konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Krzysztof W.:
Marcin S.:
bardziej chce mi sie rozmawiac o ogromnym zadluzeniu
To rób to z głową. Cytuję :

"Ustawa o finansach publicznych nakłada na samorządy maksymalny poziom relacji
zadłużenia do dochodów w wysokości 60%. Jest to granica bezpośrednio przejęta
z poziomu krajowego i można mieć wątpliwości, czy jej przekroczenie skutkuje poważnymi
konsekwencjami dla miast. Analizując uchwały budżetowe, żadne miasto nie
przekroczyło tej granicy, a najbliżej jej są Kraków i Wrocław ze wskaźnikami blisko
59%"


Czyli pisanie w tym wątku, że Wrocłąw ma długi, a Kraków nie, jest bzdurą. ).
Czy Marcin napisał, że Kraków nie ma długów?
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Bartosz S.:

Czy Marcin napisał, że Kraków nie ma długów?
Tak, spójrz na początek jego wypowiedzi :
Co ma Wroclaw czego nie ma Krakow?
którą to myśl później rozwinął.

Swoją drogą, ciekawe, co Ci ta władza zrobiła, że krytykujesz nawet te wypowiedzi, które ośmielają się jej nie krytykować (lub prostować krytykę w jej niezasłużonej części), skierowane do innych osób...

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Krzysztof W.:
Bartosz S.:

Czy Marcin napisał, że Kraków nie ma długów?
Tak, spójrz na początek jego wypowiedzi :
Co ma Wroclaw czego nie ma Krakow?
którą to myśl później rozwinął.

Swoją drogą, ciekawe, co Ci ta władza zrobiła, że krytykujesz nawet te wypowiedzi, które ośmielają się jej nie krytykować (lub prostować krytykę w jej niezasłużonej części), skierowane do innych osób...

Po pierwsze nikogo tu nie skrytykowałem (choć, tradycyjnie pewnie będziesz udowadniał, że jest inaczej, no ale niech Ci będzie), a jedynie zapytałem w którym miejscu był tekst o nieposiadaniu przez Kraków długów. Jeśli moje pytanie tak Cię uraziło i odbierasz je jako krytykę to cóż... nic na to nie poradzę.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Bartosz S.:

Po pierwsze nikogo tu nie skrytykowałem (choć, tradycyjnie pewnie będziesz udowadniał, że jest inaczej, no ale niech Ci będzie), a jedynie zapytałem w którym miejscu był tekst o nieposiadaniu przez Kraków długów.
A ja jedynie wskazałem to miejsce, a to Ty mi wmawiasz rzekomo tradycyjne udowadnianie czegokolwiek sprzecznego z faktami. Czyli nadal atakujesz. Nie uraża mnie to, raczej spływa po mnie jak po kaczce... Daj sobie spokój, to i ja powstrzymam się od w sumie zbędnych dygresji dotyczących Twoich motywacji.
Marcin S.

Marcin S. Współzałożyciel i
dyrektor
zarządzający -
BerryFish Ltd.

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

@Krzysztof Wierszelis
Piszesz
"To rób to z głową."
"Czyli pisanie w tym wątku, że Wrocłąw ma długi, a Kraków nie, jest bzdurą"

Czytaj ze zrozumieniem, dobrze?
Nigdzie nie napisalem, ze Wroclaw ma dlugi a Krakow nie ma.

Moze lepiej napiszac, ze "Wroclawianie" maja dlugi - a nie zaden "Wroclaw" bo to oddaje stan rzeczy. To ze Krakowianie tez maja dlugi, nie zmienia postaci rzeczy. To ze ktos ma klopoty, nie sprawia, ze ja czuje sie lepiej.

Wladze Wroclawia zafundowaly za pieniadze podatnikow kilka delikatnie mowiac "zbednych" inwestycji ktore spowodowaly ogromy wzrost zadluzenia mieszkancow nie wnoszac nic do polepszenia standardu zycia.

"Publiczne inwestycje" w ich wykonaniu (tak jak i w wykonaniu wiekszosci instytucji publicznych) polegaja na:

a) przerzucaniu na podatnikow kosztow i ryzyka owych "inwestycji"
b) prywatyzcji profitow z owych przesiewziec - czyli obsadzaniu stanowisk w powolywanych spolkach gminnych osobami sposrod wlasnej klienteli politycznej i zaprzyjaznionych biznesmenow.

Wszystko to odbywa sie w mysl dawnych, socrealistycznych zasad kiedy wmawiano narodowi ze budowa Nowej Huty przyniesie niebywale korzysci obywatelom PRL. Ten sam kolektywistyczny tok myslenia. Tyle ze zamiast Nowej Huty, "Caly Wroclaw Buduje Swoj Stadion"

"Wroclaw Stolica Kultury"?
200 milionow do wydania z kieszeni podatnikow. Gdzie trafia te pieniadze? O to zatroszczy sie czlowiek doswiadczony w..... kto poszuka to znajdzie ;-)

Wiec przerzucanie sie szkolnymi argumentami "co ma Jasiu, czego nie ma Zdzisiu" przypomina mi dyskusje o tym kto jest najsilniejszym chlopakiem w wiosce. Wladze samorzadowe dzialaja nieudolnie i w Wroclawiu i w Krakowie zadluzajac podatnikow na poczet igrzysk ktore maja owej wladzy zapewnic wygranie kolejnych wyborow

Dyskusje o tym czy sie fajnie pije piwo na Wyspie SLodowej albo je lody na Komandorskiej sa super. tylko nie zmieniaja podstawowego faktu:
-Wroclawianie beda splacac ogromne zadluzenie za przedsiewziecia ktore nie sa warte poniesionych kosztow
-Miejsc w przedszkolach brak
-komunikacja miejska jest w stanie oplakanym (i brak jej w tym roku 45mln pln)Marcin S. edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 12:31
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Pokój Panowie ;)

Nie musicie chyba sobie udowadniać - czyja racja jest 'najmojsza'?

To czy Marcin zahaczył o długi, to zacznie się długi wywód Krzysztofa i Bartosza o to czy użycie jakiegoś sformułowania było zasadne. Może się okazać, że długi weekend będzie za krótki, by przeskoczyć wasze 'utarczki klawiaturowe'.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Marcin S.:
Wiec przerzucanie sie szkolnymi argumentami "co ma Jasiu, czego nie ma Zdzisiu" przypomina mi dyskusje o tym kto jest najsilniejszym chlopakiem w wiosce. Wladze samorzadowe dzialaja nieudolnie i w Wroclawiu i w Krakowie zadluzajac podatnikow na poczet igrzysk ktore maja owej wladzy zapewnic wygranie kolejnych wyborow

Dyskusje o tym czy sie fajnie pije piwo na Wyspie SLodowej albo je lody na Komandorskiej sa super. tylko nie zmieniaja podstawowego faktu
Ale nie ma potrzeby by każdego wątku sprowadzać do jednego tematu...
Marcin S.

Marcin S. Współzałożyciel i
dyrektor
zarządzający -
BerryFish Ltd.

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Cala ta dyskusja przypomina fragment z Kapuscinskiego "imperium"

Kapuscinski idzie przez Donieck, brnac w centrum miasta po kostki w blocie, zaniedbana, zriunowana infrastruktura i ogolnie malo ciekawe widoki.
Oprowadzajaca go dziewczyna pyta:
"Co Pan sadzi o Doniecku?"
Kapuscinski wiedzac, ze trzeba byc milym i ze ludzie sa lekko przewrazliwieni na wlasnym punkcie stara sie powiedziec cos milego.
Dziewczyna cos czuje ze Kapuscinski nie jest do konca szczery i mowi zarliwie:
"Ale za to w lecie kwitnie u nas milion roz, milion roz - niech pan sobie tylko wyobrazi!!!"

i tyle
;-)

@Rafał Hostyński - racja RafaleMarcin S. edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 13:37
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Marcin S.:
Czytaj ze zrozumieniem, dobrze?
Pisz ze zrozumieniem kontekstu, dobrze ? :)
Nigdzie nie napisalem, ze Wroclaw ma dlugi a Krakow nie ma.
Owszem, więc jeśli nie chciałeś tego zasugerować, nie powinieneś w ogóle wspominać tu o długach, zwłaszcza po swoim pierwszym zdaniu.

Zauważ, że nigdzie nie odniosłem się do pozostałych Twoich argumentów, więc niepotrzebnie je tłumaczysz - robi się z tego klasyczne "ja o niebie, ty o chlebie". Mało tego, całkowicie się zgadzam ze stwierdzeniem, że
przerzucanie sie szkolnymi argumentami "co ma Jasiu, czego nie ma Zdzisiu" przypomina mi dyskusje o tym kto jest najsilniejszym chlopakiem w wiosce
...czyli - jak rozumiem - jest bez sensu. Jasiu może więcej podnieść, ale Zdzisiu trenował boks i mu wtłukł... Czyli podważasz sensowność takiego wątku - tu też mógłbym się zgodzić, ale przecież ktoś może faktycznie chcieć porównywać zalety tych miast w kontekście własnych, indywidualnych potrzeb. Nawet wśród tych, dla których liczy się siła, na pewno jedna dziewczyna wybierze Jasia, inna Zdzisia... Z uwagi właśnie na inne różnice między nimi. O tym tu właśnie "mówimy".

Ponadto po wykropkowaniu niektórych sformułowań zrobię z Twojej wypowiedzi prawdę ogólną :
Wladze [...] dzialaja nieudolnie [...] zadluzajac podatnikow na poczet igrzysk ktore maja owej wladzy zapewnic wygranie kolejnych wyborow
Bo to działa nie tylko we Wrocku czy w Krakowie, nie tylko w samorządówce, a nawet całkowicie niezależnie od opcji politycznej... A może i nie tylko w naszym kraju, choć tu nie dysponuję wystarczającą wiedzą, żeby się wypowiadać.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Marcin S.:
Co ma Wroclaw czego nie ma Krakow?

-stadion za 800mln na 3 mecze , ile to wychodzi na glowe mieszkanca (nawet takiego, ktory na oczy stadionu nie zobaczy) z odsetkami przez nastepne X lat?
ktos pewnie policzy

To jest po prostu niepojęta demagogia. Czy Pan wie w ogóle o czym Pan pisze? Jak można takie brednie formułować?
To jest stadion na kilkadziesiąt lat użytkowania, na setki imprez, na kilkadziesiąt piłkarskich spotkań rocznie, na inne widowiska, pokazy, koncerty i tak dalej.

Nieodmiennie mnie to szokuje, jak można takie bzdury wypisywać? Abstrahuję od faktu, ze za duży może, ze za drogi na pewno, nie o tym mowa.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Jan Kowalski:
To jest po prostu niepojęta demagogia. Czy Pan wie w ogóle o czym Pan pisze? Jak można takie brednie formułować?
To jest stadion na kilkadziesiąt lat użytkowania, na setki imprez, na kilkadziesiąt piłkarskich spotkań rocznie, na inne widowiska, pokazy, koncerty i tak dalej.

No i niekończące się wymiany trawy, a mecze się grało ostatnio chyba na starym stadionie?
Marcin S.

Marcin S. Współzałożyciel i
dyrektor
zarządzający -
BerryFish Ltd.

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

@Jan Kowalski

Jesli ma Pan chec podyskutowac o Stadionie miejskim, proponuje abysmy zalozyli osobny watek, bo wydaje mi sie, ze wiekszosc dyskutantow woli tutaj rozmawiac o czym innym.

W tym osobnym watku moglibysmy porozmawiac o:

a)"setkach imprez", moze wskaze Pan jakas ktora nie przynosi strat?

W zeszłym roku na stadionie we Wrocławiu zorganizowano koncert George'a Michaela, walkę bokserską Adamka z Kliczką oraz pokaz Monster Jam. Imprezy jak najbardziej atrakcyjne, bilety sprzedały się w całości, a jednak wszystkie trzy wydarzenia przyniosły 1,4 miliona złotych strat
http://www.euro-2012.in/aktualnosci/306-ile-zarobi-sta...

"ale pracownicy Wrocławia 2012 przekonują, że w gruncie rzeczy miasto i tak by na tym wiele skorzystało – dzięki ciekawym wydarzeniom Wrocław budowałby swoją markę i przyciągał coraz większą liczbę turystów. A korzyści z atrakcyjnego wizerunku i rozpoznawalności nie sposób przecenić."
http://www.euro-2012.in/aktualnosci/306-ile-zarobi-sta...

A co maja glosic urzednicy spolki przynoszacej straty jak nie slogany majace uzasadnic ich dalsze zatrudnianie?

b) "kilkadziesiąt piłkarskich spotkań rocznie"
...... Ale żeby takie mecze stały się naprawdę dochodowe, na trybunach powinno siedzieć co najmniej 40 tysięcy kibiców, a to w przypadku polskiej ligi może być problemem.....
http://www.euro-2012.in/aktualnosci/306-ile-zarobi-sta...
Pan Pietraszyn mowi:
"jeśli średnio na stadion przyjdzie tylko 15 tys. ludzi, to będziemy musieli do niego dołożyć rocznie ok. 2 mln zł. W naszym interesie jest więc, by mecze Śląska miały pełne obłożenie"

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,36743,11534660,Ile_...

b)doswiadczeniach duzo bogatszych od Polski Krajow - Austrii I Szwajcarii - jakie one zbudowaly stadiony i jak na tym wyszly?

I tak dalej, i tak dalej.

Jesli Pan policzy koszta budowy stadionu, obslugi kredytu i biezacego funkcjonowania - to moze zastanowi sie Pan 5 razy zanim uzyje slowa "demagogia" za to pojawi sie slowo "oplacalnosc" albo "brak oplacalnosci". Matematyka ma to do siebie, ze ciezko z nia dyskutowac

Zaprszam wiec do dyskusji(moze jednak osobny watek) albo na priv.
Oczywiscie przyjemniej jest wiedziec z kim sie dyskutuje niz odpisywac komus bez zdjecia ani pewnosci ze osoba podpisuje sie wlasnym imieniem i nazwiskiem pod gloszonymi pogladami.

pozrdrawiam serdecznieMarcin S. edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 15:38

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

panie szanowny
stadiony istnieją na całym swiecie, wielkie i duze, małę i srednie
i jakos sie opłacają, prawda?
no wiec w tym tkwi demagogia

problem w czym innym: ten stadion jest nieco za duzy na wroclaw i na pewno za drogi

170 milionów kosztował stadiuon Cracovii na 15 tys ludzi a Wisły około 350 milionów, przebudowa całkowita, na 32 tysiace ludzi.
Nasz miliard, na 42 tysiace

Mozna było to zrobic nieco mniejsze i o połowę taniej, tutaj jest problemJan Kowalski edytował(a) ten post dnia 28.04.12 o godzinie 13:41

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Rafał Hostyński:
Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków?

Żeby dojechać z Wrocławia do Katowic nie płacimy na autostradzie złotówki.
Żeby dojechać z Krakowa do Katowic, płacimy 13zł ;)
Już niedługo... :P
Rafał M.

Rafał M. Specjalista ( obszar
eksploatacji )
wsparcie

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Wrocław ma więcej ofert pracy w porównaniu do Krakowa.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Rafał M.:
Wrocław ma więcej ofert pracy w porównaniu do Krakowa.

Zależy dla kogo.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Krzysztof W.:
Niestety, Bank Zachodni na styku Rynku i Solnego jest nie do ruszenia jako zabytek okresu Bauhausu - a podobno Niemcy tak wszystko fajnie robili...

... tak samo zresztą jak Feniks na rynku Krakowskim.

Obrazek


Nie będę polemizował który brzydszy / ładnieszy ale oba są intruzami w zabudowie rynku.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Ten BZ we WRO ma działający paternoster. W Krakowie 'Pater Noster' co najwyżej można usłyszeć.

konto usunięte

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Jak się okazuje, mamy lepszego (?) el presidente: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/585561,dutkiewi...
Rafał M.

Rafał M. Specjalista ( obszar
eksploatacji )
wsparcie

Temat: Co ma Wrocław, czego nie ma Kraków

Zależy dla kogo.

Dla Pracowników którzy szukają pracy w przemyśle.( Inżynierzy , Operatorzy ,Technicy ,Mechanicy itp)
Powstaje dużo stref ekonomicznych .Wybudowane są nowe Fabryki .
Zresztą wystarczy wejść na portale pracy i zobaczyć sobie jakie są oferty pracy.



Wyślij zaproszenie do