konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Warto także pamiętać, że Piłsudski siedział w więzieniu rosyjskim i niemieckim. I prowadził działalność terrorystyczną wymierzoną w cara. Uważasz, że Rosjanie powinni protestować, gdy my stawiamy pomniki Piłsudskiemu?

Akurat mnie wkurza kult Piłsudskiego wśród Polaków. Warto pamiętać, że Piłsudski jest autorem Berezy Kartuskiej, a za rządów Sanacji wolność obywatelska była ograniczona mniej więcej tak, jak obecnie na Białorusi.
Nie Jurij otrzymał tytuł bohatera, lecz jego ojciec Roman

Główny dowódca UPA. Jakże to wymowne.
A my mieliśmy jeszcze nie tak dawno wicepremiera wszechpolaka. I co? I nic. Był i się zmył.

Tak, ale zobacz jaka była skala protestów. Podobnie rzecz się miała gdy prezesem TVP został wszechpolak. Czy na Ukrainie też tak podchodzą do osób wywodzących się ze środowiska UNA-UNSO. Nie wiem, a chętnie bym się dowiedział.
Nie chcę już prowadzić tej dyskusji na zasadzie przepychanek słownych, bo nie o to chodzi. Zapewne wiele zachowań Ukraińców nam nie pasuje i wiele naszych Ukraińcom.

Ale czasami trudno być obojętnym. Znasz inny europejski kraj, w którym są ulice o nazwach nazistowskich formacji? Jedynym znanym mi przypadkiem jest właśnie Ukraina i 14 Dywizja Grenadierów SS (zwana potocznie SS Galizien).
Pewnych rzeczy nie zmienimy. Pozostaje więc pytanie, czy warto koncentrować się na nich tak strasznie, by nie myśleć o szerszym kontekście politycznym? Czy może jednak wyjść ponad to, zwłaszcza, że po obu stronach granicy są ludzie, którzy mogą prowadzić poważny dyskurs polityczny? Pamiętajmy, że my się tu kłócimy o symbole i gesty, a na Łubiance odpalają szampana.

Ależ ja nie twierdzę, że powinniśmy z powodu zaszłości historycznych przyjmować obrażoną postawę a la Kaczyński. Jednak dobrze jest upomnieć się o swoje. Ukraińcy mogą sobie stawiać pomniki SS Galizien, ba niech nawet w centrum Lwowa postawią pomnik samego führera. Czyż jednak musimy się temu przyglądać z milczeniem, nie możemy wtrącić swoich paru groszy?

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:

Ale czasami trudno być obojętnym. Znasz inny europejski kraj, w którym są ulice o nazwach nazistowskich formacji? Jedynym znanym mi przypadkiem jest właśnie Ukraina i 14 Dywizja Grenadierów SS (zwana potocznie SS Galizien).


Jakiś czas temu w Tallinie odbył się zjazd weteranów estońskiej SS i jakoś nikt w Warszawie szat z tego powodu nie rozdzierał. I Parlament Europejski rezolucji nie wydawał.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Adam P.:
AP>ja bym tak nie nakręcał się na Jedwabne i inne produkty "Przedsiębiorstwa Holocaust"... oczywiście - zbrodnie ludobójstwa należy potępić, ale z drugiej strony: spójrzmy ile osób zbija tzw. "kapitał polityczny" (lub kapitał w formie pieniędzy) na tragedii innych ludzi. Przede wszystkim jeśli miałbym się "czepić" to osób/instytucji żerujących na ludzkiej krzywdzie.

O Holocauście mam podobne zdanie, jednak podałem to tylko jako przykład.
AP>widzisz - piszesz "zbrodniarze z UPA", a wielu Ukraińców powiedziałoby: "zbrodniarze z Batalionów Chłopskich", czy "AKowscy mordercy".

Tak, zauważ jednak, że w AK za morderstwo cywili groził sąd wojskowy. Natomiast UPA miała rozkazy mordować cywilów. Jest różnica? Oczywiście rzeczywistość była różna od tego co "na papierkach", były liczne polskie akcje odwetowe. Jednak znowu: czym innym jest odwet, a czym innym przemyślana i z premedytację realizowana czystka etniczna.
Jest taki przykład z historii - postać hetmana Stefana Czarnieckiego (tak, to ten który występuje w jednej ze zwrotek hymnu Polski). Dla wielu Polaków jest bohaterem, a dla Ukraińców - mordercą bezbronnych kobiet i dzieci przy pacyfikacji UA. Poza tym polski bohater dokonał w Subotowie rzeczy haniebnej - wywlókł z grobu i zbezcześcił zwłoki Bohdana Chmielnickiego. Nic nie jest czarne i białe na świecie...

I warto o takich rzeczach pamiętać. Polacy mają sporo na sumieniu z czasów Rzeczypospolitej Szlacheckiej. Fakt też jest taki, że od tamtych czasów minęło kilka wieków i te wydarzenia nie wzbudzają już takich emocji.
AP>zgadza się, prawdę powiedzieć jest najtrudniej, bo najbardziej boli i nie jest w czyimkolwiek politycznym interesie.

Jednak myślę, że jest zarówno w naszym interesie, jak i w interesie Ukraińców. Dzięki temu będzie można obalać wszelkie mity, które narosły wokół tych tematów.
AP>tematyka UPA oraz wzajemnych czystek etnicznych podczas II wojny to bardzo delikatny i drażliwy dla obu stron temat. Wielu Ukraińców mogłoby z kolei wypomnieć Polakom pamiętne "ja was przepraszam, Panowie!" Piłsudskiego.

Widzisz, problem w tym, że kwestia UPA to nie jest tylko problem polsko-ukraiński jak to się czasem przedstawia. To nawet nie jest kwestia Ukraińców i "obcych" (Polaków, Słowaków, Żydów, Austriaków i innych). Jest to też kwestia ukraińsko-ukraińska. Przecież bardzo wielu Ukraińców zginęło z rąk UPA za mieszane małżeństwa, czy ukrywanie "obcych". I to mnie najbardziej fascynuje. Jak to możliwe, że tak jest idealizowana przez Ukraińców nacjonalistów organizacja, która mordowała Ukraińców? Myślę, że to tu leży problem, dlaczego Ukraińcy boją się fachowych, historycznych badań tematu. Tu nie są problemem Polacy, tylko sami Ukraińcy, którzy dowiedzieliby się ilu ich rodaków faktycznie zginęło z rąk UPA.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Jakiś czas temu w Tallinie odbył się zjazd weteranów estońskiej SS i jakoś nikt w Warszawie szat z tego powodu nie rozdzierał. I Parlament Europejski rezolucji nie wydawał.

Ok. To mamy dwa przypadki. Szkoda, że nie było żadnej reakcji.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:
Anna Korzeniowska-Bihun:
Jakiś czas temu w Tallinie odbył się zjazd weteranów estońskiej SS i jakoś nikt w Warszawie szat z tego powodu nie rozdzierał. I Parlament Europejski rezolucji nie wydawał.

Ok. To mamy dwa przypadki. Szkoda, że nie było żadnej reakcji.

Nie wiem, ile jest takich przypadków, bo specjalnie ich nie śledzę. Mnie bardziej niepokoi odradzanie się stalinizmu na Wschodniej Ukrainie i w Rosji. Dziś tłumaczyłam dokument, w którym był spis adresów instytucji ze Wschodniej Ukrainy. Same ulice Marksa, Lenina, 40-lecia Radzieckiej Ukrainy, Brygad Robotniczych, itp. Nikogo to nie razi. A słynny pomnik Stalina? Tego się bardziej boję.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:
>
Jak to możliwe, że tak jest idealizowana przez Ukraińców nacjonalistów organizacja, która mordowała Ukraińców? Myślę, że to tu leży problem, dlaczego Ukraińcy boją się fachowych, historycznych badań tematu. Tu nie są problemem Polacy, tylko sami Ukraińcy, którzy dowiedzieliby się ilu ich rodaków faktycznie zginęło z rąk UPA.

Zajrzyj, proszę, do książki prof. Hrycaka, którą Ci kilka postów temu polecałam. Profesor wiele z tych rzeczy tłumaczy. Poza tym jest jeszcze jedna sprawa. Ukraina jest niepodległa od kilkunastu lat. Jest wciąż krajem kolonialnym, mocno zrusyfikowanym. Ukraińcy próbują się przytrzymać jakiejś swojej tradycji narodowej. Wyboru nie mają wielkiego, bo albo stalinizm ze Wschodu, albo próby walki wyzwoleńczej, która nie była całkowicie czysta. I pamiętaj jeszcze o jednym. Gdy po II wojnie światowej, Armia Radziecka wkroczyła w pełnej krasie na terytorium Ukrainy Zachodniej i kiedy zaczęła się pacyfikacja tych terenów (rozwałka, wywózki, kolektywizacja)(patrz: książki Matios, które też polecałam), to UPA było jedyną antykomunistyczną siłą (w ogóle jedyną siłą), która stawiała opór. Ludzie o tym pamiętają.
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Zabiorę głos może nieco z innego punktu widzenia. W Polsce wielu ludzi potępia "nacjonalizm ukraiński", nie patrząc jednocześnie sobie na ręce. Czy stwierdzenie "nasze polskie miasto Lwów" nie zalatuje przypadkiem polskim nacjonalizmem oraz postawą roszczeniową wobec Ukrainy? Czy nie jest to roszczenie związane ze sporym kawałem ziemi będącym na terytorium drugiego suwerennego państwa? Wpierw trzeba się zastanowić, czy Polacy mają czyste ręce i czy kiedykolwiek nie wypowiadali się wrogo nt. Ukraińców - a potem dopiero można dyskutować o jakiejkolwiek formie nacjonalizmu.
Jak dla mnie współczesny ukraiński nacjonalizm nie jest niczym złym - o ile nie sięga do ekstremalnych i negatywnych wzorców zachowań.

Przy jakichkolwiek dyskusjach nt. postaw pro czy anty nacjonalistycznych należy wziąść pod uwagę jedną kwestię ze historii wszystkich Słowian: zawsze gdy jeden naród słowiański chciał zniewolić drugi - wybuchały bardzo krwawe wojny. Obojętne czy chodziło o rozbiory Polski i zabór rosyjski oraz polską walkę narodowo-wyzwoleńczą, czy wcześniej o wojnę polsko-kozacką lub działalność terrorystyczną OUN w Polsce w XX-leciu międzywojennym, czy też walkę podziemia antykomunistycznego w PRL oraz represje ze strony sterowanego z Moskwy SB/UB - zawsze szło o jedno: wolność. Wszyscy zostaliśmy stworzeni, aby być wolnymi i to jest u Słowian naturalny instynkt.

Nie można mówić o jakimkolwiek poszanowaniu drugiego narodu słowiańskiego, jeśli wpierw nie mówimy o wolności. Stąd zawsze śmieję się z utopistów, którzy twierdzą, że stworzymy coś na wzór ZSRR/Unii Europejskiej i będziemy żyć w wiecznym szczęściu i dobrobycie. Wprost przeciwnie - "słowiańskie imperium" bez granic doprowadzi do wielu bratobójczych wojen w bardzo krótkim czasie. W takim układzie zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał ambicje podporządkowania sobie innych wykorzystując polityczną demagogię. Co innego istnienie niepodległych państw współpracujących ze sobą w ramach federacji z określonymi przepisami - gdzie każdy może dobrowolnie wstąpić i wystąpić (np. Polska-Ukraina-Litwa) - a co innego twór oparty na fałszywym rozumowaniu. Zmuszanie do "braterstwa" wywołuje najczęściej skutki odwrotne od zamierzonych. Popatrzmy chociażby na przymusową kolektywizację Ukrainy w czasach Sowietów lub PRL podporządkowany Moskwie. Paradoksalnie - dopiero po rozpadzie ZSRR zaczęliśmy interesować się sobą nawzajem, uczyć języków sąsiadów, a nie podchodzić do siebie ze wzajemną niechęcią, czy wręcz wrogością. W historii jest wiele bardzo bolesnych spraw, ale to nie powód żeby nie rozmawiać ze sobą, gdyż żaden naród nie jest "święty".

Patrząc na historię zarówno Polski, jak Ukrainy i wszystkich innych krajów słowiańskich zauważam jedną zależność - każdy z narodów należących do tej wielkiej rodziny dąży do zapewnienia sobie niezależności. Taką niezależność daje istnienie niepodległego państwa. To kto z kim będzie współpracował, zależy już od wielu czynników, niekoniecznie ideologicznych. Na ogół kwestie współpracy porządkują się w naturalny sposób (chociażby rynek towarów i usług). Stąd wcześniej stawiane przeze mnie pytanie: co Polska ma do zaoferowania np. Ukrainie bądź Litwie, Białorusi, Rosji, Czechom, Słowacji i innym krajom słowiańskim w ramach międzynarodowej współpracy? Czy ktoś mógłby jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie - co Polska ma do zaoferowania w ramach "międzysłowiańskiej" wymiany towarów i usług?Adam P. edytował(a) ten post dnia 04.02.11 o godzinie 12:48
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Bardzo ciekawy i bezstronny artykuł o walkach pomiędzy polską i ukraińską partyzantką oraz oddziałami sowieckiej NKWD i polskiej komunistycznej milicji na Roztoczu w latach 1943-1948:
http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Fh04/takbylo...
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Pamiętacie ten obrazek?
Ile to lat był symbolem Wołynia i kresów...


Obrazek


Przez lata ta fotografia funkcjonowała jako symbol bestialstwa ukraińskich nacjonalistów wobec Polaków na Wołyniu.
Okazało się, że zdjęcie pochodzi z okresu międzywojennego. Są na nim dzieci zamordowane przez psychicznie chora matkę w Rumunii

Dużo niedomówień i niejasności jest w naszej historii, ja nadal jestem zwolennikiem teorii że większość sotni UPA to byli przebierańcy NKWD sterowani z Moskwy bo jak wytłumaczyć UPowca który do moich dziadków mówił po rosyjsku bo po ukraińsku nie rozumiał....

Zaraz tutaj powiedzą że zakamuflowana opcja ukraińska jestem ;)Jarek B. edytował(a) ten post dnia 29.07.11 o godzinie 09:28
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Adam P.:
Bardzo ciekawy i bezstronny artykuł o walkach pomiędzy polską i ukraińską partyzantką oraz oddziałami sowieckiej NKWD i polskiej komunistycznej milicji na Roztoczu w latach 1943-1948:
http://www.roztocze.horyniec.net/Roztocze/Fh04/takbylo...


Była nawet książka pana Grzegorza Motyki z IPN "Pany i rezuny" o współpracy AK WiN z UPA, mam ją nawet w domu.
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Jarek B.:
jak wytłumaczyć
UPowca który do moich dziadków mówił po rosyjsku bo po ukraińsku nie rozumiał....

AP>być może był to NKWDzista, albo zrusyfikowany Ukrainiec. należy przecież pamiętać o tym, że UA jest niejako rozbita - na wschodnią i zachodnią. sam byłem przerażony będąc w tym roku w Kijowie, gdy mało kto z kim rozmawiałem mówił po ukraińsku i musiałem używać rosyjskiego (a to przecież stolica kraju!).
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Znalazłem bardzo ciekawą książkę, która porusza min. stosunki polsko-ukraińskie w XX-leciu międzywojennym. strona polska nie była bez winy i nie ma co dziwić się narastającemu ekstremizmowi w tym okresie...

===

Zbiór wywiadów z wybitnymi postaciami II RP

Wbrew źle zdekodowanemu tytułowi i okładce nie jest to pozycja o szpiegach w II RP. „Klasyka polskiego wywiadu” jest zbiorem wywiadów jakie wybitne postacie życia politycznego II RP udzieliły sanacyjnemu pismu Bunt Młodych. Współczesną publikacje przygotował dyrektor Muzeum Jana Pawła II Paweł Skibiński i Dawid Dynarowski, a wydało wydawnictwo Fronda.

Pierwszym wywiadem w zbiorze jest rozmowa z jednym z głównych polityków sanacyjnej dyktatury Kazimierzem Bartlem. W rozmowie tej dziennikarze manifestują swoje uwielbienie dla Bartla i sanacji (zachwyty dziennikarzy są równie oślizgłe jak zachwyty mediów III RP nad salonem). Sam Bartel deklaruje wole współpracy z lewicą i odrzuca wszelkie kontakty z prawicą.

W drugim wywiadzie Sługa Boży arcybiskup Andrzej Szeptycki opisuje haniebną politykę II RP względem Ukraińców. W II RP młodzież ukraińska nawet gdy zdobyła wykształcenie nie miała szans na godne życie. Marginalizacja młodych Ukraińców doprowadziła ich do ekstremizmu politycznego. Fundamentem ukraińskiego ekstremizmu politycznego był ekstremizm polityczny polskich władz. Sanacja usuwała ze stanowisk Ukraińców tylko dlatego że byli Ukraińcami, polityka ta dotyczyła też Ukraińców lojalnych wobec Polski (był to kolejny powód popularności ukraińskiego ekstremizmu). Opatrzność Boża uchroniła zmarginalizowaną i spauperyzowaną inteligencję Ukraińską od komunizmu.

W trzecim wywiadzie renegat narodowiec z Związku Młodych Narodowców który poszedł na współprace z sanacją (i eskalował swój realizm do tajnej współpracy z bezpieką PRL) Klaudiusz Hrabyk wyjaśniał kulisy współpracy ZMN z sanacją. W ruchy narodowym były dwa nurty liberalny i antyliberalny faszystowski. Nurt antyliberalny faszystowski w ramach ZMN zaangażował się w współprace z sanacją. Zdaniem ZMN to Piłsudski był kontynuatorem antyliberalnych faszystowskich poglądów Dmowskiego. Równie faszystowski jak ZMN była Sekcja Młodych Stronnictwa Narodowego, tyle że SM SN miała złudzenia że uda się jej wyrzucić z SN liberałów. Hrabyk Obóz Narodowo Radykalny uważał za grupę nie poważną a działaczy SN za „stare ramoty”. Program ZMN definiował jako program centrowego faszyzmu, krytyczny wobec antysemityzmu, akceptujący istnienie narodu ukraińskiego, doceniający sanacyjnych pułkowników, uznający BBWR za zbyt lewicowy, liberalny i przeniknięty partyjniactwem, a Legion Młodych za antyreligijny i zbyt lewicowy.

Działacz ONR (ABC) Julian Sas-Wisłocki (po wojnie działacz SD w PRL) w swojej wypowiedzi dla „Buntu” opisywał istotę ONR. Redakcja „Buntu” z radością witała usamodzielnienie się młodych od partii starych, powstanie ONR i warszawski sukces ONR. Starzy narodowcy działający w ramach Obozu Wielkiej Polski byli zwolennikami parlamentaryzmu. Jeden z ich profesor Roman Rybarski był największym polskim zwolennikiem wolnego rynku. ONR nie był zainteresowany parlamentaryzmem (uznawał parlamentaryzm za nieskuteczny ale nie potępiał jego zwolenników), wybierał akcje bezpośrednią. ONR powstał bo SN nie było jednolite ideowo. W SN działali i liberałowie i etatyści, i demokraci i faszyści. „Słowa ”państwo narodowe”, ”gospodarka narodowa” zaczęły stawać się frazesami, pod którymi różną treść każdy mógł rozumieć”. Władze SN nie udzielały jednolitej odpowiedzi na pytanie o to jakie idee realizuje SN. Winne za to też ponosił Dmowski. Spór ideowy był istotą konfliktu i odejścia ONR z OWP. ONR dryfował ideowo w stronę monarchizmu, był bardziej antysanacyjny niż SN. ONR był prokatolicki, antyżydowski, zwalczał finansjerę, domagał się upowszechnia własności, fascynował się hitleryzmem. Początkowo sanacja tolerowała ONR ciesząc się z rozbicia narodowców. Szybko jednak ONR stał się ofiarą sanacyjnego terroru (liderzy ONR zostali osadzeni w obozie koncentracyjnym w Berezie). Redakcje „Buntu” z ONR łączył sprzeciw wobec etatyzmu, poparcie dla upowszechnia własności, akceptacja katolickiego charakteru Polski, dzielił spór o żydów („Bunt” potępiał antysemityzm).

W szóstym wywiadzie Stanisław Grabski (narodowiec, twórca reformy walutowej) opisał kulisy konfliktu Piłsudskiego z Dmowskim. Zdaniem Grabskiego obaj politycy „wnieśli ogromne zasługi dla powstania państwa polskiego”, podobni byli w swoim egocentryzmie i przekonaniu że urodzili się by rządzić Polską. W 1905 Piłsudski zadeklarował Grabskiemu że będzie dyktatorem (przepowiedzieć miała mu to cyganka, a wszystkie jej przepowiednie się sprawdzały). Błędem Dmowskiego było niedopuszczenie do tworzenia własnych oddziałów militarnych tak jak to zrobił Piłsudski. Zdaniem Grabskiego konsekwencją zamachu majowego w 1926 roku był „powszechny upadek moralności obywatelskie”, „kryzys wiary w Polskę”, rozszerzenie się pauperyzacji i wzrost bezrobocia.

W siódmym wywiadzie Wasyl Mudryj polityk Ukraińskiego Zjednoczenia Narodowo Demokratycznego (legalnej centroprawicowej partii w II RP, wicemarszałek sejmu, podczas wojny żołnierz UPA) opisał sytuacje Ukraińców w II RP. Po I wojnie światowej Ukraińcy chcieli niepodległej Ukrainy a nie polskiej okupacji. Endecja prześladowała Ukraińców. Terror komunistyczny w ZSRR spowodował zaakceptowanie przez Ukraińców polskiej okupacji. Partia Mudryja UZND domagała się autonomii, powstania uniwersytetu ukraińskiego (działał tylko tajny ukraiński uniwersytet we Lwowie), szkolnictwa ukraińskiego (przed I wojną światową Ukraińcy mieli w Galicji 3000 podstawowych szkół, w II RP 470), zaprzestania niszczenia ukraińskiego szkolnictwa (ukraińscy nauczyciele byli przenoszeni do Wielkopolski – polscy osadzani na Ukrainie, dziesiątki ukraińskich nauczycieli co roku było pozbawianych pracy). Z pracy w II RP wyrzucono dziesiątki ukraińskich sędziów i notariuszy. Ukraińcom często zabraniano rozmów po ukraińsku, zachowania ukraińskiej tożsamości i kultury. Ukraińcom odebrano nawet nazwę ich narodowości nazywając ich Rusinami. Ukraińska inteligencja wywodziła się ze ukraińskich chłopów pogardzanych przez Polaków, Polakom nie udało się skłócić Ukraińców. Polskie represje odpowiadały za powstanie ukraińskiego ekstremizmu.

Rozmówcą „Buntu” w dziewiątym wywiadzie był Władysław Studnicki (zwolennik współpracy Polski z Niemcami). Studnicki uważał że politycy II RP nie byli wybitnymi osobowościami, jedynie „prawdziwym mężem stanu był Witos”. Witos sprawił że chłopi poczuli się Polakami, dodatkowo w życiu prywatnym umiał uczciwie zarobić na życie. Pozytywną postacią był Korfanty. Niestety w II RP „ani razu nie stali u steru państwa ludzie, którzy dorastali do swoich zadań”. W II RP przełożeni awansowali tylko ludzi miernych „by nie mieć niebezpiecznego współzawodnika” w administracji, polityce, mediach, kulturze, nauce. „W ten sposób dochodziły do władzy miernoty”. Negatywnych opinii Studnicki krytyki nie żałował też sanacji i endecji (sam przez 20 lat był bliskim współpracownikiem Piłsudskiego). Piłsudski miał ogromny talent do zjednywania sobie ludzi, przed I wojną światową był zadeklarowanym socjalistą i nie wspominał o niepodległości. „lubił tych przede wszystkim, co go słuchali” i „otaczał się ludźmi ślepo oddanymi”.

Tożsamość piłsudczyków najlepiej oddał przedstawiciel sanacji Leon Kozłowski w szesnastym wywiadzie. Kozłowski stwierdził że w 1926 roku „geniusz Józefa Piłsudskiego (…) stał się prawem Polski. Józef Piłsudski stał się normą moralną , standardem ideowym i źródłem ostatecznych bezapelacyjnych decyzji”.

Kryzys gospodarczy wywołany rządami sanacji opisał w siedemnastym wywiadzie Adam Krzyżanowski (przeciwnik terroru sanacyjnej dyktatury, etatyzmu i interwencjonizmu, wybitny ekonomista i zwolennik wolnego rynku). Zdaniem Krzyżanowskiego kryzys w II RP był olbrzymi bo „w latach 1927-1929 nie wykorzystano okresu wielkich nadwyżek budżetowych dla zmniejszenia stawek podatkowych”. Wysokie podatki pogłębiły kryzys w Polsce, kryzys skłonił sanacje do dalszych podwyżek podatków i tworzenia nowych podatków. Wysokie podatki odpowiadały za pauperyzacje i zapaść cywilizacyjną Polski.

W dwudziestym siódmym wywiadzie jeden z założycieli ONR (ABC) Wojciech Zaleski domagał się uspołecznienia górnictwa i hutnictwa (odebrania go kapitałowi zagranicznemu). Uspołecznienie Zaleski definiował nie jako upaństwowienie ale jako rozparcelowanie własności wśród Polaków (poprzez akcjonariat pracowniczy lub nadanie całej własności jednemu Polakowi). Dzięki upowszechnieniu i prywatyzacji własności wśród Polaków, własność tą trudniej będzie przejąć obcym niż przejąć z rąk państwa. Zaleski w wywiadzie twierdził że „jestem przeciwny stosowaniu przymusu w życiu gospodarczym i niepotrzebnej interwencji państwa”, „chodzi mi nie o wprowadzenie nowych zakazów, lecz wprost przeciwnie o zniesienie istniejących”. Zdaniem Zaleskiego władze sanacyjne nie dopuszczały na rynek produktów i surowców wielokrotnie tańszych by chronić kosztem konsumentów interesy działających w II RP karteli. Dla tego Zaleski domagał się zniesienia barier celnych w interesie konsumentów. Dodatkowo działacz ONR był oburzony tym że kartele w II RP mają przywileje podatkowe kosztem drobnej przedsiębiorczości, dzięki przywilejom mogą sprzedawać Polakom drogo surowce. Wolny rynek wymusił by na kartelach troskę o konsumentów. Życie gospodarcze II RP jest patologiczne bo kartele zdominowane są przez finansjerę żydowską która ma na celu zniszczenie gospodarcze Polski.

Jan Bodakowski
Jarek B.

Jarek B. Life goes on...

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Adam P.:
Jarek B.:
jak wytłumaczyć
UPowca który do moich dziadków mówił po rosyjsku bo po ukraińsku nie rozumiał....

AP>być może był to NKWDzista, albo zrusyfikowany Ukrainiec. należy przecież pamiętać o tym, że UA jest niejako rozbita - na wschodnią i zachodnią. sam byłem przerażony będąc w tym roku w Kijowie, gdy mało kto z kim rozmawiałem mówił po ukraińsku i musiałem używać rosyjskiego (a to przecież stolica kraju!).


No ale nie co ma twoja wizyta w tym roku a latami 40-tymi?
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Jarek B.:
No ale nie co ma twoja wizyta w tym roku a latami 40-tymi?

AP>niestety, muszę stwierdzić że część Ukrainy w czasach współczesnych znów ulega rusyfikacji. o to chodziło.
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

W historii polskiej, dotyczącej Powstania Warszawskiego, utarło się stwierdzenie, że część niemieckich oddziałów pacyfikujących stanowiło SS Gallizien oraz bliżej niezidentyfikowani "ukraińscy nacjonaliści". W internecie znalazłem ciekawy cytat obalający ten mit:

Oskar Dirlewanger, pułk utworzony z rozkazu Himmlera składał się w połowie z niemieckich kryminalistów, kłusowników, folksdojczy. W grupie zwalczającej Powstanie Warszawskie znajdowały się oddziały pułków azerbejdżańskiego i wschodniomuzułmańskiego i batalion złożony z Czerkiesów. Brygada wchodziła w skład zgrupowania gen Heinza Reinefartha i to zgrupowanie odpowiada za największe zbrodnie popełnione w Warszawie – ludobójstwo na Woli. Bronisław Kamiński dowodził brygadą RONA (Russkaja Oswoboditielnaja Narodnaja Armija), powstała w obwodzie briańskim, potem przeniesiona na Białoruś. Pułk szturmowy tej brygady, złożony z nieżonatych młodych Rosjan pod dowództwem mjr. Jurija Frołowa, odpowiada za zbrodnie na Ochocie i w Śródmieściu.
Dla odmiany - SS Galizien powołano w 1943r decyzją Ukraińskiego Komitetu Narodowego. W czasie Powstania Warszawskiego nie było ani jednego żołnierza tej jednostki.
=== !!!
Kozacy, to Rosyjscy Kozacy nie identyfikujący się z Ukrainą. Oni pochodzili z ziem między Donem, Kubaniem i Uralem. Ich zadaniem było blokowanie dostępu do Warszawy z zewnątrz.
Były to: 209 batalion policji pomocniczej, 3 pułk dowodzony przez Bondarenkę, 57 i 69 dywizjon kawalerii oraz 572 batalion kozacki.
Rosyjska armia gen Własowa powstała po Powstaniu Warszawskim.
==== !!!
Tak więc Ukraińcy nie mieli nic wspólnego ze zbrodniami na ludności Warszawy, to robota Rosjan. Powstał taki mit, że to byli Ukraińcy, no i był cały czas powielany przez tuby komunistycznego PRLu.
==== !!!
Inna sprawa, że polscy partyzanci walczący w Powstaniu Warszawskim, wszystkich posługujących się językiem rosyjskim nazywali "Ukraińcami" ("Ukraińców" nigdy nie brano do niewoli, tylko rozstrzeliwano), co stworzyło kolejne mity i niedopowiedzenia historyczne oraz wzajemną wrogość - trwające niestety po dziś dzień.

Następna dyskusja:

Ukraiński nacjonalizm.




Wyślij zaproszenie do