Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Małgorzata Bazan:

Witold F.:
Czytam to, co piszą ci, z którymi chcę romawiać. Reszta to jak stopka redakcyjna, kto do niej zagląda i po co?

Wiesz, tak się składa, że ja czytam stopki redakcyjne:))))
Serio, jak matkę kocham:)))))))))

Buziak
Gosiak:)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Witold F.:

Ja też:)) Ale zaglądam tam raz i wystarczy. Po co mialbym na okrągło czytać to samo?

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Małgorzata Bazan:

Witold F.:
Ja też:)) Ale zaglądam tam raz i wystarczy. Po co mialbym na okrągło czytać to samo?

Fakt, no to mamy cechę wspólną: upierdliwość:)))

Idę coś poczytać:)

Buziak, do jutra, pa, pa:)
Gosiak:)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Krzysztof S.:
ale tu fajnie sie robi. :)
co do "ograniczania rozrywek" hm...
ja ograniczam swoje rozrywki przez rozowe, blond pieknosci o IQ porownywalnym do kwiatka w doniczce oraz lysych gosci 2x2 metry :)
i co w zwiazku z tym? powinienem ich wszystkich zlinczowac?

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Marcin W.:

Nie wszyscy chodzą do ładnie poukładanych knajp. Masz coś do kolesi 2 X 2 ?? :):)
Ja np. nie lubię cudnych klubów z podziałami na vipy sripy sektory...Marcin W. edytował(a) ten post dnia 27.07.08 o godzinie 22:23

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Marcin W.:
Przy mnie nie palą ale mam oczywiście. Wiecie co jeszcze wpadło mi do głowy ? Ile czasu w pracy palacze spędzają w swoicj kanciapkach, palarniach, korytarzach. Znam takich, którym dobrze ponad godzinę dziennie to zajmuje :)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

marek j. K.:

Witold F.:

Małgorzata Bazan:

marek j. K.:
gosia, nie wychodz z tej knajpy :-)
moze uda nam sie poznac pana marcina osobiscie ;P

Nie chcę. Nie chcę. Nie chcę.
Chcę ludzi kulturalnych i mądrych:)

Całus
Gosia:)

No a tak na marginesie, kto właściwie wyjść powinien? Zakładam, że w owej knajpie nie ma zakazu palenia?

powinien??? chyba nikt :-)
moze wyjsc ten, ktoremu cos przeszkadza :-)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Małgorzata Bazan:

Marcin W.:
Widze, że szuka Pani dalej. Nie mam obowiązku odpowiadać na to pytanie szczególnie, że lubi Pani donosić ;) a tak poważnie to nie Pani sprawa czy palę marihuanę a nawet jeżeli bym palił to nigdy by Pani tego nie odczuła.

Lubię donosić.... A skąd taki wniosek????? Wie Pan o tym??? Zna mnie Pan????
Kolejny argument ad personam:))) Brak Panu innych???

Pytałam, bo paląc marihuanę, zatruwa Pan moje powietrze. I naturalnie Pańskie ubrania są przesiąknięte tym zapachem. I jak to Pan ujął???? Śmierdzi Pan????:)))))

Małgorzata Bazan

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Paweł Ilnicki:
Oj nie...
Jaki zakaz?
Na przystanku nie palimy no to chyba starczy...
Nikt już w urzędach nie pali więc o co chodzi?
Jak w knajpach zabronią to będzie lipa...
W krajach gdzie wprowadzono zakaz palenia w knajpach ponoć pustoszeją lokale jeśli nie wolno w nich palić bo wszyscy wychodzą na papieroska i tam się integrują i często nawet nie wracają do środka tylko idą na tzw oglądanie zdjęć w domu przy winie :PPP

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Marcin W.:
Przy mnie nie palą ale mam oczywiście. Wiecie co jeszcze wpadło mi do głowy ? Ile czasu w pracy palacze spędzają w swoicj kanciapkach, palarniach, korytarzach. Znam takich, którym dobrze ponad godzinę dziennie to zajmuje :)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Joanna K.:

Marcin W.:
Przy mnie nie palą ale mam oczywiście. Wiecie co jeszcze wpadło mi do głowy ? Ile czasu w pracy palacze spędzają w swoicj kanciapkach, palarniach, korytarzach. Znam takich, którym dobrze ponad godzinę dziennie to zajmuje :)

"Inspektorat zdrowia i bezpieczeństwa pracy sugeruje robienie krótkich a częstych przerw, niż długich a w większych odstępach czasowych (np. 5-10 minut przerwy co 50-60 minut jest lepsze niż 15 minut co 2 godziny)."

Tak więc jeśli siedzisz przed monitorem 8h to masz 8 przerw:), a jeśli nie siedzisz, to przysługują Ci przerwy ustawowe:)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Łukasz Podrucki:

Tak, tylko, że w 5-10 minut, to mało który palacz się wyrabia:P

a dotego normalnie przerwa na śniadanie, drugie śniadanie, i jeszcze zwyczajowe ploty (tu panie głownie) więc z papierosami to im zostaje max 5 godzin czystej pracy:>

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Joanna K.:

Łukasz Podrucki:

Tak, tylko, że w 5-10 minut, to mało który palacz się wyrabia:P

Palacz wyrabia się w 3 minuty - zapewniam Cię!

a dotego normalnie przerwa na śniadanie, drugie śniadanie, i jeszcze zwyczajowe ploty (tu panie głownie) więc z papierosami to im zostaje max 5 godzin czystej pracy:>

Na ploty śniadanie i drugie śniadanie nie ma czasu

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

marek j. K.:
sezon ogorkowy :-)

do p. lukasza: moze mi pan wskazac moje 'glupie' argumenty, bo ja w swojej wypowiedzi argumentow nie zamiescilem. raczej ;P

palacz (byly, obecny i przyszly ;P)

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Link do wypowiedzi

Temat: Zakaz palenia w Warszawie - podejście 2.

Łukasz Podrucki:

Paweł Ilnicki:
Oj nie...
Jaki zakaz?
Na przystanku nie palimy no to chyba starczy...
Nikt już w urzędach nie pali więc o co chodzi?
Jak w knajpach zabronią to będzie lipa...
W krajach gdzie wprowadzono zakaz palenia w knajpach ponoć pustoszeją lokale jeśli nie wolno w nich palić bo wszyscy wychodzą na papieroska i tam się integrują i często nawet nie wracają do środka tylko idą na tzw oglądanie zdjęć w domu przy winie :PPP

To o lokalach to brednie, powtarzana wyłącznie przez palaczy :>

Link do wypowiedzi