Kaśka W.

Kaśka W. www.swiadoma
konsumentka.blox.pl

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Najpierw było "O człowieku, który się bankowi nie kłaniał" - o chłopaku z Grochowa, który pościągał ulotki Citi Handlowego na Grochowie i zaniósł je do siedziby banku.

Db kredyt - to kolejna obok banku Citi Hanlowy, która reklamuje się zaśmiecając Warszawę:

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Tymczasem za sprzątanie płacimy my i to niemało:

Obrazek


---------------
http://swiadomakonsumentka.blox.pl
youtube.com/watch?v=hpUPtLJFPIY
Dominik Głowacki

Dominik Głowacki Ars enigma -
Właściciel

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Ale tu prosta sprawa jest. Wiadomo komu wystawić fakturę za usunięcie ogłoszeń i jeszcze karę, bo przecież "Naklejanie ogłoszeń będzie karane" - widnieje na każdym przystanku. Dane są na ulotce. Tylko dlaczego NIKT TEGO NIE EGZEKWUJE??

We Wrocławiu każdy plakat na przystanku jest opieczętowany numerem pozwolenia z ratusza. Innych nie widziałem.

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Czy to tylko nasze miasto jest tak zacofane w egzekwowaniu przepisów i działaniu pro mieszkańcom? Dlaczego kary za śmiecenie, naklejanie ogłoszeń itd są tak niskie i nie ściągane? Przecież z tej działalności naprawdę miasto może zarobić.Michał Kucharski edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 10:10

konto usunięte

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

ojj ja nienawidze, tych śmieci na każdym wolnym miejscu gdzie się da. Od tego są słupy ogłoszeniowe.
Widać w innych miastach można trzymać nad tym rękę.
Kaśka W.

Kaśka W. www.swiadoma
konsumentka.blox.pl

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Wydaje mi się, że problem polega na tym, że ludzie nie reagują, nie widzą już tego, nie przeszkadza im to nawet. Dopóki ktoś im nie zwróci na to uwagi.

Przedwczoraj czekając na zmianę świateł na Ochocie podeszłam do słupka, na którym wisiała jakaś autoszkoła. Koło słupka stał też pan rozdający jakąś tam darmową gazetkę. Stanęłam obok i zaczęłam się mocować z autoszkołą owinięta taśmą wokół słupka parę razy.
A pan do mnie: "Mi to nie przeszkadza - po prostu nie patrzę na te ulotki i ich nie widzę. PANI TEŻ TO NIE PRZESZKADZA".
Na co ja lekko poddenerwowana: "Nie, proszę pana, mi to przeszkadza, patrzę na te ulotki i je widzę. Nie chcę, żeby zaśmiecały Warszawę".
Patrzę, a pan odkłada gazetki na wózek, wyciąga rękę i pomaga mi odlepić kilkumetrowy przylepiec z latarni :)

---------------
http://swiadomakonsumentka.blox.pl
youtube.com/watch?v=hpUPtLJFPIY

konto usunięte

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Kaśka W.:
Patrzę, a pan odkłada gazetki na wózek, wyciąga rękę i pomaga mi odlepić kilkumetrowy przylepiec z latarni :)
Cuda, Panie... Cuda..!

:)
Kaśka W.

Kaśka W. www.swiadoma
konsumentka.blox.pl

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Wydaje mi się też, że problem tkwi w tym, że zwyczajnie nie ma miejsca, żeby się legalnie zareklamować.
Pan Miecio złota rączka z Mokotowa, pan Henio od okien z Pragi, pani Hania od niemieckiego z Saskiej czy młode małżeństwo poszukujące kawalerki w okolicy powinni mieć możliwość zareklamowania swoich usług sąsiadom, bo o sąsiedzką klientelę najczęściej im chodzi. A przecież tacy ludzie nie zareklamują się w ogólnopolskich mediach, internecie czy panoramie firm, bo może im się to nie opłacać.

Taki ZTM mógłby nieźle zarobić i zaoszczędzić, umieszczając nawet na tych przystankach małe tabliczki, na których można przykleić taką ulotkę, nie niszcząc wiaty, latarni itd. ZDM to samo - przecież na pewno można wydzielić gdzieś takie miejsca. Czy to za darmo czy za symboliczne dajmy na to 2 zł. Wilk byłby syty i owca cała.

---------------
http://swiadomakonsumentka.blox.pl
youtube.com/watch?v=hpUPtLJFPIY

konto usunięte

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Kaśka W.:
Taki ZTM mógłby nieźle zarobić i zaoszczędzić, umieszczając nawet na tych przystankach małe tabliczki, na których można przykleić taką ulotkę, nie niszcząc wiaty, latarni itd. ZDM to samo - przecież na pewno można wydzielić gdzieś takie miejsca. Czy to za darmo czy za symboliczne dajmy na to 2 zł. Wilk byłby syty i owca cała.
bardzo słusznie. A za kwity poza tablicą - po tysiaku za sztukę.
I juz jest kasa na most północny...:)Piotr Ł. edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 13:46
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

no tak.. my ostatnio mielismy taką fajną sytuacje, troche z innej beczki, w Urzedzie Bemowo. Czarne autko ktore wepchalo sie przed nas na skrzyzowanie, na ktorym czekalismy (jako pierwszy samochod w kolejce) na zmianę świateł na zielone, wesoło zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych pod niniejszym urzędem. Z autka wysiadło dwoch pełnospawnych fizycznie Panow i wesoło podreptało do budynku. Sprawdzilismy, żadnego oznaczenia o inwalidztwie samochod nie posiadał (chociaz zaryzykowałabym stwierdzenie ze inwalidą przynajmniej mentalnym byl kierowca). Poirytowani powiadomilismy o tym fakcie ochroniarza urzedu.. ale ochroniarz najwyraźniej nie ma w zakresie obowiazku nic innego jak stanie w jednym miejscu na parterze, bo wzruszył tylko ramionami i powiedzial ze on nic tu zrobic nie moze - nawet po straż miejska zadzwonic nie da rady, bo musi pilnowac.

i tu konkluzja... skoro cos jest akceptowalne przez spoleczenstwo, a jest zakazane prawem, to znaczy ze jest dopuszczalne. Skoro nikt nie sciga za parkowanie na miejscach dla niepełnosprawnych (w Polsce przeciez wszyscy niepełnosprawni siedza w domach bo i tak nie wybudowano im podjazdow, a krawęzniki nadal zbyt wysokie), skoro psy mozna wyprowadzac na pobliski trawnik i sprzatac po nich nie trzeba, skoro nikt nie protestuje przed szpeceniem miasta tysiacami swistkow papieru nęcących kolejnymi kredytami, to znaczy ze mozna... a prawo.. jak to prawo, w Polsce względne i zawsze zalezy od interpretacji osobistej obywatela, ktory jest wsciekly ze bilety autobusowe drozeją, bo pewnie prezesi ZTM chcą sobie premie roczne wypłacić.

Jak to mowi mój mąż... w naszym społeczenstwie potrzeba zmiany przynajmniej dwupokoleniowym, zeby mentalne dorownac do poziomu kultury społeczeństw zachodnich. Nadal tkwi w nas ta "dzuma" socjalistyczna, ze własnosc wspolna jest niczyja i wszystko mozna z nia zrobic.Anna Lankau edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 15:08
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Hej!

Wracając do reklam na przystankach autobusowych mam taką prośbę i zarazem apel do Was.

Oczyszczajmy przystanki autobusowe z reklam!

Jak czekacie na autobus czy tramwaj, nie zabijajcie czasu czytaniem reklamy, paleniem nieopodal papierosa, szperaniem w torebce czy też co tam robicie (mnie to obojętne), a przyczyńcie się do utrzymywania porządku w mieście - nie zapalajcie papierosa, nie szukajcie pudru w torebce, a oczyśćcie przystanek z reklam, na które miejsca na nim nie ma!

Dziś w drodze z pracy oczyściłem przystanek tramwajowy CIEPŁOWNIA WOLA w kierunku Mokotowa - dwa duże plakaty A2, dwa formatu A4 i sześć A6 - prawie cały przystanek był zalepiony.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Ja też dzisiaj kilka słupów i latarni oczyściłam. Przy czym, zrywając ogłoszenia z latarni w jednym z parków na Ochocie, spotkałam się z wyrzutem starsszej pani siedzącej na ławeczce: "Czemu pani to zdziera skoro ktoś to podwiesił? Przecież mu to potrzebne." Ręce i nogi opadają....
Jacek W.

Jacek W. starszy specjalista
badawczo-techniczny
PIMB

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Z całym szacunkiem do tych co zrywają coś tam z przystanków - macie zacięcie i robotę do końca życia. Ciekawe, czy ktoś w ZTM to docenia...

konto usunięte

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

z tego co wiem jakos to w Polsce jest takie prawo ze zeby wladowac komus kare za takie zaspiecanie ulotkami trzeba go zlapac za reke tego kto rozwiesza. popieprzone prawo. u zabojadow jest tak ze nie interesuje ich kto rozklejal. interesuje czyje plakaty wisza. wisza zle to kara i z glowy.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Jacek W.:
Z całym szacunkiem do tych co zrywają coś tam z przystanków - macie zacięcie i robotę do końca życia. Ciekawe, czy ktoś w ZTM to docenia...
Fakt, zajęcie jest długoookresowe. ;-)
Robię to dla siebie. Jestem estetką i nie lubię śmietnika przed oczami. Zrywam więc na trasach, którymi najczęściej chodzę.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Rafał Makowski:
z tego co wiem jakos to w Polsce jest takie prawo ze zeby wladowac komus kare za takie zaspiecanie ulotkami trzeba go zlapac za reke tego kto rozwiesza. popieprzone prawo. u zabojadow jest tak ze nie interesuje ich kto rozklejal. interesuje czyje plakaty wisza. wisza zle to kara i z glowy.
U nas, jak zwykle, wszystko postawione na głowie.
Z podobnej "działki" zaśmiecania miasta: stręczycielstwo niby karalne, ale panowie z wzrokiem wbitym w ziemię i słuchawkami na uszach wkładają ulotki z panienkami za wycieraczki samochodów nie niepokojeni przez nikogo. Potem "kulturalni" kierowcy wyrzucają to wszystko na ziemię. Efekt: jeden wielki śmietnik, szczególnie w okolicach co bardziej prestiżowych budynków w centrum.
Arkadiusz Nowiński

Arkadiusz Nowiński Business English

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Ja uczę angielskiego i przyznam, że kiedyś zdarzało mi się umieścić ogłoszenie tu i ówdzie. Teraz tego nie robię, bo mam internet. Jeśli spojrzymy się na to z czysto biznesowego punktu widzenia, to ogłoszenia takie mają swoją rację bytu. Dzięki nim niektórzy mają tanią formę promocji, dzięki czemu klienci nie muszą potem płacić dużych pieniędzy na reklamę firm w kupowanych produktach (np. od 2000 do 3000 zł płacimy za reklamę, kiedy kupujemy nowy samochód).

To rzeczywiście trochę oszpeca miasto, ale jestem w stanie to znieść, wiedząc, że ktoś sobie zarobi, wyda, ktoś inny zarobi itd. i może w końcu zapłaci za moje usługi.
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Arkadiusz Nowiński:
Ja uczę angielskiego i przyznam, że kiedyś zdarzało mi się umieścić ogłoszenie tu i ówdzie. Teraz tego nie robię, bo mam internet. Jeśli spojrzymy się na to z czysto biznesowego punktu widzenia, to ogłoszenia takie mają swoją rację bytu. Dzięki nim niektórzy mają tanią formę promocji, dzięki czemu klienci nie muszą potem płacić dużych pieniędzy na reklamę firm w kupowanych produktach (np. od 2000 do 3000 zł płacimy za reklamę, kiedy kupujemy nowy samochód).

To rzeczywiście trochę oszpeca miasto, ale jestem w stanie to znieść, wiedząc, że ktoś sobie zarobi, wyda, ktoś inny zarobi itd. i może w końcu zapłaci za moje usługi.
Internet daje ogromne możliwości bezpłatnego lub za niewielką opłatą reklamowania swoich usług/produktów. Umieszczając reklamę w Internecie też dajesz komuś zarobić.
To jest po prostu polskie dziadostwo. Wpisuje się w nie kupowanie kradzionych kołpaków i sprzętu audio do samochodów. Kupowanie samochodu za cenę x a w umowę wpisanie ceny pół x, żeby zaoszczędzić 100 czy 200 zł na podatku. Także właśnie drukowanie ulotek i zaśmiecanie miasta zamiast za te same pieniądze dać ogłoszenie w Internecie. A jeśli mówimy o zarabianiu przez biednych studentów i bezrobotnych, to lepiej, żeby zatrudnili się do sprzątania a nie do śmiecenia.
Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Dziś uprzątnąłem wiatę przystanku tramwajowego CIEPŁOWNIA WOLA w drugim kierunku.

Ta uprzątnięta przeze mnie wczoraj - aż miło było popatrzeć, taka czysta, bez wiszących na niej śmieci :)

Pomysłowość producentów takich reklam postępuje - dawniej do przyczepienia trzeba było scotcha, teraz wystarczy odczepić pasek taśmy z tyłu i przykleić reklamę dość mocnym klejem do szyby.

Jutro się wezmę za przystanki autobusowe.
Łukasz B.

Łukasz B. Administrator B24,
First Data Polska

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Tomasz M.:
Jutro się wezmę za przystanki autobusowe.
A pojutrze za latarnie na całej trasie. Sobota długa więc dasz radę :)
Dorota K.

Dorota K. TSL + IT -
konsultant

Temat: reklamy na przystankach, słupach, latarniach, znakach...

Marszałkowska między Pl. Konstytucji a Wspólną po stronie zachodniej oraz między Pl. Konstytucji a Nowogrodzką po stronie wschodniej - zrobiona.
Efekt - cała torba śmieci.
Całe Śródmieście jest oblepione przez jakiegoś debila (sorry, ale inaczej nie da rady), który sprzedaje działki budowlane.

W bocznych ulicach jest dużo gorzej - wszystko oblepione wielowarstwowo. Bez scyzoryka, nożyczek a nawet szczotki i wiadra z detergentem - nie ma szans.

Następna dyskusja:

Wielkie reklamy na budynkach




Wyślij zaproszenie do