konto usunięte
Temat: rynek pracy we Wrocławiu
Ada S.:
Panowie, a słyszeliście o czymś takim, jak poczucie, że jest się wykorzystywanym? Można kogoś wmanewrować w pracę za tę miskę ryżu, ale docelowo będzie niezadowolony i zawinie się natychmiast do kogoś, kto da mu lepsze warunki. Gdzie jest budowanie identyfikacji choć minimalnej z firmą?
Natomiast ja, jako właściciel firmy, odpowiadam za całość jej funkcjonowania, moje kompetencje i know-how sprawiają, że dla mnie są te zyski, które firma wypracowuje. Pan czy pani X zatrudniona na stanowisku Y i wykonująca zakres obowiązków ustalony przeze mnie dostaje pensję Zet i nie ma dyskusji, czy dzięki tej pensji wypracuje dla mnie dochód dwa, trzy, czy dziesięć razy wyższy. Nie podoba się, niech założy własną firmę. Oczywiście pan/pani X dostaje pensję adekwatną do swoich kompetencji i wiedzy, a nie żebraczą.
Pozdrawiam.
nic dodać nic ująć