - dobrze kupiony egzemplarz przy normalnej eksploatacji przejedzie i milion km. [...]

To jest również mój typ.Leszek Sękowski edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 11:01

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Leszek Sękowski:
Co do auta rodzinnego - czemu akurat kombi? Prawdziwe rodzinne auto to van - duża przestrzeń, bardzo dobre wyposażenie i komfort podróży dla pięciu i psa. Moim typem jest tutaj chrysler voyager/town&country z silnikiem 3,3 lub ew. 3,8 - dobrze kupiony egzemplarz przy normalnej eksploatacji przejedzie i milion km. [...]

To jest również mój typ.

Wględnie Chrysler Pacifica ...Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 14:58

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Witek Krychowski:
Leszek Sękowski:
Co do auta rodzinnego - czemu akurat kombi? Prawdziwe rodzinne auto to van - duża przestrzeń, bardzo dobre wyposażenie i komfort podróży dla pięciu i psa. Moim typem jest tutaj chrysler voyager/town&country z silnikiem 3,3 lub ew. 3,8 - dobrze kupiony egzemplarz przy normalnej eksploatacji przejedzie i milion km. [...]

To jest również mój typ.

Wględnie Chrysler Pacifica ...Witek Krychowski edytował(a) ten post dnia 05.09.08 o godzinie 14:58

Jesli juz cos mniej pakownego, to Durango z Hemi.

konto usunięte

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin B.:
Odnosząc się do cytowanego wcześniej artykułu:

Amerykańskie auta nie mają gwarancji, gdyby były uznawana w UE większość salonów w Polsce zaliczyłoby padaczkę.

Samochody z rynku USA są tam produkowane, totalna bzdura 80% to import wystarczy sprawdzić podstawowy CARFAX Vehicle History Report na stronie http://www.autocheck.com lub http://www.carfax.com i wiadomym jest gdzie je wyprodukowano, dla przykładu VIN WDDNG86XX8A164646 to auto z Niemiec.

Zawieszenie i hamulce z importu mają identyczne jak w UE czy Azji.

Nawigacja nie działa, Polak wszystko potrafi już przestrajają w Polsce.

Wskaźniki w milach, w starszych modelach pewnie tak ale kupując rocznik 2007/2008 nie ma z tym problemu już montowane są podwójne:

Obrazek


Radio nie działa, kupując u nas radio wątpliwej jakości też nie będzie działało, radia z systemem satelitarnym działają.

Specyfikacje różnią się, tu się zgodzę ale w odwrotną stronę, za oceanem standard to u nas niejednokrotnie wersja luxury.

Dostosowanie świateł to juz teraz kosmetyka wykonywana przez wyspecjalizowane w tej dziedzinie warsztaty, często jest to tylko regulacja czy wymiana żarówki czy w najgorszym przypadku wlutowaniu pomarańczowego migacza. Kupując jednak model dostępny na rynku UE nie ma problemu z wymianą.

Transport to chyba opisuje autor statkami "roro" gdzie auta parkowane są bezposrednio na pokładach jak na promach lub korzystają z usług tanich firm, które pakują do kontenera po 2/3 auta, dokładają kilka motorów a luki uzupełniają paczkami rodaków zza oceanu, "Tanie mięso psi jedzą".
Gdy logistyką zajmuje się profesjonalna firma a przesyłka jest ubezpieczona auto przypływa nienaruszone, a w przypadku uszkodzeń koszty naprawy pokrywa ubezpieczyciel. Auta z bardzo wysokiej półki wysyłane są transportem lotniczym, drogo ale bezpiecznie i w ciągu 72 godzin są do odbioru w składzie celnym na lotnisku docelowym.

Wspomniane zakupy na aukcjach czy na ebay też nie polecam i tu zgodzę się z autorem tekstu, tzw. okazje to auta zalaniowe, bite, po powodzi czy pływające po zatoce meksykańskiej. Jak juz zakup to u autoryzowanego dealera i to po sprawdzeniu pełnego raportu carfax.Waldemar A. edytował(a) ten post dnia 19.09.08 o godzinie 02:58
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Co ściągnąc z USA?

Marcin B.:
Arkadiusz Piotr Z.:
Marcin B.:
PODWOZIU LEXUSA, A PREDKOSC TO ROZWIJA SIE W USA, NIE W EUROPIE.


a świstak siedzi i zawija sreberka :)

ps.

drukowane litery to krzyk, zatem mogę prosić ciszej? podkreśla się tak: podkreślenie

Kwestionujesz, że camry jest zbudowana na płycie podłogowej lexusa, czy chodzi ci o rozwijanie prędkości w USA?

Odnośnie tego, że camry jest zbudowana na płycie podłogowej lexusa
Nowa camry jest zbudowana na takiej samej płycie podłogowej jak lexus, więc najpierw sprawdź, zanim zaczniesz pisac o swistaku i jego sreberkach. W praktyce lexus to taka lepiej wyposażona toyota. Inny znaczek, ale koncern ten sam.

Przykładowo ford focus i volvo s40 to też inny znaczek, ale ten sam koncern. Focus i s40 są zbudowane na takiej samej płycie. Co więcej na tej samej płycie jest zbudowana również jakaś terenówka (!), bodajże land rover.

Odnośnie rozwijania prędkości w USA i w Europie

A co tutaj się nie zgadza? Nie jestem fanem szybkiej jazdy, ale nie rozumiem, jak na trzeźwo mozna twierdzić, że w Europie są warunki do szybszej jazdy niz w USA?

USA to przestrzeń, dlatego w USA samochody są szybsze i większe niż w Europie. Dlatego camry jest tak popularna w USA, a jej mniejszy kuzyn avensis tam gdzie jest ciaśniej - w Europie.

W przypadku samochodów nasunęla mi się analogia, że jest tak samo jak w przyrodzie u zwierząt. Kiedyś oglądałem taki program o amerykańskiej faunie. Porównałbym camry do bizona, a avensisa do jego mniejszego europejskiego kuzyna - żubra.

Bizon-camry jest większy, bo na prerii/w USA jest więcej przestrzeni, a jego kuzyn żubr-avensis jest mniejszy, bo w puszczy/Europie jest ciaśniej.

Żubr-avensis jest mniejszy i słabszy/ma słabszy silnik, bo żyje w warunkach, gdzie nie musi szybko pokonywać wielkich przestrzeni, ale za to potrzebuje mniej pożywienia/mniej paliwa.

W puszczy/Europie żubr-avensis nie jest przystosowany do rozwijania takiej prędkości jak bizon-camry na prerii/wUSA, bo nie jest mu to potrzebne - zaraz wpadłby na drzewo/zakręt albo płot sasiada.

W Ameryce Płn zwierzęta są większe i silniejsze, bo tam jest więcej przestrzeni. W Kanadzie w wyniku ewolucji nawet jelenie czy zające sa większe niż europejskie (vide wspomniany program o amerykańskiej faunie). Podobnie jest z samochodami. Człowiek naśladuje przyrodę i projektuje samochody uwzględniając warunki, w jakich będą eksploatowane. Toyota wprowadza więc do USA camry (wiekszy, mocniejszy silnik, ale większe zużycie paliwa) a do Europy avensisa (mniejszy, słabszy silnik, ale za to mniej pali).Marcin B. edytował(a) ten post dnia 31.08.08 o godzinie 01:27


stary poczytaj siebie, kilka postów wyżej piszesz, że camry to avensis, teraz już lexus? dobre:)
Marcin B.

Marcin B. Prawnik, Specjalista
ds. Nieruchomości

Temat: Co ściągnąc z USA?

Arkadiusz Piotr Z.:
stary poczytaj siebie, kilka postów wyżej piszesz, że camry to avensis, teraz już lexus? dobre:)

Kilka postów wcześniej pisałem, że camry to bizon, to było o wiele lepsze :)

A na powaznie, czytać nalezy ze zrozumieniem.

Nie pisałem, że camry to avensis. Pisałem, że avensis to taka gorsza camry na Europę. A to jest różnica. Camry jest większa, ma mocniejszy silnik i jest lepiej wyposażona niz avensis.

Nie pisałem też, że camry to lexus, tylko, że camry i lexus są zbudowane na takiej samej płycie podłogowej. Pisałem, ze lexus to taka lepsza camry. A to tez jest różnica.

Upraszczając jak tylko można, camry to taki lepszy avensis lub gorszy lexus. Inaczej mówiąc camry to juz nie avensis, a jeszcze nie lexus. Nawiązujac do porównania z żubrem i bizonem, to avensis jest żubrem, camry bizonem, a lexus bizonem ze złotym kółkiem w nosie i z kokardką na ogonie.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 05.02.09 o godzinie 13:33

Następna dyskusja:

Ford F550 z USA




Wyślij zaproszenie do