Andrzej Sawa
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Andrzej S.:
Może warto,ale jest problem - wsparcie dla Ukrainy w Polsce przez wielu nie jest popierane ze względu na zaszłości.
Ocenianie win i sądzenie zostawmy Bogu! My zaś o ile tylko możemy naprawiajmy błędy i winy przeszłości:
"Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie" (Mt 16,19)
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał" (Łk 10,16).
"Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone; którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20,23).
Kiedy Jezus nie tylko nie potępił "jawnogrzesznicy " ale ja uratował od ukamienowani oraz kiedy wybrał gościnę u Zaheusza też to było nie popierane przez wielu, i wielu szemrało... dziś jednak przyznajemy rację Chrystusowi , a nie mającym zatwardziałe serca i gorszących się na słowa o" Bożym miłosierdziu i Bożym "odpuszczeniu grzechów " takim "jak i my odpuszczamy naszym winowajcom..."
"... A wszyscy, widząc to, szemrali: "Do grzesznika poszedł w gościnę". 8 Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie". 9 Na to Jezus rzekł do niego: "Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. 10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło".Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.11.13 o godzinie 14:07
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
A teraz po rozmawiajmy o korzyściach dla Ukrainy i Polski z możliwości wzajemnej współpracy gospodarczej jak natychmiast otworzyłaby się dla obu naszych krajów niemal natychmiast po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę!Największym problemem ekonomicznym jaki ma obecnie Ukraina to "szantaż ekonomiczny Rosji " w postaci blokady importu z Ukrainy który stanowił do 40% produkcji Ukrainy ( w szczególności dotyczy przemysłu ciężkiego) , podczas gdy jak wszyscy wiemy pomoc gospodarcza jaka Uzyskała była NRD oraz wszystkie kraje byłego bloku wschodniego które przystępowały do UE jest rozłożona na lata!
To jest właśnie ten szantaż ekonomicznym "kijem i marchewką" : Korzyści wejścia do UE będą rozłożone na lata i wymagać sporej zmian prawnych, zwalczenia korupcji respektowani praw człowieka itd ,a w razie wyboru stowarzyszenia z Rosją po nałożeniu restrykcji importowych na Ukrainę chwilowa popraw ( czyli powrót z przed nałożenia restrykcji importowych na produkty z Ukrainy, Ukraina odczułaby z dnia nadzień... i to stąd właśnie wynika wahanie polityków ukraińskich.
Jeżeli jednak Ukraina miałaby podpisać umowę stowarzyszeniową -to właśnie teraz byłby optymalny dla Ukrainy na to moment ,gdy w 2014 w całej UE zaczyna się konkretne dystrybuowanie dotacji UE przyznanych poszczególnym krajom na lata 2014 -2020!
A skoro tak bardzo mogły by w tym momencie zyskać wszystkie polskie firmy i właśnie Polska jako kraj!
Przecież język ukraiński jest dla nas dość zrozumiały i łatwy do nauki a na Ukrainie język polski też
jest dość znany i rozumiany. Poza tym do 1989 wszyscy w Polsce w szkołach i na studiach mieli obowiązkowa naukę języka rosyjskiego.
Tak wiec polskie firmy miały największe możliwości zawierania korzystnych kontraktów, a przecież Ukraina musi pilnie modernizować całą swoja gospodarkę. Polska zaś ma za sobą od 1989 już 24 letnie doświadczenia w takiej modernizacji gospodarczej ,prawnej i społecznej , będzie miała więc bardzo duże pole do wzajemnie korzystnej współpracy gospodarczej...
A skoro tak to wręcz głupotą byłoby z obu stron właśnie teraz nie zainicjować prawdziwego i szczerego pojednania, takie jakie dokonało się w sposób nie kwestionowany miedzy Polską a Niemcami!!!
To co tu się jeszcze zastanawiać i powątpiewać czy takie pojednanie byłoby w ogóle możliwe?!!!Ten post został edytowany przez Autora dnia 26.11.13 o godzinie 14:43
Andrzej
Czerski
Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jeżeli twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli cię nie posłucha, weź ze sobą jeszcze jedną lub dwie osoby, niech cała sprawa rozstrzygnie się w oparciu o dwóch lub trzech świadków. Jeżeli ich także nie posłucha, powiedz o tym Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na Ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążecie na Ziemi, będzie rozwiązane w Niebie.”
— Mt 18,15-18[1]
a tak konkretnie to jakie Polska może mieć korzyści z te ze Ukraina będzie stowarzyszona z Unia??
bo inwestycje...hmm a czemu w Polsce autostrady budują firmy niemieckie? Jakie produkty czy tez inwestycje możemy im zaoferować?
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:
Panie Andrzeju i Panie Jerzy,
Mam taką propozycję w tym temacie wrócić do bardzo aktualnego tematu "umowy stowarzyszeniowej" , dyskutowaną przez nas kwestie pojednania polsko- niemieckiego a polsko-ukraińskiego albo przenieść i kontynuować w temacie " zaszłości historyczne" albo w nowym założonym przeze mnie temacie:
http://www.goldenline.pl/forum/3384631/dialektyka-poje...
Cóż wypada zacytować tylko "medice cura te ipsum".
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:Zatem i pojednanie też należy zostawić Bogu ?
Andrzej S.:
Może warto,ale jest problem - wsparcie dla Ukrainy w Polsce przez wielu nie jest popierane ze względu na zaszłości.
Ocenianie win i sądzenie zostawmy Bogu! My zaś o ile tylko możemy naprawiajmy błędy i winy przeszłości:
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:To może Pan wypisze nam tu korzyści jakie po wejściu do Unii zyskał Zgorzelec, Sulików, czy Zawidów.
A teraz po rozmawiajmy o korzyściach dla Ukrainy i Polski z możliwości wzajemnej współpracy gospodarczej jak natychmiast otworzyłaby się dla obu naszych krajów niemal natychmiast po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę!
Kiedyś tętniło tam życie, bazary itp., a teraz to raczej mało pochlebnie określane przez mieszkańców:
"Ale tu jest cudownie nasze zadupie" http://poszkole.pl/grupy/1189886/temat/1076886/go/last
I Pana zdaniem mieszkańcy przygranicznych terenów Polski i Ukrainy mają się tym cieszyć, że nie będzie pracy, zarobków itp. ?
Andrzej
Czerski
Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
NO cóż nie jest nowością że Jakub i ja mamy krańcowo inne widzenie Ukrainy. Podstawą moich sadów są rozmowy z Ukraińcami oraz rozmowy z Polakami na temat Ukraińców. W moim otoczeniu określenie "Ukrainiec" ma bardzo złe znaczenie. Może być wręcz użyte jako obelga. Wiedza na temat historii też powoduje niechęć. Ty samym w mojej opinii Ukraińcy są narodem w Polsce bardzo nielubianym (z moim subiektywnym odczuciu). Ja bardzo lubię Ukrainę i mam wręcz dług wdzięczności do Ukraińców i chciałbym aby relacje miedzy naszymi krajami były dobre, ale przy tej postawie Ukrainy i Ukraińców tego się nie da zrobić. Dlatego też obserwując postęp "pojednania" czy rozwój wypadków na Ukrainie uważam ze Polska się powinna trzymać od tego z daleka. Szczegółowe poglądy często prezentuje na tym forum i forum Ukraina.Jakub ma podejście i spojrzenie krańcowo różne i on wierzy ze my się przyjaźnimy i trzeba usuwać tylko kłody rzucane przez administracje i wszytko będzie super.
Tak wiec różnimy się w podstawach osądów i nikt tu nikogo nie przekona.
Moim zdaniem stowarzyszenie Ukrainy z unią rozwiąże problemy o które walczy Jakub ale spowoduje tysiące nowych dodatkowych bardzo groźnych głównie dla Polski. Dlatego też jestem bardzo ciekaw jakie ty widzisz konkretne korzyści dla Polski w kilku punktach bo ja naprawde takich nie dostrzegam.
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy A.:
Jerzy C.:To może Pan wypisze nam tu korzyści jakie po wejściu do Unii zyskał Zgorzelec, Sulików, czy Zawidów.
A teraz po rozmawiajmy o korzyściach dla Ukrainy i Polski z możliwości wzajemnej współpracy gospodarczej jak natychmiast otworzyłaby się dla obu naszych krajów niemal natychmiast po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę!
Kiedyś tętniło tam życie, bazary itp., a teraz to raczej mało pochlebnie określane przez mieszkańców:
"Ale tu jest cudownie nasze zadupie" http://poszkole.pl/grupy/1189886/temat/1076886/go/last
I Pana zdaniem mieszkańcy przygranicznych terenów Polski i Ukrainy mają się tym cieszyć, że nie będzie pracy, zarobków itp. ?
To samo mówią też młodzi mieszkańcy Goerlitz że to zadupie i wolą natychmiast po szkole wyjeżdżać do Zachodnich landów a na polsko-czesko -niemieckiej konferencji w 13 maja 2012 podsumowującej rok od otwarcia rynku Niemiec na pracowników transgranicznych Prezes Niemieckiej Izby Handlowo-Przemysłowej dziękował za wypowiedź Profesorowi socjologi z Wrocławia który powiedział wprost że Wschodnie Landy bardzo dużo straciły na własne życzenie zbyt długo broniły swój rynek przed otwarciem rynku pracy do maja 2011 w związku z tym przespały moment kiedy młodzi i wykształceni i przedsiębirczy Polacy masowo wyjeżdżali do Anglii. W rezultacie cały region przygraniczny polsko-niemiecki stracił unikalną szanse rozwojową.
Otóz kiedy to samo mówił niemieckim Urzędnikom w Gorlitz prezes IHP to nikt mu nie chciał wierzyć i wszyscy panicznie się bali że po otwarciu rynku pracy Niemcy bedą tracić
pracę wobec zalewu rynku tańszymi pracownikami z polski , tym czasem nic takiego w ogóle nie nastąpiło, nastąpiła natomiast obustronna stagnacja gospodarcza w rejonach przygranicznych i jest to obustronnie nie wykorzystana szansa ...
A tym czasem sytuacja w zakładach produkcyjnych i w szkołach zawodowych Goerlitz jest tak dramatyczna że nim nie ma kogo uczyć zawodu ani zastępować młodymi pracownikami pracowników odchodzących na emerytury...
Podobnie formułowanymi jak przez Pana obawami przed przyjęciem Ukrainy do UE również cała wschodnia ściana Polska może nie wykorzystać dokładnie tak samo jak wschodnie landy niemieckie unikalnej szansy rozwojowej..w związku z rozważaną umową stowarzyszeniowa Ukrainy...
Pan przykład jest wiec dobrym dowodem ze racje ma Jakub i aj że warto obustronnie otworzyć się na rozwój gospodarczy rejonów przygranicznych czego właśnie zaniechały landy dawnego NRD kierując się dawnymi obawami , że Polacy im wykupią towary lub zabiorą pracę... bo tak w latach 1980-1990 wmawiała im propaganda NRD-owska- "że maja gorzej niż w RFN bo Polacy im wykupują towary..."
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:
Jerzy A.:
Jerzy C.:To może Pan wypisze nam tu korzyści jakie po wejściu do Unii zyskał Zgorzelec, Sulików, czy Zawidów.
A teraz po rozmawiajmy o korzyściach dla Ukrainy i Polski z możliwości wzajemnej współpracy gospodarczej jak natychmiast otworzyłaby się dla obu naszych krajów niemal natychmiast po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę!
Kiedyś tętniło tam życie, bazary itp., a teraz to raczej mało pochlebnie określane przez mieszkańców:
"Ale tu jest cudownie nasze zadupie" http://poszkole.pl/grupy/1189886/temat/1076886/go/last
I Pana zdaniem mieszkańcy przygranicznych terenów Polski i Ukrainy mają się tym cieszyć, że nie będzie pracy, zarobków itp. ?
To samo mówią też młodzi mieszkańcy Goerlitz że to zadupie i wolą natychmiast po szkole wyjeżdżać do Zachodnich landów a na polsko-czesko -niemieckiej konferencji w 13 maja 2012 podsumowującej rok od otwarcia rynku Niemiec na pracowników transgranicznych Prezes Niemieckiej Izby Handlowo-Przemysłowej dziękował za wypowiedź Profesorowi socjologi z Wrocławia który powiedział wprost że Wschodnie Landy bardzo dużo straciły na własne życzenie zbyt długo broniły swój rynek przed otwarciem rynku pracy do maja 2011 w związku z tym przespały moment kiedy młodzi i wykształceni i przedsiębirczy Polacy masowo wyjeżdżali do Anglii. W rezultacie cały region przygraniczny polsko-niemiecki stracił unikalną szanse rozwojową.
Otóz kiedy to samo mówił niemieckim Urzędnikom w Gorlitz prezes IHP to nikt mu nie chciał wierzyć i wszyscy panicznie się bali że po otwarciu rynku pracy Niemcy bedą tracić
pracę wobec zalewu rynku tańszymi pracownikami z polski , tym czasem nic takiego w ogóle nie nastąpiło, nastąpiła natomiast obustronna stagnacja gospodarcza w rejonach przygranicznych i jest to obustronnie nie wykorzystana szansa ...
A tym czasem sytuacja w zakładach produkcyjnych i w szkołach zawodowych Goerlitz jest tak dramatyczna że nim nie ma kogo uczyć zawodu ani zastępować młodymi pracownikami pracowników odchodzących na emerytury...
Podobnie formułowanymi jak przez Pana obawami przed przyjęciem Ukrainy do UE również cała wschodnia ściana Polska może nie wykorzystać dokładnie tak samo jak wschodnie landy niemieckie unikalnej szansy rozwojowej..w związku z rozważaną umową stowarzyszeniowa Ukrainy...
Pan przykład jest wiec dobrym dowodem ze racje ma Jakub i aj że warto obustronnie otworzyć się na rozwój gospodarczy rejonów przygranicznych czego właśnie zaniechały landy dawnego NRD kierując się dawnymi obawami , że Polacy im wykupią towary lub zabiorą pracę... bo tak w latach 1980-1990 wmawiała im propaganda NRD-owska- "że maja gorzej niż w RFN bo Polacy im wykupują towary..."
Znam tamte tereny i ludzi którzy żyją w Zgorzelcu lub okolicach.
Takie są realia i tyle.
To może jednak przytoczy Pan jakieś pozytywy życia w Zgorzelcu po wejściu do Unii ?
Proszę pominąć wyjście do "Stodoły" w Habraticach, gdyż wcześniej też to było możliwe i mało kłopotliwe.
A wracając do Ukrainy to nie tylko Lwów i zachodnia Ukraina ale całe państwo, zatem może warto poczekać, aż większość Ukraińców wyrazi chęć bycia w Unii Europejskiej, bez nagabywania z naszej strony ?
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Andrzej C.:
NO cóż nie jest nowością że Jakub i ja mamy krańcowo inne widzenie Ukrainy.
Jest taka bardzo pouczająca marketingowa anegdota o tym jak bardzo nasze własne nastawienie decyduje o tym czy osiągniemy sukcesy biznesowe:
Otóż w latach 60-tych mniej więcej w tym samym czasie dwie konkurencyjne firmy obuwnicze wysłały swoich przedstawicieli do jednego z krajów afrykańskich by rozpoznali możliwości eksportu do tego krajów butów. Po paru daniach pobytu pierwszy wysłał telegram:
dyrektorze skracam planowany pobyt stop nie widzę żadnych tutaj naszego eksportu stop oni tu w ogóle nie używają butów stop
Tymczasem po kilku dniach pobytu w tym samym kraju drugi przedstawiciel wysłał następujący telegram:
dyrektorze przedłużam mój pobyt o miesiąc stop proszę pilnie wysłać próbki wszystkich rodzajów naszych butów stop widzę tu wręcz fenomenalny rynek dla naszego eksportu stop oni tu w ogóle nie maja butów stop
Wszystko zależy więc w zasadzie tylko od naszego podejścia :-)
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy A.:
Znam tamte tereny i ludzi którzy żyją w Zgorzelcu lub okolicach.
Takie są realia i tyle.
Proszę bardzo dwa przykłady znane z historii jak można zarabiać na granicy dużego kraju, lub w kraju pogrążonym w kryzysie światowym :
1. Historia Hong-kongu - nie dużej bo mającej tylko 80 km2 wysepki u wybrzeży Chin ...wydzierżawionej tylko na 99 lat
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hongkong
W 1842 podpisano w Nankinie traktat kończący pierwszą wojnę opiumową. Jednym z jego postanowień było przejęcie Hongkongu wyspy o powierzchni 80 km2, znajdującej się dotąd w rękach chińskich, przez Wielką Brytanię. W późniejszym czasie Hongkong powiększył swój obszar o tzw. Nowe Terytoria. W 1898 podpisano umowę 99-letniej „dzierżawy” tych terytoriów przez Wielką Brytanię. Nieoficjalną stolicą Hongkongu zostało miasto Victoria. Hongkong rozwinął się znacznie w XX wieku, stając się swoistym pomostem gospodarczym i kulturalnym między światem zachodnim a komunistycznymi Chinami.
Na mocy umowy chińsko-brytyjskiej zawartej w 1984 ustalono warunki, na których Hongkong powrócił do Chin po upływie okresu dzierżawy w 1997. Chiny zobowiązały się pozostawić władzom Hongkongu do 2047 roku dużą autonomię we wszystkich sprawach, z wyjątkiem polityki zagranicznej i sił zbrojnych. 1 lipca 1997 ChRL objęła w posiadanie Hongkong.
2. "Cud Gospodarczy" osiągnięty w 1929 roku w pogrążonej w kryzysie Austrii w małym miasteczku Vorgel osiągniety przez jego burmistrza Michaela Unterguggenberbera
W PRL nie doceniano i obecnie mimo przeporawdzanych transformacji gospodarczych wciąż jeszcze nie docenia się myśli i pomysłów, autentycznych wartości i motywacji ludzkich jako czynników rozwoju. Takie podejście jest wynikiem przeceniania składnika materialnego jako decydującego czynnika rozwoju gospodarczego przy braku rozpoznania innych istotnych czynników wzrostu gospodarczego. Zwraca na to uwagę Prof. Johan Millendofen który jest wykładowcą Uniwersytetu w Wiedniu oraz autorem wielu publikacji na tematy ochrony środowiska i zaburzeń klimatu - jakimi grozi kontynuowanie dotychczasowego stałego wzrostu zużycia energii i niszczenia środowiska. W książce "Postęp sługą człowieka czy człowiek sługą postępu?” ( 1991) stwierdza, że pieniądz czyli „czynnik (faktor) materialny” jest tylko jednym z 3 czynników (faktorów) niezbędnych dla rozwoju wszelkich ludzkich przedsięwzięć. Pozostałe dwa czynniki wg. niego to "czynnik informatywny" i "czynnik struktury wartości". Milendofen podaje prosty przykład: Nikt nie może zostać mistrzem w skokach narciarskich tylko dzięki „czynnikowi materialnemu” czyli zakupowi najdroższego i najlepszego sprzętu narciarskiego. Ponieważ wszyscy zawodnicy mają zbliżonej klasy sprzęt o mistrzostwie decyduje „czynnik informatywny” czyli odpowiedni wieloletni trening. Ale nie tylko, gdyż u zawodników tych samych trenerów decydować mogą takie cechy indywidualne jak motywacja, opanowanie, talent itd. To wszystko stanowi właśnie
„czynnik struktury wartości”. By jeszcze wyraźniej podkreślić wagę tego czynnika oraz jego niezależność od materialnego i informatywnego podaje skrajnie drastyczny przykład: „Nie osiągnie sukcesu nawet najlepiej wytrenowany skoczek i wyposażony w najlepszy sprzęt narciarski gdy zostanie np. ...alkoholikiem!” Ponieważ są to 3 całkowicie różne czynniki nie można uzyskać dobrego efektu pomijają czynnik będący w niedomiarze poprzez zwiększone inwestowanie w pozostałe 2 czynniki- sukces można tylko osiągnąć tylko usuwając czynnik” wąskiego gardła” i zwykle tak intuicyjnie postępujemy.„W XIX w. brakowało pożywienia i dóbr materialnych. Zastosowanie maszyn parowych i rozbudowa przemysłu była więc właściwym działaniem. Jednak w 1929 okazało się, że dalsze inwestowanie w sam tylko czynnik materialny nie rozwiązuje wszystkich problemów. Wielki kryzys spowodował zainteresowanie przedtem niedocenianym czynnikiem „informatywnym”. Próbując rozwiązać ten problem zaczęto rozwijać naukę i oświatę, usługi oraz marketing (rynkowe badanie potrzeb i preferencji konsumentów). Tak dokonała się „druga rewolucja przemysłowa”. Wszystko wskazuje jednak że świat zbliża się do ponownego wielkiego kryzysu – kryzysu „struktury wartości”, choć trudno nam jeszcze zdefiniować istotę tego zjawiska. Niepokój jednak musi budzić fakt, że choć od raportów „klubu rzymskiego” wiemy o groźbie zmian klimatycznych przy kontynuacji dotychczasowych trendów rozwojowych, nikt nie chce nic zmienić! To właśnie świadczy o tym, że czeka nas nieuchronny wielki kryzys struktury wartości. To że ekonomia oparta o zasada „co roku parę procent więcej” musi się załamać wynika z reguły ciągu geometrycznego i ograniczoności zasobów ziemi. Nie potrafimy tylko przewidzieć kiedy ta reguła zadziała”
Moim zdaniem to co ogranicza rozwój gospodarki w Polsce oraz możliwości pracy i awansu młodych ludzi to wcale nie czynnik materialny ( mamy dość bogactw naturalnych których np. w ogóle jest pozbawiona Japonia)ani informatywny (mamy wielu mądrych i wykształconych ludzi) ale anachroniczna po PRL-owska struktura wartości w myśleniu i działaniu ludzi , a zwłaszcza urzędników i polityków. Nie mamy więc co liczyć, że to politycy i urzędnicy dokonają „cudu gospodarczego nad Wisłą”.
Ale w każdej trudnej sytuacji jest też szansa na jej rozwiązanie. W języku chińskim słowo „kryzys” jest złożone z 2 znaków. Jeżeli je napisać w odwrotnej kolejności oznaczają one słowo:”wielka szansa”. Że tak jest w istocie, że w trudnych momentach ludzie odkrywali nowe możliwości mówi poniższa historia. Podczas wielkiego kryzysu w 1929 roku w pogrążonej w kryzysie Austrii w małym miasteczku Vorgel jego burmistrz Michael Unterguggenberber dokonał w ciągu roku "cudu gospodarczego", który długo badali później ekonomiści i socjologowie. ( D.Witson”Local currencies s. 131 w Economic Alternatives for Eastern Europe, Ed. M Sumers, New Economic Foundation, London 1992). Burmistrz obserwował jak w jego dotąd tętniącym życiem miasteczku zamykane są kolejno wszystkie warsztaty i zakłady z powodu kryzysu i jak rosną tłumy bezrobotnych, a w sklepach w ogóle nie ma kupujących. Rozważając zaistniałą sytuację postanowił zorganizować prace publiczne dla bezrobotnych. Ale ponieważ nie dysponował w kasie miejskiej w związku z zamknięciem zakładów i braku wpływu podatków od zatrudnianych pracowników oraz braku obrotów w sklepach postanowił, że będzie płacił za prace publiczne numerowanymi „certyfikatami za pracę” (labour certificacates) . Aby pokryć wartość certyfikatów o łącznej wartości 5000 szylingów, zdeponował analogiczną kwotę z kasy miejskiej w banku. W ten sposób wykorzystując pieniądze kasy przeznaczone na cele funkcjonowania urzędu i wydatki komunalne miejskiej dał pobudzający lokalny rynek pracy, handlu i przedsiębiorczości, W powadzona przez niego bowiem „lokalna waluta” funkcjonowała bowiem na szczególnej zasadzie w przeciwieństwie do ówczesnych szylingów podlegających stałej dewaluacji i wysokim oprocentowaniem one miały ... stopę ujemna oprocentowania. „Wymagały one bowiem comiesięcznego przestęplowania w urzędzie miejskim, który za tę czynność pobierał opłatę w wysokości 1% przeznaczona na...zapomogi dla ludzi dotkniętych bezrobociem. Wkrótce „nowymi pieniędzmi” można było regulować wszystkie należności w mieście, akceptowane były w sklepach, a także można było regulować nimi podatki i inne płatności. Okazało się że jak przewidywał Burmistrz wprowadzony przez niego ujemne oprocentowanie spowoduje bardzo szybka cyrkulacje pieniądza. I tak się stało „Ludzie woleli spłacać przeszłe , obecne a nawet przyszłe zobowiązania podatkowe , a by tylko nie płacić tej niewielkiej co miesięcznej potrącanej kwoty. W ciągu roku owymi 5000 szylingów obrócono 463 razy ( zwykła waluta 213razy). Pozwoliło to na wytworzenie dóbr i usług o łącznej wartości 2,3 mln szylingów . bezrobocie spadło w tym czasie o 25% . poprawie uległ stan infrastruktury miejskiej (wzniesiono wiele nowych obiektów : mosty , nowy zbiornik na wodę , skocznie narciarska....) Do miasta zaczęło przenosić się wielu przedsiębiorców z terenu całej dotkniętej kryzysem Austrii. Gdy sukces gospodarczy miasteczka Vorgl zainspirował ponad 300 innych społeczności lokalnych , sprawił zaniepokojenie władz centralnych i na skutek działań rządzącej Tyrolskiej Partii i Pracy i Państwowego Banku Austrii eksperyment uznano za niezgodny z prawem i go zawieszono. Podobnie stało się prowincji Alberta w Kanadzie , która również z sukcesem zastosowała pomysł burmistrza Vorgl..”Janusz Reichela z „Rzecz o pieniądzu dla małych społeczności czyli MAŁE JEST NAJPIĘKNIEJSZE” Wydawnictwo Zielone Brygady 1997
c JERZY CZERNY 1994-2003
Andrzej Sawa
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:
Jerzy A.:
Znam tamte tereny i ludzi którzy żyją w Zgorzelcu lub okolicach.
Takie są realia i tyle.
Proszę bardzo dwa przykłady znane z historii jak można zarabiać na granicy dużego kraju, lub w kraju pogrążonym w kryzysie światowym :
1. Historia Hong-kongu - nie dużej bo mającej tylko 80 km2 wysepki u wybrzeży Chin ...wydzierżawionej tylko na 99 lat
Nie widziałem, że Hong-Kong wszedł do Unii Europejskiej, a tym bardziej, że leży w okolicach Zgorzelca.
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Andrzej C.:
Jeżeli twój brat zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli cię nie posłucha, weź ze sobą jeszcze jedną lub dwie osoby, niech cała sprawa rozstrzygnie się w oparciu o dwóch lub trzech świadków. Jeżeli ich także nie posłucha, powiedz o tym Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie posłucha, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na Ziemi, będzie związane w Niebie, a co rozwiążecie na Ziemi, będzie rozwiązane w Niebie.
”
— Mt 18,15-18[1]
Dokładnie tak jest....
ale przecież nie istnieje coś takiego jak narodowa odpowiedzialność zbiorowa za zbrodnie wojenne ciągnąca się w dodatku na pokolenia...
Za każdy konkretny czyn odpowiada tylko konkretna osoba w konkretnym czasie, i w sensie prawnym nie można nikomu przypisać winy dopóki nie udowodni się mu jej prawomocnym wyrokiem sadu... Żyjemy obecnie w demokratycznym państwie prawa w którym uznaje się
za niewinnego każdego dopóki nie udowodni mu się konkretnej winy w konkretnej sprawie, oraz w którym zgodnie z Konstytucją od nikogo nie można żądać niczego co nie wynika z przepisów prawa ...
J
C.
Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Andrzej S.:
No a u nas mamy niejakiego prof.Gorzelaka,który proponuje "rozwój" w stylu III Świata - tylko metropolie,a resztę zalesić.
No to teraz może lepiej się rozumiemy.
Ja jedynie mówię że : po każdej stronie czy polskiej, czy niemieckiej czy ukraińskiej wszystko zależy od indywidualnego naszego sposobu myślenia, a sposób myślenia może w każdej chwili każdy zmienić , o ile oczywiście okaże się na to wystarczająco inteligentny i np. nieograniczony dawnymi "resentymentami"...
Jerzy A.:
Nie widziałem, że Hong-Kong wszedł do Unii Europejskiej, a tym bardziej, że leży w okolicach Zgorzelca.
Ja w żadnej mojej wypowiedzi wcale nie twierdziłem że jest obecnie w rejonie przygranicznym Zgorzelc-Goerlitz super w przygranicznym , ani tym bardziej w rejonach przygranicznych z Ukraina i Białorusią .
A jedynie że sukces w biznesie gdziekolwiek chce się go robić zależy wyłącznie od naszego podejścia i sposobu myślenia oraz dostrzegania "wielkiej szansy" tam gdzie inni widza tylko "słowo kryzys" . Dlatego dałem właśnie przykład że pisownie w języku chińskim tak całkiem przeciwnych znaczeniowo słów dokładnie tymi samymi dwoma znakami w zależności od ich kolejności napisania!
Nigdzie też nie pisałem że możemy liczyć na polityków w Polsce i na Ukrainie jak i w Niemczech,
oraz na szybkie wejście Ukrainy do UE( teza) , ani również nie pisałem że w ogóle na nich nie możemy liczyć ( anty teza) .
Ale wręcz odwrotnie ( synteza) ja jedynie pisałem że wcale nie potrzeba czekać na wejście Ukrainy do UE by ożywić turystykę przygraniczną i współpracę gospodarczą , podobnie jak na granicy polsko-niemieckiej.
Osobno opisze jak pod tym względem Zgorzelec- Gorlitz będzie interesującym i unikalnym miastem (podobnie jak Cieszyn) oraz Zawidów przy granicy Czeskiej oraz Zittau-Żitawa na granicy Czesko -Niemieckiej już od 1.01.2014 po wejściu w całej UE dyrektywy o transgranicznych usługach medycznych.
Co będzie prawdziwa rewolucją dl NFZ i Kas chorych w całej UE bo to już nie one bezpośrednio ale sam pacjent będzie mógł decydować z jakich usług medycznych che i w jakim kraju EU skorzystać , a ZUS będzie musiał do wysokości krajowego kosztu tej usługi ją pokryć i NFZ nie będa mogły odmówić refundacji (co do zasady) bo naruszałyby dyrektywę UE!
Zacznie się wiec pacjentom wszystkich krajów UE wyjeżdżać korzystać z usług medycznych w miejscowościach granicznych - bo wtedy to oni będą decydować o wyborze usługi medycznej a nie NFZ czy kasa chorych.
Od 2 lat przygotowuję się na ten moment dlatego własnie przeprowadziłem się do Zgorzelca a nawet rozpocząłem studia Fizjoterapii oraz obecnie che zrobić w Dreźnie kurs przygotowujący do Egzaminu na niemiecki Dylom Heilpraktiker ( uznawany w całej UE)
Andrzej
Czerski
Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Kolego Jerzy C twoje porównania są zupełnie nie uzasadnione. Sytuacja w Niemczech jest taka że landy zachodnie się wyludniły i lokalne społeczności bardzo potrzebują imigrantów aby zasiedlić pustostany oraz wypełnić luki w braku fachowców itp. W całych Niemczech bezrobocie jest około 5 % (mogę się trochę mylić ale ten rząd wielkości). Wiec napływ imigrantów jest pożądany i dlatego otwierają szkoły dla Polaków i oferują zakup nieruchomości w bardzo dogodnych warunkach. A w Polsce bezrobocie jest 13 % a w pasie przygranicznym na wschodzie pewnie ponad 20%. Nie ma pracy dla Polaków i jak na razie napływ imigrantów nie jest pożądany.Wiec jak możesz porównywać te 2 rzeczywistości????
Ciągle nie odpowiedziałeś na moje pytanie , podaj w punktach kilka korzyści dla Polski z podpisania umowy stowarzyszeniowej przez Ukrainę
Andrzej
Czerski
Dyrektor, Metal
Strips Sp. z o.o.
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Dokładnie tak jest....wszystko prawda, ale obecnie partia Swoboda jedna z ważniejszych partii na Zachodniej Ukrainie nawiązuje tradycją dla organizacji nazistowskich (SS galitzien) czy tez nacjonalistycznych typu OUN UPA. Wiec nie rozmawiamy o zbrodniach z przeszłości tylko o teraźniejszości.
ale przecież nie istnieje coś takiego jak narodowa odpowiedzialność zbiorowa za zbrodnie wojenne ciągnąca się w dodatku na pokolenia...
Czy jakby w Niemczech które znasz jakaś organizacja nawiązywała tradycja do SS i NSDAP i miałaby w niektórych landach 30% popularności to tez być mówił że to margines i mało znaczące zjawisko??
konto usunięte
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
Jerzy C.:
Jerzy A.:
Nie widziałem, że Hong-Kong wszedł do Unii Europejskiej, a tym bardziej, że leży w okolicach Zgorzelca.
Ja w żadnej mojej wypowiedzi wcale nie twierdziłem że jest obecnie w rejonie przygranicznym Zgorzelc-Goerlitz super w przygranicznym , ani tym bardziej w rejonach przygranicznych z Ukraina i Białorusią .
A jedynie że sukces w biznesie gdziekolwiek chce się go robić zależy wyłącznie od naszego podejścia i sposobu myślenia oraz dostrzegania "wielkiej szansy" tam gdzie inni widza tylko "słowo kryzys" .
Pan patrzy tylko przez pryzmat swoich szans, ale Zgorzelec to nie tylko Pan, żyją tam jeszcze inni ludzie. Część sobie jakoś radzi, ale większość niestety nie i jedyna szansa to na saksy.
Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Umowa stowarzyszeniowa
W eurointegracji ważne jest nie tylko to, czy Ukraina podpisze tę czy inną umowę z UE, jakkolwiek ważna by ona nie była. Ważny jest też kontekst kulturowy. Dlaczego Ukraina jest tak silnie związana z Rosją, co zresztą doprowadziło do zerwania rozmów o stowarzyszeniu? Jedną z ważniejszych przyczyn jest to, że między Ukraińcami a Rosjanami nie ma barier językowych i kulturowych. A między Polską a Ukrainą są. Nasz cel - zmienić tę sytuację. Zachęcamy do tego, by Polacy poznali podstawy języka ukraińskiego i białoruskiego (to bardzo łatwe, naprawdę!), a Ukraińcy i Białorusini - podstawy polskiego. Już to pozwoli nam rozumieć się wzajemnie, kiedy Polak i Ukrainiec (Białorusinów to też dotyczy) rozmawiają każdy w swoim języku. Tak właśnie, na poziomie zwykłych kontaktów międzyludzkich, odbywa się integracja europejska.I stąd moja akcja, o której tutaj: http://www.porteuropa.eu/ukraina/spoleczenstwo/5276-we...A co do reszty - resentymenty to fakt, ale uwierzcie mi - obracam się w pokoleniu 20-30 latków - Ukraińców i tam się do tych spraw zupełnie inaczej podchodzi. Ci młodzi ludzie nawet nie wiedzą o tych obciążeniach historycznych o których tu się toczy dyskusja, nie mają uprzedzeń, Polska i UE im się kojarzy dobrze, chociaż narzekają na dziwnie nieprzyjazne sytuacje ze strony polskich konsulatów i pograniczników. Z drugiej strony, młodzi Polacy zapytani o to gdzie leży Ukraina, często wskazują na Litwę i są przekonani, że Ukraina jest członkiem UE. Między młodymi ludźmi pojednanie nie jest potrzebne, bo oni się nigdy między sobą nie gniewali, a zbrodnie ich pradziadków są dla nich taką samą abstrakcją, jak zbrodnie Dżyngis-Chana.
Następna dyskusja: