Tomasz Jakub
Sysło
Social Media
Specialist & PR,
Umie Internety /
Artist, In...
Temat: MIASTO ROZWIĄZUJE UMOWĘ Z WYKONAWCĄ STADIONU
tu ciekawe rzeczy pisza:http://forum.projektoskop.pl/topic/115-polskie-stadion...
"Od początku Max Bogle był oczkiem w głowie Spółki Wrocław z racji pewnego gościa. To Tomas Speck. Wrocław 2012 ma wybrać nowego wykonawcę areny. Tymczasem pan Tomas Speck w przeszłości ściśle współpracował z firmą Max Bögl, która jest faworytem w tym przetargu.
Speck, jako prezes firmy Walter Bau AG, co najmniej pięć razy realizował w konsorcjum z Maksem Böglem kontrakty warte dziesiątki milionów euro. Ostatnim wspólnym zadaniem, o wartości 95 mln euro, była budowa kliniki w Lipsku w 2003 roku. Układy kolesi miały sprawić że to Max Bogle miał być wykonawcą od początku, tylko że Mostostal złożył niższą ofertę. I się zaczęło.
Protest Max Bogla, odwołanie do KIO i tam zwycięzca Mostostal, ale kolesie ze Spółki Wrocław pomogli Maxowi iść do sądu i tam ponownie przegrali.
Kiedy Mostostal składał do akceptacji Spółce Wrocław (czytaj pan Tomas Speck) kolejną dokumentację wykonawczą, ta skutecznie odrzucała te wersje, czekano na moment kiedy Mostostal poprosił o 4 miesiące przedłużenia umowy, Spółka wyrzuca Mostostal i zaprasza Max Bogla. Ta korupcyjna prawda musi ujrzeć prawdę."
Źródło: Onet
Mostostal miał około 3 miesiące opóźnienia
Około kwartał temu Speck zaczął szantażować Mostostal, że będzie robił pozytywny PR tylko w wypadku, kiedy na budowie będą mogli przebywać przedstawiciele Maxa
I tak się stało, od tamtego czasu (błąd Mostostalu, może się przestraszyli) pracownicy Maxa (około 10 osób) chodzili sobie po budowie, robili foty, mieli wgląd we wszystkie projekty.
Od około 2-3 miesięcy inwestor przestał przekazywać Mostostalowi wszelkie niezbędne pozwolenia umożliwiające kolejne prace, między innymi na ten parking, stąd brak możliwości zatrudnienia większej liczby ludzi.
Praca na jedną zmianę to bzdura
Mostostal decyzję o zakończeniu współpracy na inwestycją za ponad 700 mln dostał na maila
Inwestor dobrze wiedział, że większość decydentów jest teraz na wakacjach.
Mostostalowi grozi, brak możliwości realizacji tego projektu, kara w wysokości 72 mln i zakaz brania udziału w przetargach na najbliższe 3 lata, a co za tym idzie upadek. I to tylko z powodu jednego Niemca, który namieszał w głowach wrocławskich urzędników.
Jeżeli do tego dojdzie, życzę Dutkiewiczowi (którego byłem zawsze wielkim zwolennikiem) odebrania euro.
Taki przewał w białych rękawiczkach. Szok
ps: nie jestem z Mostostalu, ani nawet z branży
Źródło: SkyscraprCity Forum