konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

Latte 6 m-cy

Zachowuje się coraz gorzej a ja mam do niej coraz mniej
cierpliwości.
W dzień jest cichym, spokojnym kociaczkiem...aniołkiem...wyleguje się na parapecie, przytula albo śpi...
Wieczorem i wczesnym rankiem (5-6 godz) dostaje szału..biega jak torpeda po całym mieszkaniu, odbija się od ścian i mebli...wyje na środku pokoju, wykopuje piasek...i gryyyzie...to jest najgorsze...gdy siedzę na kanapie kicia dobiega do mojej nogi i gryzie...tak jak robią to piranie...próbuje wyszarpać kawałek. Jeśli nie atakuje stóp, to skacze na moje ręce...obejmuje rękę jak leniwiec i zaciska zęby.
Co mogę z nim zrobić, bo szlag mnie już trafia, moje ręce to ostatnio same rany i blizny. Próbuję go uspokoić, nic nie pomaga...jeżeli podnoszę za fraki to staje się bardziej agresywny.
Anna R.

Anna R. Główny Specjalista
ds. bezpieczeństwa
informacji i
kontro...

Temat: Mój kot staje się potworem...

Matko!! To współczuję :(
Niestety ja nie umiem Ci pomóc - nie wiem co z takim kociakiem począć i czemu taki jest:(
Mam koteczkę od 10 lat i na szczęście nie miałam z nią nigdy takich problemów.

Temat: Mój kot staje się potworem...

Zamykaj na noc w lazience. Rano wstaniesz i wypuscisz.
Moj kotek jest malutki i cala noc potrafi skakac po koldrze i przeszkadza spac. Ale maluchy sa slodkie wiec mu sie to wybacza.

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

Zastanów się, czy zapewniasz mu wystarczająco dużo rozrywki w ciągu dnia - w tym wieku kot musi bawić się non-stop. Jeśli nie robi tego w dzien (bo Ty nie masz czasu, a nie ma drugiego kota), nadrabia to w nocy :)

Najlepszym rozwiązaniem jest drugi kot, poważnie.

Ostatecznie, ale to znacznie bardziej czasochłonne, bawienie się z kociem - zabawka na wędce, gumce, patyczku, światło latarki - długo i intensywnie przed samym snem, potem micha - i kot idzie spać razem z Tobą :)

Ale naprawdę, najlepszym rozwiązaniem jest kolega/koleżanka. Będą szaleć ze sobą, a teraz po prostu Twój kot traktuje Ciebie jako drugiego kota i jest rozżalony, że nie chcesz się z nim bawić - jak kot :)Uschi Pawlik edytował(a) ten post dnia 08.09.07 o godzinie 11:37
Elżbieta P.

Elżbieta P. badania rynku

Temat: Mój kot staje się potworem...

zgadzam się w całej rozciągłości z Uschi.

też mam jedynaka, a kot, jak to kot się nudzi. nie ma kolegi, więc rozumiem jego rozgoryczenie. Sama stosuję zasadę, że nie należy go za coś takiego karać, tylko po prostu zacząć się z nim bawić. jeśli przeszkadza Ci że ręka jest pogryziona, to załóż na nią długą skarpetę i udawaj drugiego kota ;-). atakuj, przewracaj, siłuj się z nią. dodatkowo możesz poobcinać kotu pazurki (mój nie drapie, ale czasami w ferworze walki zdarzy się przypadkiem wbić gdzieś pazura ;-))
możesz kota nauczyć że tylko gdy masz skarpetę na ręce możecie się bawić. bez skarpety go odsuwaj, najlepiej jeszcze piszcząc (tak jakby Cię bolało). z tym że to nie może być 5 minut dziennie zabawy, ale najlepiej z dwie godziny. Trochę siłowania ze skarpetą, trochę więcej zabawy ze sznureczkiem za którym kot gania.

ale mimo wszystko - drugi kot rozwiąże sprawę w prostszy sposób.
tak więc polecam dokocenie się.
Anna K.

Anna K. Student, Wyższa
Szkoła Działalności
Gospodarczej w
Warszawie

Temat: Mój kot staje się potworem...

Zgadzam się z Uschi.
Moja kotka też tak rozrabiała;)))Atakowała moje dłonie i nogi;)))Cała byłam podrapana!!!Wydaje mi się,że traktowała mnie jak innego kota i dlatego się ze mną siłowała;)))Oprócz tego miałam czasem pozrzucane doniczki z kwiatkami i podarte firanki(kicia nie zauważała,że rosnie i przybiera na wadze).Do tej pory lubi sie bawic,najbardziej pobudzona jest nad ranem, ale nie ma strat;)))
Najlepiej będzie jak zapewnisz kici troszkę atrakcji,bo z opisu wynika,że się nudzi.ŻYCZĘ POWODZENIA I CIERPLIWOŚCI;)))

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

ale ja się z nią bawię....a od miesiąca jestem z nią w domu praktycznie cały dzień...rzucam jej piłeczką...jej ulubionym patyczkiem...bo kicia lubi aportować...przytula i głaszczę...a nawet pozwalam jej rozrywać przeczytane gazety w drobny maczek...
w dzień jest naprawdę pogodnym i fajnym kociakiem...dopiero wieczorem jakby jakiś demon w nią wstępował !

niestety na drugiego kota mnie nie stać, jedna kicia to i tak spory wydatek

słyszałam o takich kocich feromonach...podobno działają uspokajająco... używał ich ktoś ?
Elżbieta P.

Elżbieta P. badania rynku

Temat: Mój kot staje się potworem...

ale rzucanie patyczka to nie walka na ręce. spróbuj... zobaczysz, kot będzie zachwycony że chcesz go tarmosić i atakować a nie tylko przytulać ;-).
rzucanie patyczka to taka zabawa. a walka z ręką to prawdziwa walka (nie na poważnie, ale jednak walka). tylko się kota nie bój, i nie bój się że go skrzywdzisz, jak za mocno będziesz atakować.
a tak na marginesie - mi również te codzienne walki pomagają. fajnie odstresowują. zapominam o pracy i czuję sie jak na ringu. i zapewniam - kot to uwielbia. fajnie przy tym dyszy -przez nos, jak byk, który zaraz ruszy do ataku ;-)
Anna K.

Anna K. Student, Wyższa
Szkoła Działalności
Gospodarczej w
Warszawie

Temat: Mój kot staje się potworem...

Ja też słyszałam i nawet rozmawiałam o nich z weterynarzem.Tylko te feromony są dla strachliwych i znerwicowanych kotków, a nie malutkich, które lubią się bawic!!!Wkłada się je do kontaktu i starcza to na ok. jeden miesiąc.Kosztuje 100zł.
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Mój kot staje się potworem...

Ja bym sprawiła kotce towarzystwo.
Jeśli chodzi o aspekt finansowy to wiem z własnego doświadczenia, że mając 2 koty wydaje się na nie naprawdę niewiele więcej niż na 1 kota!
Sama miałam przez kilka miesięcy jedną kotkę - potem wzięłam drugą i naprawdę koszty utrzymania mojej kociarni nie zwiększyły się 2-krotnie :).
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Mój kot staje się potworem...

Hej
Za balkon z małym terrorystą. :P
Tak na poważnie - jak mój kot miał takie fazy, to po prostu byłem dla niego taki jak on dla mnie. Chciałem się z nim bawić wtedy kiedy on spać, budziłem i nie pozwalałem zasnąć aż do wieczora. Zrozumiał kto tu rządzi. Jak ja się kładę, kot też.
Niezbyt to humanitarne, ale działa.
Pozdrawiam
Anna K.

Anna K. Student, Wyższa
Szkoła Działalności
Gospodarczej w
Warszawie

Temat: Mój kot staje się potworem...

Ja bym tak nie potrafiła!!!
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Mój kot staje się potworem...

Mój syjam jak był mały tez szalał. Latał jak wariat, ale teraz jak ma 2,5 to juz sie opamiętał i nie daje tak w kość. Syjamy cechuje to że "pięknie śpiewają", tak więc czasami można było dostać w nocy szału. Twój kotek napewno z tego wyrośnie więc trochę cierpliwości. Może kup mu duży drapak to będzie mógł się na czymś wyżyć ;-)
Anna G.

Anna G. redaktor map /
obserwator stereo

Temat: Mój kot staje się potworem...

Mój tez tak ma średnio co pół roku :>
Jakoś to znoszę, nie mogę się nawet zamknąć na noc w pokoju, bo nauczył sie otwierać drzwi z klamkami.

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

Myślę, że jednak drugi kot to najprostsze rozwiązanie i nie takie drogie. Przecież nie musi to być koniecznie rasowa kicia z hodowli do towarzystwa można wziąć kicię ze schroniska za dosłownie symboliczną złotówkę ( a i tak można trafić na ładnego rasowca), maks 50zł gdy jest już wysterylizowana ( w przypadku dorosłych kotów). Sama mam dwa koty i mogę zapewnić, ze koszta utrzymania nie wzrastają strasznie a w moim wręcz spadły bo przestały latać doniczki, firanki, cierpieć kanapa a i mniej plastrów opatrunkowych kupuję i maści na gojenie ranek.

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

dolaczam do glosow wiekszosci - tez mam dwa koty, a byl czas, ze Borys byl sam i zachowywal sie tak jak opisujesz. Po sprawieniu mu siostrzyczki - za 50 pln od kociej babci (czyli nie jest to majatek) - wszystko wrocilo do normy. Oczywiscie maja swoje napady i gonia sie po mieszkaniu jak szalone, ale zajmuja sie soba nawzajem. dodam jeszcze tylko, ze ani mieszkanie nie jest duze, a dajemy rade. takze finansowo nie sa to wysokie koszty. powodzenia.

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

ale ja ledwo daję radę finansowo z jednym kociakiem...poza tym mam kawalerkę...pozabijamy się tu wszyscy ! :)

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

witaj :)

Musisz pamiętać, że kot jest drapieżnikiem, a na łowy wychodzi się na ranem :). Aktywność kota o tej porze to rzecz naturalna, a twoje stopy stają się celem polowania.

Najlepszym rozwiązaniem jest towarzystwo czyli drugi kot. Jeśli zdecydujesz się na drugiego kota pamiętaj, że twój obecny się obrazi (po jakiś 3 tygodniach wróci do normy). Jeśli chodzi o kawalerkę to mieszkałem kiedyś z 4 kotami na 26 metrach, więc 2 koty w kawalerce dadzą radę.

Jeśli chodzi o finansową stronę to mnie utrzymanie miesięczne 2 kotek kosztuje około 140,00 PLN (4kg torba karmy ROYAL CANIN ok. 102,00 PLN + 10 litrowa torba żwirku Cats Best Eko Plus - jakieś 38,00 PLN), bez weterynarza. Zestaw taki starcza na miesiąc.
Sylwia Michalska

Sylwia Michalska adiunkt, IRWiR PAN

Temat: Mój kot staje się potworem...

Bartek, nie wiem, gdzie robisz zakupy, ale przepłacasz ;).
Bardzo polecam sklep internetowy http://animalia.pl, zwirek, o ktorym piszesz jest tam za 27 pln, a karmy RC 4kg od 91 pln.
Dostawa na terenie Wawy kosztuje 5 pln, a kurier wnosi te wszystkie ciężary do domu.

Pod wszystkim innym co napisałeś podpisuję się rękami i nogami :).

konto usunięte

Temat: Mój kot staje się potworem...

Sylwia wielkie dzięki :) za cenne informacje :)

Następna dyskusja:

mój kot się nudzi. na pomoc!




Wyślij zaproszenie do