Temat: Pomnik URL w Polsce
Drogi kolego
Jak widac jest to tak usystematyzowane, zeby kolejki jednak byly.
Jakby nie te kolejki to wiekszosc sluzb musialaby jezdzic do pracy "marszrutka" (czy to wypada) :-)
Za czasow PRL kazano nam kochac ZSRR i obywateli wschodu.
Teraz jak widac jest "trendy" kochac braci Ukraincow.
Z tego co mie uczono to milosc na sile to chyba gwalt.
A tak powaznie wlasnie od granic trzeba byloby zaczac ukladac poprawne stosunki.
Jak inaczej moga sie poznac nasze narody - czyzby chodzilo komus o utrwalanie stereotypow ??
Zreszta wazniejszy jest pomnik - to bedzie woda na mlyn.
Po jednej stronie protesty czesci Polakow, a po drugiej czesc obrazonych Ukraincow.
Beda igrzyska - tez chyba komus o to wlasnie chodzi.
Rozwazny czlowiek zanim cos zrobi stara sie przewidziec skutki swojego postepowania - a moze nie o to chodzi - wiec o co ??
Pomyslmy ile jest stereotypow o naszych narodach po dwu stronach granicy.
Pozdrawiam, Jerzy
Jakub Łoginow:
Jerzy A.:
Mysle ze nie od stawiania pomnikow powinno zaczac sie normalizowanie stosunkow miedzy Polska a Ukraina.
Coz taka slowianska fatazja, wybudowac, zburzyc - a niech sie cos dzieje.
Jednym slowem "taka normalizacje" to czarno widze.
To jak rozpoczeciu budowy domu od dachu, moze i pomyslowo ale czy normalnie ??
No tak, normalizację stosunków powinno się zacząć od normalizacji granicy, a nie tak że nie może sobie Polak normalnie pojechać do Lwowa i Kijowa, a Ukrainiec do Krakowa i Warszawy, bo przemytnicy są najważniejsi, a inni niech stoją 12 godzin i więcej.