Andrzej
O.
Haters gonna hate,
ainters gonna aint
Temat: "Czapka-niewidka"
Był kiedyś rozpatrywany przez filozofów, w aspekcie natury ludzkiej i moralności, probem czapki-niewidki. Jak zachowywałby się człowiek, który by ją posiadał. Pogląd był raczej pesymistyczny - że czapka-niewidka prowadzi do ujawnienia złej strony natury człowieka.W PRL-u czapka-niewidka funkcjonowała jako "niewidzialna ręka" - komandiry harcerzy-pionierów niczym Timur i jego drużyna opiekowały się swoim terenem w celach pomocy oczywiście i zostawiali po dobrym uczynku znak dłoni.
W czasach nam bliższych mamy hakerów, z których część zajmuje się tym dla sportu - ekstremalnego graficiarstwa w celu pozostawienia mniej lub bardziej szkodliwego "tu byłem", jednak w większości ci zajmujący się na poważnie są narzędziami grup przestępczych. Tyle że hakerzy nie są tacy niewidzialni - zwykle gdzieś pozostawiają jakieś ślady po sobie.
No to pytanie - czy i jak można się pozbyć zbrodniarzy w prawdziwej czapce-niewidce?
W formie zagadki:
Jesteś w hotelu, w którym grasują zbrodniarze, można sobie wyobrazić jakiś hitlerowców od eksperymentów medycznych czy też morderców, tyle że w czapkach-niewidkach. No i pytanie - jak się ich z hotelu pozbyć?
Czapka-niewidka oznacza, że są rezultaty ich działalności (trupy), ale nie ma żadnych śladów (tropów) tej działalności.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 12:53