Temat: BRERA
Witam
Miałem okazję odbyć prawie dwugodzinną randkę z Brerą w wersji z silnikiem 3.2. Wrażenia?
- jest piękna - tu nie ma o czym dyskutować
- w środku jest dość… nisko, ale siedzi się wygodnie; mocno pochylona przednia szyba powoduje, że widoczność w prawo (do tego przeszkadza lusterko wsteczne) jest kiepska; o patrzeniu się w lusterku wstecznym przez tylną szybę można zapomnieć; z moich doświadczeń alfowych wynika, że w 146 była szpara, w 156 szparka a w Brerze - szczelina; za to boczne lusterka wielkością mogą dorównać dostawczakom :-)
- fotele nie są jakieś tragiczne, jak niektórzy narzekają - wkurza mnie tylko wszechobecność elektroniki i ustawienie fotela regulowanego w 1500 pozycjach zajmuje chwilę; na szczęście jak się już taką Brerę ma, można zapamiętać chyba ze 3 pozycje fotela - moim zdaniem jedna by wystarczyła, bo jak bym taką miał, to nikomu nie dałbym poprowadzić :-)
- słynny podłokietnik - nienachalny, nie przeszkadza, położony tam gdzie trzeba
- dach jest rozwiązaniem pomysłowym - w zależności od nastroju czy pogody można go sobie odsłaniać w kilku etapach, co zmniejsza poczucie klaustrofobii; jak sprawy się mają przy dachowaniu?
- tylna kanapa (ławka?) to żart, owszem - siedzenia są dość duże, ale można tam sobie usiąść chyba tylko po turecku - można by to w cholerę usunąć, skrócić auto i byłby niezły roadsterek
- mało ergonomiczny uchwyt w drzwiach - przy ich wielkości moim zdaniem jest umieszczony w złym miejscu - zamykanie jest niewygodne
- wszechobecna elektronika - całe szczęście, że wycieraczki i światła są tam, gdzie zawsze - z reszty nie miałem potrzeby korzystać; wprawdzie przy merolu s-klasowym jest tu pewnie ubogo, ale i tak za dużo tych wszystkich pstryczków
- kokpit to praktycznie 159 - zegary ładne, gustownie opisane: olio, acqua.
Co do jazdy - miałem czas na pojeżdżenie po mieście i wyskoczyłem na chwilę na A4. Silnik ładnie mruczy w niskim zakresie obrotów - im wyżej, tym dźwięk jest mniej fajny. W zasadzie to cuore sportivo, niestety z oplowskim rodowodem. Przy tej wersji przyspieszenie jest kapitalne - ma się wrażenie kopa w plecy. Skrzynia dobrze zestopniowana, ładnie zbiera się nawet z piątki. Układ kierowniczy mógłby być bardziej sztywny - wspomaganie jest za duże. W mieście OK.
Jak na tak świeży egzemplarz, to już odpadł jakiś kawałek plastiku przy lusterku zewnętrznym, plastik po wewnętrznej stronie klapy bagażnika też nie trzymał się na swoim miejscu, do tego uszczelka klapy silnika odstawała z jednej strony. Za 180 tysiaków to skandal.
Przy okazji zapraszam na
http://www.wroclaw.cuoresportivo.pl - stronę wrocławskiej ekipy klubu IK@R.