konto usunięte

Temat: ULOTKI

Naszła mnie dzisiaj refleksja (nie po raz pierwszy) na temat rozdawania ulotek. Codziennie gdy idę do pracy mijam Pana, który rozdaje ulotki. Dzień w dzień w tym samym miejscu, dzień w dzień te same ulotki. Wzięłam raz, jedynie z uprzejmości bo nie jestem potencjalnym targetem reklamowanych tam instytucji ale nie mam zamiaru dzień w dzień brać podobnego świstka papieru i wyrzucać go do kosza parę metrów dalej. Osobiście uważam rozdawanie ulotek za akcję pozbawioną sensu. Z moich obserwacji wynika, że większość przechodniów wyciąga rękę po ulotkę w biegu (bo tak szybciej i wygodniej niż powiedzieć: "nie dziękuję") i nawet nie zerkając czego dotyczy wyrzuca ją do kosza lub co gorsza zwyczajnie na ulicę. Unikam brania ulotek ze względu na dwa czynniki: jest to marnowanie papieru (przecież tego drukuje się tysiące) oraz jak wspomniałam wyżej powstaje śmietnik na chodnikach. Wiem, że czasem jest to dobra (chociaż skłonna jestem twierdzić, że raczej "dobra") forma zarobku ale.... no właśnie... mam bardzo mieszane uczucia. Jakie macie zdanie na ten temat? Może to jednak ma sens? Jestem otwarta na argumenty.
Sebastian Gawlik

Sebastian Gawlik Koordynator ds.
projektów

Temat: ULOTKI

Ja również unikam ulotek i grzecznie mówię "dziękuję".Spacerując po centrum i biorąc każdą ulotkę można by spokojnie napalić w kominku.Czy jest to dobra forma reklamy?Chyba tak.Część ludzi mimo wszystko przynajmniej zerknie i jeśli ulotka dobrze jest wykonana to da się zapamiętać nazwę firmy, jakiś slogan czy reklamowany produkt.Widocznie jest to cały czas opłacalne skoro firmy cały czas iwestują w to spore pieniądze.Sebastian Gawlik edytował(a) ten post dnia 14.08.09 o godzinie 08:59

konto usunięte

Temat: ULOTKI

Opłacalne jest pewnie dlatego, że ulotkarze zarabiają niewiele. Kolejny powód aby ulotek unikać.
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: ULOTKI

Justyna O.:
Opłacalne jest pewnie dlatego, że ulotkarze zarabiają niewiele. Kolejny powód aby ulotek unikać.

Ja myślę, że obserwując kierunek, w którym to wszystko podążą, to nie ma co - należy iść na całość. Skoro należy przepędzić stragany z ulicy, to i ulotkarzy. Nie ma co się rozmieniać na drobne. Robią to nielegalnie, tak jak straganiarze.

Jak już nic nie będzie na ulicy, a wszystko za witrynami, to zajmiemy się nieestetycznymi naklejkami na witrynach.

konto usunięte

Temat: ULOTKI

Nie podejrzewam ulotkarzy o nielegalne działania. Liczyłam na rzeczowe argumenty a Pan sobie drwi Panie Adamie.
Mimo wszystko miłego dnia życzę!
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: ULOTKI

Justyna O.:
Nie podejrzewam ulotkarzy o nielegalne działania. Liczyłam na rzeczowe argumenty a Pan sobie drwi Panie Adamie.
Mimo wszystko miłego dnia życzę!

Drwię, gdyż widzę, że coraz więcej młodych ludzi, zapewne całkiem nieświadomie, chce przerobić miasto w jakieś dziwaczne, nieprzyjazne ludziom miejsce.

A co do legalności pracy ulotkarzy, to jest tak samo "nielegalna" jak praca straganiarzy.

konto usunięte

Temat: ULOTKI

Praca straganiarzy jest nielegalna a nie "nielegalna". Jeśli są tak samo NIELEGALNE to dziękuję za kolejny argument PRZECIW.
Do tej pory nie padł ani jeden ZA.Justyna O. edytował(a) ten post dnia 14.08.09 o godzinie 09:26

konto usunięte

Temat: ULOTKI

Zgadzam się z Justyną - sam również nie biorę ulotek. Według mnie, to beznadziejna forma promocji, którą można porównać tylko z internetowym spamem.

To, że nie wezmę ulotki, prawdopodobnie utrudni trochę życie ulotkarzowi, ale na pewno pomoże przyrodzie. Zastanawiam się, kiedy reklamodawcy zrozumieją, że po w ten sposób raczej ciężko jest powiększyć realny zysk.

konto usunięte

Temat: ULOTKI

A ja sie tak z ciekawosci spytam - czy firmy, ktore zasmiecaja ulotkami nasze ulice i klatki schodowe placa w ogole jakies dodatkowe oplaty od sprzatania? Jesli nie, to powinny byc kary za zasmiecanie srodowiska. Nie jestem "zielony", ale wkurza mnie, jak widze mase tego smiecia walajacego sie wszedzie i zawsze mysle sobie... mam nadzieje, ze ktos za to beknie... Nie mowiac juz o tym, ze po chamsku w moim bloku zostaly zerwane wszystkie naklejki ze skrzynek mowiace - nie wrzucaj reklam!
Karolina Hryciuk

Karolina Hryciuk Tyco Electronics;
Subject Matter
Expert

Temat: ULOTKI

ja wyciągam rękę po ulotkę, nic mnie to nie kosztuje, a przynajmniej praca rozdającego będzie miała jakiś sens i zarobi parę groszy.

konto usunięte

Temat: ULOTKI

Karolina Warda:
ja wyciągam rękę po ulotkę, nic mnie to nie kosztuje, a przynajmniej praca rozdającego będzie miała jakiś sens i zarobi parę groszy.

To zależy, co jest ważniejsze, czy 3 grosze dla rozdającego, czy zaśmiecanie i syfienie miasta oraz brak jakichkolwiek efektów reklamowych (zakładam że wyrzucasz ulotki).

Temat: ULOTKI

Adam Pietrasiewicz:
Drwię, gdyż widzę, że coraz więcej młodych ludzi, zapewne całkiem nieświadomie, chce przerobić miasto w jakieś dziwaczne, nieprzyjazne ludziom miejsce.

Najprzyjaźniejsze ludziom są, jak wiadomo, miasta z handlem łóżkowym na głównych ulicach, tłumami ulotkarzy i koszmarnymi blaszakami z chińskimi podróbkami w samym centrum.
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: ULOTKI

Krzysztof K.:
Adam Pietrasiewicz:
Drwię, gdyż widzę, że coraz więcej młodych ludzi, zapewne całkiem nieświadomie, chce przerobić miasto w jakieś dziwaczne, nieprzyjazne ludziom miejsce.

Najprzyjaźniejsze ludziom są, jak wiadomo, miasta z handlem łóżkowym na głównych ulicach, tłumami ulotkarzy i koszmarnymi blaszakami z chińskimi podróbkami w samym centrum.

No cóż - ja sobie myślę, że miasto, w którym jest jakieś życie jest przyjaźniejsze od miasta, w którym nie trafi się nawet na papierek, a napisy na witrynach mają być odpowiednią czcionką zrobione i mają zajmować tylko wyznaczony obszar.

O tym mówię - bo do tego to wszystko zmierza.

Tu podpieram się ponad pół wiekiem, który mam na karku. Widzę świat jako PROCES, a nie jako OBRAZ. I widzę, że takie działania, jakich domaga się większośc tutaj (a być może, to nie jest wykluczone, większość wszędzie) prowadzą do niedobrego świata. Bo to się NIGDY nie zatrzyma, ta chęć zmian. Zawsze znajdą się tacy, którzy będą namawiać do jeszcze większego "ulepszania" miasta. I zaatakują właśnie nieporządnie zrobione witryny sklepów, odpustowo wyglądające sklepy z promocjami, zaczną zwalczać karteczki w witrynie z napisem "Dziś dostawa - wszystko po 5 zł" (bo przecież te karteczki wyglądają naprawdę ohydnie) i koniec końców, ani się obejrzymy a zamieszkamy w miejscu, które nie będzie przyjazne dla nikogo.

Kto potrafi mi określić GDZIE jest granica ulepszania miasta i w jaki sposób nie dopuścić, by ta granica zostałą przekroczona?

konto usunięte

Temat: ULOTKI

1. ulotkarze nie otrzymują zapłaty za ilość rozdanych ulotek – wyrzuciliby je do śmieci - płacone mają za czas...
2. nie oni zaśmiecają miasto i nie firmy produkujące ulotki lecz ci porządni obywatele zgniatający świstek i ciskający go pod krzak…
3. jest popyt jest podaż – z jakich racjonalnych powodów chcesz zabraniać reklamy jeżeli jest zgodna z prawem? Wtykanie ulotek za wycieraczki samochodów jest nielegalne – rozdawanie ich jest w 100% legalnym procederem…

Jedynym minusem jest dla mnie niska gaża, która otrzymują "ulotkarze"

KR
PPrzemysław S. edytował(a) ten post dnia 14.08.09 o godzinie 10:40

Temat: ULOTKI

Justyna O.:
Nie podejrzewam ulotkarzy o nielegalne działania. Liczyłam na rzeczowe argumenty a Pan sobie drwi Panie Adamie.
Mimo wszystko miłego dnia życzę!


pan Adam jest zagorzalym przeciwnikiem obecnych wladz miasta i KAZDA ich akcja (chocby z ostatnich KDT, handel nielegalny, most polnocny, remonty) jest przez niego pietnowana.

Bo skoro robia ja ONI to nie moze byc dobra.
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: ULOTKI

Chodzę do pracy w Centrum... na szczycie schodów koło Rontundy lub przystanek dalej przy Dworcu Centralnym stoją uotkowcy. Zawsze utrudniają przejście, trzeba wokół nich lawirować, żeby wyjść. Tragedia

Rozumiem, że ktoś chce zarobic, ale czy nie ma jakieś mniej uciążliwego pomysłuUrszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 14.08.09 o godzinie 17:51

Temat: ULOTKI

Grzegorz M.:
A ja sie tak z ciekawosci spytam - czy firmy, ktore zasmiecaja ulotkami nasze ulice i klatki schodowe placa w ogole jakies dodatkowe oplaty od sprzatania? Jesli nie, to powinny byc kary za zasmiecanie srodowiska.


nie firmy smieca, tylko LUDZiE.
Idac podobnym tokiem myslenie takie oplaty powinny tez uiszczac
- wszelkiego rodzaju gazety ( lub czasopisma :) )
- producenci papierosow ( ilez to niedopalkow sie widzi na bruku)
- producenci wszelkiego rodzajo napojow ( puszki, butelki itp)
itp itd

:)
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: ULOTKI

Adam Pietrasiewicz:
No cóż - ja sobie myślę, że miasto, w którym jest jakieś życie jest przyjaźniejsze od miasta, w którym nie trafi się nawet na papierek, a napisy na witrynach mają być odpowiednią czcionką zrobione i mają zajmować tylko wyznaczony obszar.

O tym mówię - bo do tego to wszystko zmierza.

Tu podpieram się ponad pół wiekiem, który mam na karku. Widzę świat jako PROCES, a nie jako OBRAZ. I widzę, że takie działania, jakich domaga się większośc tutaj (a być może, to nie jest wykluczone, większość wszędzie) prowadzą do niedobrego świata.
Kto potrafi mi określić GDZIE jest granica ulepszania miasta i w jaki sposób nie dopuścić, by ta granica zostałą przekroczona?
Trochę Europy w życiu zwiedziłam i z obserwacji wiem jedno: wszędzie miasta rozwijają się w kierunku porządkowania przestrzeni miejskiej. Nawet w takich Włoszech, gdzie mieszka naród lubiący wolność (w ruchu drogowym to nawet bardziej niż Polacy) coś takiego jak handel, nawet w mniejszych miejscowościach, odbywa się w sposób estetyczny i cywilizowany. Nie ma tam tak, że byle jakie stragany, łóżka polowe i kocyki na chodnikach nie pozwalają przejść spokojnie bez potykania się o jakieś graty wystawione na sprzedaż. I jakoś nie zauważyłam, żeby te miasta umierały od uporządkowania handlu i dbania o estetykę - wręcz przeciwnie...
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: ULOTKI

Jarosław Szafrański:
Justyna O.:
Nie podejrzewam ulotkarzy o nielegalne działania. Liczyłam na rzeczowe argumenty a Pan sobie drwi Panie Adamie.
Mimo wszystko miłego dnia życzę!


pan Adam jest zagorzalym przeciwnikiem obecnych wladz miasta i KAZDA ich akcja (chocby z ostatnich KDT, handel nielegalny, most polnocny, remonty) jest przez niego pietnowana.

Bo skoro robia ja ONI to nie moze byc dobra.

Jak nietrudno zauważyć pan Adam w tym wątku raczej nie odnosi się do władz miasta (które specjalnie dobrymi władzami nie są, faktycznie), tylko odnosi się do konkretnych problemów.

Więc może pozostańmy przy tych problemach bez wchodzenia w kwestie stosunku pana Adama do władz miasta, bo to jest bez znaczenia.
Karolina Hryciuk

Karolina Hryciuk Tyco Electronics;
Subject Matter
Expert

Temat: ULOTKI

Tomasz Kapica:
To zależy, co jest ważniejsze, czy 3 grosze dla rozdającego, czy zaśmiecanie i syfienie miasta oraz brak jakichkolwiek efektów reklamowych (zakładam że wyrzucasz ulotki).

wybieram 3 grosze dla rozdającego. Wyrzucam ulotkę, do kosza na ulicy lub w domu, ale moje jedno spojrzenie na nazwę reklamowanej firmy już działa na korzyść reklamodawcy.
Zgadzam się, że śmiecą ludzie, wokół osób rozdających ulotki nie widać piętrzących się śmieci.



Wyślij zaproszenie do