Temat: WSPÓŁPRACA I BIZNES Z UKRAINĄ

Pozwolę sobie ten temat zainicjować cytatem z dobrego i taniego e-booka przewodnika turystyczno-gospodarczego po Ukrainie autorstwa Jakuba .Łoginowa
> Jakub Ł.:
> Właśnie opublikowałem najnowszego ebooka - przewodnik
> turystyczno-gospodarczy po Ukrainie. Cena, mam nadzieję,
> przystępna. Polecam!
> http://wydaje.pl/e/ukraina-przewodnik-turystyczno-gosp...

WSPÓŁPRACA I BIZNES Z UKRAINĄ
Wielu polskich przedsiębiorców i menedżerów zwraca się do mnie z pytaniem: czy
jest sens robić biznes na Ukrainie? I czy to (tutaj nazwa branży, towaru itp.)
wypali? Z kim w tej sprawie rozmawiać, jak się do tego zabrać?
Problem leży zwykle w tym, że te wszystkie pytania są zbyt ogólnikowe. Na
Ukrainie, podobnie jak w Polsce, we Francji, USA, czy na Słowacji, można zrobić
biznes na wszystkim: od elektroniki i outsourcingu, poprzez rolnictwo, handel,
turystykę i odnawialne źródła energii, a na produkcji prezerwatyw kończąc.
Wszystko zależy od konkretnego, indywidualnego przypadku, od powodzenia
strategii biznesowej, a czasem i od zwykłego łutu szczęścia czy np. znajomości.
Uniwersalnych rozwiązań tu nie ma i niestety to nie działa tak, jak chcieliby
niektórzy moi rozmówcy: „mam świetne [tu nazwa towaru, który chcemy
eksportować na Ukrainę], ty masz na Ukrainie dużo kontaktów, może zrobimy
biznes, tu są do zgarnięcia ogromne pieniądze”. Owszem, są, ale gdyby to działało
tak, że ja (czy ktokolwiek inny) wyciągnę z kieszeni telefon, zadzwonię do tych
mitycznych „kontaktów” i od razu z tego zrodzi się świetny biznes, to już dawno
byłbym miliarderem, podobnie jak wielu innych Polaków interesujących się
Ukrainą.