konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/480498,...

Jak wg Was powinniśmy reagować?

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Nijak. Narwańców jest wszędzie pełno. U nas garstka tzw. środowiska kresowego chce obijać Lwów, pomachując szabelką. Tam garstka tzw. nacjonalistów marzy o urwaniu sąsiadom miedzy. A chłopcy na Łubiance tylko ręce zacierają, bo tak naprawdę te konflikty są wyłącznie w ich interesie.
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Zgadza się, idiotów jest co nieco po obu stronach. Nie chodzi im o zdrową patriotyczną postawę, tylko o chore roszczenia, skłócające oba narody jak słusznie zauważyłaś. Wystarczy poczytać również polskie komentarze pod zacytowanym wyżej artykułem (czy to napisane przez wynajętą agencję PR, czy zwykłych użytkowników "nakręconych" przez komentarze mające na celu manipulować opiniami).
Co innego uczciwie, bez niedopowiedzeń wyrównać rachunki między obydwoma niepodległmi narodami i traktować się ze wzajemnym szacunkiem, a co innego "ujadać" na siebie. Całe szczęście, że tego typu sił głoszących wzajemną nienawiść zarówno w Polsce, jak na Ukrainie nie jest dużo. Mnie to zawsze bardzo rozśmieszało - przecież po dziś dzień jest masa Ukraińców z polskimi przodkami i równie wielu Polaków w których płynie po części ukraińska krew i są oni tego świadomi. Nawet z tego prostego powodu jesteśmy skazani na współistnienie, a nie bratobójstwo. Kilka razy w historii doszło do wzajemnych rzezi - oba narody wyłącznie traciły na kłótniach, będąc niszczone przez inne kraje wg. zasady "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta".
Po co się awanturować w nieskończoność, kiedy można stworzyć coś razem? Lepiej razem budować (np. wspólnotę gospodarczą, wymianę kulturową), niż skończyć w tej samej celi z kulą we łbie na Łubiance.
Zarówno TV polska, jak ukraińska powinna kilka razy w tygodniu nadawać "Ogniem i Mieczem" - może to nieco idealistyczny obraz obu krajów, ale przesłanie jest konkretne: razem możemy być potęgą (dogadując się jeszcze po sąsiedzku z Litwą na przykład), a oddzielnie każde z nas prędzej czy później dostanie po dupie - czy od włodarzy Kremla, czy od Zachodu (Bank Światowy), czy od kogokolwiek innego. Aby nas szanowano na arenie międzynarodowej, należy wpierw mieć szacunek do siebie nawzajem.Adam P. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 11:08

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Nie boicie się tego, że jeśli będziemy ignorować wybryki różnej maści idiotów, to idioci poczują się silni i będą tym bardziej atakować?
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:
Nie boicie się tego, że jeśli będziemy ignorować wybryki różnej maści idiotów, to idioci poczują się silni i będą tym bardziej atakować?

AP>widzisz, piszesz domyslnie chyba o subkulturach (np. skinheadzi i punki), ja patrze na cale zagadnienie znacznie szerzej niz na podworkowe bojki kilku nasto czy dwudziestoparolatkow, podpierajacych sie "ideologia" swoich rownie niepowaznych prowodyrow.

Faktem jest, ze idioci wystepuja w kazdym kraju i w kazdym narodzie.
Najwazniejsze jest jednak to, zeby ukazac glupote po obu stronach - tj. pokazac ze strony polskiej kretynow ktorzy chca z przyslowiowa "choragiewka, szabelka i Jezusmaria" zabierac Ukraincom ich zachodnie ziemie, a ze strony Ukrainskiej - kretynow co maluja swastyki i chca "riezat' Lachow". Takimi czynami powoduja oni konflikt na gruncie stosunkow miedzyludzkich, sasiedzkich - co w dalszej kolejnosci moze doprowadzic do gorszych rzeczy na znacznie wieksza skale.

W przypadku stosunkow polsko-ukrainskich lub ukrainsko-polskich przede wszystkim potepic nalezy gloszenie wzajemnej wrogosci i postawy roszczeniowe bez zadnego historycznego i/lub moralnego usprawiedliwienia.

Wiele nas w historii dzielilo, zadalismy sobie bardzo wiele ran nawzajem - ale rownie wiele zawsze nas bedzie laczylo i tego nic nie zmieni. Jestesmy skazani na wspolprace. Teraz tylko pytanie - co Polska w zamian moze zaoferowac Ukrainie za np. zdrowa zywnosc, dorobek kulturalny, doskonale miejsca do turystyki i wypoczynku? Czy Polska moze byc rownorzednym partnerem i zaoferowac Ukraincom chociazby miejsca pracy i zniesienie wiz oraz np. unie gospodarcza PL-UA-Litwa?

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Nijak. Narwańców jest wszędzie pełno. U nas garstka tzw. środowiska kresowego chce obijać Lwów, pomachując szabelką. Tam garstka tzw. nacjonalistów marzy o urwaniu sąsiadom miedzy. A chłopcy na Łubiance tylko ręce zacierają, bo tak naprawdę te konflikty są wyłącznie w ich interesie.


Środowisko kresowe chce odbijać Lwów? Pomachuje szabelką? Jakiś link może czy cytat?

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł P.:

Środowisko kresowe chce odbijać Lwów? Pomachuje szabelką? Jakiś link może czy cytat?

Wystarczy poczytać komentarze pod jakimkolwiek newsem o Ukrainie na Onecie.

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Paweł P.:

Środowisko kresowe chce odbijać Lwów? Pomachuje szabelką? Jakiś link może czy cytat?

Wystarczy poczytać komentarze pod jakimkolwiek newsem o Ukrainie na Onecie.

To nie są środowiska kresowe tylko gówniarze. Wyobraża sobie Pani Stanisława Lema w takiej roli?

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł P.:
Anna Korzeniowska-Bihun:
Paweł P.:

Środowisko kresowe chce odbijać Lwów? Pomachuje szabelką? Jakiś link może czy cytat?

Wystarczy poczytać komentarze pod jakimkolwiek newsem o Ukrainie na Onecie.

To nie są środowiska kresowe tylko gówniarze. Wyobraża sobie Pani Stanisława Lema w takiej roli?

Są różne środowiska kresowe. Jakoś przywykło się o nich mówić w liczbie mnogiej, może właśnie dlatego. Tak samo jak są różne oblicza nacjonalizmu ukraińskiego. Istnieją grupy całkiem sensownych osób i istnieją grupy - jak to Pan ujął - gówniarzy. Od siebie dodam, że w grupie gówniarzy wiek nie ma znaczenia.

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Są różne środowiska kresowe.

Nie sądzę żeby to były w ogóle jakieś środowiska, a tym bardziej kresowe. Tj. ci komentatorzy z Onetu.
W każdym razie widać jak łatwo poszło im ośmieszenie takich środowisk nawet dla kogoś kto interesuje się Ukrainą.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł P.:
Anna Korzeniowska-Bihun:
Są różne środowiska kresowe.

Nie sądzę żeby to były w ogóle jakieś środowiska, a tym bardziej kresowe. Tj. ci komentatorzy z Onetu.
W każdym razie widać jak łatwo poszło im ośmieszenie takich środowisk nawet dla kogoś kto interesuje się Ukrainą.

Miewam styczność w realnym (nie wirtualnym) świecie ze starszymi przedstawicielami tzw. środowisk kresowych. I też nie jestem zachwycona. Wręcz przeciwnie. Ale to już nie jest dyskusja na forum internetowym, z kilku powodów.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Paweł P.:
Anna Korzeniowska-Bihun:
Paweł P.:

Środowisko kresowe chce odbijać Lwów? Pomachuje szabelką? Jakiś link może czy cytat?

Wystarczy poczytać komentarze pod jakimkolwiek newsem o Ukrainie na Onecie.

To nie są środowiska kresowe tylko gówniarze. Wyobraża sobie Pani Stanisława Lema w takiej roli?

Są różne środowiska kresowe.

Anno, znajdź mi, proszę, jakieś środowisko kresowe, które odwołuje się do tradycji organizacji dokonujących ludobójstwa i czystek etnicznych. Wtedy można będzie postawić znak równości pomiędzy nimi i nacjonalizmem odwołującym się do spuścizny UPA.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Adam P.:
AP>widzisz, piszesz domyslnie chyba o subkulturach (np. skinheadzi i punki), ja patrze na cale zagadnienie znacznie szerzej niz na podworkowe bojki kilku nasto czy dwudziestoparolatkow, podpierajacych sie "ideologia" swoich rownie niepowaznych prowodyrow.

Też staram się na to patrzeć szerzej. Owszem, u nas też są bandy pokroju NOP czy ONR, które zajmują się wzniecaniem zadym i konfliktów, ale to jest margines. Poza tym nawet te skrajne organizacje nie odwołują się do tradycji znaczonej ludobójstwem i czystkami etnicznymi. Powiedzmy sobie wprost: wyobraź sobie Adamie, że polski prezydent nadaje odznaczenia państwowe bandytom, którzy doprowadzili do pogromu Żydów w Jedwabnem. U nas coś takiego byłoby nie do pomyślenia. Jednak na Ukrainie zbrodniarze z UPA dostali odznaczenia od prezydenta Juszczenki.
Faktem jest, ze idioci wystepuja w kazdym kraju i w kazdym narodzie.
Najwazniejsze jest jednak to, zeby ukazac glupote po obu stronach - tj. pokazac ze strony polskiej kretynow ktorzy chca z przyslowiowa "choragiewka, szabelka i Jezusmaria" zabierac Ukraincom ich zachodnie ziemie, a ze strony Ukrainskiej - kretynow co maluja swastyki i chca "riezat' Lachow". Takimi czynami powoduja oni konflikt na gruncie stosunkow miedzyludzkich, sasiedzkich - co w dalszej kolejnosci moze doprowadzic do gorszych rzeczy na znacznie wieksza skale.

Są jednak pewne różnice. Czy można tak samo traktować sytuację, gdy hasła nienawiści wznieca banda podwórkowych idiotów-chuliganów i sytuację, w której te same hasła wznieca człowiek na wysokim stanowisku politycznym? Chyba nie. Dlatego trzeba również brać pod uwagę proporcję w jakich idioci występują po jednej i po drugiej stronie granicy.
W przypadku stosunkow polsko-ukrainskich lub ukrainsko-polskich przede wszystkim potepic nalezy gloszenie wzajemnej wrogosci i postawy roszczeniowe bez zadnego historycznego i/lub moralnego usprawiedliwienia.

Pełna zgoda.
Wiele nas w historii dzielilo, zadalismy sobie bardzo wiele ran nawzajem - ale rownie wiele zawsze nas bedzie laczylo i tego nic nie zmieni. Jestesmy skazani na wspolprace. Teraz tylko pytanie - co Polska w zamian moze zaoferowac Ukrainie za np. zdrowa zywnosc, dorobek kulturalny, doskonale miejsca do turystyki i wypoczynku? Czy Polska moze byc rownorzednym partnerem i zaoferowac Ukraincom chociazby miejsca pracy i zniesienie wiz oraz np. unie gospodarcza PL-UA-Litwa?

Odnośnie przeszłych stosunków - nie chciałbym rozdrapywania ran. Chciałbym poznania prawdy. Naukowej, historycznej prawdy, bez żadnej "politycznej poprawności", którą zaakceptują oba narody. Jak widać jest to trudne. Niestety mam wrażenie, że właśnie strona ukraińska boi się prawdy. Jak wiele gromów ciskano na Wiktora Poliszczuka, który zajmował się tematem UPA, a przecież był on Ukraińcem. Co ciekawe, to właśnie polskie środowiska kresowe przyznawały mu nagrody m.in. pośmiertny laur „Polonia Mater Nostra Est”.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:

Anno, znajdź mi, proszę, jakieś środowisko kresowe, które odwołuje się do tradycji organizacji dokonujących ludobójstwa i czystek etnicznych. Wtedy można będzie postawić znak równości pomiędzy nimi i nacjonalizmem odwołującym się do spuścizny UPA.

Większość z tych, z którymi miałam do czynienia, odwołuje się do tzw. misji polskiej na Wschodzie. Żeby dowiedzieć się, czym była "misja polska na Wschodzie" i jak to w praktyce wyglądało, wystarczy poczytać chociażby Daniela Beauvoisa. Ukraińskich historyków nie wymieniam, bo pewnie uznasz ich za stronniczych.
Oto jeden z mniej drastycznych przykładów. Wiesz co to były "tulipany"? Ukraińskie dziewczęta powieszone za nogi na gałęziach tak, by spódnice opadały im na głowy. To tak a propos poznawania prawdy, którego tak się domagasz w następnej wypowiedzi. Tak, tak, zainteresuj się prawdą, proszę, choć pewnie zburzy ona Twoje dobre samopoczucie narodowe, tak jak mnie swego czasu zburzyła.
A tak na marginesie. Z jakich książek historycznych czerpiesz swą wiedzę na temat Ukrainy?Anna Korzeniowska-Bihun edytował(a) ten post dnia 29.01.11 o godzinie 16:25

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Większość z tych, z którymi miałam do czynienia, odwołuje się do tzw. misji polskiej na Wschodzie. Żeby dowiedzieć się, czym była "misja polska na Wschodzie" i jak to w praktyce wyglądało, wystarczy poczytać chociażby Daniela Beauvoisa. Ukraińskich historyków nie wymieniam, bo pewnie uznasz ich za stronniczych.

Pierwsze słyszę o takich odwołaniach, więc podejrzewam, że to mniejszość.
Oto jeden z mniej drastycznych przykładów. Wiesz co to były "tulipany"? Ukraińskie dziewczęta powieszone za nogi na gałęziach tak, by spódnice opadały im na głowy. To tak a propos poznawania prawdy, którego tak się domagasz w następnej wypowiedzi. Tak, tak, zainteresuj się prawdą, proszę, choć pewnie zburzy ona Twoje dobre samopoczucie narodowe, tak jak mnie swego czasu zburzyła.

Widzisz, ja nie twierdzę, że Polacy zawsze byli wspaniali i nie mają żadnych grzechów na sumieniu. Owszem mają i to sporo. Gdy słyszę o takich zachowaniach o jakich piszesz powyżej, to je z miejsca potępiam. Potępiam też ludzi, którzy się tak zachowywali. Natomiast brakuje mi takiej postawy na Ukrainie. Tam jest postawa: "co z tego, że wyrzynali Polaków. Walczyli za Ukrainę, więc to nasi heroje" i tego jako Polak zaakceptować nie mogę.
A tak na marginesie. Z jakich książek historycznych czerpiesz swą wiedzę na temat Ukrainy?

Staram się czerpać z różnych źródeł, jeśli o to chodzi.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:

Pierwsze słyszę o takich odwołaniach, więc podejrzewam, że to mniejszość.

Nie chcę tu robić statystyki, bo nie mam po temu danych. Ale z taką postawą spotykam się bardzo często. Nawet wśród młodych ludzi.
Natomiast brakuje mi takiej postawy na Ukrainie. Tam jest postawa: "co z tego, że wyrzynali Polaków. Walczyli za Ukrainę, więc to nasi heroje" i tego jako Polak zaakceptować nie mogę.

Spytałam Cię o książki, bo w ostatnich latach w kilku publikacjach, z różnych ukraińskich środowisk wypłynęły w stronę Polaków słowa przeprosin za Wołyń i potępienia tej rzezi. Jedne z ostatnich i najciekawszych są zawarte, np. w tej książce: http://www.poczytaj.pl/157147
Jak będę miała kiedyś wreszcie czas, to przysiądę i przygotuję bibliografię tych przeprosin, by na zasadzie copy-paste wklejać ją w podobne dyskusje.
Problem w Polsce polega na tym, że ludzie wygłaszający różne tezy na tematy ukraińskie tak naprawdę tematyką ukraińską się nie interesują i niczego nie czytają. Posługują się schematami i stereotypami. "Kiedy zaczną uczyć o Wołyniu?", "Kiedy Ukraińcy przeproszą?" Tylko nikt nie przeglądał podręczników szkolnych i nikt nie czyta najnowszej literatury i bieżącej prasy, poświęconej Ukrainie. Tak samo z Banderą. Wszyscy krzyczą, że Juszczenko odznaczył bandytę Banderę. Tylko jakoś nikt nie wie, że gdy dział się Wołyń, Bandera od ponad roku siedział w niemieckim obozie koncentracyjnym i nie miał żadnego wpływu na wydarzenia wołyńskie.
Demonstracja we Lwowie, które stała się przyczynkiem do tej dyskusji jest na szczęście nielicznym ekstremum. Tak samo jak ekstremum są podróże sentymentalne starszych Polaków na Wschód. Sama widziałam dziadka paradującego w polskim przedwojennym mundurze wojskowym po Wilnie. I co, uważasz go za przedstawiciela wszystkich Polaków? A może jest to dowód na agresywny polski nacjonalizm? Bzdura. Jest to wyłącznie ekstremum.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Anna Korzeniowska-Bihun:
Spytałam Cię o książki, bo w ostatnich latach w kilku publikacjach, z różnych ukraińskich środowisk wypłynęły w stronę Polaków słowa przeprosin za Wołyń i potępienia tej rzezi. Jedne z ostatnich i najciekawszych są zawarte, np. w tej książce: http://www.poczytaj.pl/157147
Jak będę miała kiedyś wreszcie czas, to przysiądę i przygotuję bibliografię tych przeprosin, by na zasadzie copy-paste wklejać ją w podobne dyskusje.

Chętnie się zapoznam.
Problem w Polsce polega na tym, że ludzie wygłaszający różne tezy na tematy ukraińskie tak naprawdę tematyką ukraińską się nie interesują i niczego nie czytają. Posługują się schematami i stereotypami. "Kiedy zaczną uczyć o Wołyniu?", "Kiedy Ukraińcy przeproszą?" Tylko nikt nie przeglądał podręczników szkolnych i nikt nie czyta najnowszej literatury i bieżącej prasy, poświęconej Ukrainie. Tak samo z Banderą. Wszyscy krzyczą, że Juszczenko odznaczył bandytę Banderę. Tylko jakoś nikt nie wie, że gdy dział się Wołyń, Bandera od ponad roku siedział w niemieckim obozie koncentracyjnym i nie miał żadnego wpływu na wydarzenia wołyńskie.

Nie uważam się za eksperta w tych tematach. Piszę tyle, ile wiem. Po to są dyskusje taka jak ta, są dobre, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości i obalać stereotypy. Chyba nikt (a na pewno nie ja) nie zamierza tu bić piany.

Natomiast co do Bandery faktem jest, że został przez sąd II RP skazany na karę śmierci (zamienioną na dożywocie) za zorganizowanie zamachu. O tym też warto pamiętać.
Demonstracja we Lwowie, które stała się przyczynkiem do tej dyskusji jest na szczęście nielicznym ekstremum. Tak samo jak ekstremum są podróże sentymentalne starszych Polaków na Wschód. Sama widziałam dziadka paradującego w polskim przedwojennym mundurze wojskowym po Wilnie. I co, uważasz go za przedstawiciela wszystkich Polaków? A może jest to dowód na agresywny polski nacjonalizm? Bzdura. Jest to wyłącznie ekstremum.

Co do rzeczonej demonstracji, był na niej również Jurij Szuchewicz, któremu prezydent Juszczenko nadał tytuł bohatera Ukrainy. Czy więc to faktycznie jest takie ekstremum? Ponoć obecny prezydent Drohobycza wywodzi się z szeregów UNA-UNSO. U nas takie twory jak NOP, czy ONR to faktycznie margines i trudno sobie wyobrazić, żeby ludzie z tych organizacji obsadzali wysokie stanowiska polityczne.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:

Natomiast co do Bandery faktem jest, że został przez sąd II RP skazany na karę śmierci (zamienioną na dożywocie) za zorganizowanie zamachu. O tym też warto pamiętać.

Warto także pamiętać, że Piłsudski siedział w więzieniu rosyjskim i niemieckim. I prowadził działalność terrorystyczną wymierzoną w cara. Uważasz, że Rosjanie powinni protestować, gdy my stawiamy pomniki Piłsudskiemu?
>

Co do rzeczonej demonstracji, był na niej również Jurij Szuchewicz, któremu prezydent Juszczenko nadał tytuł bohatera Ukrainy.

Nie Jurij otrzymał tytuł bohatera, lecz jego ojciec Roman
Czy więc to faktycznie jest takie ekstremum? Ponoć obecny prezydent Drohobycza wywodzi się z szeregów UNA-UNSO. U nas takie twory jak NOP, czy ONR to faktycznie margines i trudno sobie wyobrazić, żeby ludzie z tych organizacji obsadzali wysokie stanowiska polityczne.

A my mieliśmy jeszcze nie tak dawno wicepremiera wszechpolaka. I co? I nic. Był i się zmył.
Nie chcę już prowadzić tej dyskusji na zasadzie przepychanek słownych, bo nie o to chodzi. Zapewne wiele zachowań Ukraińców nam nie pasuje i wiele naszych Ukraińcom. (Znasz tekst Ołeksandra Bojczenki o dyrektywie UE? Gdzieś powinien być po polsku, bo go tłumaczyłam. Tam autor ładnie odnosi się do ronda Dmowskiego w Warszawie). Ale wracając do tematu. Pewnych rzeczy nie zmienimy. Pozostaje więc pytanie, czy warto koncentrować się na nich tak strasznie, by nie myśleć o szerszym kontekście politycznym? Czy może jednak wyjść ponad to, zwłaszcza, że po obu stronach granicy są ludzie, którzy mogą prowadzić poważny dyskurs polityczny? Pamiętajmy, że my się tu kłócimy o symbole i gesty, a na Łubiance odpalają szampana.
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Paweł K.:
Też staram się na to patrzeć szerzej. Owszem, u nas też są bandy pokroju NOP czy ONR, które zajmują się wzniecaniem zadym i konfliktów, ale to jest margines. Poza tym nawet te skrajne organizacje nie odwołują się do tradycji znaczonej ludobójstwem i czystkami etnicznymi.

AP>zwróć jednak uwagę, że istnieją środowiska mówiące o sobie "patrioci" czy "nacjonaliści", ponieważ stanowi to dla nich doskonałą "przykrywkę" przy okazji np. zadym. Ostatnio oglądałem taki program o krakowskich szalikowcach, z których część to handlarze narkotyków udający kibiców, żeby się łatwiej zakonspirować. Mechanizm bardzo podobny... Nie mylmy 2 pojęć - polityki oraz bandytyzmu. Przy okazji - wczoraj byłem na imprezie u kolegi, gdzie doszło do dyskusji pomiędzy dość ortodoksyjnym nacjonalistą, radykalnym komunistą, zwolennikiem wszelkiego totalitaryzmu oraz wolnorynkowym liberałem. Nikt jakoś nikomu gęby nie obił z powodu olbrzymich różnic poglądów ;-).
Powiedzmy sobie wprost: wyobraź sobie Adamie, że polski prezydent nadaje odznaczenia państwowe bandytom, którzy doprowadzili do pogromu Żydów w Jedwabnem.

AP>ja bym tak nie nakręcał się na Jedwabne i inne produkty "Przedsiębiorstwa Holocaust"... oczywiście - zbrodnie ludobójstwa należy potępić, ale z drugiej strony: spójrzmy ile osób zbija tzw. "kapitał polityczny" (lub kapitał w formie pieniędzy) na tragedii innych ludzi. Przede wszystkim jeśli miałbym się "czepić" to osób/instytucji żerujących na ludzkiej krzywdzie.
U nas coś takiego byłoby nie do pomyślenia. Jednak na Ukrainie zbrodniarze z UPA dostali odznaczenia od prezydenta Juszczenki.

AP>widzisz - piszesz "zbrodniarze z UPA", a wielu Ukraińców powiedziałoby: "zbrodniarze z Batalionów Chłopskich", czy "AKowscy mordercy". Jest taki przykład z historii - postać hetmana Stefana Czarnieckiego (tak, to ten który występuje w jednej ze zwrotek hymnu Polski). Dla wielu Polaków jest bohaterem, a dla Ukraińców - mordercą bezbronnych kobiet i dzieci przy pacyfikacji UA. Poza tym polski bohater dokonał w Subotowie rzeczy haniebnej - wywlókł z grobu i zbezcześcił zwłoki Bohdana Chmielnickiego. Nic nie jest czarne i białe na świecie...
Są jednak pewne różnice. Czy można tak samo traktować sytuację, gdy hasła nienawiści wznieca banda podwórkowych idiotów-chuliganów i sytuację, w której te same hasła wznieca człowiek na wysokim stanowisku politycznym? Chyba nie. Dlatego trzeba również brać pod uwagę proporcję w jakich idioci występują po jednej i po drugiej stronie granicy.

AP>nie słyszałem o tym, żeby jakikolwiek współczesny ukraiński polityk na wysokim stanowisku mówił o "oczyszczeniu" Zach. Ukrainy i Wsch. Polski z "Lachów" czy ludzi "nieczystych rasowo" (tzn. rodziny mieszane polsko-ukraińskie). Co innego zabieranie głosu w tematach kontrowersyjnych (np. UPA, Bandera), a co innego stawianie za wzór do naśladowania np. wzajemnych rzezi dokonanych przez Ukraińców na Polakach i przez Polaków na Ukraińcach.
Odnośnie przeszłych stosunków - nie chciałbym rozdrapywania ran. Chciałbym poznania prawdy. Naukowej, historycznej prawdy, bez żadnej "politycznej poprawności", którą zaakceptują oba narody. Jak widać jest to trudne.

AP>zgadza się, prawdę powiedzieć jest najtrudniej, bo najbardziej boli i nie jest w czyimkolwiek politycznym interesie.
Niestety mam wrażenie, że właśnie strona ukraińska boi się prawdy. Jak >wiele gromów ciskano na Wiktora Poliszczuka, który zajmował się tematem UPA, a przecież był on Ukraińcem. Co ciekawe, to właśnie polskie środowiska kresowe przyznawały mu nagrody m.in. pośmiertny laur „Polonia Mater Nostra Est”.

AP>tematyka UPA oraz wzajemnych czystek etnicznych podczas II wojny to bardzo delikatny i drażliwy dla obu stron temat. Wielu Ukraińców mogłoby z kolei wypomnieć Polakom pamiętne "ja was przepraszam, Panowie!" Piłsudskiego.

konto usunięte

Temat: Nacjonalizm Ukraiński

Polecam książki Marii Matios "Nacja" i "Słodka Darusia". Bardzo rozszerzają spojrzenie na historię Ukrainy Zachodniej. I dają wiele do myślenia, także o UPA.

Następna dyskusja:

Ukraiński nacjonalizm.




Wyślij zaproszenie do