Temat: Akt wandalizmu, jak sobie z tym radzić, jak przeciwdziałać ?
Krzysztof W.:
Odważny atak dwóch osób na cztery (w tym dwaj niepełnoletni) skojarzył mi się z "tak im wtłukliśmy, że im kredki z tornistrów powypadały...".
Widział Pan ostatnio jakiegoś 17 latka?? Powyrastały strasznie te skurczybyki... Poza tym taki nastolatek jest strasznie agresywny. Nieraz bardziej niż np. dwudziestolatek.
Szok!! Pan w kosmosie chyba żyje, bez TV i internetu, że w ogóle Pan pomyślał, że my dzieci bijemy... To że byli niepełnoletni, nie oznacza, że nie stanowili zagrożenia.
Tzn co chłopak mający 17 lat 11 miesięcy jest niegroźny a ten sam chłopak za miesiąc już jest groźny tak???
Zresztą gonienie przez kilometr czterech osób przez dwie, które jeszcze musiały się ubrać, wygląda średnio prawdopodobnie. Wystarczyłoby chuliganom się rozbiec, a nie każdy jest Chuckiem Norrisem, który jednocześnie dogania uciekających w różnych kierunkach...
1. Człowiek w takiej sytuacji ubiera się w około 2-3 minuty
2. Oni w tym czasie PRZESZLI (oni szli i demolowali)około kilkuset metrów
3. Wychodząc z budynku raczej nie oznajmialiśmy im, że zaczynamy pościg - element zaskoczenia
4. Biegliśmy - oni szli
5. Zostaliśmy zauważeni jakieś 150 m od miejsca w którym ich zatrzymaliśmy i wtedy zaczęli uciekać - głąby (na nasze szczęście w jednym kierunku - bo na prawo i na lewo były budynki czytaj - po dachach nie potrafią chodzić)
6. Ja 8 lat lekkoatletyki (krótkodystansowiec), brat 9 lat pływania - dopadliśmy ich w chwile na tym dystansie.
7. Próbowali nas zaatakować licząc na przewagę liczebną
8. patrz pkt 6. - sprawa została szybko wyjaśniona.
9. telefon na policję
10. przyjazd policji itd...
Ale mniejsza z tym. Nawet w przypadku, gdyby to była prawda, policja miałaby obowiązek ukarać takich "szeryfów" - to się nazywa przekroczenie granic obrony koniecznej. Przepis czasem głupi, ale jest. Co innego złapać i przytrzymać...
Ależ my ich złapaliśmy, przytrzymaliśmy itd a to że nas zaatakowali... no cóż my również się broniliśmy nieco bardziej efektywnie.
Zapraszam z powrotem na ziemię Mistrzu, takie są realia.