Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Agnieszka Zielińska:
A z kropką to nie będę dyskutować..;)
Nie mam i nie chcę mieć :) na to żadnych dowodów, ale dyskusję z 'kropką' możesz spokojnie kontynuować ze mną.
Tomik, sory za nieintencjonalne wprowadzenie Cię w błąd, jak widzisz zostało to już naprawione ;)

konto usunięte

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Dariusz M.:
Agnieszka Zielińska:
A z kropką to nie będę dyskutować..;)
Nie mam i nie chcę mieć :) na to żadnych dowodów, ale dyskusję z 'kropką' możesz spokojnie kontynuować ze mną.

:)..
Więc generalnie moim zdaniem "piernik do wiatraka"..;) ma to, że z wieszania szmat lokatorom przed nosem największą korzyść ma spółdzielnia.. a to, co mieszkańcy dostają w formie obniżki czynszu to marny ochłap, który do tego nie rekompensuje im pogorszenia warunków życia.. Zresztą o tym też pisze Kaśka W.-Świadoma Konsumentka - vide zdjęcie z montażu reklamy na zapuszczonej zabytkowej kamienicy przy al. Jerozolimskich, w której nie ma lokatorów .. ani również robotników remontowych.. Gdyby administrowaniem budynków zajęły się profesjonalne firmy a nie spółdzielnie działające ciągle jeszcze wedle zasad z głębokiego socjalizmu - to pewnie nie byłoby potrzeby wieszania nikomu płacht w celu zdobycia funduszy na bieżące naprawy..a tak - większość regularnych wpłat lokatorskich zżera spółdzielniana administracja..rzeczony Pan Prezes ze swoim biurkiem i sekretarką od parzenia kawy..rzeczona Pani Kasjerka z okienka..oraz niejeden Pan Hydraulik na etacie...itp..Założę się też, że niewielu prezesów pomyślało o tym, żeby zmienić operatora telefonicznego..;))..Bo pewnie łatwiej powiesić lokatorom szmatę w oknach..
A - i jeszcze jedno - czemu cała kwestia płacht, które dofinansowują (ponoć) lokatorów dotyczy właściwie wyłącznie centrów miast..?.. Czyżby na takim warszawskim Ursynowie czy Pradze - dajmy na to - spółdzielnie działały jakoś lepiej..?..
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Agnieszka Zielińska:
Bo pewnie łatwiej powiesić lokatorom szmatę w oknach..
Stawiasz zupełnie nieupoważnioną tezę, że jedno (dodatkowe przychody z reklamy dla właściciela/-i obiektu - kimkolwiek jest) wyklucza drugie (optymalizacja kosztów działania - niezależnie kim jest właściciel). A tak wcale nie jest - rozsądny zarządca (wspólnota czy nowoczesna spółdzielnia) - postara się i o cięcie kosztów i o dodatkowe przychody jeśli tylko jakikolwiek reklamodawca będzie zainteresowany ze wzglu na lokalizację. Myślę że właśnie dlatego nie jes to problemem w wymienionych przez Ciebie dzielnicach poa centrum :)

konto usunięte

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

czemu mnie wycinacie? ja mam zdanie, zeby wieszac. Nie mam prawa?
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Adam G.:
Tomasz "Tomik" Mazurek:
i nie
wyskakuj tu z wolnością słowa, bo to nie ta dziedzina.

Alle osssochozi?
:)
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Dominik Głowacki:
Alle osssochozi?
:)
Miesza miasto z błotem, skarży, przekleja prywatne wiadomości na forum... już dostał tutaj bana.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Tomasz "Tomik" M.:
Dominik Głowacki:
Alle osssochozi?
:)
Miesza miasto z błotem, skarży, przekleja prywatne wiadomości na forum... już dostał tutaj bana.
Liczba frustratow rosnie. A co bedzie jak kryzys naprawde uderzy?
:))))
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Maria B.:
Tomasz "Tomik" M.:
Dominik Głowacki:
Alle osssochozi?
:)
Miesza miasto z błotem, skarży, przekleja prywatne wiadomości na forum... już dostał tutaj bana.
Liczba frustratow rosnie. A co bedzie jak kryzys naprawde uderzy?
:))))
obstawiam, że wróci. Pod innym imieniem i nazwiskiem :-)
Może będzie nową Marią B. :-))
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Magdalena K.:
Może będzie nową Marią B. :-))

Poza mna sa jeszcze 3 - to juz mi rybka :))))
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Maria B.:

Poza mna sa jeszcze 3 - to juz mi rybka :))))
widziałam :-)
jak sa trzy, co tam. Może będzie czwarta :p
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Maria B.:
Tomasz "Tomik" M.:
Dominik Głowacki:
Liczba frustratow rosnie
:) dość wieloznaczne :D
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Mam nadzieję, że uznajecie ban dla niego za uzasadniony...

Pozdrawiam
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Szczerze? Sam nie wiem. To co przez moment wisiało (w stylu "Wieszać więcej") na bana raczej nie zasługiwało. Wg mnie to nie "obraża miasta" - jeśli coś takiego jest w ogóle możliwe.
On the other hand... Upublicznienie korespondencji prywatnej nie jest czymś słusznym...
But from the other hand... Twoja upubliczniona wypowiedź była na dośc niskim poziomie, mogę zrozumieć taką reakcję...
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Magdalena K.:
Maria B.:

Poza mna sa jeszcze 3 - to juz mi rybka :))))
widziałam :-)
jak sa trzy, co tam. Może będzie czwarta :p
Magda...to Tyyyy??????????
:)))))))))
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Maria B.:
Magda...to Tyyyy??????????
:)))))))))
No coś Ty! co ja mam 13 lat i wredną rurą jestem? :-)
Na myśl by mi coś takiego nie przyszło...

widziałam Twój wątek na moderacji, stąd ten śmiech :-)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Magdalena K.:
Maria B.:
Magda...to Tyyyy??????????
:)))))))))
No coś Ty! co ja mam 13 lat i wredną rurą jestem? :-)
tośmy się dobrały - rura z jędzą :))))

konto usunięte

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Dariusz M.:

Stawiasz zupełnie nieupoważnioną tezę, że jedno (dodatkowe przychody z reklamy dla właściciela/-i obiektu - kimkolwiek jest) wyklucza drugie (optymalizacja kosztów działania - niezależnie kim jest właściciel). A tak wcale nie jest - rozsądny zarządca (wspólnota czy nowoczesna spółdzielnia) - postara się i o cięcie kosztów i o dodatkowe przychody jeśli tylko jakikolwiek reklamodawca będzie zainteresowany ze wzglu na lokalizację. Myślę że właśnie dlatego nie jes to problemem w wymienionych przez Ciebie dzielnicach poa centrum :)

Nieupoważniona teza..;).. No proszę Cię.. Przecież właściwie nie ma znaczenia, jak rozsądny jest właściciel/zarządca i jak dba o optymalizację kosztów działania.. skoro robi to kosztem swoich lokatorów..To jak wylewanie dziecka z kąpielą..i nie ma z rozsądkiem wiele wspólnego..
No właśnie...niedawno byłam służbowo w Trójmieście..i specjalnie to obserwowałam..przejechałyśmy praktycznie całe potrójne centrum.. i owszem - reklamy były..ale nigdzie nie zauważyłam takich gigantycznych płacht na budynkach mieszkalnych, jakie widać jedną przy drugiej w stolicy..a te, które były - zostały tak zlokalizowane, że nic nikomu nie zasłaniały..Zapewne też spełniały swoją funkcję reklamową..Ale widać było spod nich miasto, co w sumie wyglądało nie najgorzej.. Z pewnością też zoptymalizowały koszty działania spółdzielni..pewnie w mniejszym stopniu..ale za to nikt nie protestował..Agnieszka Zielińska edytował(a) ten post dnia 05.03.09 o godzinie 20:14
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Agnieszka Zielińska:
Przecież właściwie nie ma znaczenia, jak rozsądny jest właściciel/zarządca i jak dba o optymalizację kosztów działania.. skoro robi to kosztem swoich lokatorów..
Będzie ciężko dojśc nawet do punktu "już wiemy gdzie nasze poglądy się różnią i nadal się nie zgadzamy" jeśli będziemy tak mieszać tematy i pojęcia.
Dla mnie "optymalizacja kosztów" to wszystkie działania związane z tym oczym sama wspomniałaś - redukcją nadmiarowych sekretarek, panią w okienku, hydraulikami. Jeśli odbywa się to kosztem lokatorów (rura cieknie tydzień zamiast godzine bo nie ma hydraulika) - to to nie jest optymalizacja tylko złe zarządzanie.

Zupełnie czym innym jest ZARADNOŚĆ wyrażająca się korzystaniem z okazji na dodatkowy PRZYCHÓD - np. poprzez umowę na powieszenie reklamy, która skutkuje zmniejszeniem czynszu czy wręcz gotówką do ręki lokatora.
Te dwa obszary działania nie mają ze sobą nic wspólnego, często niestety zarządca (spółdzielnia) jest do niczego i nie robi ani jednego ani drugiego.
Natomiast zarówno plan A - optymalizacja kosztów jak i plan B - zapewnianie dodatkowej kasy są (nawet realizowane każde oddzielnie) godne pochwały.

Jeszcze czymś zupełnie innym jest kwestia tego czy i jak to przeszkadza lokatorom, czy umowy są dobre (na jakiś okres, na czas remontu itp), czy ta reklama potem zniknie itd.

A JESZCZE czymś innym jest kwestia estetyki (jak to wygląda z zewnątrz) - no ale o gustach się ponoć nie dyskutuje ;)

Może zresztą są jeszcze jakieś inne aspekty które pominąłem - na pewno we wcześniejszych wątkach te powyżej zostały pomieszane dokumentnie, i bez uporządkowania to zawsze będzie dyskusja w stylu "a u Was biją Murzynów"
Kaśka W.

Kaśka W. www.swiadoma
konsumentka.blox.pl

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Megareklamy trafią na śmietnik historii

Dariusz Bartoszewicz
2009-03-06, ostatnia aktualizacja 2009-03-05 22:39

Zakaz wieszania płacht reklamowych na budynkach mieszkalnych - projekt rozporządzenia gotowy. - To krok milowy w walce z niechcianymi reklamami - cieszy się wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski

Nowy przepis brzmi tak: "Zabrania się ograniczania oświetlenia dziennego mieszkań w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych przez reklamy, tablice informacyjne i inne urządzenia umieszczone na tych budynkach".

Czy to koniec gehenny ludzi, którzy są skazywani na życie w mroku w dzień i w świetle oślepiających reflektorów w nocy? Płachty reklamowe zasłaniają całe elewacje, nieraz jedyne okna w mieszkaniach, tak jak w bloku w al. Jana Pawła II nr 18 przy rondzie ONZ. Protestujący mieszkańcy, terroryzowani przez większość, w starciu z prezesami spółdzielni i prawnikami firm reklamowych byli dotąd bezradni. Piszemy o tym w "Gazecie" od wielu dni.

- Rozporządzenie musi jeszcze przejść międzyresortowe i społeczne konsultacje. Czyli można się teraz spodziewać ostrej akcji lobbingowej świata reklamy - ostrzega Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody.

Wielki Format pacyfikuje bunt

Wczoraj z rana do "Gazety" dotarł sygnał optymistyczny: - Ściągają płachtę z bloku przy rondzie ONZ!

Szybko się okazało się, że to fałszywy alarm, a mieszkańcy będą mieć jeszcze gorzej niż dotąd. - Montują reflektory. Zaalarmowałam już straż miejską i wojewodę. Co robić? Nie dość, że ukradli nam widoki i słońce, to teraz nie dadzą spać w nocy, bo będą świecić w oczy - denerwuje się Renata Brzezińska, jedna z mieszkanek organizująca protest.

- Reklamy nie ściągamy. Zamontowaliśmy sześć lamp. Dostaliśmy na nie zgodę już wcześniej - zapewnia Robert Niczewski z biura prasowego Wielkiego Formatu.

Jeden z mieszkańców bloku Stanisław Pluta przekonywał już kilka dni temu, że firma wciąż oszukuje: - Nieprawdą jest, że pieniądze za zasłonięcie okien reklamą zostały lokatorom wypłacone. Nikt ich nie dostał. Sprawdzaliśmy to komisyjnie.

- Sytuacja już się zmieniła. Pieniądze zostały przelane na konta mieszkańców - po 600 zł miesięcznie. Nasza reklama zasłania okna 27 mieszkań, 21 właścicieli wyraziło zgodę i podpisało z nami umowę. Inni albo wynajmują mieszkania, albo protestują - mówi rzecznik Wielkiego Formatu i przekazuje telefony do osób, które wzięły pieniądze.

Opowiada, jak część mieszkańców poskarżyła się w spółce, że są nachodzeni przez sąsiadów organizujących protest i zachęcani, by podpisać się pod apelem o wyrzucenie reklamy. - Ludzie w naszym biurze oświadczyli, że nie życzą sobie takich buntów - triumfuje Niczewski.

Wojewoda zmienia prawo

Reklamiarze zaśmiecili całą Warszawę. Budynki w centrum zamienili w wieszaki na megareklamy. Balansują na granicy prawa albo kuglują przepisami, szydząc z nieskuteczności urzędników.

- Teraz jest tak: wystarczy zgłoszenie zamiaru montażu reklamy. Urzędnicy mają 30 dni, by je przeanalizować, wydać decyzję i odpowiedź dostarczyć pocztą. Firmy wyznaczają przedstawiciela np. w Bieszczadach albo wiedząc, że w liście poleconym jest odmowa, nie odbierają przesyłki. Po miesiącu wieszają reklamę i śmieją z nas - przypomina Robert Mościcki, naczelnik wydziału infrastruktury w urzędzie wojewody.

Twierdzi, że tylko dzięki zastosowaniu różnych trików Wielki Format naciągnął swoją płachtę na blok przy rondzie ONZ. Protesty części mieszkańców słane do wszystkich możliwych urzędów na nic się nie zdały. Do czasu aż skarga trafiła na biurko wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, który stwierdził: - Choć wydaje się, że wszystko jest zgodne z prawem, to takie działanie przeczy regułom współżycia społecznego.

- Mamy wszystkie zgody. Działamy zgodnie z prawem. A pod prawomocną decyzją zezwalającą na instalację reklamy podpisał się właśnie pan Robert Mościcki - dowodzi Niczewski.

- Musiałem to zrobić. Takie mamy prawo - broni się naczelnik.

Dlatego wojewoda stwierdził, że nadeszła najwyższa pora, by w końcu zmienić przepisy.

Dipservice nalicza karę

To nie koniec batalii z reklamą. Włączył się do niej sąsiad. Rafał Krzemień, dyrektor przedsiębiorstwa Dipservice, wystosował ostre pismo do Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej "Zachód" (jej prezes Zbigniew Gawron zgodził się na reklamę i podpisał umowę z Wielkim Formatem). Dyrektor dowodzi, że reklama zamocowana na stalowej konstrukcji jest odstawiona od elewacji bloku i nadwiesza się już nad działką jego firmy - "na wysokości 15 metrów wkracza w nieruchomość" przedsiębiorstwa.

Dlatego prezes Dipservice żąda: ? natychmiastowego usunięcia reklamy; ? ostrzega, że jeśli to nie nastąpi, wytoczy proces, co narazi spółdzielnię na pokrycie jego kosztów oraz ewentualnego postępowania egzekucyjnego; ? domaga się też odszkodowania "w wysokości 25 tys. zł netto za miesiąc ekspozycji, tj. 833 zł dziennie z tytułu korzystania z przedmiotowej nieruchomości bez zgody uprawnionego podmiotu, powiększonego o odsetki ustawowe".

Komentarz Seweryna Blumsztajna, redaktora naczelnego Gazety Stołecznej:
Nikt nie może nikomu zasłonić okien bez jego zgody. Dostęp do słońca i powietrza to nasze niezbywalne prawo. Zabiera się je tylko osadzonym w więzieniu. Jeżeli choć jedna osoba w domu nie zgadza się na zasłonięcie jej okien , nikt nie ma prawa na tym domu zawiesić reklamy. To, że w naszym mieście nagminnie się tak robi, świadczy nie tylko o cynizmie reklamiarzy z takich firm jak Wielki Format, czy okrucieństwie i bezwzględności takich prezesów spółdzielni jak Zbigniew Gawron. Bezsilność ludzi za oknami zasłoniętymi reklamą ukazuje, jak łatwo w naszym kraju łamać podstawowe ludzkie prawa.
Jakże bezkarnie musi się czuć firma reklamowa, żeby mimo awantury z wojewodą, kilku artykułów w największej lokalnej gazecie i protestów mieszkańców dokładać jeszcze świecące do późnej nocy reflektory do nielegalnie zawieszonej reklamy.
Gdybym mieszkał w domu przy Jana Pawła II nr 18, wyciąłbym sobie okno w tej reklamie i spokojnie czekał na prawników Wielkiego Formatu. Nie mogę jednak namawiać do tego mieszkańców. Mogę tylko liczyć na to, że wystarczająco już obraziłem panów z Wielkiego Formatu i pana prezesa Gawrona, że przyślą swoich prawników do mnie.


---------------
http://swiadomakonsumentka.blox.pl/html
http://www.youtube.com/user/swiadomakonsumentkaKaśka W. edytował(a) ten post dnia 06.03.09 o godzinie 11:11
Dariusz M.

Dariusz M. Kadra zarządzająca

Temat: Wielkie reklamy na budynkach

Kaśka W.:
Nowy przepis brzmi tak: "Zabrania się ograniczania oświetlenia dziennego mieszkań w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych przez reklamy, tablice informacyjne i inne urządzenia umieszczone na tych budynkach".

Czy to koniec gehenny ludzi, którzy są skazywani na życie w mroku w dzień i w świetle oślepiających reflektorów w nocy?
już widać przestrzeń do nadużyć - np. reklama zaprojektowana z 'fabrycznie' wyciętymi dziurami na okna (wkomponowanymi w treść reklamy - spełniony zapis o świetle dziennym) - ale w nocy oświetlona halogenami :)

Następna dyskusja:

REKLAMA NA WARSZAWSKICH BUD...




Wyślij zaproszenie do