konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Myślę, że ta dyskusja nie doprowadzi do żadnej konkluzji. Każdy wątek dotyczący bezpieczeństwa na drodze kończył się zwykle eskalacją emocji. Po drodze można było też (w tych wątkach) zaobserwować rozmaite kuriozalne tezy nt. bezpieczeństwa ruchu drogowego - często wyssane z palca lub tendencyjnie i wyrywkowo cytowane z mniej lub bardziej wiarygodnych źródeł.

Wydaje mi się, że sytuacja jest złożona.

Wiadomo, że im mniejsza prędkość tym więcej czasu na reakcję w sytuacji nietypowej. Tylko że to prowadzi do konkluzji, że najlepiej poruszać się z prędkością zero. To jest rozwiązanie problemu metodą "na Kononowicza" ("nie będzie niczego").

Jakoś szanowni dyskutanci przemilczają kwestię stanu dróg - który to stan również ma niemały wpływ na wypadkowość. Tylko że remont dróg to finansowy worek bez dna, natomiast fotoradary faktycznie jako inwestycja amortyzują się po kilku, góra kilkunastu tygodniach - a potem stanowią drukarnię pieniędzy dla gminy.

W Polsce ograniczenia prędkości są ustalane przez władze lokalne, nie ma w tej kwestii żadnych (nomen omen) ograniczeń i nie ma obowiązku konsultowania takich decyzji z Dyrekcją Dróg, Instytutem Ruchu Drogowego czy choćby Drogówką (powtarzam za czytanym niedawno artykułem prasowym na ten temat). Co w połączeniu z atrakcyjnością finansową obradarowania każdej drogi każe się zastanawiać, dlaczego jeszcze radary nie stoją co 200 metrów, na drogach z ograniczeniami do 30 km/h (obym nie wykrakał).

Cytowany policjant twierdzi, że drugą co do częstości przyczyną wypadków są potrącenia pieszych. Tylko skąd się piesi biorą na jezdni? Poza oczywistymi i uzasadnionymi przypadkami przechodzenia na drugą stronę (w miejscach dozwolonych lub nie) biorą się tam z braku kładek, przejść podziemnych, odpowiednio szerokich poboczy itp. Dodatkowe pytanie retoryczne: ile razy zdarzyło wam się mijać po zmierzchu pieszego, idącego skrajem drogi, ubranego w idealny kamuflaż - niczym Rambo idący na akcję, a więc z definicji niezauważalnego aż do momentu, kiedy jest za późno na jakąkolwiek reakcję? Takich, co mają na ubraniu odblaskowe elementy i/lub latarkę w dłoni - można liczyć na palcach jednej ręki emerytowanego pracownika tartaku.

Itd, itp.

Sprowadzanie problemu wypadkowości do kwestii nadmiernej prędkości (lub choćby zagęszczanie dysputy wokół tego aspektu) uważam za nadużycie i spłycenie problemu. Poza tym istnieje coś takiego jak granice zdrowego rozsądku - w celu ich przetestowania polecam każdemu przejechanie jakiejś dłuższej trasy w Polsce (np. Warszawa - Wrocław) ze stuprocentowym zachowaniem ograniczeń prędkości.

Piszę to z perspektywy człowieka, który - podobnie jak jeden z poprzedników - nigdy nie dostał fotki z radaru, a mandat za prędkość zapłaciłem ostatnio ok. 10 lat temu. Zaniżam więc średnią krajową jeśli chodzi o tzw. speeding, ale rozumiem ludzi, którzy prędkość nagminnie przekraczają.
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Piotr Szkutnicki:

piękne podsumowanie tego o czym myślę.

pozdrawiam adwersarzy i uciekam bo mi pociąg ucieknie :)

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Warszawa - Katowice - zgodnie z przepisami 4,5 h w tym przerwa na tankowanie i kawę

oczywiście, ze prędkość nie jest jedynym problemem ale wg danych statystycznych (chociażby cytat wyżej, plus statystyki policyjne) - jest najczęstszą przyczyną wypadków i śmierci na drogach

oczywiście, że należy poprawiać wszystko ale uważam, że w Polsce istnieje przyzwolenie na pewne zachowania - jednym z podstawowych jest bagatelizowanie skutków nadmiernej prędkości czego przykład mamy głównie na drogach ale i w postach powyżej
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Michał B.:
Na drodze z Warszawy do Livigno jest jakieś 50 masztów/fotoradarów z czego 49 jest w Polsce. Najniebezpieczniejszą częścią tej trasy jest Warszawa-Bielsko.
Na 200 km autostradzie Zilina-Bratysława fotoradary z nadajnikami stoją co 20 km. Sama widziałam, jak na końcu autostrady policja zatrzymała dwa samochody, które wyprzedziły mnie jadąc tylko nieco szybciej od moich przepisowych 130 km/h. A policja to nie był jeden radiowóz i dwóch mundurowych tylko trzy radiowozy z 3-osobową obsadą.
W Austrii pod każdym mostkiem i wiaduktem biegnącym nad autostradą podwieszone są kamery - po jednej na każdy pas ruchu. To tylko tak gwoli ścisłości - wszystko zależy jakim drogami się jedzie.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Sebastian K.:
oczywiście, że należy poprawiać wszystko ale uważam, że w Polsce istnieje przyzwolenie na pewne zachowania - jednym z podstawowych jest bagatelizowanie skutków nadmiernej prędkości czego przykład mamy głównie na drogach ale i w postach powyżej
Ja myślę, że tu nie chodzi o bagatelizowanie problemu ale o tzw. rozsądek, którego brak u sporej części użytkowników polskich dróg jest główną przyczyną wypadków.
Ja bym powiedziała, że brak rozsądku to:
1. siadanie za kierownicą po alkoholu,
2. jeżdżenie z prędkością nie dostosowaną do warunków pogodowych i zagęszczenia ruchu na drodze oraz miejsca, przez które droga przebiega,
3. nie zachowywanie odstępów proporcjonalnych do prędkości,
4. tzw. chamstwo ogóle: spychanie na pobocze, wyprzedzanie na trzeciego a nawet czwartego, zajeżdżanie drogi i hamowanie tuż "przed nosem", żeby udowodnić "kto tu jest panem", itp.,
5. zajeżdżanie drogi przy wyprzedzaniu - ulubione zajęcie kierowców ciężarówek na autostradzie.
Wtedy jakoś policji nigdy nie ma albo nie reaguje na takie zachowanie.
Samo jechanie z prędkością nieco większą od nakazanej -jeśli droga jest w miarę pusta, widoczność dobra i żadnych pieszych lub pojazdów włączających się do ruchu na horyzoncie nie widać - niebezpieczeństwa nie stwarza.

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

dyskusja bardzo fajnie sie rozwineła...wrocmy moze jednak do glownego tematu watku... :)

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Michał B.:
To że dojadę (lub wydaje mi się że dojadę) nieco szybciej ma niestety swoje konsekwencje.

Mój samochód przez rok jazdy nie wytwarza tyle zanieczyszczeń i toksyn co jeden ikarus którego dziś minąłem w godzinę (jedyne co to może dwutlenkiem węgla go przebije).

Nie mówiąc już o tym, że ze względów na opad osadów, ich kumulację oraz spalanie benzyny i co za tym idzie zanieczyszczenie o wiele gorszy jest korek niż szybka jazda. Poziom hałasu generowany przez korek też jest gorszy.

Wiesz Michał Twoje tłumaczenie to chyba są takie same jak tych kierowców w linkach:

http://motoryzacja.interia.pl/temat/zima/galerie/auto-...

http://www.alert24.pl/alert24/51,84880,5869404.html?i=0

http://newsy.ewarszawa.com/Wypadek%20na%20Trasie%20Tor...

http://tvn24.lajt.pl/4638319,forum.html

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Powazny-wypadek-na-tra...

a jak jeszcze brakuje Ci emocji to moge wkleić bardziej drastyczne zdjęcia. Każdy kierowca głupio sie tłumaczy że sie spieszy i i nie zapomnijmy o tych co są po "jednym wczorajszym piweczku" im też sie spieszy do ... tylko szkoda że ktoś inny cierpi za wariatów.
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Dorota K.:
Na 200 km autostradzie Zilina-Bratysława fotoradary z nadajnikami stoją co 20 km.

nie wiem, jeżdżę przez Czechy.
W Austrii pod każdym mostkiem i wiaduktem biegnącym nad autostradą podwieszone są kamery - po jednej na każdy pas ruchu. To tylko tak gwoli ścisłości - wszystko zależy jakim drogami się jedzie.

Które z fotoradarami nie mają nic wspólnego. takich samych kamer pojawia się coraz więcej w Polsce choćby na drodze do Radomia. Swoją drogą ani w Czechach ani Austrii miejscowi nie przestrzegają ograniczenia i jadą 160.
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Sebastian K.:
Warszawa - Katowice - zgodnie z przepisami 4,5 h w tym przerwa na tankowanie i kawę
zapomniałeś dodać od Janek i kiedy nie ma ruchu.
oczywiście, ze prędkość nie jest jedynym problemem ale wg danych statystycznych (chociażby cytat wyżej, plus statystyki policyjne) - jest najczęstszą przyczyną wypadków i śmierci na drogach

fascynują mnie te badania i statystyka. oczywiście wypadki mają zawsze jedną przyczynę, policjanci dociekaja przyczyn i wpisują je bo nie jest im naprościej wpisać prędkość a wypadek spowodowany pęknięciem opony w dziurze lub poślizgiem na zapiaszczonym zakrętem jest spowodowany prędkością.
oczywiście, że należy poprawiać wszystko ale uważam, że w Polsce istnieje przyzwolenie na pewne zachowania - jednym z podstawowych jest bagatelizowanie skutków nadmiernej prędkości czego przykład mamy głównie na drogach ale i w postach powyżej

podstawowym jest przyzwolenie społeczne na głupotę, które prezentujecie. A głupotą jest stawianie fotoradarów zamiast budowania autostrad, bezkolizyjnych skrzyżowań, kładek dla pieszych itd. Waszymi wypowiedziami legitymizujecie pseudodziałania oszustów, którzy w imię kasy z łapówek od producentów radarów, budek dla ptaków, niebezpiecznych niewidocznych w nocy wysepek czy śpiących policjantów realizują swoje własne interesy mając poprawę bezpieczeństwa za nic.

Bez autostrad i przyzwoitych dróg nie da się budować kultury motoryzacyjnej i społeczeństwa zmotoryzowanego i nie zmieni tego nawet co 5 metrów postawiony fotoradar.

Kraje które dajecie za przykład mają to już od dawna. I nawet przed fotoradarami miały dużo lepsze statystyki wypadkowe i ofiar od Polski.

Straty ekonomiczne wynikające z braku możliwości sprawnego poruszania się po kraju, utracone inwestycje z powodu braku infrastruktury. Szalejący po drogach tirowcy bo maja limity czasu pracy a w tym samym czasu w Polsce przejechaliby zgodnie z przepisami połowę tej drogi co w Niemczech a może nawet i nie tyle.
Te i inne rzeczy oczywiście wyleczycie fotoradarami.
Michał B.

Michał B. Administrator SAP
CO, PGNiG SA

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Robert M.:

Nikogo nie namawiam do wariowania na drodze, przekraczania prędkości czy innych wariactw.
Nie wierzę za to w fotoradary i ich moc ograniczania ilości wypadków czy poprawy bezpieczeństwa. Nienawidzę działań pozorowanych i oszukiwania ludzi.
A już ekologiczne tłumaczenie wolnej jazdy to absurd, który nie znajduje żadnego logicznego wytłumaczenia.

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Bez sensu jest kurczowe trzymanie się ograniczeń prędkości, ludzie mają różny czas reakcji, różny wiek, różny staż w prowadzeniu samochodu... O różnych porach dnia (o nocy nie wspominając) inna jest bezpieczna prędkość... Nie wspominając już o różnym poziomie bezpieczeństwa różnych pojazdów.

Itd. itp. - a tymczasem znaki są do tego, żeby równać nie w górę, ale w dół wszystkich, nie bez powodu mój egzaminator tych ładnych kilka lat temu kazał jeździć na kursie z maksymalną dozwoloną prędkością, nie niższą.

To absurd, ograniczenia prędkości powinny mieć charakter sugestii, podpowiedzi dla kierowcy jak na danym odcinku się zachować a tymczasem funkcjonują jako łatwy sposób zbierania kasy przez policję. Nic dziwnego, że jest duże społeczne przyzwolenie dla łamania ograniczeń prędkości - to kwestia zdrowego rozsądku.

Kiedy chcę wkurzyć moją drugą połówkę, to zaczynam jechać właśnie dokładnie tak jak każą ograniczenia - efekt szybki i gwarantowany.
Olga P.

Olga P. tłumacz/lektor

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

pomijajac wiele watkow tej dyskusji

najbardziej wkurzajacy jest dla mnie fakt ze policjant to zwykly cwaniak, ktory strzela Ci fotke lub nagrywa na 3pasmowej jezdni gdzie stoi ograniczenie, bo jedyne co sie napracuje to wypisujac mandat
a tam gdzie trzeba sie faktycznie ruszyc to nigdy ich nie ma
(mowie tu o innych sytuacjach drogowych, niejednokrtonie o wiele bardziej niebezpiecznych niz predkosc)

...oto Polska wlasnie...
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Michał B.:
A głupotą jest stawianie fotoradarów zamiast budowania autostrad, bezkolizyjnych skrzyżowań, kładek dla pieszych itd. [...]

Bez autostrad i przyzwoitych dróg nie da się budować kultury motoryzacyjnej i społeczeństwa zmotoryzowanego i nie zmieni tego nawet co 5 metrów postawiony fotoradar.

Tu się zgadzam w 100%.

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Dodam jeszcze jedną rzecz: używamy tutaj - w odniesieniu do raportów policyjnych - pewnego skrótu myślowego. Lektura doniesień prasowych pozwala zauważyć, że najczęstszą chyba przyczyną wypadków nie jest "nadmierna prędkość" ale "prędkość niedostosowana do warunków ruchu". Wbrew pozorom to nie jest w 100% to samo.

Jako "nadmierną prędkość" rozumiem grzanie 120 km/h przez miasto, pełne skrzyżowań i przejść dla pieszych (na przykład). A co oznacza "niedostosowanie prędkości do warunków jazdy"? Może np. jazdę z prędkością 80 km/h na drodze poza miastem, ozdobionej koleinami głębokimi na 30 cm, krowami wychodzącymi na drogę i błotem, naniesionym przez ciągniki rolnicze i ciężarówki z pobliskiej budowy? Czy może raczej chodzi o motocyklistę, "gnającego" z prędkością 70 km/h na łuku drogi, gdzie akurat drogowcy zechcieli załatać dziurę miękkim asfaltem i posypać ją drobnym żwirkiem (oczywiście nie ustawiając wcześniej żadnego znaku ostrzegawczego)? (dla niezorientowanych - ta powszechnie stosowana technika remontowa jest niemal 100% gwarancją poślizgu i upadku motocykla).

Kierowcy są na końcu tego "łańcucha pokarmowego" i najłatwiej to właśnie im zarzucić, że "nie dostosowali prędkości"... Pewnie, przecież mogli (i powinni) jechać z Przemyśla do Szczecina na "jedynce" z prędkością 15 km/h. A koleiny, błoto, krowy, pijani lub zakamuflowani piesi, urwane pobocza? Powiem jak ś. p. Kwinto: "trzeba było uważać" - i koniec tematu (?)

A może trzeba dać przy każdym wjeździe z drogi podporządkowanej tablicę, że "wjazd tylko w krawatach; kierowca w krawacie jest mniej awanturujący się". Duch Barei nie umarł.
Norbert K.

Norbert K. Innovation & Media
Director, Zenith

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

O autostradach, obwodnicach, kładkach czy przejściach podziemnych dla pieszych i innych rozwiązaniach wymagających jakichkolwiek inwestycji zapewne trzeba zapomnieć w najbliższym czasie. Ja też się zgadzam, że to jest jedyne sensowne rozwiązanie problemu - zapobieganie ma większy sens niż "leczenie". Ale patrząc realistycznie - ja tego nie widzę w tym kraju w ciągu najbliższych 20 lat (vide nasze przygotowania do Euro 2012 - bądźmy realistami...). Druga kwestia to policja - postrzegani przez wszystkich (?) raczej jako narzędzie represji niż stróże prawa. Coś musi w tym być, bo mimo czystego sumienia widząc radiowóz czuję raczej niepokój niż ulgę. Ale trzecia rzecz w tej układance to bezrefleksyjni debile za kółkiem, których każdego dnia dziesiątki poruszają się po stołecznych drogach. Nie mówię tutaj o normalnych kierowcach, którzy pojadą 20 km/h szybciej niż pozwalają na to znaki. Chodzi mi o tą grupkę, którza stanowi zagrożenie na drogach - nie tyle szybcy czy dynamiczni, co agresywni, bezmyślni. Jeżeli nie patrol, fotoradary - to kto/co ich usunie z dróg?

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Norbert K.:
stołecznych drogach. Nie mówię tutaj o normalnych kierowcach, którzy pojadą 20 km/h szybciej niż pozwalają na to znaki. Chodzi mi o tą grupkę, którza stanowi zagrożenie na drogach - nie tyle szybcy czy dynamiczni, co agresywni, bezmyślni. Jeżeli nie patrol, fotoradary - to kto/co ich usunie z dróg?

Może model "na Kerseya" (główny bohater filmów "Życzenie śmierci N", gdzie "N" = od 1 do nieskończoności)?

Szczerze - nie wiem. Może konsekwentna postawa policji i prokuratury, w imię właśnie dobrze pojmowanego pilnowania porządku zamiast upokarzającego (dla obu stron) przysłowiowego "czatowania po krzakach"? Chciałbym wierzyć, że to kiedyś nadejdzie - podobnie jak te wyśnione autostrady, kładki itp.

Nb. uważam, że dynamiczna jazda to wysoka umiejętność cenna dla kierowcy i współużytkowników ruchu (z zachowaniem zdrowego rozsądku i +/- przepisowej prędkości); ślamazarny, "nadmiernie przepisowy" kierowca to na drodze utrapienie niemalże takie samo jak "wojownik szos" - i podobne zagrożenie wypadkowe.

Byłem na zaawansowanym kursie doskonalenia jazdy; jednym z jego elementów jest ocena dotychczasowych nawyków i technik jazdy kursanta. Pochwalę się, że wypadłem bardzo dobrze; instruktor miał tylko jedną uwagę: "sugeruję, żeby jeździł pan równie kulturalnie, ale nieco bardziej dynamicznie".

konto usunięte

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Zresztą, co tu szukać po zagranicznych wzorcach; był taki polski film (z ś. p. Romanem Wilhelmim w roli głównej) pt. "Prywatne śledztwo". Główny bohater radykalnie (ekstremalnie...) reagował na piratów drogowych ;-)
Marek Jerzyk

Marek Jerzyk nie zawsze pisze co
wiem, ale zawsze
wiem, co pisze :)
__...

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1619795,0,,fotoradary_nie...

swoja droga - jesli fotka z warszawy - pieknie cial.
na wyswietlaczu 114 km/h...

ale, zebysmy za szybko nie jezdzili i czuli sie 'mniej bezkarni'
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1616200,0,1,policyjna_...marek jerzy K. edytował(a) ten post dnia 17.09.09 o godzinie 10:39
Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

nowe fotoradary w Warszawie:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,te-fotorad...
Wojciech O.

Wojciech O. Operator
magnetowidów/telewiz
ja Polsat - w
poszukiwaniu n...

Temat: uwaga kierowcy!!! tu często stoi fotoradar....

Ten fotoradar na Radzymińskiej jest strasznie wrednie ustawiony. Z tego co widzę tam są 3 znaki sugerujące prędkość, i chyba często kierowcy gubią się do którego znaku stosować, bo błyski widzę tam niemal codziennie.



Wyślij zaproszenie do