Temat: Zrujnowana starówka
smutne w tym wszystkim jest to ze w naszym miasteczku zawsze słychać że nic się nie da zrobić... że młodzież nie taka... że rozpaprani... że tylko marudzić, pić i rozrabiać...
mentalność w tym mieście jest... chciałem napisać jaka ona jest ale w sumie to jej nie ma
nie marudzę że nie ma nikogo do roboty, że ludzie nie chcą, bo chcą, bo znamy ich i wiemy że tak jest - tylko szkoda że właśnie ci ludzie są w mniejszości...
tylko jak w tym mieście ma być dobrze? jak tu młodzi mają zostawać (?) jak to miasto im stwarza problemy
wiem po sobie ( dość odważnie nazwę się jeszcze młodym człowiekiem :)
chcąc założyć małą firmę, starając się o pieniądze z UE ( inne źródło niż przez Urząd Pracy przedstawiciele administracyjni tego miasta dość intensywnie rzucali - w sumie robią to nadal - kłody pod nogi... w samym UM by wydobyć jedno zaświadczenie które w każdym mieście w Polsce dostaję sie od ręki za 5zł, spędziłem 3 dni w naszym magistracie, bo Włocławek takich pism nie wydaje... a po co mi to pismo w ogóle, przecież UP nie wymaga takich pism,a jak inaczej niż przez UP osoba fizyczna zakładająca działalność może dostać kasę z UE, a dlaczego takie pisno, a czemu skoro brałem trzy miesiące jedno to teraz chce to samo... jak się zdenerwowałem gdy 15 raz pan w okienku powiedział, że on nie rozumie po co mi takie pismo więc wydać go mi nie może i powiedziałem mu dokładnie że " w każdym innym cywilizowanym mieście takie zaświadczenie dostane od ręki za 5 zł, tylko w naszej kochanej dziurze robi się problemy..." pan mi przerwał podniesionym głosem, zerwał się ze swego siedliska i machając do mnie palcem powiedział, że on mnie nie będzie obsługiwał bo ja obrażając miasto ubliżam mu - odwrócił się i wyszedł...
jak opowiadam to w Bydgoszczy, Toruniu, Łodzi, Warszawie itd to ludzie przy mnie ze śmiechu wstać nie mogą...
a my się zastanawiamy czy da radę starówce pomóc...
jest metoda ale prawa człowieka i sumienie raczej mi nie pozwolą jej wymienić...
tylko czy to dziwne, że przy całej paranoiczności tego miasta nadal chciałbym tu mieszkać? spokojnie robić swoje?
"Moje miasteczko
małe miasteczko
śmierdzącą rzeczką przecięte w pół
Starzy się leją, dzieci szaleją
jest cool..."
to jest temat dołujący trochę.. a może warto by wymienić tu te pozytywne inicjatywy w naszym mieście ( albo zdołować się bardziej ich ilością, albo jednak pokazać że jest źle gdy chce się widzieć że tak jest... ) ??