konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Imho, jak to przy wszystkich startupach, i tak rozbijamy się o brak inicjalnego wkładu finansowego :).

Trzeba projekt unijny napisać czy coś :D

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
Robert Malinowski:
Imho, jak to przy wszystkich startupach, i tak rozbijamy się o brak inicjalnego wkładu finansowego :).

Trzeba projekt unijny napisać czy coś :D

Pożyczę długopis ;)))

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Pożyczę długopis ;)))

Oczyma wyobraźni widzę, jak skrobiesz długopisem po LCD wpisując założenia projektu do Generatora Wniosków ;)

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Pożyczę długopis ;)))

Od kogo? :D

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
Robert Malinowski:
Pożyczę długopis ;)))

Od kogo? :D

Touche :))). Czekam na coup de grace :).

Witam w gronie ;).

@Paweł
Ten figuratywny długopis ;).

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Touche :))). Czekam na coup de grace :).

Scyzoryk zostawiłam w innej torebce :D
Witam w gronie ;).

..a dziękuję, chociaż w sumie nie wiem po co przyszłam, bo mnie Twoja analiza sytuacji utwierdziła w dołku jakoś.

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
..a dziękuję, chociaż w sumie nie wiem po co przyszłam, bo mnie Twoja analiza sytuacji utwierdziła w dołku jakoś.

Pamiętaj więc, że Malwina zainicjowała wątek terapeutyczny.

After me: Nazywam się Anita, mam 19 lat i chciałabym pracować jak człowiek... :).

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
..a dziękuję, chociaż w sumie nie wiem po co przyszłam, bo mnie Twoja analiza sytuacji utwierdziła w dołku jakoś.

Eee tam, nie słuchaj malkontenta ;))) Wiara jest jednak mimo wszystko przyczynkiem do zmian na lepsze, nieprawdaż? Jak już się
pojawiają pomysły na założenie firmy, grupy wsparcia, pisanie wniosków to aż tak źle chyba nie jest? :P

EDIT: Robert, nie bierz tego do siebie :)Paweł B. edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 11:17

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Paweł B.:
Anita L.:
..a dziękuję, chociaż w sumie nie wiem po co przyszłam, bo mnie Twoja analiza sytuacji utwierdziła w dołku jakoś.

Eee tam, nie słuchaj malkontenta ;))) Wiara jest jednak mimo wszystko przyczynkiem do zmian na lepsze, nieprawdaż? Jak już się
pojawiają pomysły na założenie firmy, grupy wsparcia, pisanie wniosków to aż tak źle chyba nie jest? :P

EDIT: Robert, nie bierz tego do siebie :)Paweł B. edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 11:17

Nie wezmę tego do siebie, warunkując, że żartowałeś ;). Malkontentem to bym był, gdybym podobnie jak Pan Ireneusz, postwierdzał kilka faktów i sobie poszedł. Tymczasem, jestem zwarty i gotowy zaiskrzyć :). Dajcie mi tylko coś łatwopalnego ;).

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Dajcie mi tylko coś łatwopalnego

Nie prowokuj :D

---
A serio - trzeba by znaleźć jakąś potrzebę lub ją wygenerować. Z czym może być zabawnie, bo ja mam wrażenie, że tutejszy rynek jest totalnie zafiksowany wyłącznie na handlu.

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
A serio - trzeba by znaleźć jakąś potrzebę lub ją wygenerować. Z czym może być zabawnie, bo ja mam wrażenie, że
tutejszy rynek jest totalnie zafiksowany wyłącznie na handlu.

Ciekawe spostrzeżenie. Tradycyjne gałęzie przemysłu, z których słynęła ZG przed laty pomału się wygaszają. Alternatyw - wyraźnych jeśli chodzi o branże - w zasadzie brak. Nie można też z drugiej strony koncentrować się zupełnie na jednej dziedzinie w zakresie inwestycji, tak jak chociażby w Nowej Soli ściągnięto sporą liczbę zakładów z automotive. Jasne - prestiż, wysokie standardy jakościowe, zarobki też nie najgorsze, ale przyszedł kryzys i potrafiło zmieść zakład pracy z powierzchni ziemi. Nagle bezrobocie powyżej 25%.

A co do tych usług zielonogórskich, to za chwile będzie tak, że w centrum będą same banki i apteki :)

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
Robert Malinowski:
Dajcie mi tylko coś łatwopalnego

Nie prowokuj :D

Biorąc pod uwagę możliwą wielość interpretacji, nie będę ;)).
---
A serio - trzeba by znaleźć jakąś potrzebę lub ją wygenerować. Z czym może być zabawnie, bo ja mam wrażenie, że tutejszy rynek jest totalnie zafiksowany wyłącznie na handlu.

i to handlu w wydaniu mśp, jak pisaliśmy wyżej :(.

Imho największym problemem jest kwestia zmiany mentalności w stosunku do usług cieżko-mierzalnych, jak np. wspomniany wcześniej employer branding.

W sumie w tym kierunku można by projekt sporządzić - szkolenia dla mśp z zakresu normalności stosowanej ;).

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Dajcie mi tylko coś łatwopalnego

Do straży pożarnej to Ty się nie nadajesz :) Chociaż wiesz - na państwowym, robota stała, szybko na emeryturę... Niebezpiecznie trochę, ale jak lubisz iskry?

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Robert Malinowski:
Imho największym problemem jest kwestia zmiany mentalności w stosunku do usług cieżko-mierzalnych, jak np. wspomniany wcześniej employer branding.
W sumie w tym kierunku można by projekt sporządzić - szkolenia
dla mśp z zakresu normalności stosowanej ;).

"Po pierwsze primo" najpierw kampania uświadamiająca potrzeby i korzyści istnienia takich rozwiązań. Dopiero w drugiej fazie projekt szkoleniowy. Inaczej nie przejdzie. Wypraktykowane :)

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Paweł B.:
Ciekawe spostrzeżenie.

Wzięło się z przeglądania ogłoszeń. Tzn owszem, wiem, że nie należy się sugerować przy szukaniu samymi ogłoszeniami z netu, ale jednak widać pewną prawidłowość: do obsadzenia są głównie stanowiska kierownicze w handlu (usługach), fuchy w stylu przedstawiciel handlowy (włącznie ze sprzedawaniem usług bankowych) - i w sumie bardzo rzadko widać cokolwiek innego..

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
Wzięło się z przeglądania ogłoszeń.

A to nie tylko norma zielonogórska, ale także zjawisko widoczne w innych regionach. Na stanowiska sprzedażowe będą zawsze potrzebni ludzie, niezależnie od tego, czy mamy kryzys czy koniunkturę. Śmiem twierdzić, że w kryzysie nawet bardziej, bo wiadomo - trudniej się sprzedaje, a poziom trzeba trzymać.

Poza tym na stanowiskach związanych z handlem jest zwykle największa rotacja. Pracodawcy śrubują normy, nie każdy to wytrzymuje. Podstawowe siły sprzedaży, np. PH, są bardziej narażone na wypalenie zawodowe, niż przeciętna. Regionalni też nie mają lekko.

EDIT: doprecyzowanie wypowiedzi.Paweł B. edytował(a) ten post dnia 05.03.10 o godzinie 11:43

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Paweł B.:

Taaa, ale zauważ, że z drugiej strony jakby człowiek miał koncepcję wyskoczenia z CV do jakiejś firmy, że a nuż nie szukają, ale będą, albo że się ich tam czymś zainteresuje tak, że się zastanowią - to w sumie też nie bardzo jest gdzie..

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:

No niestety. Smutne, ale prawdziwe. Jest tych firm w mieście i okolicy (tak do 45 km) bardzo niewiele. Taki urok tego regionu. A nawet jak już zdecydujesz się wysłać, to nie masz gwarancji, że Ci ktoś odpisze. Może tu nie trzeba wysyłać, tylko trzeba się przejść na piechotę? :)

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Paweł B.:

..to każą zostawić i powiedzą że się skontaktują, po czym się nie skontaktują nawet żeby powiedzieć, że dziękują, może później.

To jest btw jakaś epidemia, nie wiem skąd to się bierze, że jako odpowiedź odmowna funkcjonuje zupełny brak odpowiedzi (co jest strasznie upierdliwe np dla frilansów, bo nie wiadomo: czy oferta dotarła, czy w ogóle jest na co czekać - i jak długo)

konto usunięte

Temat: Lokalny rynek pracy - zachodzące słońce Zielonej Góry?

Anita L.:
Paweł B.:

..to każą zostawić i powiedzą że się skontaktują, po czym się nie skontaktują nawet żeby powiedzieć, że dziękują, może później.

To jest btw jakaś epidemia, nie wiem skąd to się bierze, że jako odpowiedź odmowna funkcjonuje zupełny brak odpowiedzi (co jest strasznie upierdliwe np dla frilansów, bo nie wiadomo: czy oferta dotarła, czy w ogóle jest na co czekać - i jak długo)

Tia, skąd ja to znam. Ale muszę pochwalić, że w ADB ładnie odpowiadają. Przynajmniej wiesz na czym stoisz.



Wyślij zaproszenie do