Temat: Ceny w Wiedniu
Michal Kolano:
Plus cala infrastruktura rozrywkowo-kulturalno-wypoczynkowa sprawia ze chwalenie Bratyslawy czy Wawy i stawianie tego miasta jako lepsze do zycia niz Wieden to jakis mega debilizm.
Podzielam slowa Michala, debilizm w pelnej krasie.
Niestety kolega Jakub juz nie raz bardzo "mądrze" wypowiadal sie w tematach na tej grupie, probując udowodnic wyzszosc Bratysławy nad Wiedniem.
Ja rowniez uwazam, ze Wieden jest akurat tanim miastem. Dla przykladu moge porownac go z Dublinem.
O ile ceny wynajmu i komunikacji sa wyzsze w Dublinie, to moze ceny jedzenie juz nie. Ale bedąc w Austrii, kupujac produkty spozywcze np. pomidory itp, to dostaje sie cos wartosciowego (smacznego i pachnacego), a nie kawalek plastiku :)
Powiem dodatkowo, ze moze i mniej sie zarabia w AT (w moim przypadku bylyby to zarobki mniejsze nawet o 25-30% miesiecznie), ale jednak przez tanie produkty i wynajem, zyje sie na pewno dobrze jak i nie lepiej niz na wyspach. Poza tym na pewno co robic w takiej Austrii (gory, narty, itp.), niz na wiecznie deszczowych wyspach :)
Jakub Łoginow:
Z tymi cenami to jest różnie. Na przykład za bilet tramwajowy płaciłem jakieś 1,60 eur - czyli jakieś 6,40 złotych, podczas gdy w Krakowie mam za 2,50 zł. Różnica spora. Kupiłem mapę okolic Wiednia: 10 eur, czyli 40 złotych - w Polsce i na Słowacji taką mapę mam za 10-15 zł. Ze znajomymi chcieliśmy coś zjeść, po prostu się zapchać jakąś pizzą czy kebabem jak najtaniej i daliśmy sobie spokój, bo ceny były 2 razy większe, niż w Bratysławie.
Za takie mądrości powinni wieszac!
Czyli wg ciebie w PL jest taniocha?! Smiem cie poinformowac ze Polska, to akurat cholernie drogi kraj. Ja wiem, ze jadasz moze dzien w dzien kebaby, ale wiesz pomysl moze człowieku troche. Zycie nie sprowadza sie wylacznie do porownywania cen i szkoda zycia na wieczne przeliczanie.
Przykladowo ile kupisz benzyny za pensje w PL, a ile w AT. Jakie mieszkanie bedziesz mial za 1/2 pensji w PL, a jakie w AT. Zycie na kebabie sie nie konczy!
UWAGA!
Jakubie, to bedzie drastyczne, wiec czytasz na swoja wlasna odpowiedzialnosc!
W Oslo piwo w pubie kosztuje 12 EUR i jest calkiem dobre :>