konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...


Jak miło być górą. Normalnie bomba. Już my im wszystkim pokażemy...

Pokażemy, bo do tej pory to oni pokazywali nam. Moje prawo do niepalenia jak dotąd nie było respektowane więc nie widze powodu dla którego miałabym pochylać się nad prawem palaczy do palenia.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Małgorzata P.:

Jak miło być górą. Normalnie bomba. Już my im wszystkim pokażemy...

Pokażemy, bo do tej pory to oni pokazywali nam. Moje prawo do niepalenia jak dotąd nie było respektowane więc nie widze powodu dla którego miałabym pochylać się nad prawem palaczy do palenia.

chciałem napisać o tamponach i wkładkach i prawu do ich nie noszenia ale się powstrzymałem...

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Małgorzata P.:
Pokażemy, bo do tej pory to oni pokazywali nam. Moje prawo do niepalenia jak dotąd nie było respektowane więc nie widze powodu dla którego miałabym pochylać się nad prawem palaczy do palenia.

Zupełnie jak gdybym czytał gazetę komunistyczną z początków PRL-u. Brawo, towarzyszko, partia jest z Was dumna, dyktatura niepaleriatu wymaga zdecydowanej postawy.

Zatruty powstań ludu ziemi
Powstańcie, których dręczy dym
Myśl nowa blaski powietrznymi
Dziś wiedzie nas na bój ze złym

Tytoniu ślad dłoń nasza zmiata
Przed SM niechaj palacz drży
Zakaz wydany przez wariata
Wcielimy wnet na wdechu my!


:-D

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

i tak to bedzie martwy przepis i tak

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Mój ulubiony fragment :)
http://www.youtube.com/watch?v=R8eoEygHyho&feature=cha...

Spora grupa palaczy się oburza na wprowadzenie ustawy, ale czemu, nie rozumiem? Przecież to żadna dyskryminacja mniejszości. Jak ktoś chce palić to niech sobie pali, nikt mu nie zabrania, jedynie ogranicza miejsca do tego przeznaczone, a to duża różnica. Zresztą palenie to kwestia tzw kultury osobistej. Jak człowiek ma potrzebę załatwienia się, to idzie do toalety a nie robi na ulicy, w pubie, na przystanku etc. Co za problem wyjść do wyznaczonego miejsca i zapalić. Pomijam kwestie zdrowotne, bo taki palacz nie liczy się ze zdrowiem innych osób które truje i jak mnie jakieś raczysko od biernego palenia dorwie to nikomu nie udowodnie, a swoje odcierpie - i za co?
Poza tym wystarczy spojrzeć na nasze piękne chodniki, które roją się od petów i niedopałków - ale to już kolejna kwestia kultury osób palących.viola M. edytował(a) ten post dnia 16.11.10 o godzinie 15:05

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

viola M.:
Z resztą palenie to kwestia tzw kultury osobistej.

Podobnie jak poprawna pisownia...
Co za problem wyjść do wyznaczonego miejsca i zapalić.

Problem polega na tym, że teraz już tych wyznaczonych miejsc nie ma / nie będzie. Człowiek, który musi odbyć podróż - nie ma gdzie zapalić. Człowiek, który musi pracować nie u siebie w domu, lecz w jakimś zakładzie pracy, gdzie szef nie wyznaczy miejsca do palenia (a już nie musi, już tylko może wyznaczyć) - nie zapali. Człowiek, który musi poleżeć w szpitalu, nie tylko nie zapali, co tylko zintensyfikuje jego cierpienie, ale przecież nie dostanie od lekarzy środków niwelujących głód nikotyny.

Lokale gastronomiczne? Czy trzeba się posuwać do idiotyzmu w postaci specjalnych sal z kosmicznie drogą wentylacją? Po co? Niech każdy właściciel lokalu zdecyduje się: prowadzę lokal dla palących albo dla niepalących. Koniec, kropka. Skoro niepalących jest taka miażdżąca większość, to i większość lokali zorientuje się na nich. A lokale dla palących będą bardziej "niszowe". Ale też będą, bez kosztownych instalacji.

Gdyby tu chodziło rzeczywiście o ochronę niepalących przed palącymi, wystarczyłoby porządnie uregulować kwestię wyznaczania miejsc do palenia i oczywiście wziąć się za egzekwowanie prawa. Tu jednak chodzi o zupełnie co innego, ale to już zupełnie inna historia.
Bartosz M.

Bartosz M. Właściciel,
Gzoom.pl

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

@Adam, @Marek

Panowie reagujecie na ten zakaz jak "narkoman", który ma być wzięty na odwyk. Wiem uzależnienie robi swoje :).

Ja do niedawna też lubiłem sobie puścić dymka i ciężko było nie zapalić do np. do piwka. Ale jako "palacz" nigdy nie paliłem na klatkach, przystankach i w innych miejscach, gdzie mógłbym przeszkadzać niepalącym. Tolerancja i zrozumienie musi iść w dwie strony.

I tak jak pisały @Małgorzata i @Viola, ten zakaz uderzy najbardziej w tych, którzy nie szanują prawa do niepalenia, czy to z braku kultury czy z braku świadomości tego problemu.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Bartosz Mózg:
Ja do niedawna też lubiłem sobie puścić dymka i ciężko było nie zapalić do np. do piwka. Ale jako "palacz" nigdy nie paliłem na klatkach, przystankach i w innych miejscach, gdzie mógłbym przeszkadzać niepalącym.

Otóż ja też nie. I dlatego, ponieważ respektowałem prawa niepalących, domagam się także respektowania moich praw. Czyli obligatoryjnego wyznaczenia miejsc, w których palić wolno.

Na moje szczęście pracuję u siebie i nikt mi tu niczego nie zabroni. Ale słyszę już relacje ludzi, których pozbawiono jakiejkolwiek możliwości zapalenia na terenie zakładu pracy - "bo nie i już". To naprawdę będą ludzkie dramaty, których niepalący nawet nie próbują zrozumieć.

konto usunięte

Kasia A.

Kasia A. marketingowiec,
manager z
wieloletnim
doświadczeniem

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Doskonała odpowiedź na oburzenie palaczy. W pełni zgadzam się z autorem artykułu.

http://wyborcza.pl/1,75476,8665434,Yo__nigga_.html

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Wolny człowiek w wolnym kraju otwiera lokal, który jest w całości jego własnością, i ten człowiek sam nie może decydować czy w lokalu wolno palić czy nie? Zwolenników nowej ustawy naprawdę proszę o to, żeby się do tego odnieśli a nie pierniczyli coś o tym, że palacze bronią się jak narkomani. To jest kpina a ustawę się obejdzie i tyle. O: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8670201...

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Marek H.:
Na wstępie powiem, że jestem zdeklarowanym przeciwnikiem palenia tytoniu (i nie tylko tytoniu z resztą). W związku z powyższym sądzę, iż najlepszym wyjściem będzie całkowity zakaz palenia tytoniu na terenie całej RP.
Stary... weź sobie zapal... najlepiej nie tylko tytoń, bo nie dość, że jakiś dziwny wytrzeszcz masz, to dodatkowo bredzisz jak potłuczony.

Nie chcesz ? Nie pal... ale żyj i daj żyć innym ;p

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Dziś przyszłam na przystanek, na którym siedziało kilkoro stałych bywalców okolic dworca. Jarali i spożywali alkohol w biały dzień.
Strasznie się przejęli zakazem.
Ciekawe, jak wyglądają przepisy wykonawcze? Mam biegać i szukać policjanta, by ich przegonił? Bo przecież na mandat nie będą mieli?

A padał deszcz :|
Kamila C.

Kamila C. are you on the list
?

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

kilka dni temu w wiadomościach wypowiadał się policjant i stwierdził, że skoro w ustawie nie określili co jest terenem przystanku, czy tylko wiata czy jakiś obszar wokół i ile, to oni nie będą tego egzekwować, bo nie mają ku temu podstaw...
w Polsce jesteśmy proszę państwa ;p

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Lidia K.:
Dziś przyszłam na przystanek, na którym siedziało kilkoro stałych bywalców okolic dworca. Jarali i spożywali alkohol w biały dzień.
Strasznie się przejęli zakazem.
Ciekawe, jak wyglądają przepisy wykonawcze? Mam biegać i szukać policjanta, by ich przegonił? Bo przecież na mandat nie będą mieli?

A padał deszcz :|

Na chwilę obecną mandat może dopierdzielić albo policja albo sanepid - zależnie od tego komu. Straż miejska nie ma na razie takiej mocy... dopiero od stycznia. Policja może... takim panom... powiedzieć, żeby sobie poszli bo i tak nie zapłacą i szkoda długopisu.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Kamila M.:


Miejsce publiczne służy zaspokajaniu potrzeb użytkujących je osób, m.in. w zakresie rekreacji, wypoczynku, komunikacji, edukacji. Najczęściej stanowi własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Nie jest jednak wykluczone, by było ono własnością innych podmiotów.

Uzasadnienie
Przepisy nie definiują, czym jest miejsce publiczne, miejsce użyteczności publicznej, miejsce użytku publicznego. Zawierają natomiast definicję budynku użyteczności publicznej. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, za budynek taki uważa się budynek przeznaczony dla administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, opieki zdrowotnej, opieki społecznej i socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym lub wodnym, poczty lub telekomunikacji oraz inny ogólnodostępny budynek przeznaczony do wykonywania podobnych funkcji. Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy i socjalny.

W niemającym mocy prawnej dekrecie z 7 kwietnia 1948 r. o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939-1945 r., za cele użyteczności publicznej przyjęto m.in. nieruchomości zajęte na cele budowy, rozwoju i utrzymania urządzeń komunikacji publicznej, pod ulice i place publiczne, skwery, zieleńce, parki, place sportowe i cmentarze, pod zalesienia lub na melioracje.

Natomiast nieobowiązujące rozporządzenie ministra kultury i sztuki oraz ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych z 8 października 1970 r. w sprawie zatwierdzania pod względem artystycznym niektórych projektów budowlanych posługiwało się zwrotem „miejsce publiczne” w rozumieniu:

• place i ulice,

• stałe szlaki turystyczne między liniami rozgraniczającymi te szlaki od innych nieruchomości,

• obszary kolejowe,

• pasy drogowe dróg publicznych,

• drogi wodne z brzegami oraz dostępne dla ogółu tereny portów i przystani,

• tereny lotnisk cywilnych,

• tereny zieleni użytku publicznego, jak parki, skwery itp. urządzenia, oraz cmentarze i inne obiekty związane z upamiętnieniem walki i męczeństwa narodu polskiego,

• wnętrza obiektów budowlanych użytku publicznego oraz przynależne do tych obiektów ogrody i dziedzińce dostępne dla ogółu.

Stanowiąca źródło prawa także w polskim systemie prawa konwencja o zwalczaniu terrorystycznych ataków bombowych, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 15 grudnia 1997 r., a ratyfikowana przez Polskę w 2003 r., posługuje się terminem „miejsce użyteczności publicznej” dla oznaczenia tych części jakiegokolwiek budynku, terenu, ulicy, drogi wodnej bądź innego miejsca, które są dostępne lub otwarte, niezależnie, czy stale, okresowo, czy od czasu do czasu, dla przedstawicieli ogółu społeczeństwa, i są miejscami o charakterze handlowym, biurowym, kulturalnym, historycznym, oświatowym, religijnym, rządowym, rozrywkowym, wypoczynkowym lub innym, dostępnymi lub otwartymi dla publiczności.

Natomiast na podstawie katalogu celów publicznych zawartego w ustawie o gospodarce nieruchomościami można przyjąć, iż miejscami publicznymi będą drogi publiczne i drogi wodne, obiekty i urządzenia transportu publicznego, łączności publicznej i sygnalizacji, lotniska, urządzenia i obiekty do obsługi ruchu lotniczego, zabytki, obiekty urzędów organów władzy, administracji, sądów i prokuratur, państwowych szkół wyższych, szkół publicznych, obiekty publicznej ochrony zdrowia, przedszkoli, domów opieki społecznej, placówek opiekuńczo-wychowawczych, obiekty sportowe, cmentarze, miejsca pamięci narodowej.

W wyroku z 4 marca 1965 r. (sygn. akt III CR 9/65) Sąd Najwyższy do miejsc użytku publicznego zaliczył przybrzeżne pasy morskie wraz z pasami wód, położone w rejonie uzdrowisk morskich, drogi, place, parki.
>

edit:

PODSTAWA PRAWNA:

• Rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. nr 75, poz. 690 z późn. zm.)

• Dekret z 7 kwietnia 1948 r. o wywłaszczeniu majątków zajętych na cele użyteczności publicznej w okresie wojny 1939-1945 r. (Dz.U. nr 20, poz. 138)

• Rozporządzenie ministra kultury i sztuki oraz ministra budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych z 8 października 1970 r. w sprawie zatwierdzania pod względem artystycznym niektórych projektów budowlanych (Dz.U. nr 26, poz. 211)

• Konwencja o zwalczaniu terrorystycznych ataków bombowych, przyjęta przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 15 grudnia 1997 r., ratyfikowana przez Polskę w 2003 r. (Dz.U. z 2003 r. nr 66, poz. 438)

• Ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2004 r. nr 261, poz. 2603 z późn. zm.)Paweł G. edytował(a) ten post dnia 16.11.10 o godzinie 19:09

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

chciałem napisać o tamponach i wkładkach i prawu do ich nie noszenia ale się powstrzymałem...

śmiesznie miało być czy jak? nei zakumałam ani analogii ani dowcipu.
Może dlatego że nie palę.
Kamila C.

Kamila C. are you on the list
?

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Paweł G.:

słuchaj, ja wiem, że musisz zawsze dorzucić swoje trzy grosze i pokazać, jaki to mądrusi jesteś, ale nie wyjeżdżaj mi tu z ustawami, ok?
zacytowałam wypowiedź jakiegoś łosia z tv i nie utożsamiam się z nim w żaden sposób...

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Problem polega na tym, że teraz już tych wyznaczonych miejsc nie ma / nie będzie. Człowiek, który musi odbyć podróż - nie ma gdzie zapalić.
a co z twoim prawem do puszczania bakow w miejscach publicznych? odbedziesz długą podróz - też nie puścisz. Walcz chłopie,śmierdzi tak samo a przynajmniej nie ma się od tego raka. KUlturowo się niestety przyjęło, że tylko w wyznaczonych miejscach typu toaleta i na ogół w zaciszu domowym. I jakoś większośc daje radę. A palenie to nadal wybór, puszczanie bąków niekoniecznie.
domu, lecz w jakimś zakładzie pracy, gdzie szef nie wyznaczy miejsca do palenia (a już nie musi, już tylko może wyznaczyć) - nie zapali. Człowiek, który musi poleżeć w szpitalu, nie tylko nie zapali, co tylko zintensyfikuje jego cierpienie, ale przecież nie dostanie od lekarzy środków niwelujących głód nikotyny.

poryczałam się z żalu nad palącymi. Do tej pory nawet jak było wyznaczone miejsce to palili wszędzie. Dym wlatywał przez okna w biurze, drzwi do mieszkania - bo nikt nie będzie chodził do palarni bo mu potem sweterek śmierdzi. Ile razy musiałam iśc ulicą za kimś kto jarał i wciągac ochłapy z jego płuc.

dzisiaj rano bodajże słyszałam info w radio, że w krajach w ktorych pwrowadzono zakaz palenia spadła znacząco ilość zawałów serca.
Gdyby tu chodziło rzeczywiście o ochronę niepalących przed palącymi, wystarczyłoby porządnie uregulować kwestię wyznaczania miejsc do palenia i oczywiście wziąć się za egzekwowanie prawa. Tu jednak chodzi o zupełnie co innego, ale to już zupełnie inna historia.

żydowski spisek, wiemy wiemy, ziew.

konto usunięte

Temat: Zakaz palenia w miejscach publicznych od 15 listopada...

Kamila M.:
Paweł G.:

słuchaj, ja wiem, że musisz zawsze dorzucić swoje trzy grosze i pokazać, jaki to mądrusi jesteś, ale nie wyjeżdżaj mi tu z ustawami, ok?
zacytowałam wypowiedź jakiegoś łosia z tv i nie utożsamiam się z nim w żaden sposób...

podałem Ci definicję miejsca publicznego... jak nie chcesz to nie czytaj, co mnie to obchodzi...

Następna dyskusja:

weekend poza miastem, 21 lu...




Wyślij zaproszenie do