konto usunięte
Temat: Referendum za odwołaniem Prezydenta Rafała Dutkiewicza
Marcin Kozłowski:
@Bartosz
Podsyłanie linków do artykułów z gazet nie uważam za merytoryczne.
To w takim razie co uważasz za merytoryczne? Oczekujesz finansowych analiz? akademickich dyskusji? To przecież gólnotematyczne forum, które ze swej nature nie jest dobrym miejscem do tego typu dywagacji. Za to świetnie się nadaje do dzielenia się opiniami na temat bieżących wydarzeń, np we Wrocławiu. W zasadzie tym samym zajmują się lokalne media, tylko biorą za to pieniądze. Można się wynikami ich pracy denerwować, ale to nie oznacza, że trzeba zarzucać im brak kompetencji. Póki co, nie słychać abyś któraś z redakcji miała proces za serwowanie nieprawdy. Podobnie jest w sytuacji, gdy nie podoba się nam odmienne od naszego zdanie wygłoszone na forum.
Co do epitetów, zgadzam się, że nie są fajne (choć i mnie się pewnie zdarzają). Jestem jednak przekonany, że lokalni politycy i urzędnicy sami na nie "zapracowali" Czym? Przede wszystkim zbyt mocno rozbudzonymi nadziejami i rozdźwiękiem jaki istnieje między nimi a realnymi efektami urzędniczych "wysiłków".
Tutaj natomiast, jest to kolejny wątek żeby sobie ponarzekać. Chyba, że coś zrobiono w sprawie wspomnianego referendum, a czym się nie pochwalono?
Raczej nie chodzi o narzekanie, a o pokazanie obrazu rzeczywistości w naszym mieście. Zwłaszcza, że wszyscy zdają sobie sprawę z tego, iż referendum bez spektakularnego powodu, typu zbrodnia, gwałt itp. nie ma szans. Choćby z tak prozaicznego powodu jak brak sponsora kampanii informacyjnej.
Faktycznie są to tylko próby. Jednak, jak niestety pokazuje życie, zupełnie nieudane. Nie twierdzę, że wszystkie, ale spora ich część, która wiąże się z codziennym życiem i pracą w tym mieście.
Errare humanum est, tak rozpatruję obecne rządy Dutkiewicza, ale widzę w nich raczej stabilność, ciągłość i próbę realizacji ustalonych założeń.
Co do braku aktywnej obecności na tym forum przedstawicieli władz, to faktycznie, można to uznać za błąd czy stratę bo dyskusje byłyby ciekawsze, UM miałby szanse na lepsze prezentowanie czy obronę swoich pomysłów oraz realnie uczestniczyć w dyskusji. Takie mamy czasy, że media społecznościowe są wszędzie i trzeba zmienić myślenie o komunikacji z otoczeniem. Nie ma się co obrażać za epitety, bo zawsze można walczyć o zmianę tonu dyskusji z kloacznego na merytoryczny (cokolwiek miałoby to znaczyć). Tyle tylko, że strona atakowana powinna tego chcieć i mieć kim to robić. Jednak jak można przeczytać w tym artykule, w kwestii owych zasobów może być różnie: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/776003,moj-repo...
(dla zdenerwowanych kolejnym linkiem, cytat z artykułu:
"[...] Odpowiedzi udzielił Łukasz Łaskawiec - kierownik Młodzieżowego Centrum Informacji i Rozwoju:
Użytkownicy subskrybujący fanpage'e Centrum Informacji i Rozwoju Społecznego nie są blokowani, a sytuacja, która była opisana w liście od czytelnika, wynikała z pomyłki, za którą bardzo przepraszamy. Profile na Facebooku prowadzone są przez różne osoby, w tym wolontariuszy, praktykantów lub stażystów, za których oczywiście bierzemy odpowiedzialność, ale i obdarzamy ich pewną dozą zaufania. W związku z tym zrobimy wszystko, by podobna sytuacja, blokująca prawo do swobodnej
wypowiedzi, nie powtórzyła się. [...]" )Bartosz S. edytował(a) ten post dnia 06.03.13 o godzinie 11:25