Temat: Przejście podziemne na Świdnickiej
Bartosz S.:
Może faktycznie będzie to pierwszy krok do sprowadzenia na ziemię tego balona, którym tak lubią latać nasi obecni włodarze. ;)
Poza "satysfakcją" z dokopania komuś takim pytaniem nie osiągasz nic więcej.
Nie dokopuję (wskaż, gdzie, jeśli faktycznie to niechcący zrobiłem). Wręcz przeciwnie : tępię przypadki bezproduktywnego dokopywania, a w tej konkretnej sytuacji - wykorzystywania każdej okazji do dokopania Dutkiewiczowi. Przeczytaj ten cytat z Twojej wypowiedzi, który pozostawiłem. Już nie wspomnę o innych Twoich wypowiedziach, może pozostańmy przy bezsprzecznych faktach: takie zdanie, jak Artura
Ja bym nawet w referendum zadał pytanie czy chcesz odwołania Prezydenta Miasta Rafała
Dutkiewicza ze stanowiska
jest przynajmniej uczciwym stawianiem sprawy : "chcę dokopać".
Żeby moje stanowisko było jasne : jestem jak najbardziej za lokalną demokracją i załatwianiem spraw istotnych poprzez realny dialog ze społeczeństwem, a nie urzędników ze "szklanej wieży", jakkolwiek by się nie nazywali i kogo by nie reprezentowali. Tymczasem w tej sprawie - co widać - istnieje realne ryzyko zamienienia tego w plebiscyt uwzględniający jedynie dwa stanowiska :
"jestem przeciwko planowi zamknięcia Kazimierza i za zamknięciem Rafała" :), albo
"jestem za zamknięciem Kazimierza i popieram Rafała".
Tymczasem taka dwubiegunowość w ogóle nie uwzględnia stanowiska osób, którym obecna władza się nie podoba, ale zamknięcie KW uważają za słuszne lub uważają to za bzdurę, ale zmianę władz uznają za równie bezsensowną. To wcale nie są małe grupy, statystycznie rzecz biorąc - połowa (dwie grupy z czterech możliwych). Przypomnę, że do ważności referendum lokalnego wymagane jest uczestnictwo 30% uprawnionych, a więc dwukrotnie zmniejsza się w ten sposób możliwość uzyskania skutecznego rozstrzygnięcia.
Może na początek - zamiast drogiego referendum - przydałoby się jakieś głosowanie internetowe, pokazujące faktyczne zdanie społeczeństwa ? Nie masz jakichś znajomości w redakcjach? Na ich stronach takie rzeczy bywają... A może wystarczy dać im do myślenia, a nie wymuszać...?
Proponowane pytania (mogą być dwa odrębne dla jasności) mogłoby brzmieć :
1. Czy jesteś za ograniczeniem ruchu samochodowego na ulicy Kazimierza Wielkiego poprzez znaczące zwężenie drogi do jednego pasa ruchu, celem uzyskania w ten sposób nowych miejskich terenów zielonych?
2. Czy jesteś za wyłączeniem z ruchu samochodowego ulicy Krupniczej i pozostawieniem tam jedynie ruchu tramwajowego i pieszego?