konto usunięte

Temat: Oksza

Od dzisiaj będę Was męczyć odrobina historii Zakopanego. Zainspirowała mnie do tego wizyta jaką kilka tygodni temu odbyłem w towarzystwie zaprzyjaźnionych artystów malarzy, do odrestaurowanej Willi Oksza. Jako, że nie sama Willa będzie tematem odsyłam do : http://www.muzeumtatrzanskie.com.pl/?strona,menu,pol,g... oraz w zasadzie obowiązkowych odwiedzin. Pomijam sam Witkiewiczowski budynek, pomijam malarstwo tam zaprezentowane juz mniej pomijam fantastycznie oddany klimat tamtych lat, nie da sie pominąc osób tam pracujących . Toz to niespotykane juz w przyrodzie połączenie kompetencji, pasji i chęci podzieleniem się swoją wiedzą z innymi. Jest w zasadzie jeden warunek , troszkę zainteresowania tematem.
Warto, uwierzcie , ze to niedocenione turystycznie miejsce jest kopalnią informacji o epoce ( głównie) 20 lecia miedzywojennego, czasów świetności Zakopanego jako kurortu oraz mekki kulturalnej tego okresu. Wszyscy znamy sztandarowe nazwiska z literatury, historii oraz Pęksowego Brzyzka. Tam i w ksiązce której fragmenty będe Wam przytaczac zobaczycie jak bardzo wiele osób ze świata kultury i sztuki, polityki i wojen oraz zwykłych szalbierzy ( celowo nie wymieniam tu zwykłych turystów) uznawało Zakopane za swoje. To wszystko razem pogłębione porzez oryginalne osobowości Górali i zakopiańczyków stanowiło o wyjątkowści Zakopanego oraz chyba odpowiada na pytanie czy mieliśmy szanse na to by NIE BYĆ TACY PORĄBANI :)

konto usunięte

Temat: Oksza

PĘPEK ŚWIATA to tytuł książki autorstwa Rafała Malczewskiego, może niezbyt udanego malarza ( brata Jacka) za to swiadka epoki , o której pisze ze swadą i który jest autorem tego wiele o nas mówiącego określenia ( Pępek świata). Będę tu zamieszczał cytaty z tej książki ( oddając powyzej honory autorowi i wydawnictwu powyzej coby nie czepiano się copyrightów)
Nie będzie to źródło wiedzy historycznej ( choć w duzej mierze tak) co raczej subiektywny zapis wspomnień aktywnego uczestnika życia towarzyskiego, kulturalnego i politycznego tamtych czasów. Często nawet nieprawdziwe lub pozyskane na podstawie plotek czy pomówień ale dzięki temu czyta sę jakby tam się było na miejscu.
Mnie tego brakuje tutaj ( no plotek nie te zostały)
Proponuję, czytać fragmenty i komentować . Zapraszam w świat XX lecia międzywojennego :)Sławek K. edytował(a) ten post dnia 27.05.12 o godzinie 11:04

konto usunięte

Temat: Oksza

"Nie ma miejscowości na świecie dostatecznie małej, by ogół mieszkańców nie uważał jej za pępek świata. Czy to będzie Moos Jaw w Albercie w Kanadzie, czy Pindamonyangba w Brazylii, czy Użhorod lub Myślenice.
Sto procent obywateli Zakopanego nie wątpiło nigdy, że ich osiedle jest centrum świata i będzie nim po wieki wieków. Zresztą wielu bywalców globu potwierdziło to mniemanie. Kto wie, może to była prawda ?"

konto usunięte

Temat: Oksza

" Jeśli Zakopane było czegoś pozbawione, to - powiedzmy szczerze- dobrego klimatu, a ludność rozsądku, umiaru i pieniędzy. Dodajmy do tego, ze brakowało porządnych dróg i takichże ulic w miasteczku, które było wsią, że domy nieraz piękne, jak niektóre chaty góralskie i ceperskie budowle, były właściwie nie do mieszkania. Poza tym w młodości tej wioski brakowało włąściwie wszystkiego poza wiatrem halnym i górami, które były parawanem strzegącym Zakopanego przed ciepłym powietrzem z południa oraz pluskwami trwałymi jak głupota ludzka. Niegdys obywatelami Zakopanego byli tylko górale, hrube gazdy, bidota i sietniaki. Z czasem począł zjawiać sie element z dołów, tak zwani ceprzy, ludzie dólscy, płoni, jedni dla rozkoszy ziemskich, drudzy gotujący się do wojażu w niebo "

Tyle na dzisiaj :)

konto usunięte

Temat: Oksza

"Któż zliczył wieszczów i artystów, którzy by choć raz w życiu nie popasali w cieniu limby i w którejś z knajp, modnych wówczas w Zakopanem. Więc Sienkiewicz i Kraszewski, Paderewski, Gerson, Asnyk, Kotsis i Dembowski, Miciński, Witkiewicz, Brat Albert , czyli Chmielowski, Mroczkowski, Tetmajer i Żeromski, Daniłowski i Strug, Reymont i Stasiak, Zapolska, Wojciech Kossak, Axentowicz. Szkoda wymieniać - trzeba by wypisać wszystkie bardziej znane i sławne nazwiska Polaków z każdej dziedziny kultury i sztuki, począwszy od Stefana Batorego po Tymona Terleckiego. Poza tym ziemiaństwo , wielkie i małe, państwo Dulscy, pospólstwo, pijacy , dziady i swołocz"

:)

konto usunięte

Temat: Oksza

Od wczoraj wiemy, że Zakopane po raz kolejny przegrało ( z zerową ilością oddanych głosów) walkę o organizację MŚ w narciarstwie klasycznym. W walce na historię gonimy konkurencję w cuglach. Kłopot w tym, ze na niej kiepsko się biega czy skacze a akurat inne przymioty są istotne w tego typu imprezach. A ze jestesmy konsekwentni przez dziesięciolecia całe , świadczy poniższy fragment:
" Pod koniec pierwszego dziesięciolecia dwudziestego wieku rosną w Zakopanem gmachy jak: "Chramiec", dom pp Szczeniowskich, przedtem "Stamara" i Dworzec Tatrzański, Jeszcze dawniej wyrasta na zboczach Gubałówki sanatorium dra Dłuskiego, przybytek godny osobnego wspomnienia, napisanego przez suchotnika, który się w nim ongiś leczył. Ale czy jest na świecie takowy osobnik? Rzadkością są jeszcze "murowańce", też nie tak bardzo "pikne", tylko mniej narażone na pożary. Trzeba bowiem nadmienic, że ogień trzebił tak chałupy, jak i sadyby pańskie. Poza tym płonęły starej daty pensjonaty- wielkie, drewniane dworzyszcza.
Juz wiele tygodni przed pożarem każdy zakopianiec wiedział o dniu i godzinie, kiedy spłonie domostwo na śmierć skazane. Tak spłonął zakłąd dra Chramca, "Skoczyska", "Łada", "Klemensówka", "Hotel Turystó" etc. Zwykle działo się to w martwym sezonie, późną jesienią. Po pierwsze, by ludność miała jakąś godziwą rozrywkę poza deptakiem w zakisłym błocie, a właściciel radość, ze będzie mógł wczesną wiosną zacząć się odbudowywać. Oczywiscie zanim wybuchł tego rodzaju pożar, meble były już dawno w bezpiecznym miejscu, zwłaszcza dywany i co cenniejsze antyki lub fortepiany. Czasem tylko zostawiano jakieś stare pudło, któr niegdyś uchodziło za klawikord, by je z nabożną paradą strącić z najwyższego piętra. Był to efekt obliczony na Zakład Ubezpieczeń i widzów. Coś jak odjazd Lohengrina łabędziem lub wysadzenie kolubryny przez Kmicica."

konto usunięte

Temat: Oksza

Zakopane w tamtych czasach było Mekką artystów w tym malarzy. Popyt na ich dzieła nie zawsze równoważył podaż jaka w tej sytuacji musiała wystąpić. Co by nie było ze tylko teraz padają, łagodnie rzecz nazywając, dziwne pomysły to zacytuję fragment wnisoku malarza związanego "silną nicia" z Morskim Okiem :)

"Lecz Gałek ( Stanisław) znowu przeholował. W swoim projekcie zażądał, żeby Związek Plastyków przydzielił poszczególnym malarzom części Tatr do malowania, z tym że nikomu innemu nie wolno malować nad tym lub owym jeziorem bez pozwolenia posiadacza pisemnego prawa jazdy pędzlem po płótnie w danej okolicy.......
.... Gałek miał ułożony cały program. Więc Zefiryn Ćwikliński mógłby swoje owce malować w Dolinie Stawów Gąsienicowych, Hannemanowi dać Pięć Stawów plus Siklawa , może Wodogrzmoty, "Cyryl" Terlecki objąłby regle, Czarny Staw Gąsienicowy, może jeżeli da rady Kasprowy i okolice. Kłosowski nie maluje w górach, Kotarbiński snuje dziwne fantazje na papierze. Gentil- Tippenhauerowa niech maluje gdzie chce, z wyjątkiem jezior i wierchów ale najlepiej byłoby , gdyby trzymała się Zachodnich Tatr od Czerwonych Wierchów włącznie, pokąd chce na zachód - moze aż do Kralowanu lub Zamków Orawskich. "Lewicowców" jak Malczewski, Witkiewicz i kto tam jeszcze , nie powinno się uwzględniać. :)

Deja vu ?:)

konto usunięte

Temat: Oksza

Bardzo mile zaskoczony ludźmi , którzy nas odwiedzili w miniony długi weekend przytoczę wspomnienie z lat minionych i od razu retorycznie zapytam: i komu to przeszkadzało ?:)
"Właściwie z roku na rok coraz więcej artystów pojawia się w Zakopanem, na dłuzej lub krócej, inni na stałe. To stałe było ogromnie niestałe. Po paru tygodniach facet rwał na doły, ogłupiały i zmęczony życiem Stolicy Letniej i Zimowej, a obecnie takze "wczasowej", w porównaniu do której życie w Warszawie było cichą sielanką w trumnie.
Kogóż to nie spotykało się na ulicach Zakopanego. Od Stanisława Przybyszewskiego począwszy po Pawełka Hertza. Nie mówiąc już o urodzonych lub "volkszakopianczykach", jak Kazio Brzozowski na którego czekała zawsze przy bufecie angielka "czystej", ;ub Tymon Niesiołowski, który dopiero na drugi dzień był pijany, skoro wlał w siebie sporo wódy poprzedniego wieczora. Wymieniłem już kopę malarzy autochtonów, choć mnożyli się chyba przez pączkowanie: to Śliwka, to Gąsienica-Szostak, to Janusz Kotarbiński, Biruła- Błynicki itd. Nocami można było zobaczyć poetę Władka Broniewskiego, stojącego na głowie w sali Morskiego Oka przez niepokojąco długi czas.Tu mignęła się w sankach piękna głowa Juliana Tuwima z siostrą Irką, tam zapieniony Kazimierz Grus ścigał ofiary, żądne wytchnienia od jego ozora.
Stałym i wspaniałym bywalcem był Kornel Makuszyński. Jeżeli brydż i koniak zwolniły go od pracy, przechadzał się w splendorze po Krupówkach i kłaniał z umiejętnością podkomorzego, połączoną z kunsztem ochmistrza własnego dworu. Możnym słał pocałunki poprzez jezdnię wraz z czołobitnym pokłonem i omalże nie obłapianiem za nogi, pokurczom i gołocie takie sobie od niechcenia machnięcie ręką lub jednym okiem."
:)

konto usunięte

Temat: Oksza

W Tatrach znajdujemy zarówna zręby bazaltowe , świadczące o wulkanicznej przeszłości jak i skały i wapienie mówiące o burzliwej historii wynikłej ze ścierania się w przeszłości ( a czasem i współcześnie) , płyt tektonicznych. Prawda jednak jest inna . Ta prawdziwa prawda:
"Gdy niegdyś św Kinga uciekała z Węgier, by znaleźć schron przed wrogiem na obszarze Polski, rzucała za siebie różne części garderoby i przybory toaletowe, by go powstrzymać. Z błękitnych wstążek powstały rzeki, ze szczotek lasy, a z grzebienia powstały Tatry, kładąc kres pościgowi. Jestem pewny, że ów grzebień był z szylkretu, był czysty i królewski. Łupież i brud naniosły w Tatry dopiero kierdele łazików, gapiących się i śmiecących ponad wszelką miarę"

Temat: Oksza

Sławek K.:
PĘPEK ŚWIATA to tytuł książki autorstwa Rafała Malczewskiego, może niezbyt udanego malarza ( brata Jacka) za to swiadka epoki , o której pisze ze swadą i który jest autorem

Właśnie też ją nabyłam niedawno i podczytuje fragmentami, żeby dłużej się nią cieszyć. Książkę polecam :)

A ja z kolei szukam od dawna czegoś dobrze napisanego o Tytusie Chałubińskim - bo ta postać mnie fascynuje. Może Ty Sławku, lub ktoś innym jest w stanie coś polecić.

konto usunięte

Temat: Oksza

Katarzyna M.:
Sławek K.:
PĘPEK ŚWIATA to tytuł książki autorstwa Rafała Malczewskiego, może niezbyt udanego malarza ( brata Jacka) za to swiadka epoki , o której pisze ze swadą i który jest autorem

Właśnie też ją nabyłam niedawno i podczytuje fragmentami, żeby dłużej się nią cieszyć. Książkę polecam :)

A ja z kolei szukam od dawna czegoś dobrze napisanego o Tytusie Chałubińskim - bo ta postać mnie fascynuje. Może Ty Sławku, lub ktoś innym jest w stanie coś polecić.
Daj mi troszkę czasu i oczywiście dam propozycje:)

Temat: Oksza

Sławek K.:
Daj mi troszkę czasu i oczywiście dam propozycje:)

Super, czekam zatem cierpliwie. Będę wdzięczna.



Wyślij zaproszenie do