Kamila W.

Kamila W. Konsultant Executive
Search

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Drodzy Kociarze,

Przychodzi czas urlopów ... i dylemat czyjej opiece powierzyć nasze Futerkowce. Optymalnym rozwiązaniem jest pewnie znalezienie życzliwej Duszy (wśród znajomych, rodziny), która będzie odwiedzać kota/y w ich domu - jednak nie zawsze jest to luksus na który można sobie pozwolić. Nie zawsze też dysponuje się domem, w którym można zostawić kota (a pobyt w obcym domu jest jak wiadomo stresem dla wielu kotów). Istnieją takie przybytki jak hotele i pensjonaty....Mój kot bardzo źle toleruje wyjazdy i zmiany miejsca - jest przeważnie przerażony i mam wrażenie, że boi się że się go wywozi na koniec świata. Jak pomyślałam, że miałabym zostawić kota w małej klatce w pensjonacie (nie dość, że w obcym to jeszcze w małym miejscu), to zaczęło mi się serce kroić... Jakie macie refleksje, opinie, doświadczenia w tej kwestii??

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Ja w zasadzie każdy dłuższy wyjazd jeśli nie ma możliwości zaopiekowania się nim przez któregoś z sąsiadów wiozę go do hotelu. Pierwszym razem to był stres i dla niego i dla nas, ale po pierwszym razie, jak okazało się, że hotel prowadzi sympatyczny weterynarz, a przy okazji może go wykastrować, jak przyszedł na niego czas (na kota - nie na weterynarza) a i badania okresowo mu zrobił, i Marian stał się jego ulubieńcem, ma swój pokój. Na pewno jest to dla niego większy stres niż zostać samemu, ale co zauważyłem, kot nie wraca nerwowy z hotelu, czy też wypłoszony, co najwyżej stęskniony (jest strasznym pieszczochem).

Na co polecam zwracać uwagę w hotelach? Przede wszystkim, zanim zawieziecie - warto poprosić o pokazanie pomieszczeń, gdzie przebywają zwierzęta. Jak w jednym z hoteli zobaczyłem blaszaną klatkę o wymiarach 1,5mx1m i pani powiedziała, ze nie może mnie zapewnić, ze 1 raz dziennie kot wyjdzie z tego - czegoś, to postanowiłem tam więcej nie wracać.
Katarzyna Kotkowska-Zając

Katarzyna Kotkowska-Zając Tłumacz przysięgły
języka rumuńskiego

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

A możesz podać namiary na ten przyjemny hotel?
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Nie miałam pojęcia, że w pensjonatach/hotelach koty zamyka się w klatce...! Jak można w ogóle takie coś nazwać "hotelem"? Bardziej pasuje tu "przechowalnia".. Czy takie warunki panują w każdym "hotelu"??? Zastanawiałam się kiedyś czy w ostateczności nie umieścić tam kotów podczas wyjazdu, ale po tym co napisał Piotr nawet nie zamierzam się zastanawiać :-/

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Katarzyna KOTKOWSKA:
A możesz podać namiary na ten przyjemny hotel?
no, własnie - prosimy o namiary :)
Tomasz Duda

Tomasz Duda świeża mięta.
agencja reklamowa

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Elwira Borek:
Nie miałam pojęcia, że w pensjonatach/hotelach koty zamyka się w klatce...! Jak można w ogóle takie coś nazwać "hotelem"? Bardziej pasuje tu "przechowalnia".. Czy takie warunki panują w każdym "hotelu"??? Zastanawiałam się kiedyś czy w ostateczności nie umieścić tam kotów podczas wyjazdu, ale po tym co napisał Piotr nawet nie zamierzam się zastanawiać :-/

a jak ty sobie wyobrazasz zostawienie kota w jednym pomieszczeniu z np dwudziestoma innymi - obcymi kotami, z czego trzy sa zeswirowane a cztery agresywne. mnie to tez dziwilo ale to sa po prostu wzgledy bezpieczenstwa.
ja zostawiam w hotelu, gdzie w klatkach sa drabinki, zabawki itp. wiadomo - nie jest to mieszkanie, ktore kot zna i lubi ale hotel bierze sie pod uwage w skrajnych przypadkach. np wyjazd na boze narodzenie - nikogo ze znajomyhc nie ma namiejscu, podroz nie wchodz w gre i co wtedy zrobic?
poza tym jest tam taka zasada, ze codziennie rano panie wyjmuja kazdego kota z osobna, czesza, posmyraja i laduja do klatki. potem nastepny, nastepny itd. ale jesli koty sa wobec siebie agresywne to nie wypuszczaja ich jednoczesnie.
moj kot jest nienormalny wiec on w ogole nie zyczyl sobie wychodzenia z klatki. byl smiertelnie obrazony. i szczerze mowiac z nim sie nic nie da zrobic. on jest nawet obrazony jak zamiast mnie karmi go ktos inny :)
Małgorzata K.

Małgorzata K. główna księgowa

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Ja mam trochę inne zdanie w temacie, Jak już zmuszona byłabym zostawić swoje ogonki w hotelu to NIGDY nie w takim gdzie kot siedzi 23 godziny w klatce! Można poszukać w necie, są też hotele dla kotów, które nie zamykają ich w klatkach 1mx1,5m. Przykład tu: http://www.hoteldlakotow.pl/hotel/galeria

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

a czy orientujecie się ile kosztuje taki hotel dla kota w standardzie tego wyminionego wyżej?
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

tomasz duda:

a jak ty sobie wyobrazasz zostawienie kota w jednym pomieszczeniu z np dwudziestoma innymi - obcymi kotami, z czego trzy sa zeswirowane a cztery agresywne. mnie to tez dziwilo ale to sa po prostu wzgledy bezpieczenstwa.
ja zostawiam w hotelu, gdzie w klatkach sa drabinki, zabawki itp. wiadomo - nie jest to mieszkanie, ktore kot zna i lubi ale hotel bierze sie pod uwage w skrajnych przypadkach. np wyjazd na boze narodzenie - nikogo ze znajomyhc nie ma namiejscu, podroz nie wchodz w gre i co wtedy zrobic?
poza tym jest tam taka zasada, ze codziennie rano panie wyjmuja kazdego kota z osobna, czesza, posmyraja i laduja do klatki. potem nastepny, nastepny itd. ale jesli koty sa wobec siebie agresywne to nie wypuszczaja ich jednoczesnie.
moj kot jest nienormalny wiec on w ogole nie zyczyl sobie wychodzenia z klatki. byl smiertelnie obrazony. i szczerze mowiac z nim sie nic nie da zrobic. on jest nawet obrazony jak zamiast mnie karmi go ktos inny :)

Szczerze powiem, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym za specjalnie, bo na szczęście nie miałam takiej potrzeby. Natomiast czytałam kiedyś w którymś wakacyjnym wydaniu "KOTa" o zupełnie innych warunkach. A mianowicie, każde zwierze ma do dyspozycji pomieszczenie, nieduże, ale ma (nie pamiętam ile metrów kw), gdzie są zabawki, drapaki, pożywienie, kilka razy dziennie ktoś do nich przychodzi, wypuszcza na ogrodzone specjalnie podwórko, gdy właściciel sobie życzy, czesze, głaszcze, itd. Zwierzaki z jednego domu mają do dyspozycji większe pomieszczenie.
Dlatego czytając o klatkach dostałam aż ciarek na plecach.

Osobiście bardzo źle bym się czuła np. siedząc przy świątecznym stole z myślą, że mój kot od kilku dni siedzi w metrowej klatce. Od razu wyobraziłabym sobie tam siebie i pewnie zrezygnowała z wyjazdu na święta.
Już nie mówię o wakacjach...
Urszula M.

Urszula M. samodzielna księgowa

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Agata Żywicka:
a czy orientujecie się ile kosztuje taki hotel dla kota w standardzie tego wyminionego wyżej?

30 zł za dobę gdy przynosisz własne jedzenie
35 zł za dobę gdy karmią swoim

Znajomy oddaje na dniach swoje 2 koty właśnie do tego hotelu. Był tam na miejscu. Zrobiło to na nim dobre wrażenie. Hotel jest zresztą często polecany przez innych. Też się zastanawiam czy nie będę musiała oddać tam mojej na parę dni jeśli wszystkie pozostałe alternatywne rozwiązania zawiodą. No ale mam nadzieję, że nie zawiodą bo pomimo wszystko lepiej, gdy kociak może zostać na swoim terytorium :)

Tych hoteli jeśli chodzi o Warszawę i okolicę tak na prawdę nie wiele :/Urszula Patoleta edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 14:59

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Niezmiennie polecam wam serwis http://petsitter.pl - kopalnia kontaktów dla osób poszukujących opiekuna dla kota. Masa ludzi prowadzi "domowe" hotele, bez klatek, po prostu przejmując opiekę nad zwierzakiem na wyznaczony czas. Mój kot korzystał raz z takiego domowego hotelu, zadbano o niego i wszystko było OK. Może to jest jakieś wyjście? Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

ja bardzo chetnie sie zajme takim kotkiem na terenie sadyby i okolic :) moge i u siebie w domu-moje sierscie sa bardzo mile usposobione :)
zreszta taki pettsitterski watek jest przyklejony :)
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Karolina Ł.:
ja bardzo chetnie sie zajme takim kotkiem na terenie sadyby i okolic :) moge i u siebie w domu-moje sierscie sa bardzo mile usposobione :)
zreszta taki pettsitterski watek jest przyklejony :)

Ale Ci zazdroszczę.. Moje koty nie znoszą innych kotów, wręcz się ich boją :( Nawet gdy jeszcze nie byli kastratami i przyszła do nas kotka z rujką to warczeli, syczeli, aż kotka uciekła :(
Tomasz Duda

Tomasz Duda świeża mięta.
agencja reklamowa

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

to teraz pojawia sie pytanie - czy to jest dla was klatka czy juz mini pomieszczenie. wchodzi tam jakas drabinka, kawalek galezi, koszyk od spania itp. nie jest moze za duze ale tez nie jest to klatka wielkosci kontenerka podroznego

http://www.hotel-pupil.pl/galeria-zdjec/galeria-kota.php

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Ja na pewno nie mogłabym nigdzie spokojnie odpoczywać, jakbym wiedziała, że w tym czasie moje koty przebywają z kimś obcym, bez względu na rozmiar klatki, w jakiej by były trzymane...

W takich sytuacjach proszę sąsiadkę, albo kogoś innego, kogo ZNAJĄ, żeby do nich zaglądał... a w najgorszym razie przełożyłabym urlop na taki termin, kiedy ktoś im znajomy będzie się mógł nimi zająć.

Mój kot po wczasach w obcym miejscu na pewno nie byłby normalny..widzę, jak się zachowuje na widok kogokolwiek, kogo nie zna :( Ale gdyby moje zwierzaki były bardziej 'pro' to pewnie zastanawiałaby się nad hotelem.

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Małgorzata K.: Przykład tu: http://www.hoteldlakotow.pl/hotel/galeria

no i to jest właśnie "mój" hotel

a tutaj zdjęcie Mariana:
Obrazek

z galerii hotelu. W galerii na stronie jeszcze jedno zdjęcie mojego kocura :)

chyba nie wygląda na wystraszonego ??? :-)

Polecam zdecydowanie - Mariana "brat" też korzysta jak musi i jest zadowolony.Piotr Maciej W. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 19:11

konto usunięte

Temat: Pensjonaty/Hotele dla kotów

Elwira Borek:

Ale Ci zazdroszczę.. Moje koty nie znoszą innych kotów, wręcz się ich boją :( Nawet gdy jeszcze nie byli kastratami i przyszła do nas kotka z rujką to warczeli, syczeli, aż kotka uciekła :(

na długi weekend czerwcowy, a w zasadzie kilka dni wczesniej przybyla do nas koteczka, dorosła. Czarna to jej chyba nie zauwazyla, a jesli nawet, to nie zrobilo na niej wrazenia, ze jest kot.
Frida byla zachwycona-wskoczyla na lozko gdzie stal otwarty kontenerek z kicia z mysla ze bedzie miala przyjaciolkę. Niestety, kotka ja pogonila...

Następna dyskusja:

Hotele dla kotów




Wyślij zaproszenie do