Dagmara Ewelina Nowacka

Dagmara Ewelina Nowacka wspólnik, Nowacka &
partnerzy

Temat: Witam serdecznie,

Mieszkam na Osiedlu "Przy Wale" chwilowo jako wynajmująca ale noszę się z zamiarem zakupu lokalu. Mam pytanie do Pana Jacka: czy może mnie Pan poinformować, kto na osiedlu zajmuje się administrowaniem?
Czy robi to przedstawiciel dewelopera, czy istnieje jakaś inna forma samorządu osiedlowego? Jak dokonuje się płatności, kto to organizuje i ile i za co opłaca się czynsz.
Przepraszam Pana ale obserwując Pana aktywność na bloogu mniemam iż jest Pan w zarządzie osiedlowym. Czy się mylę?
Pytam również ponieważ przeczytałam w miniony weekend rozpaczliwy apel sąsiadów, z którego wynika, że na osiedlu raczej źle się dzieje.
Że duży % nie "zaradnych" ale cwanych lokatorów nie płaci za nic. Że posiadacie Państwo długi, które Was obciążają. Proszę mi odpowiedzieć Panie Jacku czy prawdą jest, że zwolniliście (czy też macie taki zamiar zwolnić) człowieka administrującego osiedlem, który to jest jedynie władnym do odzyskania pieniędzy od dłużników. Przyznam się, że rozmawiałam z osobą wynajmującą dom na Państwa osiedlu i dowiedziałam się, że oni za nic nie płacą od 2-ch lat. I co ciekawe nikt się o nic nie upomina nie otrzymali dotąd żadnego wezwania do zapłaty a właściciel domu również.
Proszę o informację, kogo obciążą te (podobno ok.100000 zł.)długi.
Wierzę, że uzyskam od Pana wiarygodne informacje i nic z tych moich obaw się nie potwierdzi bo pozbawione jest to logiki jeśli sami jesteście gospodarzami na osiedlu żaden deweloper poprzez swojego administratora kiszeni Państwa nie drąży. Pozdrawiam Dagmara E. Nowacka.
Jacek Szymczak

Jacek Szymczak inż. telekomunikacji
- nadzory, projekty,
ekspertyzy, szk...

Temat: Witam serdecznie,

Pani Dagmaro, jestem aktywny w Internecie, gdyż dobrowolnie zaoferowałem się do prowadzenia naszej osiedlowej strony internetowej: http/www/naszeosiedle.pl/wm420. Sądząc z Pani wypowiedzi, dostęp do informacji jest nam bardzo potrzebny. Dla wielu mieszkańców pewne sprawy są oczywiste, gdyż uczestniczą w nich i śledzą ich przebieg od samego początku, ale faktycznie "ekipa osiedlowa" podlega ciągłym zmianom i nowym mieszkańcom trudno jest się w tym "połapać". Rzeczywiście o wszystkich lub przynajmniej o większości spraw na osiedlu decydujemy my sami, ale w przypadku braku jednoznacznych unormowań prawnych (osiedli takich jak nasze), trudno osiągnąć ogólne porozumienie - wszystkich ze wszystkimi, a takie porozumienie jest nam niezbędne, aby każdy miał równe prawa i obowiązki wobec osiedla. Wszyscy mniej-więcej zgadzamy się w sprawach ogólnych, ale wiele różnic poglądów i oczekiwań ujawnia się w szczegółach. Stąd nasze obecne kłopoty. Przejściowe jak ufam.
Nie jestem członkiem Rady Osiedla - informacje o składzie Rady oraz o administratorze (nie jest przedstawicielem dewelopera - wybraliśmy go sami) znajdzie Pani na internetowej tablicy ogłoszeń na wspomnianej stronie. Jestem natomiast członkiem zarządu Stowarzyszenia Mieszkańców MIŁE SĄSIEDZTWO, które także działa na rzecz osiedla i wspólnoty lokalnej - zapraszam serdecznie do wstąpienia w szeregi członków.
Zdaję sobie sprawę, że my mieszkańcy nie wszystko potrafiliśmy zorganizować sobie najlepiej jak by to było możliwe - to nie jest proste zadanie - ufam jednak, że wszystkim nam zależy na tym samym: aby mieszkać w miłym i harmonijnym otoczeniu i wypracujemy skuteczniejsze sposoby realizacji tych naszych wspólnych celów ...
Nawiązując jeszcze do meritum Pani wypowiedzi, a raczej pytań... To są bardzo słuszne pytania i sam się zastanawiam, kto w obecnej naszej sytuacji udzieli na nie wyczerpującej odpowiedzi? Na pewno należałoby się skontaktować z naszym administratorem ... a poza tym może przydałoby się nam (mieszkańcom) jakieś spotkanie integracyjne, aby w luźniejszej formie porozmawiać o naszych sprawach i problemach ...
Pozostaję otwarty do wszelkiej dalszej (na miarę możliwości) pomocy.

konto usunięte

Temat: Witam serdecznie,

Pani Dagmaro,
Jeżeli ma Pani potrzebę zorientowania się co tu się dzieje na tym naszym osiedlu proponuję rozmowę z którymkolwiek z członków Rady lub Stowarzyszenia. Tak się złożyło, że ja jestem w Radzie Osiedla a mąż w Zarządzie Stowarzyszenia. Mieszkamy na tym osiedlu od samego początku, tak więc czegoś się od nas można dowiedzieć. Ale również może być to ktoś inny. Jak narazie sytuacja wygląda tak, że aby opanować sytuację powołaliśmy w czerwcu Radę Osiedla, która reprezentować może wszystkich mieszkańców. Nie może to być Stowarzyszenie (które do tej pory robiło co mogło, aby jakoś to nasze osiedle funkcjonowało)ponieważ nie wszyscy mieszkańcy do Stowarzyszenia należą. Na pierwszy ogień poszła sprawa szamb i nowych umów na odbiór ścieków, potem będą następne problemy rozwiązywane. Administrator jest, ma ściągać długi, nikt Go nie zwolnił. Co będzie dalej- według zasady nic o nas bez nas - każdy mieszkaniec będzie miał wpływ na to co zadecyduje Rada (działa przecież w imieniu wszystkich). Czekam na Pani odpowiedź - dom nr 40, wewn. 140; pozdrawiam, Mariola Szymczak

Następna dyskusja:

Zapraszam serdecznie:)




Wyślij zaproszenie do