Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech M.:
Ale bzdura
I przy użyciu pirackiego oprogramowania. Sam Pro-Tools (nagrywanie i miks) to w promocji około 2.500.
Kawał świetnej roboty, dzięki, podeślę zaprzyjaźnionej kapeli. Sam się na tym nie znam, więc nie wiem, na ile nadają się do profesjonalnych zastosowań. Ale nie pisz, że to bzdura, takie są ceny :
http://www.acousticity.pl/aktualnosci/16-aktualnoci/36...
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

:D

Obrazek
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

takie są ceny :
http://www.acousticity.pl/aktualnosci/16-aktualnoci/36...
Ale są oczywiście do tego złodziejski marketing molochów często polegający na tym ze trzeba płacić haracze za updet'y czasem nawet wysokości pełnej licencji co kilka lat i to właśnie bzdurą nazywam. Jeżeli ma się dochodową firmę to można takie rzeczy w koszty wrzucić. Natomiast jeżeli chodzi o sam software to można profesjonalna firmę stworzyć za darmo. Pieniążki niestety muszą pójść na sprzęt, ale nie mamy jeszcze tak dobrze żeby kompy za darmo rozdawali. Jestem przeciwnikiem piractwa bo to żyzny teren na reklamy typu "powiększ swój interes" i bynajmniej nie chodzi o doradztwo finansowe. Natomiast popieram ruch na rzecz darmowego oprogramowania m.in. licencji GNU.
A to mentor i ojciec tej inicjatywy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Richard_StallmanPeter Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 10:48
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech M.:
złodziejski marketing molochów często polegający na tym ze trzeba płacić haracze za updet'y czasem nawet wysokości pełnej licencji co kilka lat [...]
Natomiast popieram ruch na rzecz darmowego oprogramowania m.in. licencji GNU.
Tu się zgadzamy, właśnie pobrałem A9CAD jako legalny zamiennik AutoCADa. Problem polega na tym, że to twórca powinien decydować, czy chce udostępniać dany produkt bezpłatnie, czy na nim zarabiać, a "ACTOżercy" uważają, że wszystko powinno być bezpłatnie, bo... im się należy (?!)

BTW, nawet Gates swego czasu udostępnił możliwość klonowania pecetów bezpłatnie, przez co zyskał większość rynku, a MacIntosh wpadł w niezłe tarapaty. Tak więc

Nie bierz nic, co tam za darmo dają ci -
Ze szczerego serca nikt ci nic dziś nie da


("Korespondencja klasowa", Jacek Kaczmarski, najczęściej nielegalnie kopiowany artysta polski)
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
Peter Wojciech M.:
złodziejski marketing molochów często polegający na tym ze trzeba płacić haracze za updet'y czasem nawet wysokości pełnej licencji co kilka lat [...]
Natomiast popieram ruch na rzecz darmowego oprogramowania m.in. licencji GNU.
Tu się zgadzamy, właśnie pobrałem A9CAD jako legalny zamiennik AutoCADa. Problem polega na tym, że to twórca powinien decydować, czy chce udostępniać dany produkt bezpłatnie, czy
O i oto mi właśnie chodzi. Jak już wielkie organy chcą ścigać piratów skuteczniej to bym prawo wymierzył w kierunku głównie tych co reklamują szajs na stronach z torrentami i nielegalna treścią bo oni maja pieniądze żeby płacić odszkodowania, a walenie karami po studentach i średniozamożnych konsumentach wyrobów zbożowych wydaje mi się mało praktyczne choć moralnych pobudek nie umniejszam w tej sprawie.
na nim zarabiać, a "ACTOżercy" uważają, że wszystko powinno być bezpłatnie, bo... im się należy (?!)
Oj właśnie to jest błędne postrzeganie przeciwników ACTA. Problem jest w istocie bardziej skomplikowany choć nie przeczę że społeczeństwo (w tym ja) preferowałoby sytuację gdy za darmo dają dobra i luksusy. Nie odmówił bym.
BTW, nawet Gates swego czasu udostępnił możliwość klonowania pecetów bezpłatnie, przez co zyskał większość rynku, a MacIntosh wpadł w niezłe tarapaty. Tak więc
Marketing to bardzo skomplikowana gra. Już Autodesk czuje ciepły oddech Blender Foudation na na swych imperialistycznych plecach.
Nie bierz nic, co tam za darmo dają ci -
Ze szczerego serca nikt ci nic dziś nie da
Trzeba się z tym liczyć.
("Korespondencja klasowa", Jacek Kaczmarski, najczęściej nielegalnie kopiowany artysta polski)
Ale to Zbychu płacze najgłośniej :)Peter Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 12:32
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech M.:
Jacek Kaczmarski, najczęściej nielegalnie kopiowany artysta polski
Ale to Zbychu płacze najgłośniej :)
Kaczmarski nie płacze, bo nie żyje :) Ale i tak pochodził z innych czasów, sądzę, że w dużym stopniu traktował swoją twórczość jako wyraz obywatelskiego buntu, a nie komercyjnego przedsięwzięcia.
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
Peter Wojciech M.:
Jacek Kaczmarski, najczęściej nielegalnie kopiowany artysta polski
Ale to Zbychu płacze najgłośniej :)
Kaczmarski nie płacze, bo nie żyje :)
edit. Kto wie, ma najlepszy widok na Polskę.
Ktoś jego prawa do twórczości dzierży
Ale i tak pochodził z innych czasów, sądzę, że w dużym stopniu traktował swoją twórczość jako wyraz obywatelskiego buntu, a nie komercyjnego przedsięwzięcia.
To miałem na myśliPeter Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 13:31

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

lekko obok tematu
widzialem na ulicy swiezo wyremontowany pawilon, pomalowany. Na tym swiezym murze pojawiło sie kilka wielkich napisów sprayem: ACTA STOP.

Reklama dla zwolenników wolności, znakomita.
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Zwykły wandalizm i tyle. Byłaby jakaś różnica gdyby było napisane "JASIU KOCHAM CIĘ" ?
edit. niestety kretyni często potrafią namieszać w sposób bardzo szkodliwy.Peter Wojciech M. edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 16:06

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

tak Peterze, zgoda.
Ale, jakimś takim cudem, tłumy przeciwników ACTA na ulicach to w 80 procentach była młodsza i starsza młodzież, w zasadzie zakapturzona i w gaciach z krokiem w kolanach. czyli taka sama, jaka zasyfia miasto bazgrołami.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech M.:
Krzysztof W.:
Jacek Kaczmarski, najczęściej nielegalnie kopiowany artysta polski
Ktoś jego prawa do twórczości dzierży
Ciekaw jestem, co by powiedział w temacie wątku - jako ktoś, którego nielegalne kopie utworów szły w miliony. W przeciwieństwie do samej wartości spadku, głos spadkobierców jako autorytetów słabo się liczy...

Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, który dedykuję komuś, kto stwierdził, że kiedyś
nie przeszkadzało, że się ludzie nagraniami wymieniają, ile wlezie. Jedynym problemem były niekiedy trudności z zakupem taśm czy kaset. Muzyka, jaka wtedy powstawała, to w porównaniu z dzisiejszym masowym chłamem po prostu arcydzieła, klasyka, rzeczy genialne. Powszechne „piractwo” nie przeszkadzało więc ani twórcom, ani wytwórniom fonograficznym, ani ZAiKS-om wszelkiej maści.
(Autor znany i lubiany :))

To wszystko prawda, istotnie, kiedyś można było sobie nagrywać, ile na taśmę wlazło, ale :

- występowała istotna różnica w jakości materiału wyjściowego i naszej zrobionej kopii (obecnie praktycznie niezauważalna),
- praktycznie poza nagraniami na taśmach nie było zagadnienia pirackich podróbek udających oryginał, bo nie było prywatnych tłoczni płyt winylowych,
- brak innych form przekazu, niż radio powodował, że uzyskanie nagrania wymarzonego utworu bez dostępu do płyty wymagało permanentnego dyżuru przy radiu z jedną ręką na przycisku do nagrywania, a drugą na gałce przełącznika (obecnie wystarcza kilka kliknięć),
- sam dostęp do płyty miał charakter cudu lub heroicznych wyrzeczeń, w sklepach była (i to też z trudnościami) praktycznie jedynie krajowa twórczość, a zagraniczne nowości kosztowały na giełdzie co najmniej połowę średniej pensji krajowej. Wiem, co mówię, bo byłem pierwszym, który uzyskał we Wrocku na giełdzie za płytę kwotę pięciocyfrową ("Ride the Lightning", Metallica, jakiś tydzień po wyjściu).

Podsumowanie : o ile w "tamtych czasach" można było założyć, że z jednego egzemplarza płyty powstanie kilka nielegalnych kopii, powiedzmy 1:5, o tyle w tej chwili proporcja ta wzrasta co najmniej o rząd wielkości. Przyjmując z dużym uproszczeniem, że koszty produkcji, promocji i dystrybucji pozostają takie same, okazuje się, że dziś opłacalne jest wyłącznie to, co zyska miliony zwolenników, choć to będzie oznaczało sprzedaż w tysiącach egzemplarzy. Stąd ma być masowo, porażająco marketingowo i szybko : dlatego zamiast Led Zeppelin mamy Lady Zgagę.

Ponadto, taki "raj" wynikał u nas głównie z braku jakichkolwiek uznanych uregulowań w tej kwestii, co powodowało, że faktycznie można było czasem usłyszeć w Muzycznej Poczcie UKF czy innym MiniMaxie płytę tuż po oficjalnej premierze, ale nasz ulubiony (jeśli zachodni) wykonawca nie otrzymywał z tego ani centa. Pieniądze Zaiksu, w tym opłaty z radia były dzielone pomiędzy jedynie polskich twórców dzięki tzw. wzajemnemu uznaniu praw; w efekcie taki Pink Floyd pracował na rzecz np. Franka Kimono. Za to w jakże rozlicznych przypadkach wykorzystywania utworów z robiących karierę polskich wykonawców na Zachodzie, pieniądze miały przypadać wykonawcom zachodnim. Oczywiście, skoro były takie umowy, problem tych, co się tak umówili.
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:
tak Peterze, zgoda.
Ale, jakimś takim cudem, tłumy przeciwników ACTA na ulicach to w 80 procentach była młodsza i starsza młodzież, w zasadzie zakapturzona i w gaciach z krokiem w kolanach. czyli taka sama, jaka zasyfia miasto bazgrołami.
Gdybyś zorganizował swój protest który aprobowałoby większość społeczeństwa to pewnie była by podobna sytuacja. Takich ludzi przyciąga tylko okazja do bezprawnych wygłupów niemających nic w spólnego ze sprawą. Bo przecież jak można lać się z policją podczas protestu przeciw regulacji prawa handlowego. Podejrzewam że gdyby na ulice wyszli stroiciele fortepianów też była by zadyma bo swołocz usłyszałaby krzyki i przyłączyła się do zabawy bo coś się dzieje. Teraz modne jest (a raczej było) wycie przeciw ACTA (podejrzewam że wielu nawet nie wie co to za skrót) i robienie chlewu na ścianach. Zaraz na zamalowanych hasłach przeciw ACTA pojawią się poematy na temat stadionów, Muchy i głównie Tuska ,a jak nic się nie będzie działo to przestrzeń zagospodarowana będzie przez opinie na temat rywalizujących kubów sportowych i komunikatach o tym jak ktoś kogoś kocha lub ma oddać 5 zł, albo jedno i drugie. Intuicja mi podpowiada że mogą za tym stać ci sami ludzie.

Temat: anty ACTA manifestacje

Krzysztof W.:
- występowała istotna różnica w jakości materiału wyjściowego i naszej zrobionej kopii (obecnie praktycznie niezauważalna),
Aha, czyli podróbki cyfrowe są fe, ale te fizyczne, gorsze już całkiem spoko.
Dobrze wiedzieć, bo już się bałem że moje nowe matryce do podrabiania Eurasów będą bezużyteczne. Dzięki temu, że nie są idealne teraz wszystko jest ok!
- praktycznie poza nagraniami na taśmach nie było zagadnienia pirackich podróbek udających oryginał, bo nie było prywatnych tłoczni płyt winylowych,
Winyle były kopiowane nazwijmy to na użytek własny, ale stoiska z kasetami z świeżo wydrukowaną okładką już jak najbardziej na topie. I niestety tych bandytów nikt nie zamykał ;/
- brak innych form przekazu, niż radio powodował, że uzyskanie nagrania wymarzonego utworu bez dostępu do płyty wymagało permanentnego dyżuru przy radiu z jedną ręką na przycisku do nagrywania, a drugą na gałce przełącznika (obecnie wystarcza kilka kliknięć),
Kiedyś żeby kogoś bandzior okradł, musiał wziąć broń i iść obrobić bank. Dziś wystarczy, że włamie mu się na konto, czy zeskanuje kartę zbliżeniową.
Czy z tego powodu powinno się zablokować bankowość internetową? Na nowe metody ataków powinny przychodzić rozsądne rozwiązania - a pałowanie obywateli/blokowanie rozwiązań nie są IMO najlepszym wyjściem.

Inny przykład - dawno dawno temu... kopiowano gry i programy za pomocą radia. Wiedzieli o co chodzi tylko ci - którzy powinni. Nadający nie czerpał z tego korzyści a dzieki temu procederowi popularność platformy na którą kopiowano soft wzrastała (z czego oczywiście cieszył się producent).

Zablokowano radio? Nie.. a może powinno się? Internet też. O i nie zapominajmy o jezdni - na niej ginie tyle ludzi więc zakażmy poruszania się po nich.

Miłej nocy.Bartłomiej Kacprzak edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 23:36
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: anty ACTA manifestacje

Bartłomiej Kacprzak:
teraz wszystko jest ok!
Nie po raz pierwszy masz ewidentne trudnosci ze zrozumieniem mojej wypowiedzi, co skutkuje odpowiedzią bez sensu. A więc łopatologicznie : nie przedstawiłem tych argumentów jako świadczących o dzisiejszej konieczności zmian, tylko jako przeciwstawienie się cytowanemu podejściu typu "kiedyś wszyscy przegrywali i nikomu to nie przeszkadzało". Argument, który przytoczyłeś o pirackich kasetach też świadczy o tym, że własnie to "kiedyś" było wbrew logice. Mogłem też go użyć, ale nie przyszedł mi do głowy, bo nigdy takich kaset nie kupowałem.
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:
Joanna Lebiedzińska:

Wiesz co, powiem tak: realia sa takie, ze spoleczenstwo systematycznie realnie ubozeje,

alez co za bzdury???
Płaca minimalna rośnie, płaca srednia rośnie, PKB rośnie, sprzedaż towarów rośnie, nowe centra handlowe powstają
Zapomniałeś dodać:
ceny żywności rosną, podatki rosną, wiek emerytalny rośnie.
Żyzna ta nasza Polsza
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:
Nie zapomniałem. Patrzę na całokształt, wiem, jak wyglądała Polska w roku 1986, pamietam. Wiem, jak wyglądała po zmianie ustroju. Wiem jak wygląda teraz, po wejsciu do UE i ponad 2 dekadach od zmiany ustrojowej.
Nie pieprz więc koleżanko bredni o tym, że naród ubożeje, bo to po prostu jest brednia.
Dąb Bartek też musiał poświęcić trochę czasu na rozwój.
A że naród bogaty jeszcze nie jest, to oczywiście fakt. Że do Niemców czy Francuzów brakuje sporo a do Duńczyków jeszcze więcej, to też fakt. Tylko, że na rzeczywistość trzeba patrzyć z pewną wyobraźnią, a nie pieprzyć demagogiczne głupoty.
http://www.ekonomia24.pl/artykul/295878,789449-Polska-...
Poziom zycia w Polsce, wolno ale jednak systematycznie rośnie i co do tego, w świetle twardych faktów, nie ma dyskusji w ogóle. Natomiast to, że mógłby rosnąć szybciej, to prawda.
I tutaj Azor spoczywa.
Ale nie rośnie szybciej zarówno z powodu polityki i polityków, jak i z powodu narodu, nastawionego skrajnie roszczeniowo. Daj, daj, daj, mnie się należy a jak nie, to kilof i pod sejm.
Ale do sądu pracy jak z pracodawca coś nie gra to odważnych brak. Z powodu strachu o swój i swojej rodziny byt.
Może z powodu częstego braku umów o pracę, bo pracodawców często nie stać na podatki od pracownika.
I nie pracować, nie pracować, emeryturka szybko.
Tylko dlaczego za granicą Polacy uchodzą za jednych z najbardziej pracowitych i zdyscyplinowanych w pracy?
I ci jak na emeryturę do Polski wrócą będą najbardziej znienawidzoną grupą, bo reszta czekała na podwyżkę u szefa.
A ta obrzydliwe bogata Szwecja planuje wydłużenie wieku emerytalnego do 75 lat.
Powtórzę: 75 lat. Szwecja.
Gdyby mieli takie pensje jak u nas i taki system emerytalny bylibyśmy świadkami zamieszek przy których polowanie na Kaddafiego to uprzejme zwrócenie uwagi na odmienne zdanie społeczeństwa.

Powiem szczerze że jestem dumny (szczerze!) z naszego narodu bo tutaj ludzie wydają na utrzymanie więcej niż zarabiają, a pracują najczęściej na dwie zmiany. Kraj który uważany jest za skrajnie nietolerancyjny w sejmie reprezentuje mniejszości seksualne (pokażcie mi inny katolicki kraj który w demokratycznych wyborach tworzy podobny skład), ale naprawdę fajnie nie musieć zapieprzać w imię egzystencji. Można mieć trochę radości z życia, odłożone pieniądze i umysł wolny od ciągłego poczucia zagrożenia finansowego. Faktycznie bardzo roszczeniowe podejście.Peter Wojciech Mikielewicz edytował(a) ten post dnia 28.02.12 o godzinie 23:07

konto usunięte

Temat: anty ACTA manifestacje

Peter Wojciech Mikielewicz:
Tak Jasiu a ty te dane masz skąd?

Jakie dane, Peterek? że chcą zarabiać w necie? przeciez teraz cała masa zawodów i zajęć zarabia w necie, do netu się przenosi.
Piotr M.

Piotr M. 3d, rzemiosło
artystyczne

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:
Ciekawe, Peter. Odpowiedzialeś na posta, ktorego mi wycięto:)) ale dlaczego wycięto? na szczęście przetrwał w całości w Twoim cytacie.

Ciekawa manipulacja jakiegos moderatora.
Zmień formę to twoje posty przetrwają.
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: anty ACTA manifestacje

Jan Kowalski:
Tak czy owak, zachowałem print screeny, w tej sprawie zwróce się bezpośrednio do szefostwa całego portalu GoldenLine. Niech ktoś oceni prace moderatorów tego forum.
Jak gówniarz traktować się nie pozwolę.
Zatem będziesz musiał się im przedsatwić
Przesyłam zapis dyskusji, wraz moimi usuniętymi postami na adres:
GoldenLine Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Bitwy Warszawskiej 1920r. nr 7.
Bardzo dobrze.
Bedąc niebawem w stolicy, pofatyguję się osobiście do siedziby firmy. I będziemy o tym rozmawiać.
A może chcesz się spotkać z nami? ;) i porozmawiać np. z prawdziwym Krzyśkiem, Peterem, Bartłomiejem i wieloma innymi osobami.

Następna dyskusja:

wlepka - anty druki bezadre...




Wyślij zaproszenie do