konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Bynajmniej nie, aczkolwiek tak :)
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Urodzony w Wawie

Tak myślałem.

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Nie pal tyle Witek. To szkodzi :)

Temat: Urodzony w Wawie

Ok Artur. Jako, że nigdzie się już nie wybieram pójdę z Toba i Kaśką na te wybory :)))...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Urodzony w Wawie

Łaski nie robisz, jakby co, to doprowadzą, ustawa już się pisze w tym temacie.

Temat: Urodzony w Wawie

Witold F.:
Łaski nie robisz, jakby co, to doprowadzą, ustawa już się pisze w tym temacie.

Echhh, nie takie ustawy się pisały :))

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Marcin P.:
Ok Artur. Jako, że nigdzie się już nie wybieram pójdę z Toba i Kaśką na te wybory :)))...


Mam nadzieję, że "after my dead body" ;)

Temat: Urodzony w Wawie

Katarzyna M.:
I prośba do Małgosi - serfowałam dziś po forum i nie
natknęłam się na dyskusję o nazywaniu Warszawy. Pamiętasz może, który to wątek? Chętnie poczytam ;-) Dziękuję ;-)


zajrzyj na str. 3 tej dyskusji, tam zaczął się wątek

Temat: Urodzony w Wawie

Katarzyna M.:
Nie,nie Basiu, to tylko taka dyskusja, w którą się ludzie mocno zaangażowali ;-)
I z wszystkich mocno zaangażowanych wszyscy mają warszawskie korzenie. Poza jedną osobą. Możesz się jakoś Wiesławie dookreślic? Jakoś dołączyłeś się do dyskusji nie podając swojego pochodzenia. chyba, że mi umknęło...
I kto tu dzieli ludzi ze względu na pochodzenie?
Schizofrenia?

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Wiesław L.:
Katarzyna M.:
Nie,nie Basiu, to tylko taka dyskusja, w którą się ludzie mocno zaangażowali ;-)
I z wszystkich mocno zaangażowanych wszyscy mają warszawskie korzenie. Poza jedną osobą. Możesz się jakoś Wiesławie dookreślic? Jakoś dołączyłeś się do dyskusji nie podając swojego pochodzenia. chyba, że mi umknęło...
I kto tu dzieli ludzi ze względu na pochodzenie?
Schizofrenia?


Fakt to nie jest istotne Wiesiek ..

Ale wiecie co mnie bardzo wkurza od lat? Nie jesteśmy lubiani jako warszawiacy w innych miastach, miasteczkach, czy też wsiach ... ale dlaczego ?? Nikogo z osób, które znam od urodzenia i którzy od urodzenia tak jak ja mieszkają tutaj nie posądzam o robienie "złej reklamy" czy też szpan. Fakt, że sam byłem świadkiem takiej sytuacji jak nad morzem grupka dresików bawiła się na maksa i robiła różne dziwne rzeczy ku zgorszeniu innych twierdząc iz są oczywiście z Warszawy i tak się bawi Stolica !!! Chociaz z ich tablic rejestracyjnych jasno wynikało że są z Otwocka (nie umniejszając nic Otwockowi) ... ale mimo wszystko jednej rzeczy nie rozumiem ... dlaczego nie jesteśmy lubiani .. skąd ta fama ? Dlaczego jak człowiek gdzieś powie że jest z Warszawy to patrzą na niego jak na raroga ?? Owszem jest część prawdy w tym, że napływowi psują czasami ten obraz twierdząc, że po 3 miesiącach pobytu w stolicy mają prawo do tego żeby wypowiadać się w imieniu tego miasta ... widać to na onet.pl i innych portalach ale ja k... jakoś tego nie mogę zrozumieć ... skąd ta łatka krawaciarza ???

Ktoś mi wyjaśni ??? Ja lubię gadać ze wszystkimi. Nie obchodzi mnie gdzie się ktoś urodził, bo nawet w piwiarni w Broku można zagadać z miejscowym żulikiem i pogadać o życiu i więcej się od niego dowiedzieć o tym, niż od jakiegoś nadmuchanego dyrektora "czegokolwiek" chwąlącego się swoim wypasionym telefonem komórkowym, laptopem i służbową furą ....

Ludzie .. czy my nie żyjemy przypadkiem w tym samym kraju ? Nie mówimy tym samym językiem ? Nie mamy tych samych problemów ??
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Urodzony w Wawie

Artur N.:
Wiesław L.:
Katarzyna M.:
Nie,nie Basiu, to tylko taka dyskusja, w którą się ludzie mocno zaangażowali ;-)
I z wszystkich mocno zaangażowanych wszyscy mają warszawskie korzenie. Poza jedną osobą. Możesz się jakoś Wiesławie dookreślic? Jakoś dołączyłeś się do dyskusji nie podając swojego pochodzenia. chyba, że mi umknęło...
I kto tu dzieli ludzi ze względu na pochodzenie?
Schizofrenia?


Fakt to nie jest istotne Wiesiek ..

Ale wiecie co mnie bardzo wkurza od lat? Nie jesteśmy lubiani jako warszawiacy w innych miastach, miasteczkach, czy też wsiach ... ale dlaczego ?? Nikogo z osób, które znam od urodzenia i którzy od urodzenia tak jak ja mieszkają tutaj nie posądzam o robienie "złej reklamy" czy też szpan. Fakt, że sam byłem świadkiem takiej sytuacji jak nad morzem grupka dresików bawiła się na maksa i robiła różne dziwne rzeczy ku zgorszeniu innych twierdząc iz są oczywiście z Warszawy i tak się bawi Stolica !!! Chociaz z ich tablic rejestracyjnych jasno wynikało że są z Otwocka (nie umniejszając nic Otwockowi) ... ale mimo wszystko jednej rzeczy nie rozumiem ... dlaczego nie jesteśmy lubiani .. skąd ta fama ? Dlaczego jak człowiek gdzieś powie że jest z Warszawy to patrzą na niego jak na raroga ?? Owszem jest część prawdy w tym, że napływowi psują czasami ten obraz twierdząc, że po 3 miesiącach pobytu w stolicy mają prawo do tego żeby wypowiadać się w imieniu tego miasta ... widać to na onet.pl i innych portalach ale ja k... jakoś tego nie mogę zrozumieć ... skąd ta łatka krawaciarza ???

Ktoś mi wyjaśni ??? Ja lubię gadać ze wszystkimi. Nie obchodzi mnie gdzie się ktoś urodził, bo nawet w piwiarni w Broku można zagadać z miejscowym żulikiem i pogadać o życiu i więcej się od niego dowiedzieć o tym, niż od jakiegoś nadmuchanego dyrektora "czegokolwiek" chwąlącego się swoim wypasionym telefonem komórkowym, laptopem i służbową furą ....

Ludzie .. czy my nie żyjemy przypadkiem w tym samym kraju ? Nie mówimy tym samym językiem ? Nie mamy tych samych problemów ??

Jak wspominałem wcześniej, nie chodzi o miejsce pochodzenia, ale specyficzna mentalność, która daje o sobie znać różnie w różnych miejscach. I wcale nie miałem na myśli faktu pochodzenia z Kikutkowa Wielkiego, ale wykształconej bądź - tez często - wrodzonej mentalności, za przeproszeniem, programowego ćwoka.

W swoim własnym otoczeniu nie tylko nie musi razić, ale nawet jest niezauważalne, bo albo skryte, albo jest normą. I narz zmiana środowiska. Te wewnętrzne imperatywy wybuchaja z tym większą siłą, im większe jest własne przeświadczenie, że oto znalazł się w "wielkim świecie".

Dla mieszkańca "wielkiego świata" to żaden wielki świat, lecz miejsce na ziemi, nie ma potrzeby ani wewnętrznego przymusu manifestowania nagle wszystkiego, co tam wewnątrz tkwiło i buzowało. No i wybucha. Często, niestety. Sumuje sie to wszystko i idzie fama w świat o chamskim Warszawiaku.

Pamietam sprzed lat, gdy szwendałem sie po kraju. Zawsze Warszawiak był widziany raczej krzywo, ale główną niechęcią było przeświadczenie o arogancji, zadzieraniu nosa i cwaniactwie. Jakoś nie spotykałem wówczas opinii o prostatwie i chamstwie.
Teraz jest inaczej.

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Zgadzam się z Tobą Witku. Obecnie jak widzę grupę 16-latków to schodzę im z drogi ... mając lat 16 i idąc w grupie ... schodziliśmy z drogi starszym ...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Urodzony w Wawie

Artur N.:
Zgadzam się z Tobą Witku. Obecnie jak widzę grupę 16-latków to schodzę im z drogi ... mając lat 16 i idąc w grupie ... schodziliśmy z drogi starszym ...

Przenoszenie na inny grunt na przykład zwyczajów - vide: lany poniedziałek i wiadra na ulicach, zwyczaj skądinąd zabawny, gdzie jeszcze lat temu 10-15 w użyciu, mówię o Warszawie, w użyciu były jajka i pistolety na wodę, a nie zdarzało się raczej, chyba wyjątkowo, choć nie pamiętam, by wiadrami polewać kogokolwiek spoza swojej własnej grupki.

Teraz? Starszym strach wyjść na ulicę, ba przed klatke schodową, bo mu zaraz banda rozwrzeszczanych gówniarzy hektolitry wody na łeb wylewa kwicząc radośnie z doskonałego dwocipu, że to niby tradycja.
Skąd ona? Nietrudno zgadanąć. Jeden z dziesiątków podobnych obrazków flancowania "swoich" zwyczajów.
Kasia M.

Kasia M. "Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"

Temat: Urodzony w Wawie

Do Małgosi: dziękuję, przeczytałam....
Do Wiesława: z tego co mi wiadomo to byłby jedyny objaw schizofrenii, ale może to moja taka natura bliźniacza daje znac o sobie ;-))) pytam, ponieważ wątek "urodzony w Warszawie" i wszyscy się określili poza tobą. takie są fakty ;-))))))
pozdrawiam wszystkich, którym Warszawa jest bardzo bliska ;-)Katarzyna Marszalec edytował(a) ten post dnia 07.07.07 o godzinie 14:53

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Witold F.:
Artur N.:
Zgadzam się z Tobą Witku. Obecnie jak widzę grupę 16-latków to schodzę im z drogi ... mając lat 16 i idąc w grupie ... schodziliśmy z drogi starszym ...

Przenoszenie na inny grunt na przykład zwyczajów - vide: lany poniedziałek i wiadra na ulicach, zwyczaj skądinąd zabawny, gdzie jeszcze lat temu 10-15 w użyciu, mówię o Warszawie, w użyciu były jajka i pistolety na wodę, a nie zdarzało się raczej, chyba wyjątkowo, choć nie pamiętam, by wiadrami polewać kogokolwiek spoza swojej własnej grupki.

True true ... nic dodać nic ująć ... wsiada gówniarz do tramwaju z petem w zębach ... nikt mu nic nie powie. Na moją uwagę, żeby go wyrzucił bo w tramwaju się nie pali reaguje wyjmując telefon komórkowy i dzwoniąc do "kolegów" że frajer jest w tramwaju i żeby na przystanku czekali bo go trzeba będzie obić ... tak się składa, że mnie trudno obić i wysiadam na tym samym co on ...
Ale z drugiej strony jest znieczulica ... maksymalna znieczulica ...
Teraz? Starszym strach wyjść na ulicę, ba przed klatke schodową, bo mu zaraz banda rozwrzeszczanych gówniarzy hektolitry wody na łeb wylewa kwicząc radośnie z doskonałego dwocipu, że to niby tradycja.
Skąd ona? Nietrudno zgadanąć. Jeden z dziesiątków podobnych obrazków flancowania "swoich" zwyczajów.
Kasia M.

Kasia M. "Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"

Temat: Urodzony w Wawie

z drugiej strony nie można zakładac, że to tylko napływowi Warszawiacy (?) robią takie rzeczy. macie prawo tak myślec, ale to nie jest w porządku, "eh, gdyby nie ta swołocz, to nie byłoby narkotyków w szkołach, kradzieży telefonów komórkowych przez młodych itp". nie przesadzajmy. to za duża generalizacja i za duże obciążenie dla przyjezdnych.

konto usunięte

Temat: Urodzony w Wawie

Katarzyna M.:
z drugiej strony nie można zakładac, że to tylko napływowi Warszawiacy (?) robią takie rzeczy. macie prawo tak myślec, ale to nie jest w porządku, "eh, gdyby nie ta swołocz, to nie byłoby narkotyków w szkołach, kradzieży telefonów komórkowych przez młodych itp". nie przesadzajmy. to za duża generalizacja i za duże obciążenie dla przyjezdnych.

Ale ja nie mam na myśli napływowych tylko to co się dzieje z młodzieżą ... to jest tragedia ...

Temat: Urodzony w Wawie

Artur N.:
Katarzyna Marszalec:
z drugiej strony nie można zakładac, że to tylko napływowi Warszawiacy (?) robią takie rzeczy. macie prawo tak myślec, ale to nie jest w porządku, "eh, gdyby nie ta swołocz, to nie byłoby narkotyków w szkołach, kradzieży telefonów komórkowych przez młodych itp". nie przesadzajmy. to za duża generalizacja i za duże obciążenie dla przyjezdnych.

Ale ja nie mam na myśli napływowych tylko to co się dzieje z młodzieżą ... to jest tragedia ...


tutaj i ja się zgodzę... coraz częściej dzieciaki są zostawiane same sobie i wychowuje je ulica... i potem się słyszy, że z takiego dobrego domu pochodzi, a tak i tak postąpił...
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Urodzony w Wawie

Katarzyna M.:
z drugiej strony nie można zakładac, że to tylko napływowi Warszawiacy (?) robią takie rzeczy. macie prawo tak myślec, ale to nie jest w porządku, "eh, gdyby nie ta swołocz, to nie byłoby narkotyków w szkołach, kradzieży telefonów komórkowych przez młodych itp". nie przesadzajmy. to za duża generalizacja i za duże obciążenie dla przyjezdnych.

To nie generalizowanie. To są korzenie sprzed lat, które dają w obecnym pokoleniu takie efekty, a przy tym "przenoszą się" na tzw. rdzennych małoletnich, to jednak szersza kwestia, ogólne zezwierzęcenie bardziej tu byłoby tematem do rozważan.
Kasia M.

Kasia M. "Świat jest taki,
jaki myślisz, że
jest"

Temat: Urodzony w Wawie

O matko Witku, mam nadzieję, że mówisz to z przymrużeniem oka ;-))) dlaczego zboczyliście z tematu głównego????? zostało do wymienienia za mało ciekawych miejsc, czy brakło już niesamowitych wspomnień???

Następna dyskusja:

najfajniesza ulica w Wawie




Wyślij zaproszenie do