Temat: i po imprezie :)
Dzięki, dzięki, dzięki. Było fantastycznie! Szkoda, że musieliśmy tak szybko uciekać, bo świetnie się bawiliśmy. Szczególnie mój Krzyś, który przed imprezą mówił, że nigdzie nie idzie, bo on nikogo nie zna :) a jak go próbowałam namówić do wyjścia (bo dziś od 8 ma zajęcia ze studentami) niemalże zapierał się w drzwiach, a w drodze do szatni zniknął na drugiej sali, bo była Shakira :)
Jednego żałuję, że nie było okazji wszystkich poznać, nawet była propozycja (chyba Jarka), żeby co 5 minut wszyscy się przesiadali w dowolnych kierunkach, ale nic z tego nie wyszło. Poznałam z 20 osób, a imiona zapamiętałam tylko nielicznych. Miejmy nadzieję, że będzie więcej takich spotkań. Liczymy na Ciebie Pati :)
A tak przy okazji, Krzysiek (jeden z głównych organizatorów) słyszałam, że wymówił się chorobą. Mam nadzieję, że nie zapomniał o parapetówie? Jak tam pamięć Krzysiu?
Pozdrowienia
Eliza