Temat: Ukraina jak Polska!

Adam P.:
Tytuł ma wydźwięk ironiczny, bo podobnie rzecz ma się w POlsce - to znaczy: ile od nas wypłynęło w postaci dywidend spółek zagranicznych i ile odstek płacimy rocznie od zadłużenia, nie wspominając już o inżynierii podatkowej i wypychaniu dochodów do rajów podatkowych...

Okazuje się, że na Ukrainie jest identyczna sytuacja dot. rządzących oligarchów. Czytaj: tak samo okradają cały naród jak kolejne ekipy rządzące POlską od 1945 do dziś:

http://niezalezna.pl/29709-ukrainskie-miliardy-za-morzami

Takie emocjonalne texty nie tylko nie pozwalaja stworzyc obiektywnego obrazu ale oglupiaja ludzi.

Najlepszym ograniczeniem wzrostu cen jest konkrencja, a najlepsza forma trzymania w ryzach fiskusa - jest konkurencja zagraniczna w zakresie podatkow. legalne rozwiazania nie sa zadnym "okradaniem" a umiejetnym korzystaniem z przyslugujacych praw.

Wyprowadzanie kapitalu za granice, jest tylko dowodem glupoty rzadow, dla ktorych zwykle podnoszenie podatkow jest zrozumiale, ale juz stymulowanie businessu obnizaniem podatkow jest zbyt skomplikowane.

Oczywiscie ze nadmierne wydatki na socjal, na administracje musza byc jakos finansowane . Albo redukowane.

Reasumujac, najbardziej okrada narod nie rozum zarzadcow firm a glupota rzadzacych wprowadzajacych niemadre zasady podatkowania. Te glupote przyslania sie populizmem, wmawiajac "kradziez". (Polski fiskus ma liste krajow prowadzacych wroga polityke podatkowa , ale gdy Unia probowala wprowadzic jednolite podatki - Polska powiedziala nie. Dlaczego? Bo nizsze podatki w Polsce sciagaja zagraniczny kapital.

Daje to cos do pomyslenia?

Temat: Ukraina jak Polska!

Jakub Łoginow:

Stan K.:

Najlepszym ograniczeniem wzrostu cen jest konkrencja, a najlepsza forma trzymania w ryzach fiskusa - jest konkurencja zagraniczna w zakresie podatkow. legalne rozwiazania nie sa zadnym "okradaniem" a umiejetnym korzystaniem z przyslugujacych praw.

Wyprowadzanie kapitalu za granice, jest tylko dowodem glupoty rzadow, dla ktorych zwykle podnoszenie podatkow jest zrozumiale, ale juz stymulowanie businessu obnizaniem podatkow jest zbyt skomplikowane.

Co do zasady się zgadzam, ale diabeł tkwi w szczegółach.

Mikropaństwa takie jak Andora czy Monako mogą sobie pozwolić na stosowanie dumpingu podatkowego, natomiast "normalne" państwa nie. Co innego obniżka podatków (która przecież ma swoje granice), a co innego stosowanie praktyk takich jak w niektórych republikach bananowych, czyli zwykły dumping.

Akurat Polska (40 mln) stosuje dumping - dlatego nie chce jednolitego systemu podatkowego w Unii. Wszystko jest relatywne - jakie kraje bierzemy do porownania.

Poza tym co jak co, ale Ukraina ma akurat bardzo niskie podatki. Tyle że to nie poziom stawek podatkowych jest problemem tego kraju.

Glownym problemem jest brak stabilnosci politycznej oddziedziczony po ZSRR, gdzie wladza = prawo. Przyklad Hodorkowskiego jest w stanie otrzezwic najbardziej patriotyczne glowy. I na tym - budowie szacunku dla klasycznego podzialu na 3 elementy wladzy, niezalezne od siebie - powinny sie skoncentrowac kolejne wladze Ukrainy. A nie na sciganiu wykroczen utowrzonych przez te wladze.