Temat: UWAGA NA ZIELONĄ SKODĘ!!!!!!!!
Tomasz S.:Jakub L.:Tomasz S.:Jakub L.:
Ależ różnica jest, dla niektórych drastyczna: http://old.kwp.lublin.pl/~wrd/strony/hamowanie.php
prawda, droga hamowana sie wydłuza, ale z drugiej strony, jak ktos jedzie 100 i wiecej a ta informacja ma go "zwolnic" to co? NIe warto dac znac? ;)
Osobiście wolę, aby został zwolniony przy pomocy zaporowego mandatu karnego.
Efekt psychologiczny będzie większy i bardziej długotrwały.
Kierowcy, owszem, zwolnią ze strachu przed karą, ale przed karą, która ich może spotkać w ściśle określonym miejscu, z mojego punktu widzenia ta kara, której mają się bać, powinna ich spotykać jak najczęściej, w jak największej liczbie miejsc, w których łamią przepisy.
NIe obraz sie, ale jakos nie wierze ze jestes uosobieniem cnot i
praworzadnosci na drodze. No chyba ze teoretyzujesz i nie jezdzisz
Rzeczywiście nie jeżdżę. Widzę jak inni jeżdżą, i mi wystarczy.
Przykładem są akcje policjantów którzy na pomarańczowym wyskakiwali na jezdnię, aby zdebilali kierowcy z nadmiarem testosterony i niedomiarem mózgu nie wbijali się na skrzyżowanie, gdy nie mają szansy zjechać, bo dla nich pomarańczowe nie oznacza 'możesz wjechać, jeżeli hamowałbyś niebezpiecznie', tylko 'przyśpiesz, bo będziesz się tłumaczył, że musiałbyś hamować niebezpiecznie'.
Kolega który mieszkał jakiś czas w Skandynawii mówi, że tam czegoś takiego nie ma.
Jedynym sposobem, który widzę, aby oduczyć kierowców takiego zachowania jest właśnie drastyczne zwiększenie kar i ich egzekwowania.
autem na codzien. Kazdy, naprawde Kazdy przynajmniej raz złamał przepisy. Poza tym jest cala masa idiotycznych ograniczen ( np
Ale nie wszyscy jojczą, że zostali złapani.
nie zdjete znaki po remontach) do nich tez mam sie stosowac?
Prawo mówi, że tak.
Tłumaczenie się 'ale przecież zwolnią' to odwracanie kota ogonem - możecie jeździć szybciej, ale nie tam, bo tam was złapią.