Temat: Warszawskie inwestycje
Jacek Hoch:
Jeżeli mogę dojechać autobusem z Bródna na Ochotę czy na Gocławek z pominięciem centrum prawo i lewobrzeżnego to to nie jest komunikacja obwodowa? Kto tu mówi o braku obiektywizmu...
może Pan? Ciekawe. Bo akurat obie te "obwodnice" są permanentnie zatkane.
powtórzę: w Warszawie ruch "obwodowy" kompletnie nie istnieje.
szybciej jest z Bródna pojechać tramwajem przez centrum. szybciej też było (budowa metra) z Bródna na Gocław jechać tramwajem przez Wileński ( nie wiem za to jak chciałby Pan tę trasę pokonać z pominięciem centrum Pragi komunikacja miejską). to jest właśnie to o czym ja mówię. a Pan samozwańczo się nazywa specjalista od komunikacji. może czasem trzeba odejść od deski kreślarskiej (nie wiem czy tym się Pan akurat zajmuje) i empirycznie sprawdzić to o czym sie mówi i jakie są efekty tego co sie robi.
i jeszcze ciekawsze, bo jakoś w innych krajach komunikacja obwodowa jest zarezerwowana właśnie dla transportu indywidualnego (obwodnice) i kolejowego (Linie obwodowe) . absolutnie nie dla autobusowego.
Dziwne, ze w Paryżu po obwodnicy specjalne linie autobusowe jeżdżą, tworząc układ którym można objechać miasto.
Mówimy o tej małej obwodnicy w promieniu 5km od samego centrum Paryża czy o obwodnicy Paryża?
Po Trasie Toruńskiej, Trasie Łazienkowskiej też jeżdżą autobusy ale nazywanie tych całkowicie zapchanych dróg obwodnicą to więcej niż nieporozumienie. ta mała w Paryżu też stoi w permanentnym korku. ale Paryż ma wlaśnie obwodowe linie metra.
jak już przywołał Pan Paryż to proponuje mały eksperyment: prosze sobie przełączyć google maps na transport publiczny i porównać Warszawę i Paryż.
W Warszawie lewobrzeżnej, jeśli Pan nie zauważył, są dwa układy obwodnic dla ruchu indywidualnego.
W Warszawie wbrew temu co twierdzą "specjaliści" od komunikacji nie ma nawet kawałka funkcjonalnej obwodnicy.
Obwodowy układ kolejowy też jest, tylko chętnych na korzystanie z pociągów po nim kursujących nie ma.
chętnie bym go zobaczył. Owszem są kolejki dojeżdżające do centrum. I wszystkie są niemiłosiernie zatłoczone. natomiast jakbym sie nie przyglądał nie widzę linii obwodowych. widac do ich zobaczenia trzeba specjalnych zdolności "specjalisty" od komunikacji.
ale zakładając że mówimy o tych samych liniach kolejowych to jakie Pan ma pojęcie o komunikacji w Warszawie skoro Pan twierdzi, że nie ma na jazdę tymi pociągami chętnych a ja i wielu moich znajomych korzystających z tych pociągów często do nich ledwo wsiada.
To, że owe obwodnice drogowe na Pradze nie są zamknięte, nie wynika z braków w planowaniu, tylko z tego, że (bez względu na ustrój) władze Warszawy zawsze znajdą ważniejsze inwestycje po stronie lewobrzeżnej i zakończenie obwodnic po stronie praskiej odkłada się na później.
to co Pan napisał jest jedynie dowodem na to jak władze Warszawy traktują jej Praska stronę i jak kompletnie nie mają pojęcia o planowaniu czegokolwiek, zwłaszcza sensownego i zrównoważonego rozwoju miasta. sytuacja, która jest w Warszawie jest właśnie efektem takiego idiotycznego podejścia kolejnych władz i kolejnych planistów.
i niech mi Pan nie pisze, że oni "zawsze znajdują ważniejsze inwestycje po lewej stronie" bo to jest zwykła bzdura.
Michał B. edytował(a) ten post dnia 25.01.12 o godzinie 15:27