konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Bartłomiej Kacprzak:
Pisałem wcześniej
podoba -> kupujesz
nie podoba -> usuwasz (czyli nie słuchasz, nie ogladasz, nie używasz)

Ja na dziś kończe, bo już za dużo czasu na Was zmarnowałem. Widać klapki na oczach nad wyraz skuteczne. Dobranoc.

My marnujemy czas na Ciebie raczej.

Idz do restauracji: zamów obiad. Smakuje? zapłacisz. Nie smakuje, nie płacisz. Kup sobie piwo w sklepie i wypij. Smakowało? zapłacisz. Nie smakowało? nie płacisz.

Gratuluje logiki. Jak widac internet zdążył już ukształtować ciekawe pokolenie.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:

Idz do restauracji: zamów obiad. Smakuje? zapłacisz. Nie smakuje, nie płacisz. Kup sobie piwo w sklepie i wypij. Smakowało? zapłacisz. Nie smakowało? nie płacisz.
Ten argument już próbował zbić stwierdzeniem, że w ten sposób komuś coś ubędzie (w jego przykładzie chodziło o jabłko, w Twoim - o obiad czy piwo). Więc proponuję inny przykład, wprawdzie niecenzuralny, ale za to skuteczny. Agencję "towarzyską" :)

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:

Więc proponuję inny przykład, wprawdzie niecenzuralny, ale za to skuteczny. Agencję "towarzyską" :)

ekheeeem.... nie wiem czy to najlepszy pomysł... panadol na to nie pomoże ;>

http://www.youtube.com/watch?v=qcjFSuRNDEY&feature=rel...

edit: hehehehehehe... takich procedur ACTA nie przewiduje :DPaweł G. edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 12:40

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
Zakładam, że w takim przypadku kary groziłyby mu dopiero wtedy, gdyby takich działań nie podjął. Więc po co miałby - zamiast tego - zawracać sobie du.. - tfu, głowę - permanentną inwigilacją ?

Edycja : Czyli jeśli więc dostawca tego do tej pory nie szpieguje, a może, najprawdopodobniej go to zwyczajnie nie bawi. A jeśli tak, żadna ACTA nie sprawi, żeby go zaczęło to bawić. Wręcz przeciwnie : ACTA musi go do jakiegokolwiek zajrzenia wręcz ZMUSIĆ. I dlatego właśnie to nie przypadek, że spora część protestujących to właśnie ludzie powiązani z dostawcami internetu : bo czegoś nie musieli robić, a teraz będą zmuszeni. A że łatwiej strajkować, niż pracować, znaleźli sobie pretekst w postaci "wolności internetu" i grupę jeleni, którzy będą manifestować w obronie ich lenistwa.


Nie rozumiem - raz piszesz , że acta nie wpływa na inwigilację, drugi raz, że dostawca zostanie do niej zmuszony??

Art. 27 Nakłada do ISP obowiązek podania danych osobowych dot. konta, z którego ew. złamano jakieś prawo autorskie. Żeby podać dane osobowe, musi posiadać daleko idące wstecz logi ruchu sieciowego każdego swojego klienta. Żeby je posiadać musi ruch monitorować te dane zbierać.
I tu właśnie widzę nadużycie, o którym pisałem w moim poprzednim poście.
Nawet jeśli obecnie to robi dla hecy, to i tak nie może tego wykorzystać, a na dodatek ja mogę go pozwać za szpiegowanie bez nakazu sądu. Po ACTA taką możliwość stracę. ACTA stanowi zasłonę dymną dla wszelkiej odpowiedzialności karnej za inwigilację moich (i każdego z Was) działań.

Dodatkowo jest w nim (art. 27) mowa o bliżej niezidentyfikowanych "doraźnych środkach" - takie niedoprecyzowanie może w przyszłej praktyce oznaczać zarówno interwencję szwadronu policji jak i wysłanie listu z naganą. Niestety nie zgadzam się na otworzenie takiej furtki (niezależnie od tego czy jest to nakaz wprost, czy tylko hipotetyczna możliwość).
Niedoprecyzowanie aktów prawnych jest często gorsze niż najbardziej restrykcyjne, ale klarowne zapisy.

Śmieszą mnie wystosowane wcześniej żądania niektórych w postaci "pokaż mi konkretny artykuł który tak mówi". Nie jestem prawnikiem więc nie mogę się podjąć jednodniowej analizy aktu prawnego przygotowywanego przez 3 lata i na dodatek mocno powiązanego z innymi regulacjami! Podobnie jak większość z Was nie jest mechanikiem samochodowym i zapytana o "pokaż mi konkretną część w danym silniku która się psuje, dlaczego i jaki ma to skutek" rozłoży bezradnie ręce. A jednak pojawiające się raporty/artykuły/statystyki czyli wszelkie zredagowane opracowania wtórne pozwalają Wam na wyrobienie sobie opinii o awaryjności danej marki czy modelu. Zatem gotowe interpretacje przekazywane nam przez strony trzecie w formie przetworzonej również mogą być wartościowe, wbrew temu co pisali niektórzy, że wypowiadać się o ACTA można tylko po dogłębnym samodzielnym przeanalizowaniu tekstu źródłowego i cytując konkretne artykuły.

Ja też mógłbym każdego zwolennika poprosić o "pokazanie mi konkretnych artykułów które w jasny sposób poprawiają sytuację właścicieli praw intelektualnych". I nie chodzi mi o zapisy typu "każda ze stron dołoży wszelkich starań" tylko o konkrety. Czy potraficie wskazać jasno zdefiniowane narzędzia i działania określone w ACTA, które coś zmienią na lepsze w kwestii walki z piractwem (poza "staraniami" i otwieraniem niejasnych, potencjalnie niebezpiecznych możliwości)?
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Jarosław Fogt:
Nie rozumiem - raz piszesz , że acta nie wpływa na inwigilację, drugi raz, że dostawca zostanie do niej zmuszony??
To ja nie rozumiem. Nigdzie nie napisałem, że dostawca zostanie zmuszony do inwigilacji (a jeżeli tak uważasz, wskaż, gdzie).
Art. 27 Nakłada do ISP obowiązek podania danych osobowych dot. konta, z którego ew. złamano jakieś prawo autorskie. Żeby podać dane osobowe, musi posiadać daleko idące wstecz logi ruchu sieciowego każdego swojego klienta.
Żeby je posiadać musi ruch monitorować te dane zbierać.
I tu właśnie widzę nadużycie, o którym pisałem w moim poprzednim poście.
Nawet jeśli obecnie to robi dla hecy, to i tak nie może tego wykorzystać, a na dodatek ja mogę go pozwać za szpiegowanie bez nakazu sądu. Po ACTA taką możliwość stracę. ACTA stanowi zasłonę dymną dla wszelkiej odpowiedzialności karnej za inwigilację moich (i każdego z Was) działań.
Nieprawda, to - jak wyżej - Twój własny (wspomagany zewnętrznymi opiniami) wniosek podany jako aksjomat. Tymczasem może chodzić o zwykłą tzw. retencję tych danych (przechowywanie tego przez jakiś czas i udostępnianie na wniosek stosownych organów) , do której już od dana są zobowiązani operatorzy telekomunikacyjni - a jakoś nikt nie twierdzi, że wszyscy jesteśmy podsłuchiwani. Są stosowne regulacje, kto i kiedy może do takich danych dostęp uzyskać i absolutnie nie oznacza to, że nasz operator może nas podsłuchiwać, kiedy zechce.
Dodatkowo jest w nim (art. 27) mowa o bliżej niezidentyfikowanych "doraźnych środkach" - takie niedoprecyzowanie może w przyszłej praktyce oznaczać zarówno interwencję szwadronu policji jak i wysłanie listu z naganą. Niestety nie zgadzam się na otworzenie takiej furtki (niezależnie od tego czy jest to nakaz wprost, czy tylko hipotetyczna możliwość).
Niedoprecyzowanie aktów prawnych jest często gorsze niż najbardziej restrykcyjne, ale klarowne zapisy.
Niedoprecyzowanie wynika - jak sądzę - z faktu odmiennych systemów prawnych państw, które to podpisują. Każdy kraj przygotuje własną ich wersję, dostosowaną do swoich uwarunkowań. Trzeba będzie patrzeć na ręce politykom, jak będą uchwalać naszą krajową wersję przepisów - to fakt (bo na przykład ilość podsłuchów telefonicznych, jak i uprawnionych do nich służb, jest u nas zdecydowanie za duża).
Śmieszą mnie wystosowane wcześniej żądania niektórych w postaci "pokaż mi konkretny artykuł który tak mówi".
Mnie za to śmieszą twierdzenia, że na pewno jest źle, bo ktoś (zwykle anonimowy) tak powiedział. Był taki rysunek Mleczki, niestety nie ma w grafice - "na pewno coś w tym jest, skoro wydrukowali".

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Jeszcze fajna wypowiedź Cejrowskiego. Cytuję najistotniejsze dla tego wątku fragmenty (póki jeszcze mogę):

(...)
A piractwo w sieci?
Z piractwem się nie wygrywa zakazami – z piractwem należy walczyć poprzez wyprzedzanie piratów na zakrętach.
Steve Jobs – ten od firmy Apple – wyprzedził piratów, gdy zaczął sprzedawać legalnie piosenki po 99 centów za sztukę. Skończyło się nielegalne kopiowanie , bo większość ludzi woli za dolara kupić sobie porządny plik z piosenką, okładką, opisem, niż niepewny od pirata za… no właśnie – za ile piratowi się opłaca, w sytuacji, gdy legalnie można kupić za 99 centów?

W podobny sposób należy zwalczać piractwo we wszystkich miejscach – to znaczy, należy legalny towar oferować tanio w dobrej jakości.
Pirackiej płyty DVD w USA się już nie kupi.
Dlaczego?
Bo nie ma klientów. Nie ma chętnych na pirackie kopie.

(...)

ACTA wprowadzane dzisiaj jest potrzebne wyłącznie władzy.
Dziesięć lat temu jakoś się za to nie brali, a wtedy piractwo było problemem prawdziwym. Dzisiaj już nie jest.

I przypomnę Państwu kto to pisze: facet, który żyje ze sprzedaży dzieł w rozumieniu prawa autorskiego, czyli facet, którego wkurza, gdy jest okradany przez internetowych piratów. Okradają mnie i denerwują codziennie. Wywieszają nielegalne wersje moich książek, audycji radiowych, moich programów telewizyjnych, potem kasują za to pieniądze, ale ze mną się nie dzielą – ZŁODZIEJE wartości intelektualnej. Ja z obrotu prawami do moich utworów utrzymuję rodzinę i kilkunastu pracowników, z których większość ma swoje rodziny i dzieci… A zatem pisze to wszystko facet, którego osobiście dotyka problem piractwa w internecie.
I z tej mojej pozycji, osoby okradanej, poszkodowanej, piszę, że ACTA jest zagrożeniem większym dla mnie osobiście, niż wszyscy ci piraci. Bo ACTA to ograniczenie wolności osobistej, swobód obywatelskich, to wpieprzenie się władzy w przestrzeń, gdzie władzy być nie powinno.

(...)

Całość tutaj http://rebelya.pl/post/707/cejrowski-trzeba-obalic-rza... (przedruk jest na kilku portalach)

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
To ja nie rozumiem. Nigdzie nie napisałem, że dostawca zostanie zmuszony do inwigilacji (a jeżeli tak uważasz, wskaż, gdzie).
" Wręcz przeciwnie : ACTA musi go do jakiegokolwiek zajrzenia wręcz ZMUSIĆ"
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Jarosław Fogt:
Krzysztof W.:
To ja nie rozumiem. Nigdzie nie napisałem, że dostawca zostanie zmuszony do inwigilacji (a jeżeli tak uważasz, wskaż, gdzie).
" Wręcz przeciwnie : ACTA musi go do jakiegokolwiek zajrzenia wręcz ZMUSIĆ"
W takim razie kłania się czytanie ze zrozumieniem. Tłumaczę z polskiego na polski : przepisy wykonawcze ACTA mogą [ISP] zmusić do zajrzenia do logów i przesłania informacji na ten temat po otrzymaniu umotywowanego wniosku. Czy to jest inwigilacja ?

Edycja : heh, jakoś nie jestem zdziwiony użyciem takiego "autorytetu"... :)))Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 14:39
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

link może przydatny, dopóki można ;)

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,11025613,Wszystk...
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech Mikielewicz:
link może przydatny, dopóki można ;)
Bardzo dobry tekst, jedynie "dopóki można" to już presupozycja (ukryte założenie). Zwracam uwagę na :
"Artykuł 11 nakazuje podejrzanemu dostarczyć wszelkie informacje na temat domniemanego naruszenia, a przecież to na oskarżycielu ciąży ciężar udowodnienia winy.

Pojęcie domniemania niewinności dotyczy oskarżonego w postępowaniu karnym. Artykuł 11 dotyczy natomiast postępowań w sprawach cywilnych, w których obowiązuje zasada, że ciężar dowodu spoczywa na tym, kto wysuwa jakieś twierdzenie."


Zgadzam się natomiast z konkretnym padającym tam zarzutem, że:

Niestety w polskich realiach zastosowanie środka tymczasowego może oznaczać długotrwałe "aresztowanie" bloga

Pytania są [edycja] trzy zasadnicze :

1. Dlaczego winić za to ACTA, a nie fatalne sądownictwo,
2. Dlaczego zakładać, że jak skazujemy na "drogę przez mękę" sądowniczą obrońcę praw autorskich, to wszystko jest OK, natomiast jeśli autora bloga, to źle,
3. Jak oni godzą dwa absolutnie sprzeczne twierdzenia :

usługodawca nie odpowiada za naruszenia popełniane za pomocą udostępnionej przez niego usługi, jeżeli zablokuje dostęp do rozpowszechnianych nielegalnie utworów, gdy dowie się o naruszeniu prawa własności intelektualnej.
i
niepewność prawna może spowodować, że operatorzy będą szpiegować internautów, by wyłapać naruszenia i uniknąć w ten sposób wypłacania odszkodowania czy odpowiedzialności karnej.Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 15:05
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Bardzo dobry tekst, jedynie "dopóki można" to już presupozycja (ukryte założenie).

Domagam się domniemania o ukryte niezałożenia ;P

następny link:
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/497557,artysci-o-...

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
W takim razie kłania się czytanie ze zrozumieniem. Tłumaczę z polskiego na polski :
Jeśli chcesz ze mną dyskutować to proszę o wypowiedzi dot. tematu postu, a nie subiektywne opinie i docinki
Krzysztof W.:
przepisy wykonawcze ACTA mogą [ISP] zmusić do zajrzenia do logów i przesłania informacji na ten temat po otrzymaniu umotywowanego wniosku. Czy to jest inwigilacja ?
a skąd te logi weźmie? przez jaki czas ma je trzymać? jak precyzyjne informacje o moim ruchu sieciowym mają zawierać (tylko czas miejsce docelowe? czy może aż content?)? co z ruchem szyfrowanym? co to jest "umotywowany wniosek" i kto ma prawo go do ISP kierować? czym ma się kierować ISP oceniając zasadność wniosku? skąd ISP ma wziąć wytyczne dot. reakcji jaką ma podjąć?

Cejrowski to dla mnie nie autorytet. Po prostu cytuję istotną wypowiedź (niezależnie kogo, ważne jaką) w temacie.

A tak swoją drogą - skąd zaczerpnąłeś swoją (jako zwolennika) wiedzę o zasadności ACTA? Przeczytałeś ją (i akty pokrewne) ze zrozumieniem, czy jesteś po prostu za bo "gdzieś napisali, że ACTA ma walczyć z piractwem (a ja nie lubię piractwa więc lubię ACTA)"?Jarosław Fogt edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 15:07
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

a skąd te logi weźmie? przez jaki czas ma je trzymać? jak precyzyjne informacje o moim ruchu sieciowym mają zawierać (tylko czas miejsce docelowe? czy może aż content?)? co z ruchem szyfrowanym?
Wybierz sobie :)
Nie jest to raczej konkretnie określone a więc pozostaje do interpretacji dostawcy internetu który będzie odpowiadał finansowo za złamanie praw autorskich przez swojego klienta.
Wniosek ?
Dmuchać na zimne i zaprząc wszelkie dostępne środki (wyższa cena za internet) do śledzenia aktywności klientów.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Jarosław Fogt:
Krzysztof W.:
W takim razie kłania się czytanie ze zrozumieniem. Tłumaczę z polskiego na polski :
Jeśli chcesz ze mną dyskutować to proszę o wypowiedzi dot. tematu postu, a nie subiektywne opinie i docinki
Nawzajem. Stwierdzenie, że
raz piszesz , że acta nie wpływa na inwigilację, drugi raz, że dostawca zostanie
do niej zmuszony
było właśnie subiektywną opinią, a nie prawdą. A wiec byłem drugi w te klocki. Ale do rzeczy :
Krzysztof W.:
przepisy wykonawcze ACTA mogą [ISP] zmusić do zajrzenia do logów i przesłania informacji na ten temat po otrzymaniu umotywowanego wniosku. Czy to jest inwigilacja ?
a skąd te logi weźmie? przez jaki czas ma je trzymać? jak precyzyjne informacje o moim ruchu sieciowym mają zawierać (tylko czas miejsce docelowe? czy może aż content?)? co z ruchem szyfrowanym? co to jest "umotywowany wniosek" i kto ma prawo go do ISP kierować? czym ma się kierować ISP oceniając zasadność wniosku? skąd ISP ma wziąć wytyczne dot. reakcji jaką ma podjąć?
W telekomunikacji jest to robione tak :
http://www.uke.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead24&news_...
Tam jest (pod linkiem, art. 180a) goła nowelizacja, więc powiem w skrócie : dwa lata trzymają, jest napisane jakie dane i warunki udostępniania uprawnionym służbom. "Telekomuniści" też się buntowali, podobnie jak ISP - i z tych samych powodów : to dla nich dodatkowe obciążenie, mające konkretny wymiar finansowy.

Edycja : I oczywiście konieczne będzie u nas uchwalenie analogicznego, szczegółowego prawa, regulującego kwestie, o które pytasz. I tu jest istotnie pies pogrzebany, i tu właśnie trzeba będzie pilnować, żeby za dużo nam nie uchwalili... A wiec nie traktuj mnie jak zwolennika podpisywania, co nam podsuną, ale raczej jak osobę świadomą nieuchronności tego typu rozwiązań.
A tak swoją drogą - skąd zaczerpnąłeś swoją (jako zwolennika) wiedzę o zasadności ACTA? Przeczytałeś ją (i akty pokrewne) ze zrozumieniem, czy jesteś po prostu za bo "gdzieś napisali, że ACTA ma walczyć z piractwem (a ja nie lubię piractwa więc lubię ACTA)"?
Widzisz, ja nie czerpię wiedzy z jednego źródła, tylko porównuję różne stanowiska, wyciągając własne wnioski. Po prostu według mnie nielogiczna jest obecna sytuacja i ktoś coś z tym musi zrobić. Ktoś tutaj nawet podnosił kwestie zbyt wysokich kosztów legalnych produktów - i ja się z tym zgadzam. Nowa płyta mogłaby kosztować wiele mniej, ale uwzględniając, że jeśli ją legalnie kupi tylko 10% odbiorców, a reszta "ściągnie", nie dziwi mnie, że muszą ją sprzedawać 10 razy drożej... A ewentualne dywagacje, co było wcześniej : wysokie ceny czy piractwo przypominałyby klasyczne "jajko czy kura"...Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 15:38

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech Mikielewicz:
Nie jest to raczej konkretnie określone a więc pozostaje do interpretacji dostawcy internetu który będzie odpowiadał finansowo za złamanie praw autorskich przez swojego klienta.
Wniosek ?
Dmuchać na zimne i zaprząc wszelkie dostępne środki (wyższa cena za internet) do śledzenia aktywności klientów.

Nawet gdyby się taki ISP za przeproszeniem zes...ł, to i tak wszystkiego nie wyłapie. Wyobraź sobie choćby blox.pl czy blog.onet.pl: ileś tysięcy blogów, ileś tysięcy wpisów każdego dnia - a każdy dzień to ryzyko, że jakaś gorliwa kancelaria prawna zażąda 100 tys. odszkodowania za to, że szafiarka Basia napisała "napiłam się dziś pepsi" nie dodając, że Pepsi to zarejestrowany znak towarowy, a użycie nazwy służyło jedynie... etc.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Marek T.:
kancelaria prawna zażąda 100 tys. odszkodowania za to, że szafiarka Basia napisała "napiłam się dziś pepsi" nie dodając, że Pepsi to zarejestrowany znak towarowy, a użycie nazwy służyło jedynie... etc.
Tylko w przypadku, jeśli napisze "...i była bardzo niedobra". Inaczej to będzie pożądana reklama towaru :)

A tak poważnie, Pepsi ma zastrzeżony znak towarowy (logo), może i kształt butelki, jak Coca-Cola, ale prawa do użycia słowa nie. Czyli Basia prawdopodobnie dostanie po piórach za wklejenie na bloga znaku graficznego (bo z butelką byłoby trudniej).

Tu faktycznie jest pewne zagrożenie, bo sporo np. rozmaitej maści "demotywatorów" zawiera elementy grafiki, przerobione tak, aby uzyskać jakiś komiczny efekt.

http://blackgoatofdoom.blogspot.com/2011/10/judas-prie...

Rozumiem, że dziś by to nie przeszło...

Temat: anty ACTA manifestacje

Miałem nadzieje, że już się tu nie wypowiem, ale wklejanie linków do filmów przez wielkich "obrońcuf własności intelektualnej" to już Mount Everest hipokryzmu.

No to jak jesteśmy na wózku hipokryzji nie sposób dodać kolejnego babola zbigniewa:
http://www.wykop.pl/ramka/1018923/holdys-niektorzy-sa-... burzy się, że Internauci go wyzywają od pewnej części. Ma to oczywiście za złe, wytyka że są tacy i owacy podczas gdy całkiem nie dawno...
O Kaczyńskim.

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
Tu faktycznie jest pewne zagrożenie, bo sporo np. rozmaitej maści "demotywatorów" zawiera elementy grafiki, przerobione tak, aby uzyskać jakiś komiczny efekt.

http://blackgoatofdoom.blogspot.com/2011/10/judas-prie...

Rozumiem, że dziś by to nie przeszło...
W prawie anglosaskim jest coś takiego jak fair use. Wg tego spokojnie można sobie robić demotywatory bez żadnego proszenia o zgodę. Pytanie, co jeśli serwer jest w Pakistanie, właściciel serwisu jest z Barbadosu a ja zamieszczam demotywator, logując się przez publiczną sieć z wrocławskiego Rynku :) Czyje prawo wtedy obowiązuje?

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzyśku mam do Ciebie jeszcze taką kwestię
Krzysztof W.:
Edycja : I oczywiście konieczne będzie u nas uchwalenie analogicznego, szczegółowego prawa, regulującego kwestie, o które pytasz. I tu jest istotnie pies pogrzebany, i tu właśnie trzeba będzie pilnować, żeby za dużo nam nie uchwalili...
A czy wziąłeś pod uwagę sytuację, w której władze podpiszą ACTA, ale przez następne lata nie będą się kwapić do ustanowienia dalszych, precyzujących aktów prawnych?
Co jeśli zostaniemy na kilka lat z samym ACTA, którego Art. 27 nakłada na ISP obowiązek podania danych konta, i np. za 5 lat jakiś prawnik zażąda informacji o konkretnym abonencie i jego ruchu sieciowym sprzed właśnie 5 lat? ISP powie, że co prawda trzyma dane, ale nie tak długo i nie tak szczegółowe, tym samym nie będzie w stanie spełnić postanowienia Art. 27. i sam zostanie oskarżony.
A zatem bojąc się oskarżenia będzie musiał przetrzymywać wszystko i na zawsze. Czy to ma sens? Jak będziesz parzył na ręce skoro nic nie będą robić?

Powiedziałem wcześniej że niejasne zapisy (tworzące możliwości nadużyć) są gorsze niż najbardziej restrykcyjne ale klarowne. Mam nadzieję, że na tym przykładzie to widać.

Spójrz proszę jeszcze na inny przykład niebezpieczeństw wynikających z nieprecyzyjnego prawa (chociaż jego konsekwencje są odmienne od ACTA, więc proszę nie traktuj przykładu jako analogii): w Kodeksie Drogowym wszelkie konkretne ograniczenia prędkości można by na jakiś czas zastąpić wpisem, że "prędkość ma być bezpieczna". Zaczęłoby się jeżdżenie po mieście 150km/h i nic nie można by nikomu za to zrobić. Co więcej - miałby dowód swojej niewinności, bo skoro jechał 150km/h i nic się nie stało to znaczy że jego prędkość była bezpieczna :)
Czy jednak takie prawo na prawdę byłoby OK? Kierowcę za jazdę 150km/h można by ukarać dopiero kiedy spowodowałby wypadek (w takim wypadku najprawdopodobniej byłby on śmiertelny).
Krzysztof W.:
A wiec nie traktuj mnie jak zwolennika podpisywania, co nam podsuną,
Spokojnie, możesz być pewny że nie traktuję :)

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Bartłomiej Kacprzak:
Miałem nadzieje, że już się tu nie wypowiem, ale wklejanie linków do filmów przez wielkich "obrońcuf własności intelektualnej" to już Mount Everest hipokryzmu.

Normalnie jak Cię.... [ocenzurowano przez acta] ;p

nie do filmów tylko do fragmentu... ;p to raz... po dwa...

acta i protesty przeciw acta... i całe te szopki... uważam... khem....

...moim skromnym zdaniem tu nie chodzi o nic innego jak o kasę :P

nie uda się teraz, to uda się później, nie w taki sposób... to w inny ;p ludzie zniosą dużo, ale nie wszystko... więc prędzej czy później... jak komuś pęknie żyłka to będzie się dopiero działo i dopiero będzie rewolucja ;p

Następna dyskusja:

wlepka - anty druki bezadre...




Wyślij zaproszenie do