Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

We Wrocławiu znaleziono sposób, aby rozładować kolejki do przedszkoli. Urzędnicy miejscy będą sprawdzać deklaracje podatkowe rodziców.

Do przedszkoli publicznych trafią tylko dzieci tych rodziców, którzy płacą podatki w tym mieście.

Samorządowcy z innych miast chcą podchwycić ten pomysł.

Co Wy na to?
Piotr B.

Piotr B. Handlarz też
człowiek

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

To jest dość stary pomysł, choć do tej pory był on w nieco innej formie. Uznawano, że skoro gminy dopłacają do przedszkoli i żłobków więc pierwsze w kolejności zawsze powinny być dzieci zameldowane w tych gminach (dla innych już nie starczało miejsca).

Inna rzecz, że skoro Pierwszy Urząd Skarbowy znajdujący się we WROCŁAWIU przy ul. Klimasa rozlicza mieszkańców pobliskich gmin to wreszcie te osoby będą mogły posyłać dzieci do przedszkoli i żłobków we Wro i nie będą traktowane jak mieszkańcy drugiej kategorii.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Piotr B.:
Inna rzecz, że skoro Pierwszy Urząd Skarbowy znajdujący się we WROCŁAWIU przy ul. Klimasa rozlicza mieszkańców pobliskich gmin to wreszcie te osoby będą mogły posyłać dzieci do przedszkoli i żłobków we Wro i nie będą traktowane jak mieszkańcy drugiej kategorii.
Nie ma mieszkańców pierwszej i drugiej kategorii, tylko tacy, którzy płacą podatki w Wrocławiu i poza Wrocławiem ;)

Samo rozwiązanie jak najbardziej słuszne. W końcu przedszkola są dotowane z funduszy gminnych.
Monika K.

Monika K. Konsultant ds.
Rekrutacji

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Rozumiem problem ale uważam, że taka forma jest krzywdząca dla osób które naprawdę tych żłobków i przedszkoli potrzebują.
Co z młodymi mamami które maja tu dobrą pracę ale zameldowanie w innych miastach..co często za tym idzie i rodzinę?
Pozostawione same sobie w takiej sytuacji chyba mają się tylko spakować i wracać do rodzinnego miasta..

Z drugiej strony, ciężko będzie znaleźć rozwiązanie odpowiadające wszystkim.

W mniejszych miejscowościach, rozwiązują go poprzez zakładanie przedszkoli we własnych zakresach. Takie stowarzyszenia mogą liczyć na wsparcie finansowe ze środków unijnych.
Nie wiem na ile taka forma cieszy się powodzeniem w większych ( ale co za tym idzie- zatłoczonych ) miastach?
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Monika J.:
Rozumiem problem ale uważam, że taka forma jest krzywdząca dla osób które naprawdę tych żłobków i przedszkoli potrzebują.
Jeżeli w Twoim gospodarstwie domowym będzie nadwyżka, powiedzmy że jedzenia, to pewnie podzielisz się z innymi. Jeśli takiej nadwyżki nie ma jedzenie rozdzielisz tylko wśród domowników ;)
Jeśli się nie podzielisz, będzie to bardzo krzywdzące dla tych, którzy tej żywności potrzebują.

Zmienia się tylko skala problemu. Ot i cała filozofia.

Mamy, które przyjechały tutaj za pracą, zawsze mogą się zameldować we Wro i tu płacić podatki. Jaki to problem? Wilk będzie syty i owca cała.
Piotr B.

Piotr B. Handlarz też
człowiek

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Rafał Hostyński:

Nie ma mieszkańców pierwszej i drugiej kategorii, tylko tacy, którzy płacą podatki w Wrocławiu i poza Wrocławiem ;)

No właśnie się zdziwisz - tak jak pisałem PUS jest we Wrocławiu i podatki tam wpływają, ale mieszkańcy gmin podwrocławskich, którzy tam się rozliczają do tej pory są traktowani gorzej przez Wrocław.

Tekst jaki niedawno usłyszałem był taki: "Pierwszeństwo mają dzieci z Wrocławia. Gmina X jest bogata, może sama założyć żłobek/przedszkole. ". Chodzi o właśnie o gminę której mieszkańcy podlegają pod PUS.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Piotr B.:
Tekst jaki niedawno usłyszałem był taki: "Pierwszeństwo mają dzieci z Wrocławia. Gmina X jest bogata, może sama założyć żłobek/przedszkole. ".
A jak przedstawia się sprawa z miejscami w żłobkach/przedszkolach w tejże gminie? Może warto zaktywizować lokalne władze, jeśli same nie podejmują takiej inicjatywy.

Pamiętaj, że jak na razie informacja o PIT'ach i przedszkolach to raptem pogłoska, więc na tej podstawie nie można domagać się miejsca w przedszkolu we Wrocławiu.

Z drugiej strony chyba łatwiej otworzyć przedszkole w małej gminie, niż w tejże gminie stawiać Urząd Skarbowy ;)
To, że jakiś US przyjmuje Klientów z innych gmin, nie oznacza, że pieniądze idą do kasy miasta Wrocławia. Sądzę, ze trafiają tam gdzie trafić powinny, czyli zasilają kasę gmin przyległych.
Mylę się?
Piotr B.

Piotr B. Handlarz też
człowiek

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Rafał Hostyński:
To, że jakiś US przyjmuje Klientów z innych gmin, nie oznacza, że pieniądze idą do kasy miasta Wrocławia. Sądzę, ze trafiają tam gdzie trafić powinny, czyli zasilają kasę gmin przyległych.
Mylę się?

Nie wiem. Nie znam się na budżetach samorządów.. Nie potrafię odpowiedzieć.

konto usunięte

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Problem nie polega anie na US ani na mieszkańcach lepiej czy gorzej traktowanych tylko na tym, że przedszkoli i żłobków jest ZA MAŁO!!!

Tematy w stylu-przyjmujemy tych co płacą podatki a nie przyjmujemy tych co nie płaca, tych bogatszych nie , a tych biedniejszych tak...przecież to istny paradoks! Czemu winne dziecko, że rodzicom lepiej się powodzi...z tego tytułu ma siedzieć z nianią w domu? Takich absurdów można mnożyć na pęczki. Morał jest taki, że we Wrocławiu , urzędnicy są wystarczająco dobrze poinformowani aby tak zamydlać, abyśmy myśleli że tak jest jak mówią-i tak właśnie jest.

Lepiej postawić n-tą fontannę , w której o północy wykąpie się 3 gołych pajaców niż 1 przedszkole...

Niestety w tym kraju, nie doszliśmy jeszcze do przekanania, że edukacja dzieci od najmniejszych lat, szczególnie kiedy mogą się integrować w grupie jest bardzo ważna.

Po raz kolejny jestesmy dymani przez nasze Państwo/gminę w d...ę bez mydła podobnie jak z bezpłatną edukacją, podatkami za drogi, sprawną służbą zdrowia i innymi .....ale cóż Wy uwierzyliście, że klasyfikacja podatkowa to super rozwiązanie :))) a miasto zaciera ręce bo znów na jakiś czas problem przytłumiony...

konto usunięte

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Piotr B.:
To jest dość stary pomysł, choć do tej pory był on w nieco innej formie. Uznawano, że skoro gminy dopłacają do przedszkoli i żłobków więc pierwsze w kolejności zawsze powinny być dzieci zameldowane w tych gminach (dla innych już nie starczało miejsca).

Inna rzecz, że skoro Pierwszy Urząd Skarbowy znajdujący się we WROCŁAWIU przy ul. Klimasa rozlicza mieszkańców pobliskich gmin to wreszcie te osoby będą mogły posyłać dzieci do przedszkoli i żłobków we Wro i nie będą traktowane jak mieszkańcy drugiej kategorii.


Jakbyś zobaczył jaka jest klasyfikacja i jak przyjmują do przedszkoli to byś się przewrócił. Prędzej byś dostał pracę w Pentagonie niż zapisał dziecko do przedszkola we Wro.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Marcin "Aroma" Kaspszak:
Po raz kolejny jestesmy dymani przez nasze Państwo/gminę w d...ę bez mydła podobnie jak z bezpłatną edukacją, podatkami za drogi, sprawną służbą zdrowia i innymi .....ale cóż Wy uwierzyliście, że klasyfikacja podatkowa to super rozwiązanie :))) a miasto zaciera ręce bo znów na jakiś czas problem przytłumiony...
Aż się nie chce odpowiadać ;)
Justyna S.

Justyna S. High Quality Woman

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Ech... Przedszkola - temat rzeka...
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Monika J.:
Rozumiem problem ale uważam, że taka forma jest krzywdząca dla osób które naprawdę tych żłobków i przedszkoli potrzebują.
Co z młodymi mamami które maja tu dobrą pracę ale zameldowanie
w innych miastach..co często za tym idzie i rodzinę?
Pozostawione same sobie w takiej sytuacji chyba mają się tylko
spakować i wracać do rodzinnego miasta..

Zaraz, nie przesadzajcie. Da się to pogodzić. W końcu PIT to nie tylko formularz rozliczenia rocznego, ale również dokumenty, które wystawia pracodawca pracownikowi. Proponuję następujące rozwiązanie: niech PIT wystawiony przez wrocławskiego pracodawcę (ujęty w rocznym zeznaniu podatkowym pracownika zameldowanego gdzie indziej, dla wyeliminowania "lewych" PITów, tylko do tego celu wystawionych) będzie tak samo traktowany, jak PIT osoby zameldowanej. Oczywiście podatek dochodowy pracobiorcy idzie gdzie indziej, ale zatrudniająca go firma płaci podatki we Wrocku.

Da się ?
Kasia A.

Kasia A. marketingowiec,
manager z
wieloletnim
doświadczeniem

Temat: Przedszkole? Tylko z PIT-em

Problem przedszkoli jest bardzo złożony. W czasach boomu demograficznego, w latach 70-tych, powstało we Wrocławiu sporo przedszkoli. Pieniądze spływały szerokim strumieniem z zagranicy, w postaci pożyczki zaciągniętej przez tow. Gierka, więc można było budować, wyposażać, itd. Kiedy ilość małych obywateli Wro znacznie spadła i przedszkola zaczęły świecić pustkami, miasto, zgodnie z prawami rynku, zlikwidowało pewną ilość przedszkoli. To było akurat łatwe. W tychże przedszkolach ulokowały się prywatne szkoły, inne placówki niepubliczne, nie można teraz ot tak odebrać tych budynków. A w ciągu ostatnich 10 lat przyjechało do Wrocławia " za chlebem" bardzo dużo osób, nie wiem, nawet, czy obecnie miasto ma choć blade pojęcie, ile osób we Wro mieszka bez meldunku, tutaj pracuje, płaci podatki. W Warszawie podobno ta liczna sięga 1 mln... A zatem analogicznie u nas może wynosić ok. 200-300 tys. Sa to przeważnie osoby młode, a zatem, przynajmniej w pewnej części, zakładające rodziny i w konsekwencji posiadające dzieci. Miasto zaczęło rozwijać się w nowych kierunkach, nowe osiedla powstają na terenach, które kilka lat temu były jeszcze dzikimi łąkami, a miasto niestety nie podążyło za prywatnymi inwestorami. W ubiegłym roku np. w czasie niemal histerycznej walki o miejsce w przedszkolu, moja przyjaciółka, mieszkająca na południu Krzyków, dowiedziała się, że jest sporo wolnych miejsc w przedszkolach na Psim Polu i w Śródmieściu... Zanim miasto wybuduje nowe przedszkola, m.in. na Krzykach, gdzie brakuje ich najbardziej, dzieci, które teraz siedzą często w domach z nianią, pójdą do szkoły i być może znowu się okaże, że ilość przedszkoli jest za duża...
Myślę, że bardzo dobrym rozwiązaniem byłby powrót do przedszkoli zakładowych. Sama do takich chodziłam. Przedszkole było przy zakładzie, w którym pracowali moi rodzice, po pracy odbierali mnie i mogli załatwić bez pośpiechu swoje sprawy, nie pędząc na złamanie karku przez pół miasta do przedszkola na osiedlu, na którym mieszkaliśmy. Przedszkole było dobrze wyposażone, pewnie z funduszu socjalnego i wszyscy byli zadowoleni. Na zachodzie jest to dość powszechna praktyka, nie rozumiem, dlaczego nasze firmy jeszcze o tym nie pomyślały...

Następna dyskusja:

Spotkanie na rynku- tylko g...




Wyślij zaproszenie do