konto usunięte
Temat: knajpy z psem
Joanna Kubat:
o dzizzzz...jesli ktos nie toleruje zwierzaka moze sobie pojsc do innej knajpy, duzo ich...a panisko siedzace przy stoliku krzywo patrzace, jakby pies mialby mu zabrac jegoz porcje z talerza, czy wypic jegoz piwo - to jest chore
nie on tu nie bedzie siedzial bo ja tu dziedze..
rozumiem, niespokojne halasliwe psy, krecace sie miedzy stolikami, no to oczywiste ze moze przeszkadzac innym, ale pies ktory siedzi albo spi pod stolem poprostu, podczas gdy jego wlasciciel rownie spokojnie spozywa, to chyba nie ubliza nikomu he?
a do Novocainy..no ok, faktycznie pies moze nie sprzyjac gosciowi w rozowej polowce, ochlapie go jeszcze woda i co?...i o snobizmie piszesz?
wracajac do pytania, gdzie sa te knajpy w ktorych mozna, bez problemowych gosci zasiasc? i przypomne nie jest to apel o rownouprawnienie, to pytanie czy takie miejsca sa?! i tyle i az tyle!
widzisz masz arcy problem ze znalezieniem miejsca gdzie mozesz isc z psem....ja bym na twoim miejscu otworzył taką restaurację i po zabawie...jestem ciekaw jak by to wyglądało...30 osób z psami...Marcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 07.08.09 o godzinie 07:36