Temat: Wrocław - the meeting point?
Antoni P.:
PAWEŁ SUPRYNOWICZ:
Antoni P.:
Meeting point, czyli miasto z lotniskiem-kurnikiem, korkow, nieudolnej KM i wspanialego pijaru prezydenta. Ot cale wytlumaczenie....
a czym nadganiac jak nie PR em:)
Chyba praca organiczna, nieprawdaz? Od samego gadania Rzymu nie
zbudowano...
Z tym Rzymem to ciekawe rzeczy były:
"poza tym nalezy pamietac o roli wojny w swiecie greckim i istocie jej ciaglosci, tzn. kiedy wojna jest stanem naturalnym, a nie pokoj, ale tez wojna przybiera poze starc silowych, wykazywania wyzszosci, ostatecznie walki o upragniona hegemonie, ktora moze stac sie czynnikiem wprowadzajacym pokoj.
Ideal ten najsilniej zostanie obalony od Aleksandra lub na Zachodzie od momentu kiedy Rzym postanawia zaatakowac sasiednie Veii"
Można powiedzieć innowacyjność. ;)
Następnie efekt kuli śnieżnej, pastwienie się nad słabszymi -- wymiecenie Kartaginy.
Stateczność.
Aż w końcu z nieumiejętności ponoszenia ofiar i podnoszenia się z nich jeszcze silniejszymi (jak po Kannach) a więc upadek.
Intrygujące są podobieństwa ze Stanami, bogactwo oparte na wiedzy
a następnie jakby destrukcja:
http://lazowska.cs.washington.edu/Science.pdf
czy
http://www.ed.gov/pubs/NatAtRisk/index.html
Ciekawe co zajdzie za Obamy:
http://www.youtube.com/watch?v=WKiv2scs-NU
Naturalnie i tak jesteśmy jakby 20 lat za nimi w tym syfie.
Ot choćby patrząc na "kulturę korporacyjna" w PO:
http://www.gazetapolska.pl/pub/Sawicka/stenogramy.html
MS