Robert L.

Robert L. Mechanical Engineer,
TRW Polska

Temat: Audi z USA.

Sebastian Pienio:
Robert L.:
FYI. Dobry olej w USA to wydatek ok. $50-$70 + filtry + wymiana.

Misiek, wez mnie nie rozpier..., zmienialem kilkukrotnie tam olej, w Nisanie Maxima Mobil i teraz niedawno w Mercury MIllan Premier, i za wymiane Valvoline 0W40 placilem 20 dolcow i jescze mi plyn do spryskiwaczy dolali i odkurzyli auto:) wiec zanim cos napiszesz

wez sobie sprawdza Oil Change Grand River Rd. Farmington Hills MI 48335

Nie znalazlem 0W40 Valvoline, 5W40 to $45 za 6l, prosze bardzo:
http://www.amazon.com/Valvoline-VV966-SynPower-Motor-B...

Dodali tego hummera? ;) Polecam popic netykieta :]

Ja nie wiem co Ty pijesz i jak to na ciebie dziala, ale wiem ile placilem za wymiane:) olej co prawda nie byl konfekcjonowany tylko z beczki, ale po 20 dolcow to mozna nawet kupic w Wal-Mart'cie,
http://www.fatwallet.com/forums/hot-deals/motor-oil
http://www.fatwallet.com/forums/hot-deals/989554/
http://www.detailingbliss.com/forum/bargain-bin/16743-...

- wez sobie poczytaj i nie truj dupy:)
tym sie wlasnie stany różnią od polski ze tam na olej po 44dolce daja rabat 20 dolcow zeby go sprzedac:PRobert L. edytował(a) ten post dnia 11.03.10 o godzinie 08:53

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Czesc Wszystkim, pojawiam sie tu po raz pierwszy. Podlacze sie do tematu bo widze ze nikt nie wspomnial o niezaprzeczalnym fakcie iz auta na USA wyskalowane sa na mniej KM pomijajac roznice mil itp. Sa robione z gorszych materialow poczawszy od silnika a na wykonczeniu kabiny konczac. Samochody po 2000 roku naszpikowane elektronika wiec koszty rosna przy wymianie gadzetow typu oswietlenie sterowanie itp. Gdyby bylo to takie proste i roznialy by nasze wozy tylne blendy to sam bym sciagal np takie S6 plus bo ma swoj klimat zwlaszcza z "wąską" rejestracją, pozdro

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Hej! Myśle o zakupie Audi A3 kombi z USA. Wiecie może jak jest z częściami? Czy pasuja z europejskich wersji?
Tomasz R.

Tomasz R. designer |
właściciel

Temat: Audi z USA.

Hej!
Jeśli chodzi o części z tym nie ma problemu. Jednak do sprowadzenia auta ze stanów podejdź bardzo ostrożnie - mnóstwo aut popowodziowych.
Najprostsza analiza to taka -z wróć uwagę przy zakupie na błotniki (te z odblaskami z boku wer. amerykańska)często mają zastapione wersjami europejskimi a to najszybciej weryfikuje potencjalnego "dzwona"
Lampy, lampy, chyba wczesniej była mowa ale tylne mają czerwone migacze (policja może się przyczepić, coraz mniej akceptowalne na przeglądach technicznych) koszt zakupu i wymiany nie jest zbyt duzy. Przednie podobnie - tu migacze "świecą" non stop, jedynie podczas sygnalizacji zmiany kierunku zaczynają migac. Kolejna to zegary w milach choć na tarczy sa również kilometry. Zmiana ustawień temperatury w klimatronicu z fahrenheitów na celsjusza podana jest w instrukcji i tez nie ma problemu.
Pozostałe cześci eksploatacyjne -TE SAME! W przeciwieństwie do tego co napisał kolega Bartosz powyżej (może miał na myśli Chryslera czy Dodga), bo różnic żadnych nie zauwazyłem na silniku , tapicerce, wykończeniu. Wręcz przeciwnie na rynek amerykański trafiają wersje Audi w pakietach stylistycznych o wiele fajniejszych niż na rynek europejski. Tak więc życzę miłych poszukiwań
Pozdr.

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

ANNA JAROCH:
Hej! Myśle o zakupie Audi A3 kombi z USA. Wiecie może jak jest z częściami? Czy pasuja z europejskich wersji?

Piszac "A3 kombi" masz na mysli A3 Sportback? Kombi jako takiego nie ma.

IMHO dziwny pomysl, roznica w cenie (15% przy modelu Premium 2.0TFSI - tu roznica jest najwieksza) jest niewarta swieczki, jak doliczysz koszty to wyjdzie roznicy z 7-10%. Tyle jestes w stanie wynegocjowac przy zakupie w Europie. Z USA to raczej auta drogie oplaca sie...

Poza tym auto (prawie) identyczne, inne zderzaki, inne lampy przednie i tylne, no po prostu taki amerykanski Golf5 ;)

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Tomasz Rogoziński:
Pozostałe cześci eksploatacyjne -TE SAME! W przeciwieństwie do tego co napisał kolega Bartosz powyżej (może miał na myśli Chryslera czy Dodga), bo różnic żadnych nie zauwazyłem na silniku , tapicerce, wykończeniu.
No tu musze obronić moje stanowisko bo zostałem sprowokowany :) owszem Tomek jakość obszyć kierownicy czy foteli wydaje się ok bo w 99% to skóra (co gust to gust) a ja miałęm na myśli detale, ale skoro macie takie dylematy to załóżmy, że zgrzytając zębami, zapłaciłeś za wymieniane lampy, przekonałeś urzędników, że dwuzakresowy prędkościomierz jest OK., i w końcu zarejestrowałeś auto. Teraz tylko wsiadać, wciskać, pomykać. A drogę wskaże nam nawigacja. Czy na pewno? Nawigacja nie działa i działać nie będzie. Bo w USA są inne standardy DVD i inne kodowanie GPS. Nawet wepchnięcie europejskiej płyty niczego nie zmieni. Musiałbyś wymienić cały system. A to kosztuje od 7000 do nawet 19 000 zł. Zresztą wymiana nie zawsze jest możliwa - auta w większości przeznaczone na rynek USA mają zupełnie inne okablowanie, wiązkę główną i szynę przesyłu danych. Efekt - możliwa jest tylko wymiana całościowa, która jest... niemożliwa, bo oznacza rozebranie samochodu do gołej blachy i wymianę właściwie wszystkich podzespołów.
gniazdka zapalniczek mają inne napięcie (np. 115 V zamiast naszych zwyczajowych 12) i inną częstotliwość, a wymiana... nie jest możliwa w żadnym aucie.
Dla relaksu dla odmiany można sobie najwyżej posłuchać muzyki z płyt CD - amerykańskie radioodtwarzacze nie czytają zwykle tych nagranych w standardzie MP3, a radioodbiorniki są wyskalowane w taki sposób, że w najlepszym razie usłyszymy co czwartą europejską stację na skali. A jeśli już, to i tak bez RDS, bo w USA jest całkowicie inny system przesyłu danych drogą radiową.
Wyjątkiem są amerykany produkowane na rynek kanadyjski. W tych bez trudu zmienisz odczyt, jednak od czego mamy naszych fachowców. Polak potrafi i bez trudu podłączy inny system nawigacji pod oryginalny wyświetlacz i przyciski sterujące. Radio przerobi. Tyle że będzie odbierało tylko nieparzyste częstotliwości FM. Światło przeciwmgielne podłączy dodatkowym przewodem. Nie trzeba wtedy modyfikować instalacji elektrycznej tj w milach na odczyt w kilometrach, galony na litry itd.
Część kierowców wcale się nie przejmuje homologacjami. Jakimś cudem po drogach jeździ pełno amerykańskich samochodów z nieprzerobionymi światłami przednimi czy czerwonymi migaczami. Widać załatwienie lewego przeglądu rejestracyjnego nadal nie jest problemem.
Co tam, nie potrzebujesz GPS-a, obędziesz się bez radia, potrafisz w pamięci przeliczać galony na litry. Wciskasz zatem pedał gazu i cieszysz się jazdą. Czy na pewno? Samochody produkowane na rynek amerykański są naprawdę samochodami produkowanymi na rynek amerykański. Spełniają amerykańskie normy hałasu i emisji spalin, przystosowane są do amerykańskich dróg i sposobu jazdy przeciętnego Johna Smitha. W efekcie są wolniejsze, mniej zrywne, dużo gorzej hamują - i naprawdę nie lubią ostrej jazdy po zakrętach. Wiem co mówie bo kolega miał i podkreślam miał Audi A4 B6 3.0 V6 i paliło mu ponad 30l/100 w mieście przy emeryckiej jezdzie gdzie europejska pali w mieście od 17-19l. Skrzynie biegów na papierze mają te same oznaczenia i przełożenia, w rzeczywistości są zupełnie inne. Zupełnie inne są sprężyny, amortyzatory, nastawy resorowania, stosuje się tu miękkie stabilizatory, nawet wahacze wykonane są z innych materiałów. Nie mówiąc o takich kwiatkach, jak brak chłodnic oleju w skrzyni biegów!! Nie kręcą cię elektroniczne gadżety, lubisz spokojną jazdę w stylu amerykańskiego farmera i nadal myślisz o imporcie z USA? Super, ale bądź przewidujący - nowe auta psują się rzadko, ale się psują. A wtedy? No tak, przecież nowy samochód to samochód na gwarancji. Nie ma się zatem czym przejmować.
Generalnie amerykańskie gwarancje są honorowane, o ile zostały prawidłowo wypełnione i podpisane w chwili sprzedaży. Ale bardzo niewielu dilerów amerykańskich ma prawo (nie zezwolenie od importera, ale właśnie prawo) sprzedać samochód klientowi spoza USA.
Również gwarancje dotyczące lakieru i rdzewienia są inne. Pamiętaj też, że mnóstwo części montowanych w autach przeznaczonych do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych różni się od ich odpowiedników produkowanych na Starym Kontynencie. Od śrubek po silniczki np. wycieraczek, pompki dodatkowego obiegu wody itp
Duzo poczytalem na ten temat i nie jeden raz byly felietony w dzienniku Automoto w ktorych odradzano takie okazje. Koniec przekazu

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Bartosz Kania:
A drogę wskaże nam nawigacja. Czy na pewno? Nawigacja nie działa i działać nie będzie. Bo w USA są inne standardy DVD i inne kodowanie GPS. Nawet wepchnięcie europejskiej płyty niczego nie zmieni. Musiałbyś wymienić cały system. A to kosztuje od 7000 do nawet 19 000 zł. Zresztą wymiana nie zawsze jest możliwa - auta w większości przeznaczone na rynek USA mają zupełnie inne okablowanie, wiązkę główną i szynę przesyłu danych. Efekt - możliwa jest tylko wymiana całościowa, która jest... niemożliwa, bo oznacza rozebranie samochodu do gołej blachy i wymianę właściwie wszystkich podzespołów.

Audi w USA ma dokladnie ten sam system MMI/AMI, naped DVD jest identyczny (mozna stosowac zamiennie DE/USA, region mozna zmienic max 5 razy chyba), caly uklad elektryczny jest identyczny, lacznie z ekranem i licznikami predkosci, zaslepkami itp. Na forach USA mozna znalezc informacje jak z MMI basic przerobic na MMI High uzywajac czesci importowanych z Niemiec lub kupionych w USA.

Zupelnie nie wiem co masz na mysli piszac o kodowaniu GPS, na calym swiecie GPS dziala w oparciu o ta sama zasade i te same czestotliwosci. Plyty Europejska i USA mozna stosowac zamiennie.
gniazdka zapalniczek mają inne napięcie (np. 115 V zamiast naszych zwyczajowych 12) i inną częstotliwość, a wymiana... nie jest możliwa w żadnym aucie.

Zapalniczki sa 12V, identyczne jak w europie.
Dla relaksu dla odmiany można sobie najwyżej posłuchać muzyki z płyt CD - amerykańskie radioodtwarzacze nie czytają zwykle tych nagranych w standardzie MP3, a radioodbiorniki są wyskalowane w taki sposób, że w najlepszym razie usłyszymy co czwartą europejską stację na skali. A jeśli już, to i tak bez RDS, bo w USA jest całkowicie inny system przesyłu danych drogą radiową.

MMI czyta normalnie MP3, pierwsze MMI Basic wymagaly upgrade oprogramowania (to dotyczy rowniez wersji europejskich, na necie mozna znalezc ROM i instrukcje).
Nie trzeba wtedy modyfikować instalacji elektrycznej tj w milach na odczyt w kilometrach, galony na litry itd.

W Audi od paru ladnych lat jest odczyt elektroniczny i w wiekszosci MMI mozna jednostki przelaczac miedzy MPG (UK), MPG (US) i Metric (Europe).
Co tam, nie potrzebujesz GPS-a, obędziesz się bez radia, potrafisz w pamięci przeliczać galony na litry. Wciskasz zatem pedał gazu i cieszysz się jazdą.

Nie wiem skad masz te informacje, ale wiekszosc z nich mozesz zweryfikowac negatywnie przegladajac amerykanski audi club i/lub amerykanskie strony (np. zbior pytan i odpowiedzi yahoo).

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Jeżeli chodzi o systemy gps - to tak dla informacji system amerykański nie jest jedyny. Są jeszcze: rosyjski GLONASS zarządzany przez Rosyjskie Siły Kosmiczne (dostarcza dwa rodzaje sygnału wojskowy oraz cywilny), kolejny system to system europejski - jeszcze w budowie do chyba 2012 - Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz (również w budowie) chiński Beidou i jeszcze indyjski (można powiedzieć w fazie projektowej) Indian Regional Navigational Satellite System, czyli - IRNSS. Wydaje się oczywiste, że system GPS, pokrywający całą planetę musi funkcjonować również i tutaj. Problem tkwi jednak w oprogramowaniu, które system nawigacyjny potrzebuje dla swego działania. Oprogramowaniem tym jest mapa danych, którą producent dodaje do nośnika CD lub DVD. Jeżeli samochód jest sprzedany zza oceanem, na CD/DVD znajdują się odpowiednie dane z tamtejszego obszaru, jeżeli natomiast samochód sprzedaje się w Europie, CD/DVD zawiera mapowe dane Europy. Jeżeli importuje się samochód zza oceanu, może wydawać się proste rozwiąznie w postaci włożenia do urządzenia nawigacyjnego CD/DVD Europy, ale nie jest to jednak tak proste. Jeżeli zbiór, wytwarzania i aktualizacja danych mapowych byłaby niedroga kwestią, doczekalibyśmy się jednego CD/DVD, który funkcjonowałby we wszystkich systemach nawigacyjnych. Ponieważ jednak biznes w tym zakresie jest strasznie kosztowny, każdy koncern samochodowy i producent systemu nawigacyjnego chroni swoje drogo zakupione dane i dlatego wspomniane nośniki mapowe są niemożliwe do przeniesienia i niekompatybilne między poszczególnymi markami systemów nawigacyjnych i markami samochodów. Jak juz to najpierw trzeba przekodować na EU - ale to tylko VAGiem swoje RNS-E, uaktualnić oprogramowanie w sterowniku na wersję europejską.

Obojetnie czy mamy FIS na zegarach czy nie mapy powinny być tylko i wyłącznie teleatlasu w systemie DX :

- Blaupunkt Travelpilot DX- N, DX-N online, DX-N TV, DX-N Multimedia, DX-R 70, DX-R52, DX-V, DX-V TV, DX-V Multimedia, RNS 4, DX-R4, DX-R5. jak ma byc oryginalnie to oryginalnie bo chyba nie promujemy tu piractwa? Poza tym nad czym my sie rozwodzimy? Temat poruszyla kolezanka ktora jak sie domyslam nie bedzie bawic sie w "zrob to sam"

tu jest fajny link do przerobek ale czy warto? http://www.audiforum.us/23497-post36.html

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Bartosz Kania:
Jeżeli chodzi o systemy gps - to tak dla informacji system amerykański nie jest jedyny.

Wszystkie odbiorniki lokalizacyjne (cywilne) wykorzystuja w tym momencie amerykanski system satelit GPS, to chyba oczywiste. Europa dopiero buduje, rosyjski jest w rozsypce.
Wydaje się oczywiste, że system GPS, pokrywający całą planetę musi funkcjonować również i tutaj. Problem tkwi jednak w oprogramowaniu, które system nawigacyjny potrzebuje dla swego działania. Oprogramowaniem tym jest mapa danych, którą producent dodaje do nośnika CD lub DVD. Jeżeli samochód jest sprzedany zza oceanem, na CD/DVD znajdują się odpowiednie dane z tamtejszego obszaru, jeżeli natomiast samochód sprzedaje się w Europie, CD/DVD zawiera mapowe dane Europy. Jeżeli importuje się samochód zza oceanu, może wydawać się proste rozwiąznie w postaci włożenia do urządzenia nawigacyjnego CD/DVD Europy, ale nie jest to jednak tak proste. Jeżeli zbiór, wytwarzania i aktualizacja danych mapowych byłaby niedroga kwestią, doczekalibyśmy się jednego CD/DVD, który funkcjonowałby we wszystkich systemach nawigacyjnych. Ponieważ jednak biznes w tym zakresie jest strasznie kosztowny, każdy koncern samochodowy i producent systemu nawigacyjnego chroni swoje drogo zakupione dane i dlatego wspomniane nośniki mapowe są niemożliwe do przeniesienia i niekompatybilne między poszczególnymi markami systemów nawigacyjnych i markami samochodów. Jak juz to najpierw trzeba przekodować na EU - ale to tylko VAGiem swoje RNS-E, uaktualnić oprogramowanie w sterowniku na wersję europejską.

Firmware GPS jest identyczny, ma identyczne oprogramowanie dla aut na roznych kontynentach (od czasow RNS-E), jedyna roznica to mapy, ktore w Europie i stanach dostarczane sa na DVD. Audi sprzedaje przetworzone mapy na DVD osobno na Europe i USA, bo calosc nie miesci sie na jednym krazku, co wiecej, w nowych MMI mozesz zgrac mapy USA i EU na jedna karte SD (min. 16GB).

Mapy nie sa kosztowne dlatego, ze ich obrobka jest skomplikowana tylko ze wzgledu na oplaty licencyjne. To, ze nie ma "jednych map do kazdego urzadzenia" wynika z faktu, ze dane dostosowywane sa do oprogramowania, ktore je konsumuje. Stad ich format jest inny w TomTom, inny w Audi, BMW i inny w Garminie.
i wyłącznie teleatlasu w systemie DX :

Teleatlas licencjuje mapy tylko na europe, w stanach jest troche inaczej (z prawnego punktu widzenia), ale to juz offtopic.
tu jest fajny link do przerobek ale czy warto? http://www.audiforum.us/23497-post36.html

Facet opisuje jak recznie zrobic update oprogramowania, nie ma wiekszego zwiazku z poruszonym tematem. Wymieniajac (kupujac) DVD z nawigacja w ASO standardowo ladowany jest najnowszy firmware MMI.

Chcialem zwrocic uwage na to, ze nie ma "roznych" odbiornikow czy "firmware'ow" GPSa na swiecie (nie liczac wersji militarnej). Satelity GPS nie sa geostacjonarne, wiec ta lecaca nad Europa moze za kilka, kilkanascie godzin znalezc sie nad USA (w duzym uproszczeniu). Selective signal nie jest aktywny od paru lat (chyba od 2001) i polowa satelit (nowsze) nawet go nie supportuje. Wprowadzanie takich ograniczen byloby ciezkie do zrealizowania z punktu widzenia technicznego i wymagaloby sporych (nieuzasadnionych) nakladow czasowych i inwestycyjnych.

konto usunięte

Temat: Audi z USA.

Dzieki Sebastian jesli tak moge mowic, za twoja wypowiedz bo w duzej mierze usystematyzowala moja wiedze na ten temat :) U rulez
Paweł Tryniecki

Paweł Tryniecki Specjalista ds.
marketingu, Orange
Polska

Temat: Audi z USA.

Bartosz Kania na prawdę bardzo mocno mnie rozbawiłeś swoim wpisem. Nie wiem czym się kierowałeś pisząc takie bzdury. Ja wychodzę z założenia,że jak nie mam wiedzy w danym temacie to się po prostu nie wypowiadamTen post został edytowany przez Autora dnia 20.05.19 o godzinie 21:13

Następna dyskusja:

Audi A4 B8 z USA - roznice




Wyślij zaproszenie do