Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Jak nie przekroczyć granicy

Piotr W.:
Olga Z.:

"Karteczki" chyba już dawno nie obowiązują i nie są wymagane.

W październiku jesczze były wymagane ...
Jestem pewien .... bo zgubiłem :D


Mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych sprawach. Kartki imigracyjne zostały zlikwidowane po dojściu do władzy Janukowycza w 2010. Natomiast nadal chyba obowiązują "talończyki" dla kierowców - pobiera się taki świstek przy wjeździe samochodem na teren przejścia granicznego i oddaje przy wyjeździe. Pieszych to nie dotyczy, podobnie jak osób w odprawie lotniczej czy wodnej - talończyk dotyczy tylko samochodów i jest ograniczony tylko do obszaru ukraińskiej części przejścia granicznego.

konto usunięte

Temat: Jak nie przekroczyć granicy

Jakub �.:
Piotr W.:
Olga Z.:

"Karteczki" chyba już dawno nie obowiązują i nie są wymagane.

W październiku jesczze były wymagane ...
Jestem pewien .... bo zgubiłem :D


Mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych sprawach. Kartki imigracyjne zostały zlikwidowane po dojściu do władzy Janukowycza w 2010. Natomiast nadal chyba obowiązują "talończyki" dla kierowców - pobiera się taki świstek przy wjeździe samochodem na teren przejścia granicznego i oddaje przy wyjeździe. Pieszych to nie dotyczy, podobnie jak osób w odprawie lotniczej czy wodnej - talończyk dotyczy tylko samochodów i jest ograniczony tylko do obszaru ukraińskiej części przejścia granicznego.

Były tak zwane karty emigracyjne dzie się wsisywało kto, gdzie i w jakim celu jedzie.

Natomiast "talończyki" poświadczają "zaliczenie" wszystkich służb granicznych i są oddawane przy bramie, bez tego nie wypuszczą.Jerzy A. edytował(a) ten post dnia 09.04.13 o godzinie 14:47
Piotr Włodarczyk

Piotr Włodarczyk General Manager -
Branch in Poland at
ROLAND
Rechtsschutz...

Temat: Jak nie przekroczyć granicy

Jerzy A.:

Natomiast "talończyki" poświadczają "zaliczenie" wszystkich służb granicznych i są oddawane przy bramie, bez tego nie wypuszczą.

Jak pisałem, zagubiłem i wpuścili na przejsciu do Uzhgorodu :-)
Aczkolwiek wmówiłem naczalnicy, że to ona zagubiła :-)



Wyślij zaproszenie do